sam miałem gretę ponieważ była w zestawie startowym, który kupiłem. całe szczęście, że już jakiś czas temu sie zepsuła. kupiłem ethernę, piszę to nie po raz pierwszy, ale widząc kolejne wątki o grecie oraz opisy sytuacji z brakiem gazu, podkładaniem szmatek, uciętymi szyjkami, szkłami w stopach, chyba warto zachęcać ludzi do kupna etherny ponieważ ta kapslownica raz, że na pewno nie jest droższa od grety, a dwa, dzięki niej kapslowanie to przyjemność a nie katorga. nie jestem przedstawicielem handlowym i nic nie mam z tego, że zachwalam ethernę, ale może ktoś przed zakupem weźmie moją opinię pod uwagę i ewentualnie oszczędzi sobie doznań z sytuacji wymienionych powyżej. aha. kapsluję różne butelki: tyskie, żywiec, perła, paulaner, trybunalskie, okocim, łomża. w żadnej mi nic nie ucięło, ani nie było problemu z dociśnięciem.