Full aroma hops
10.00 - rozpoczęcie grzania wody
10.30 - mam 13 l wody o temp 65*
10.35 - wsypałem 4 kg słodu pilsneńskiego. Temp. wynikowa 62 stopnie. Doczytałem teraz w przepisie że powinienem wsypać do wody o temp 40 stopni, ale już trudno. Wydłużę pierwszą przerwę do 20 minut.
10.55 koniec pierwszej przerwy. Temp. 64 stopnie. Dolałem ostrożnie i powoli 1l wrzątku, i włączyłem gaz, aby przejśc do następnej przerwy.
11.03 71* osiągnięte. Początek drugiej przerwy (40 minut).
EDIT:
11.47 koniec drugiej przerwy i grzanie wyżej, do mash-out
11.54 osiągnięta temperatura mash-out 76*
12.04 koniec mash out (około 78 stopni) i przenoszenie kubkiem zacieru z garnka do filtracji (filtrator z oplotu+ fermentor)
12.10 skończenie przenoszenia zacieru. Rozpoczęcie grzania wody pod warkę nr 2
12.39 wsypanie do 13.5l wody o temp 62 stopnie 4.1 kg słodu - 3.6 pils, 0.4 monach i 0.1 karmelowy jasny. 40 minut pierwszej przerwy
12.45 początek filtracji
12.53 po zwróceniu 3.5 litrów zaczyna lecieć klarowny filtrat. Prędkość filtracji około 0.5l/min. Chwila luzu;)
13.07 Koniec filtracji. Około 8l 20 blg. Na razie grzeję jeszcze wodę do wysładzania. Ale na chwilę obecną mi się podoba;) Wygląda obłędnie
13.17 wlanie pierwszej porcji wody do wysładzania, o temp. 75 stopni
13.19. Koniec pierwszej przerwy 2 warki. Grzanie do drugiej przerwy
13.27 Osiągnięta temp drugiej przerwy. Rozpoczynam wysładzanie
13.34 Po 2l zwrotu leci klarowne.
13.45 koniec wysładzania, grzeję więcej wody. Wysłodziłem do tej pory 5l o końcowym blg 10
13.50 Wlanie kolejnej porcji wody do wysładzania, zamieszanie młóta, grzanie kolejnej porcji wody;)
13:57 Koniec drugiej przerwy, grzanie do mash out
13:59 Jest 76*, 10 minut mash out
14.09 Koniec mash out. Warka przelana do fermentora, żeby garnka nie blokować. Wysładzanie trwa. Już wysłodziłem 12l, na razie jest 4 blg.
14.50 Rozpoczęcie chmielenia. brzeczka w międzyczasie schłodziła się do 40 stopni... i miała 12 blg, czyli tyle ile chcę wyjściowo uzyskać. Dolałem więc litr wrzątku, i czekam.
14.52 Przelałem z fermentora stojącą brzeczkę do filtratora. Zamieszałem, dolałem kilka litrów wrzątku bo w międzyczasie wystygła, a i tak dużo wody do wysładzania będzie potrzebne. Podniosło to temp. do 70 *. Tutaj nie muszę się już spieszyć z wysładzaniem. Pierwsze, poprzednie wysładzanie wyszło powoli bo nie miałem odpowiedniej iloci ciepłej wody, i wysładzałem partiami. Tutaj już zrobię to ciągle.
15.09 Początek filtrowania nr 2;)
15.30 Miałem lekkie trudności z ocenieniem kiedy już leci klarowne, ponieważ piwo ciemniejsze od poprzedniego. Ale już klar leci do fermentora:)
15.35 rozpoczęcie chmielenia brzeczki 1. Wrzuciłem 28 g marynki w szyszkach w woreczku muślinowym. Woreczek nie tonie, zastanawiam się czy nie lepiej byłoby ją wrzucić luzem.
16.20 Wrzuciłem 35g lubelskiego do chmielenia, na 45 minut. Odkryło mi młóto przy wysładzaniu ciągłym, a blg wysładzania spadło do 7. Zamknąłem więc kranik, wlałem 4l ciepłej wody, zamieszałem górną warstwą młóta i po 20 min wznawiam wysładzanie.
W międzyczasie nauczony doświadczeniem ciągle grzeję wodę na wysładzanie, lepiej mieć jej za dużo niż za mało;)
ok. 16.50 koniec wysładzania, przy blg wysładzanej warki 2. Warka 2 czeka na chmielenie aż skończę zacierać warkę nr 3.
16.55 dodane do 1 warki 5g mchu irlandzkiego
17.00 dodane 13g. lubelskiego w granulacie
17.05 wyłączenie grzania
17.10 whirlpool i dekantacja wężykiem zakończonym druciakiem, ostawione do chłodzenia.
Grzanie wody (15l) na następną (3)warkę.
17.40 wsypanie słodów. Temp 62. stopnie, będzie utrzymywana 15 minut.
Przepis nr 3 zmieniłem (dzięki Undeath!)
Wygląda tak:
2kg pale ale
1kg pilzneński
0.6kg monachijski
500g karmelowy jasny
200g czekoladowy 900 EBC
I będzie dekokcja:)
17.55 odebranie dekoktu do osobnego garnka - około 4-5l, ok. pół na pół woda-słód. Garnek główny został na małym gazie, tak aby temp nie spadała lub lekko rosła (z 62 stopni)
17.57 osiągnięcie przez dekokt 72 stopni. Trzymanie w tej temp 15 minut
18.12-20 grzanie dekoktu do 100 stopni, i trzymanie w tej temp. 20 minut
18.45 powrót dekoktu do głównego garnka plus dolanie wysłodzin 1.5-2blg z poprzedniej warki. Temp w garnku 62 stopnie. Grzanie do temp nastepnej przerwy. Zrobiona z ciekawości próba jodowa - pozytywna
18.55 - Osiągnięcie 72 stopni.
19.00 Negatywna próba jodowa i wrzucenie 200g słodu czekoladowego
19.10 - grzanie do mash out
19.15 - osiągnięcie temp. mash out
19.25 koniec mash out, przeniesienie zacieru do filtratora.
19.35 Mycie garnka i przelewanie warki nr 2 do niego, do chmielenia. NIe chce mi sie już bawić w podgrzewanie go w kilku garnkach żeby było szybciej...
20.50 Warka nr 2 zaczęła wrzeć dodane 20g marynki. Warka nr 3 już filtrowana, po kilku zwrotach nie byłem w stanie rozpoznać czy to klar czy nie (za ciemne), więc na wszelki wypadek zrobiłem jeszcze kilka zwrotów i teraz już powinno być ok:) Pachnie obłędnie, jak palona kawa.
21,45 wrzucone 10gl ubelskiego i 5g mchu irlandzkiego do warki nr 2. Warka 3 ciągle się filtruje
21.50 wyłaczony gaz
22.55 zakończona filtracja nr 3, zwolniony fermentor (filtrator), wlana warka nr 2 po chmieleniu i na balkon:) Garnek do mycia i warka 3 do chmielenia. Główny piwowar degustuje kolejne piwka (niestety kupne) w związku z czym coraz większe przestoje i mniej dokładna relacja;)
0.15 warka 3 rozpoczęcie chmielenia. 30g marynki w szyszkach.
1.00 dodanie 15g lubelskiego
1.15 dodanie 15g lubelskiego i koniec grzania
1.25 whirlpool, dekantacja do fermentora i wystawienie go na balkon.
W związku z lenistwem i wzmożonym udziałem % u głównego technologa, idę spać. Drożdże zadam rano.
Zgodnie z przewidywaniami części osób w tym wątku w jeden dzień się nie wyrobiłem, jednak zapewniam że jest to jak najbardziej możliwe. Bardzo dużo czasu zabierało zagrzanie brzeczki do chmielenia, jakbym to robił w kilku garnkach na kilku palnikach poszło by dużo szybciej. Podobny problem był przy wysładzaniu.
Pozdrawiam i idę spać Dzisiaj To bardziej ogarnę wszystko.
Około 12.30 pobrałem próbki do badań blg i zadałem drożdże. Warka nr 2 - s-33 ruszyły prawie natychmiast, Warka nr 1 i 3 - podzieliłem między nie jedną saszetkę S-04. Ruszyły z około 2 godzinnym opóźnieniem.
Warka nr 2 była jeszcze letnia, a nr 3 ciepła, ale więcej niż 30 stopni nie miała;)
Pokolorowałem tekst, tak aby było wiadomo co dotyczy której warki: pierwszej, drugiej lub trzeciej.