Skocz do zawartości

bart3q

Members
  • Postów

    4 114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez bart3q

  1. Czy ja wiem. Prędkość fermentacji zależy od bardzo wielu zmiennych. U mnie piwo 12 blg z ekstraktów po 36 godzinach miało 3 blg. Teraz pszeniczne zacierane w 6 dni zeszło mi o 8 blg (może nawet szybciej, nie mierzyłem często). Im cieplej, im więcej zadasz drożdży, im one są w lepszej kondycji, i im więcej substancji "dobrych" dla nich jest w brzeczce tym szybciej MOŻE przebiegać fermentacja.
  2. Fajnie podałeś ilość chmielu, szkoda że zabrakło do kompletu ilości słodu
  3. Full aroma hops z przepisu na wiki. Ewentualnie możesz zrobic cos wlasnie jak pilzner i uzyc gornyc drozdzy o neutralnym profilu smakowym, jak dannstar nottingam lub s04, s05
  4. A wg mnie ten zapach ma szanse jeszcze zniknąć. Ja bym zostawił to piwo i spróbował po miesiącu, wtedy będzie wiadomo czy infekcja czy nie. Drożdże wydzielają siarkowodór kiedy są poddane dużemu stresowi (w winach tak się zdarza kiedy np. nie da się odpowiedniej ilości pożywki). Miałem cydr który w butelkach też na początku śmierdział. Skoro drożdże potrafią czasem wydzielać ten zapach przy fermentacji burzliwej, to co im może zabronić zrobić to samo przy refermentacji?
  5. Siarkowodor to niekoniecznie infekcja
  6. Szambo to nie to samo co siarkowodór. Siarkowodór śmierdzi zgniłymi jajami a szambo szambem albo zapachem z rur kanalizacyjnych.
  7. Powinno zniknąć. To nie infekcja tylko wynik dużego stresu drożdży.
  8. bart3q

    zamiecione z podłogi

    Tylko 9 g chmielu?
  9. Tutaj masz nieźle opracowany temat robienia miodowego piwa: http://www.piwo.org/topic/4990-jak-zrobic-kobiece-piwo-moje-doswiadczenia/
  10. W ciągłym masz podobnie. Tylko musisz na bieżąco pobierać próbki do mierzenia blg, chłodzić je i mierzyć. W międzyczasie zawsze możesz przymknąć kranik;) Jak już zbliżasz się do założonego blg wysłodzin, to po prostu odbierasz w osobne naczynia po 1l i mierzysz w którym już masz to graniczne blg;)
  11. Nieprawda. Drożdże nie mnożą się, kiedy nie mają tlenu.
  12. Ale i w niczym nie pomoże. Ja prewencyjnie kapsluje z dopiero z 10 min po przykryciu butelki kapslem.
  13. Podbijam powyższe pytanie. Dużo się te piwa różnią od siebie? Niedawno spróbowałem a'la grodziskie i bardzo mi smakowało, chciałbym uważyć coś podobnego na lato.
  14. To logiczne. Woda nie spływa kanalikami (choćby były mikro) , tylko w miarę równomiernie dookoła młóta, więc więcej z niego wypłukuje. Ale tak jak mówiłeś, i u mnie różnicy dużej nie ma w wydajności, a w czasie jest spora;)
  15. Z dodatku laktozy. Jest słodka, a drożdże jej nie przerabiają na %.
  16. Ciąg dalszy dyskusji z tego wątku: http://www.piwo.org/.../page__st__2480 Niesłodowany jęczmień był dość grubo ześrutowany. Tzn był gnieciony na gniotowniku. Była w nim mąka (która przechodziła przez mój filtrator), ale i grube cząstki. Jodynę barwiły mi części stałe pobrane z zacierania, szczególnie po ich rozgnieceniu na talerzu. Sama brzeczka (bez cząstek stałych) nie barwiła. Kleikowałem zgodnie z poradami z tego postu: http://www.piwo.org/..._20#entry209213 Czyli do wrzątku wsypałem jęczmień, mieszałem dopóki mogłem. Po chwili się zagotowało. Jak już nie mogłem mieszać to wyłączyłem gaz i zostawiłem pod przykryciem na 30 minut. Przerwę białkową robiłem później - po dodaniu drugiej części wody i słodów. To że było zbyt grubo ześrutowane na całkowite wydobycie skrobii z ziaren to się domyśliłem;) Ziarno było kiepskie (mokre) i nie dało się bardziej ześrutować. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za to ześrutowanie Ogólnie piwo już bulka, skrobii w nim nie ma, czapa piany jest świetnie widoczna w balonach (oczywiście stoją w ciemnym). Już się nie mogę go doczekać Niech żyją eksperymenty!
  17. Moje pytanie alarmowe w tym wątku brzmiało : "Po 2.5h zacierania mam dalej skrobię, co robić?", a nie: "Jak przygotować jęczmień do zacierania?" Na resztę dyskusji zapraszam tutaj: http://www.piwo.org/topic/9656-browar-u-koziolka/#entry211060
  18. Zasugerowałem się tym postem: http://www.piwo.org/...wna/#entry70556 Po pobraniu samej, odstanej brzeczki próba była jak na prawym zdjęciu: http://www.wiki.piwo...róba_jodowa.JPG Przy nieodstanej brzeczce pływały w niej czarne kropki, a po włożeniu ziarna młóta i rozgnieceniu go barwiło się wszystko na czarno. Po filtracji piwo było prawie klarowne, jedynie drobinki jakby "mąki" pływające w nim je mąciły. Tu wina jest oplotu (troszkę go rozciągnąłem i porobiły się w nim większe niż zwykle "dziury"), i za drobno ześrutowanego ziarna. Próba jodowa na gotowym piwie wyszła negatywna. Z 5kg zasypu miałem po filtracji 26.5l 10 blg, więc faktycznie słabiej niż we wcześniejszych warkach. Ale źle też nie jest;) I brak mash outu też mógł na to wpłynąć. Ten jęczmień niesłodowany był grubo ześrutowany. To nie jest tak, że gdyby w ziarnach nic skrobii nie zostało, to by wydajność była 100%?
  19. Zacieram 50% pilzneńskiego i 50% jęczmienia niesłodowanego. Jęczmień był rozdrabniany na gniotowniku, później 30 min kleikowany Po 2.5h zacierania dalej pozytywna próba jodowa. W czasie przechodzenia z 64 na 72 stopnie trochę przedobrzyłem i zacier miał w zależności od miejsca 74-76 stopni. Możliwe że zdezaktywowałem sporo amylaz? Co robić? Czekać, czy dosypać pilzneńskiego plus dolać wody? Edit: Sorry, alarm odwołany. Źle robiłem próbę - brałem do niej trochę młóta. Bez młóta jest ok.
  20. Dzisiaj warzę warkę z 50% udziałem jęczmienia niesłodowanego. Będzie podzielona na 2 części - single hop lubelski i Premiant + Sladek #9 Thunderstorm Ale 2.5kg jęczmień niesłodowany 2.4 kg pilzneński strzegom 0.1 karmelowy 100-180 EBC strzegom kleikowanie: Jęczmień wrzucony do 8.75l wrzącej wody (100*), mieszany dopóki się dało, i podgrzane znów do 100* Po 30 min dolane drugie 8.75l wody i dodana reszta słodów przerwy: 50*-15 min podgrzewanie z 50* do 64 - 12 min 64* - 50 min grzanie do 72* - 18min, niechcący część zacieru podgrzałem do 76, średnia temp w garze 74 74 min i w dół - spadło do 60, podgrzałem znów do 74... - w sumie 1h 40 min całość zacierania (50*-74*): ok.195 minut, brak mash out Chmielenie: 1 część(ok 12l) - inspirowane tym postem: http://www.piwo.org/...ie/#entry206282 gotowanie 80 min 70' - 35g lubelski szyszka 15' - 15g lubelski szyszka 0' - 15g lubelski szyszka powinno wyjść ok 25 IBU 2 część(ok 12 l ) Jestem w trakcie opracowywania, Premiant + Sladek Gotowanie 80 min Premiant 60' - 13g Sladek 40' - 10g - miało być 20' ale mi się czas pokiełbasił i wcześniej wrzuciłem... Sladek 0' - 15g Również ok 25 IBU Po wielu trudnościach udało mi się to piwo uwarzyć Najpierw źle odczytywałem próbę jodową - w skutek czego zacierałem ponad 2.5 godziny. Później przy przełożeniu zacieru do filtracji okazało się że filtrator z oplotu zapomniałem założyć - więc spowrotem do gara, zakładanie oplotu w fermentorze z kranikiem i znów zacier do fermentora. Przy filtracji ciągle otrzymywałem w piwie cząstki "mąki" - winię tu rozciągnięty oplot i duże otwory w nim (pospiesznie montowany więc nie ścisnąłem go). Chłodzenie poszło sprawnie, gorzej z przelewaniem do 15l balonów. Nigdy więcej nie użyję balonów do fermentacji burzliwej. Ale za to ładnie teraz widać piankę na piwach;) Objętość gotowego piwa napiszę przy rozlewie - teraz nie mam skali na balonach naniesionych. Uff... 28.06 - Zabutelkowane 11l części chmielonej chmielami czeskimi. W smaku i aromacie bardzo mi się podoba:) Zeszło do 3 blg. Na nagazowanie dane 80g cukru. 4.07 - Zabutelkowane 9,1l części chmielonej lubelskim. Zeszło do 3 blg. Na nagazowanie dane 75g cukru. W smaku zapowiada się dobrze, lekkie, z aromatem cytrusowym. To piwo wyszło mocno przegazowane. Nie wiem czy infekcja, czy za szybko butelkowane. Fakt faktem dwa pierwsze granaty zaliczone, a do kufla trzeba je było nalewać na kilka razy - pierwszy raz to sama piana. Po otwarciu również spory gushing. W smaku dobre Ciekawe aromaty chmielowe. to trzecie zdjęcie zostało zrobione po dwukrotnym już dolewaniu i czekaniu aż piana opadnie...
  21. Dzisiaj odkryłem że mój cukromierz w czystej wodzie pokazuje 1 blg. Nie wiem kiedy się przestawił, więc tylko przy ostatniej warce skorygowałem dane. Przy okazji mierzenia blg próbowałem tej młodej pszeniczki - jestem super zadowolony:)
  22. A nie wolałbyś być zaskoczony bardzo pozytywnie? Wg mnie takie gadanie - "wolałbym się rozczarować"- czyli w domyśle - "wolałbym żeby im wyszło piwo słabe" jest grubo poniżej krytyki. Ja wolałbym żeby im wyszło piwo ponadprzeciętne, żeby każdy się nim zachwycał. W końcu to polski browar. Wyznacza fajny kierunek dla innych browarów, wprowadzając piwa które są mało znane przeciętnemu piwoszowi. Życzę im, aby to piwo wyszło świetne. Sam na pewno kupię i skosztuję. Aha - nie zgodzę się, aby Kormoran był średnio słabym browarem. Samo wprowadzenie cyklu "podróże z kormoranem" stawia ich w dobrym świetle - chcą poszerzyć świadomość przeciętnego piwosza. Dodatkowo mają w ofercie wiele różnych piw. Ich porter warmiński zdobywa bardzo prestiżowe nagrody. Ich "Irish beer" jest jednym z moich ulubionych koncernowych piw. Ich niedawno wprowadzony gruit kopernikowski również jest bardzo ciekawy. Wg mnie to jest jeden z najlepszych polskich browarów. To że teraz poszerzają ofertę o nowe style działa również bardzo na ich korzyść. Ich weizenbock - piwo nr 1 z serii "podróże z kormoranem" został pozytywnie oceniony przez użytkowników browar.biz. Mam nadzieję że kolejne piwa z tej serii nie będą odbiegać jakością.
  23. Wiemy, jest do tego link w pierwszym poście. Wg mnie te drożdże to może być rozwojowa i bardzo fajna sprawa. Jeśli się przyjmą, może wprowadzą jeszcze kilka innych szczepów. No i normalna cena. Po przejściu z winiarstwa na piwowarstwo najbardziej zdziwiła mnie właśnie cena drożdży. Dlaczego tam paczka suchych kosztuje 3-4zł, a tu 10-17? Przecież to takie same suche drożdże, tylko inny szczep...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.