rosomak

To przepraszam ja chciałem nawiązać do wykładu z soboty,

Wy to macie ferrari ;D

Tak ale ich sprzęt chyba też tani nie był ale wydaj mi się że można tanio zrobić coś podobnego może się mylę. Garnek 100l można kupić już za 500 pln więc zrobić 250l może nie wyjdzie więcej niż 3-4 razy. Kiedyś się do nich wybiorę.

Naprawdę szczęśliwi są ci dla którzy praca jest przyjemna. A przy niektórych procesach nie musi być główny piwowar. Mam znajomego 30 lat temu wyjechał do stanów z żoną i trójką dzieci, kupił tam dom na raty, po 10 latach sprzedał dom i zamieszkał u swojej siostry- sam kupił hotel. Mieszkał tak ponad rok. Dziś jego majątek jest wart 15 mil $. Myślę że gnieździć się w jednym domu dla dwóch rodzin to też mała przyjemność ale w jego przypadku się opłacało.

Wiesz to że kosmitów nie widać to nie znaczy że ich nie ma. Może są ale po co się chwalić i robić sobie konkurencje. Może też są tam rozwiązania autorskie którymi lepiej się nie chwalić, z ilu browarów można znaleźć zdjęcia w sieci. Mi się z kilku nie udało mimo że szukałem ostro. Chyba piwne podziemie ma warzelnie podzieloną na 4 garnki- (warzelnia filtrator warzelnia filtrator ) nie pamiętam dokładnie ale chyba ponad 250l każdy. To już ponad 500l na jedno warzeni, oni sprzęt chyba sprowadzali ze stanów ale czy dużo kosztowało by coś takiego u nas?! Strzele że to jakieś 10 -15 tys, z palnikami gazowymi które to grzeją.

Możesz mi przesłać na priv Powiem szczerze że odniosłem wrażenie że podana była wiedza ogólnikowa bardziej po to by zareklamować prowadzącego... może świadczy usługi doradcze. Ale cholera w takim wypadku szkolenie powinno być darmowe A tak to trochę nas ... wyr...ał Myślę że raczej to wliczenie było jak ktoś ma swój lokal. Podejrzewam że przy tych wyliczeniach są sprzęty tanie i pewnie uciążliwe w użytku- czy to zły początek dla browaru?! Zależy od tego na co nastawia się właściciel, koszt browaru trzeba wliczyć w cenę piwa tak jak koszty pracownicze, więc oszczędzając na jednym pewnie włożyć trzeba w drugie. Wymiennik ciepła ma wymieniać ciepło jeśli jest za słaby można dołożyć drugi albo zwolnić przepływ- tak mi się wydaje. A koszt węży zaworów jaki jest według ciebie ?

Byłem w sobotę na tym wykładzie na beerweek w Krakowie. Tak naprawdę to rewelacji nie było, ktoś kto poświęci kilka dni na grzebanie w sieci znajdzie wszystkie informacje- łącznie z przygotowaniem sobie kosztorysu. Mało konkretów, nie podano ile kosztuje produkcja piwa, ile w kontraktowym, jakie są ceny piwa w sprzedaży hurtowej itd. Nawet widełek. Szkoda bo to by trochę rozjaśniło sytuacje. Koszt otwarcia browaru według prowadzącego to 100 tyś- koszt instalacji, przy wybiciu bodajże 10hl, wydaje mi się że da się to zrobić. Browar o rocznej produkcji do 500hl podobno otworzyć jest łatwiej. Tyle że wedle prowadzącego jest to nie opłacalne i tego nie rozumie. Browar przynajmniej na początku można traktować jako dodatkową pracę wykonywaną po godzinach, browar z mniejszym wybiciem w zasadzie można już zrobić u siebie w domu jeśli ktoś ma miejsce, 2-3 pomieszczenia w piwnicy. Już gdzieś tutaj pisano o starych warzelniach ze stołówek 75-150 l za kilka tyś, browar oparty na nich to koszt jakich 20 -30 tyś - może nawet mniej. A kwestia opłacalności jest taka że dobre piwo powinno się dobrze sprzedać, handmade mimo że jest droższe i tak znajduje nabywce. Pół litra piwa na beerweek kosztowało 10 pln, załóżmy że po połowa to koszty. Przy warzeniu 1 cały dzień w tygodniu lub 2 dni po pracy myślę że przeciągu 4-7 miesięcy inwestycja się zwróci, a potem to fany dodatek do pensji albo niezły początek by się rozwijać. Taka moja opinia

Ja mam namiary na gości co sprzedaje po 35 gr - producent. Ale trzeba wziąć co najmniej 10 tyś. Więc trzeba by zebrać więcej osób - pewnie dużo więcej Ja może bym 500 łyknął.

Tak od razu to się nie poddam, po urlopie powalczę jeszcze z tym sprzętem ale będę bardziej ostrożny.

No może się nauczę... czas pokaże ;D Tu mnie chyba rozgryzłeś bo jak mam coś nowego to koniecznie muszę wypróbować Poza tym dziś jadę na urlop więc też trochę zależało mi by to zrobić przed urlopem no i wczoraj był wariacki przedurlopowy dzień. No cóż jak wyjdzie kiepsko to pocieszenie że zrobiłem z puszek przynajmniej mniej roboty było. Pozdrawiam

Uwierz mi że myślałem że już skończyło fermentować skoro od 3 dni żadnych ruchów w rurce a niestety blg sprawdziłem już po zlaniu na cichą.

Liczyłem bardziej na coś poniżej 2 tak jak miałem przy wiadrach 20l. Ubija się? Nie powiedziałbym. Robiłem ostatnio przez 45h starter na sucharach, namnożyły się pięknie i po dwóch dniach fermentacji zjadły większość tego, co im dałem do jedzenia, czyli 25 BLG imperial stout No właśnie warzyłem we wtorek w sobotę rano przestało już bulgotać, dziś zlewałem na cichą i trochę mnie zaskoczyło wynik i tak się zastanawiam czy to nie przez to że warka większa.

Amber to bursztyn A widzisz pomyliłem się bo tam było - Belgian Gold Ale Gozdawa - Klasa Piwosz 1,7kg - bursztynowe WES 1.2 - jasny WES 1.2 - 1 kg cukru by blg doszo do 12 wody jakieś 37 l Fermentacja górna.

Przenoszę się z wiader do 50l kegów, 40 litrowa warka na początek. Dziś po 6 dniach fermentacji piwa głównie bursztynowego ( zrobiłem piwo z 3 zalegających mi puszek i 1 kg cukru) zlałem na cichą i sprawdziłem blg. Wyszło 4. Franca nie fermentowała już od piątku. Zrobiłem jej 1 dniowy starter z 100g ekstaraktu i 10 gram drożdży ładnie wystrzeliło. Ale czemu nie zjadło całego cukru... drożdże obraziły się czy co? Wypadało by mi zrobić kolejną warkę w tym tygodniu... tylko nie wiem ile drożdży dodać czy znowu zrobić starter czy dać 2 saszetki o zgrozo... ?!

Ja kupiłem wymiennik 2 tygodnie temu zlałem na nim 2 warki super chłodzi ale zabawy z nim jest trochę, 3 rurki i wąż od prysznica. Siedzi to na szafie rury wiszą i drażnią człowieka. Do wymiennika dokupiłem 3 szybkozłączki do węża ogrodowego rozciągałem na gorąco wężyki i nypel trochę zabawy było. Płukanie po, dezynfekcja przed... nie wiem czy chłodnica zanurzeniowa nie była by prostsza.

Ja teraz jak robiłem lagera i akurat jak na złość było w miarę ciepło to postawiłem go przy uchylonym oknem w piwnicy ale ubrałem w starą kurtkę by osłonić przed słońcem. A taki przeźroczysty plastikowy fermentor to chyba fajna sprawa. Ja mam 2 wiadra i 25l szklany z szerokim wejściem do cichej. Ale szlak mnie trafia jak muszę z niego zlać bo wiecznie wężyk mi się kręci w środku.... masakra. Widziałem gdzie taką rurę do wina muszę to wypróbować.

wygooglowałem niezrozumiałe zwroty;) i ze spawaniem raczej zwrócę się do kogoś innego bo teść ma tylko migomat. To podparcie od wewnątrz, to po prostu złapać w kilku miejscach ? Nową pokrywę od góry zrobię z pleksi albo z rurką albo z zaworem ciśnieniowym . Jako uszczelkę przykleję gumę na około dziury,

Witam. Chce zrobić podobny układ jak bywa w browarach rzemieślniczych, czyli fermentator i leżaki - na początek jeden. Fermentator i leżak chcę zrobić tak samo z kega 50l, w spód wspawać nypel by trochę wystawał pond dno by drożdże osadzały się poniżej. Wspawać może mi teść, myślałem by zrobić to od zewnątrz ale wtedy będzie jakaś szczelina między nyplem a ściankami kega, więc nie wiem czy tam nie będą się zbierały syfy, a spawanie od środka też obawiam się że zostaną zarysowania nawet jak by to wyszlifował. Druga sprawa to wycięcie kega od góry, nie mam pomysłu jak to zrobić by było okrągłe Tak by potem pokrywa ładnie przylegała. Macie jakieś doświadczenia w tej materii, jakieś przemyślni itd?

Witam Chciałbym zabrać się za zacieranie i mam 2 pytania: 1. Mam dostępny garnek 50l - czyli udało by mi się zrobić na nim około 40-45l piwa z jednym razem. Z tym że filtrator ma standardowy 30 l czyli którego się stosuje na jakieś 20-23l. Podejrzewam że nawet namoczony słód się zmieści ale martwię się trochę o to czy przepuści brzeczkę przez siebie. Myślicie że można tak zrobić większy garnek z mniejszy filtrator, pewnie będzie trwało wolniej ?? 2. Muszę przeskalować przepis bo mam go na 10l piwa a chce zrobić 40l, podejrzewam że wszystkiego powinno być 4 razy tylko jak z procesem zacierania i czasem na niego przeznaczonym bo jeśli w przepisie mam że przerwy maja być np po 30 min dla 63C an 10 litrów piwa to czy nie trzeba będzie tego wydłużyć?? Chyba tyle pozdrawiam.

Dzięki za podsumowanie. W takim razie musiałbym się zabrać za to w chłodniejsze dni by w garażu uzyskać taką temperaturę do fermentacji. Co do słodu jęczmiennego to przepraszam za mój brak wiedzy, ważyć zacząłem 7-8 lat temu wtedy wiedzę miałem większą niestety potem miałem przerwę koło 7 lat a pamięc mam wyjątkowo ulotną, a teraz poszedłem na żywioł robiąc piwo z tego co pamiętam;) A szukając słodu jęczmiennego po prostu wpisałem w wyszukiwarce sklepowej *jęczmienny* i znalazł mi tylko ekstrakty w których było 20%. Tak że jeszcze raz przepraszam za braki w mej wiedzy. Pozdrawiam i dziękuje będę próbował

Dzięki ck browarowi zdecydowałem się na robienie samemu piwa. Chciałbym zrobić piwo podobne- niestety nie mam do niego stałego dostępu, po studiach opuściłem Kraków. Ale gdy tylko jestem w okolicy idę do nich z butelką pet by napełnić go jasnym piwem. Na stronie ck browaru jest o nim tak informacja, CK jasne - 11,5o piwo lekkie, warzone z wyszukanych jasnych słodów jęczmiennych Przejrzałem kilka dostępnych zestawów i skład ekstraktów - niestety nie udało mi się znaleźć nic co by było oparte na samym słodzie jęczmiennym a jego ilość nie przekracza 20-30% całości. Owszem można by kupić sam słód ale skoro nie znalazłem takiego zestawu to pewnie i to w ck nie opiera się tylko na jęczmieniu. Znacie jakiś zestaw w którym jęczmień jest przeważający lub może macie swoją recepturę lub swoje doświadczenia związane ze słodem jęczmiennym?? Będę wdzięczny za jakieś informacje.

W zasadzie aż tak bardzo się nie spieszy bo mam jeszcze 3 brewkity z gozdowa więc mogę zrobić tamte a tu dokupić jakiś ekstrakt. Mam jeszcze 1 kg glukozy na stanie więc mogę tego dodać zamiast cukru.

Może i trzeba będzie pomyśleć nad wymianą ale jeden mam nowy (4 warki) i tez porysowany jest i chyba taki przyszedł. Szklany to też jakiś pomysł z tym że trochę kosztowny bo wypadało by mi kupić 3 sztuki- mam plan robienia co tydzień, by nie brakło w wakacje

Minął już prawie miesiąc w tym czasie zrobiłem 4 warki i może trochę zbytnio panikowałem. Z czasem piwo traci nutkę kwaśności więc może po prostu próbowałem zbyt świeże. Choć ostatnio trafiła mi się butelka w której wyraźnie czuć było posmak kwasu- może się nie domyła. Ale ogólnie jestem zadowolony z efektów. Ale mam jeszcze pytanie odnośnie fermentator i rysy w nim - u mnie trochę niestety ich jest w środku a czytałem że i one mogą zakażać piwo. Myślicie że jest sens martwić się tymi rysami ??

Jak w temacie. Na początku by zapełnić w łatwy sposób piwniczkę kupiłem trochę brewkitów i również kilka nachmielony ekstrakt słodowy wes. W brewkitach jest instrukcja by dodać cukry (glukozy lub ekstrakt) do 1kg przy puszcze 1,7 kg na 23 l piwa. Przy ekstrakcie nic na ten temat nie pisze i zrobiłem jedno piwo bez cukru i wydaje mi się lekko mówiąc wodniste - również to opinia szwagra;) Dziś na stronie wes znalazłem tabele że przy takiej ilości ekstraktu to piwa około 17l z 7,6 blg więc trochę marnie i nie wiem teraz czy dodawać cukier czy zrobić mniejszą ilość. A może pojechać po całości i zmieszać dwa nachmielone ekstrakty razem może wyjdzie coś ciekawego z tym ze został mi pszeniczny i bursztynowy- oba nachmielone więc może być mocno chmielne to piwo. Jakieś pomysły ??