Witam. Brekwity to oczywiscie, droga przejsciowa. Etap win, bimbrow,nalewek (na szczescie) a moze nie, mam za soba. Teraz chcialbym przejsc do etapu piwowarstwa. Brekwity to oczywiscie faza przejsciowa, ktora wczesniej czy pozniej, dla kazdego, milosnika piwa musi sie skonczyc. Mam pod bokIem slodownie w Strzegomiu tylko musze sie doszkolic. To co robie, na tym etapie kolegom smakuje, ale Sam czuje ze to nie jest to. Juz rozgladalem sie za sprzetem, i jak zwykle,pytania, pytania i jeszcze raz pytania. Jako powiedzmy ? doswiadczony brekwiciaz(rz), na jaki sprzet sie nastawic sie ze wzgledu na dosyc duza ilosc kumpli (SMAKOSZY). Moze jakas podpowiedz. quhcik