Skocz do zawartości

rosomak

Members
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rosomak

  1. niefajne... nieestetyczne... niezabawne... i niesmieszne... albo zwyczajnie nie mam poczucia humoru W zasadzie to jest żałosne;)
  2. Wypluj to słowo;) Z ekstraktu też całkiem niezłe wychodzi i w sumie 4 warki z ekstarktu mi wyszły- ze słodu chyba jednak mi nie wyszła. Otwarłem dzisiaj by sprawdzić dalej cuchnie i smakuje ohydnie Ale to nic kupie jeszcze słód ale tym razem przygotuje się lepiej i na pierwszy raz zrobię 10l A ciebie podziwiam za szaleństwo że od razu za słód się zabrałeś Jak ci nie wyjdzie kup puszkę ekstraktu - mi wyszło to każdemu wyjdzie ;D
  3. A gdzie mieszkasz )) Cholera ja mam chyba 12l a u was takie bogactwo;) Czemu mi nikt nie powiedział na początku że to jest sport dla cierpliwych?! Miałbym już około 40 l Ale nic to jak się okaże że mi jednak coś wyjdzie z zacieranej to niedługo będę miał 17 + jeszcze 9 - hoho potroję stan ;DD
  4. Dlatego później się waży piwo ponad godzinę by zabić wszelkie cholerstwa - przynajmniej tak mi się wydaje
  5. Nie zawsze Uffff znaczy że w końcu dorosłem do tego wieku by ktoś mógł być młodszy - super
  6. Ja zawsze najmłodszy;) Choć w tym wypadku kolega kopyr to mój rocznik;) "Przygodę" z piwem zaczynałem w wieku 15-16 lat potem były studia, też było trochę, potem Polska weszła do unii i jak się granice otwarły tak mi kilku sąsiadów wywiało. A teraz przy dziecku to już nie ta zabawa więc i imprezy raz na jakiś czas tylko.
  7. Nie no do czasów młodości porównywać się nie da. Ale u mnie ostatnimi czasy było tak że przynajmniej jedno musiało być, a teraz daje sobie na wstrzymanie.
  8. Znalazłem taki filmik w sieci dodany rok temu - wtedy nie robiłem jeszcze więc jestem czysty Nie sądzę też by było to piwo komercyjne bo pod koniec filmu wygląda na nie filtrowane;DDDD To kto się przyzna że to jego http://pl.youtube.com/watch?v=hOMMqg6TB9Y
  9. Kiedyś się bałem że przez produkcje wciągnę się w alkoholizm jeszcze bardziej a tu efekt odwrotny;) Pierwsze trzy warki wypiłem prawie na pniu i smakowały dobrze. Po 2 miesiącach od pierwszej warki wypiłem 1 piwo które zostało mi z pierwszej- cholera REWELACJA. I coś dziwnego stałem się tak skąpy na leżakowanie że od tygodnia nie piłem swojego piwa;) powiem więcej wypiłem tylko jednego lecha- ale jakoś mi już nie smakował. Tak wiec wychodzi na to że robiąc piwo pije się mniej Zobaczymy jak będzie dalej;) Inna sprawa to to że jest teraz zimno i bardziej smakuje mi herbata ze śliwowicą, ale co tam nie czepiajmy się - nie pije jej codzienne.
  10. Ja też Cię lubię Tyle że na razie jest ze mnie amator-amator Chce popróbować z różnymi smakami, sposobami robienia by później przejść na amatorstwo-wyczynowe;) To że czasem mi coś nie wyjdzie to nie tragedia, nie zapaliłem się jeszcze tak strasznie do tego by ślęczeć godzinami szukając receptur ciekawostek i nie mam jeszcze ambicji by moje piwo wygrywało konkursy. Może przyjdzie to z czasem. Na razie to dobra zabawa. A co do mojego piwa zacieranego to z burzliwej zlałem 16-17 litrów na cichą - tak by nie ruszać tego osadu. Co jakiś czas mi to bulka od tygodnia, dziś wisiałem z nosem nad rurką by poczuć sprawę i czuje przyjemniejszy zapach niż był wcześniej. Ten nieprzyjemny zapach kojarzył się mocno z tym nieprzyjemnym smakiem. Zostawię sobie jeszcze na parę dni na cichą i może coś jednak z tego wyjdzie. Zobaczymy.
  11. Chyba cię irytują tacy ignoranci jak ja;) Myślałem że pójdzie to szybciej - za mało czasu sobie zaplanowałem i mnie to przerosło. Poprawie się obiecuje
  12. No tak ale teraz to już mniejszą ilość 10l najlepiej z jednego rodzaju słodu - można tak ?? Nie wiem czemu najlepiej z jednego ale pamiętam że miałem taką myśl tylko nie pamiętam dlaczego W przyszłym tygodniu coś zamówią. A i mam ochotę na jakieś polskopodobne piwo. teraz popijam ekstrakty z tych angielskich i mimo że są dobre to są jakieś takie nie swojskie Pocieszenie z tego wszystkiego takie że popełniłem tyle błędów że teraz to już mi się chyba uda
  13. Wiem czytałem ale jakoś mi nie szło wiec trochę zmieniłem proces A w sumie szło to prawie 3 godziny więc miałem już dosyć po prostu choć na koniec jeszcze wpadłem na to że można aby jeszcze raz przepuścić ale znowu szło to wolno więc to olałem a szkoda. Poza tym filtrator zrobiłem taki jak w BA tyle że 12 litrowy (około 200 dziur po 2 mm) i obawiam się że ten z BA ma większą średnice i słód się bardziej rozchodzi w nim - przynajmniej ta ilość. I chyba wyszła za gruba warstwa i dlatego było tak wolno - poza tym chyba dziur za mało. Następnym razem robie z 10 I mniej skomplikowany by było mniej faz gotowania.
  14. To chyba marny powód to chwalenia się ale chyba to piwo mi nie wyszło ;( Dzisiaj przelałem na suchą i w smaku jest jakieś niefajne cholerstwo taki trochę smak jak by smar - ale nie smar W zapachu też jest to wyczuwalne i nie jest to taki przyjemny zapaszek piwa. Najgorsze jest to że mogłem coś sknocić w 3 momentach - znaczy w dwóch mam 99% że to może być przez to. 1) robiłem starter - połowa saszetki i 3 łyszki cukru - czekał w słoiku 1 dzień, wszystko przelane wrzątkiem itd. Była ładna piana pare godzin potem opadł - tu chyba wszytko ok ?? 2) zacieranie - 12 l wody i 4,2 kg słodu. I teraz tak: chyba sknociłem sprawę z temperaturami - choć przyznam że nie wiem tego do końca;) miałem problem z odczytem. Pierwsza miała być na 53 i jak mieszałem to była po czym wyłączyłem i zamknąłem - słód opadł niżej i jak sprawdziłem było około 60 C. Nie wiem czy sam słud bardziej skumulował temperaturę, czy chodzi też o to że robiłem to na palniku elektrycznym który nie wystygł po wyłączeniu i temperatura wzrosła. 3) filtracja- tu już miałem straszne problemy i duża część mętnego słodu poszła mi do filtracja ;( Na 20 l mniej więcej 3 to taki muł z drożdży i słodu. Co pewnie też jest przyczyną takiego a nie innego smaku. Zostawiam na cichą - może nawet na trochę dłuższą - po cichej zobaczę i jak będzie coś lepiej to chyba przeleje do petów plastikowych bo trochę mi szkoda zabawy z butelkami jak trzeba będzie to wylać ;( Nie wiem czy macie może jakieś rady Może coś się jeszcze da zrobić ?! Jakiś nagi taniec przy pełni czy coś
  15. Czyli po wlaniu zacieru 40-50 min, potem czekasz aż się zleje, potem 2x ( 5 litrów i czekanie 40-50 min i potem aż się zleje) Czyli z moich wyliczeń wychodzi 120-150 min + czekanie aż się zleje. Chyba że w tym 2x już nie czekamy 40-50 min ??
  16. No mi się też tak wydawało, a nie boisz się o aparat - mogę się mylić ale wilgoć tam będzie duża. Swoją drogą chipsy i piwo na seans już mam
  17. Czytałem ostatnio że po uwarzeniu piwa trzeba bardzo uważać by go nie zakazić itd. Autor nawet twierdził że nie powinno się oddychać w stronę warki;) Tu mnie trochę zaskoczył, bo gdzieś czytałem że fermentacja burzliwa może być przeprowadzona w otwartym garnku, a to co *lata* w powietrzu w cale nie jest mniej groźne od tego co w nas siedzi. Więc jak to z tym jest - przyznam że po przeczytaniu tego zacząłem się zastanawiać czy nie kupić rękawic gumowych i maski chirurgiczne, łącznie z czepkiem bo przecież może mi włos z głowy spaść
  18. Wiem ile kosztuje Ale sobie cholera zapomniałem by go kupić. A tak na marginesie jak długo wam schodzi z filtracją - u mnie wczoraj to był koszmar Przy pomocy podobnego filtratora jak z browamator.
  19. Nie no artykuł jest ekstra Trochę tak jakby ktoś napisał artykuł pod tytułem: "Po jasną cholerę ktoś jeździ na rowerze, przecież można jechać autem i się człowiek nie zmęczy" Pomijając te wszystkie bzdury które tam są napisane, odnosi się wrażenie że ten artykuł został napisany celowo w ten sposób by zniechęci ludzi do ważenie w domu i trochę okpić tych którzy to robią. Jednym słowem do bani.
  20. Ok więc drożdże sobie daruje zrobię z tych z zestawu - chce w końcu zrobić wszystko zgodnie z instrukcją Bo wcześniej bywało różnie choć nie narzekam. A tutaj chodzi ci o 10-15 min nie C bo ma być chyba na 72 C Jak mi się uda dostać gdzieś tu w aptece tą wodę to sprawdzę jak nie to poczekam. Jeszcze jedno może głupie pytanie Ale jutro się zabieram za to więc chcę wiedzieć coś więcej;) Podczas zacierania mierze temperaturę przy tafli brzeczka nie przy dnie Teoretycznie mogą się różnić
  21. Dzisiaj dostałem paczkę z BA, dłuuuuuugo na nią czekałem, 7 dni pakowali ale jak napisałem chłopakom że to wszystko trwa za długo to wysłali mi priorytetem- powiedzmy że się zrehabilitowali Ale nie o tym kupiłem sobie zestaw Pszeniczne (Hefe-Weizen) i dodatkowo drożdże dolnej fermentacji S-23 bo jest u nas zimnawo w piwnicy. I chciałbym zrobić dolną tyle że na saszetce pisze że do zrobienia 20 l piwa potrzeba 2 saszetki - mam jedną Już miałem kiedyś z wami dyskusje o drożdżach wiec przypuszczam że powinno wystarczyć tylko może będzie trwało to dłużej. Ale tak wole zapytać. Druga sprawa to samo zacieranie w poradach do tego piwa piszę że należy utrzymać do negatywnej próby jodowej i tu klops bo nie mam nic do zrobienia próby jodowej ;( Po prostu nigdzie o tym nie wyczytałem wcześniej. W instrukcji zacierania tu na piwo.org - nic o tym nie ma. I nie wiem czy to olać i postępować zgodnie z instrukcją tutaj czy coś wykombinować- czekać kolejne 10 dni na druga paczkę Jakieś rady ??
  22. Phhhi Lepsza by była degustacja online - nad tym popracuj;) Ciekawsze by było. Jak znajdę trochę czasu to wpadnę. Na chwilkę
  23. Piwa z browaru Belhaven Niestety dość drogie (okolice 9-10zł) ale nieraz pozwalam sobie na trochę luksusu Polecam spróbować - bardzo smaczne. Gdzie w Krakowie jest jakiś fajny sklep z piwami ?? By było trochę więcej marek niż Żywiec i Tyskie
  24. rosomak

    Waga

    Kolego rosomak przeczytaliście mojego posta w innym temacie na temat piwa z miodu. Nie ma znaczenia dla stopnia odfermentowania' date=' czy dasz 2-3g drożdży czy 20g drożdży. Drożdże najpierw się mnożą (do tego potrzebują tlenu, dlatego właśnie napowietrzamy brzeczkę), a następnie zabierają się za cukry fermentowalne i zamieniają je w alkohol i CO2. Dlatego ważne jest ile masz cukrów niefermentowalnych w brzeczce, a nie ile wsypiesz drożdży. Teoretycznie w dobrych warunkach jesteś w stanie namnożyć z jednej komórki drożdży, tyle drożdży ile trzeba na warkę 100l.[/quote'] Też mi się tak wydawało. Ale nie o to chodzi liczba 2-3 gramów na to piwo w tym wypadku jest optymalna. Więc po co sypać więcej. A tak w ogóle to chodzi o wagę I jeśli przy drożdżach może być sprawa sporna bo pewnie im więcej drożdży tym szybsza fermentacja. O tyle przy chmielu i innych dodawanych extra składnikach - pewnie się przyda jeśli chcemy powtórzyć kiedyś udaną warkę.
  25. rosomak

    Waga

    Ano dlatego że jak robie np. 10 l to szkoda saszetki z 20l Poza tym ja w przepisie na piwo miodowe było 2-3 g na 10 l to w tym wypadku MUSZE się tego trzymać bo inaczej drożdże przetrawią cały miód i będzie kicha. Co miałem ostatnio.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.