Skocz do zawartości

Bzdzionek

Members
  • Postów

    1 278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bzdzionek

  1. 15.07.2013 Warka #5 Milk Stout zakończyłem burzliwą fermentację i przelałem na cichą Uwagi: Piwo dość płytko odfermentowało z Blg 20 spadło do 10, zapewne przez dodatek laktozy (800g) i zacieranie, które głównie było na słodko (przerwa dekstrynująca). Drożdże utworzyły bardzo zbitą masę na dnie fermentora. Na wszelki wypadek dodałem dwie łyżki zebranej gęstwy na cichą, zobaczymy czy mocniej odfermentuje. Mam taką cichą nadzieję, że to płytkie odfermentowanie wynika z dużego udziału cukrów niefermentowalnych (laktoza, dekstryny), a nie np. strajkiem drożdży.Poczekamy zobaczymy Degustacja: w aromacie kawa, w smaku paloność i kawa przełamana jest przez słodycz pochodzącą od laktozy, zapowiada się całkiem ciekawie
  2. To prawda, że piwo pszeniczne nie wymaga długiego leżakowania, ale uważam,że dwa tygodnie od zabutelkowania dobrze mu zrobi i to jest ta różnica w smaku, o którą pytałeś. Ja jednak zauważam różnicę w smaku piwa zaraz po fermentacji od świeżo nagazowanego nawet w przypadku pszenicy
  3. Wygląda OK, tutaj masz więcej na temat kwasowości pszeniczniaków http://www.piwo.org/topic/3740-kwasowosc-piw-pszenicznych/
  4. Myślę, że ocena profilu smakowego po burzliwej to zbyt wcześnie, żeby oceniać całokształt, aczkolwiek zbyt duża kwasowość może wskazywać na infekcję. Jakie było Blg początkowe i do ilu Ci ta pszenica odfermentowała i na jakich drożdżach?
  5. A ja uważam wręcz przeciwnie, rurka fermentacyjna powinna być stosowana, zwłaszcza przez początkujących piwowarów. Moim zdaniem pozwala na obserwację i kontrolę najważniejszego procesu w warzeniu piwa jakim jest fermentacja. Jak bym z niej tak łatwo nie rezygnował.Jest oddzielny wątek poświęcony temu zagadnieniu, więc nie ma sensu się tutaj na ten temat rozpisywać.
  6. ciekawy pomysł, na początku zapytam żony, czy nie chciałaby przetestować tej metody
  7. Ja do chmielenia na zimno używam granulatu, który wsypuję bezpośrednio do fermentora na cichej, jeśli masz szyszkę to trzeba ją wrzucić do woreczka z jakimś obciążnikiem, np wyparzonym kamieniem, tylko w tym przypadku będzie mniejsza wydajność. Chmiel zamknięty w woreczku ma utrudniony kontakt z piwem w porównaniu z luźno wsypanym granulatem. Chmiel ma właściwości antybakteryjne, więc nie musisz go sterylizować.
  8. albo nóg, za każdym razem jak jest bum jest i depilacja
  9. Jest bezpieczne pod warunkiem, że fermentacja się już zakończyła i kilkukrotny pomiar Blg wskazuje tą samą wartość. Jeśli masz w planie stouta, czy jakieś mocniejsze piwo o wysokim ekstrakcie, to można dać mniej glukozy. Co do kalkulatorów to ten pierwszy jak najbardziej możesz stosować. Wybierasz styl piwa, ustalasz stopień nagazowania, podajesz objętość i temperaturę piwa podczas butelkowania, na koniec rodzaj surowca do refermentacji, wciskasz calculate i po chwili masz wynik w postaci ilości cukru jaką należy dodać i o to cała filozofia
  10. Jeśli tak było w instrukcji to moim zdaniem zdecydowanie za mało. Oczywiście, że warto czekać, piwo będzie mało nasycone, ale to nie znaczy, że nie dobre. To zależy co rozumieć pod pojęciem przyzwoite nagazowanie. Generalnie jest tak, że stopień nagazowania piwa jest uzależniony od stylu, np pszeniczne powinno być bardziej nagazowane niż np stout. Ja początkowo przyjąłem zasadę 6 gramów glukozy na litr piwa, czyli dla 20 litrowej warki wychodzi 120 gramów glukozy. Pomocne w obliczaniu cukru do refermentacji są kalkulatory dostępne w sieci, jak zazwyczaj korzystam z tych dwóch: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?16239303#tag http://www.piwo.org/files/file/13-kalkulator-rezerwy-brzeczki-do-refermentacji/
  11. Wiem, tylko w instrukcji było napisane, że ustawienia są optymalne i nie zaleca się zmian. więc na razie nic nie ruszałem
  12. U mnie strzela tylko podczas zapalania, gaszenie i wydajność OK
  13. Dokładnie, najtańszy model made in Italy Muszę przetestować to liczenie do trzech, mam nadzieje, że pomoże
  14. Od pewnego czasu używam taboretu gazowego podpiętego pod dużą butlę gazową i od początku użytkowania borykam się z problemem przy odpalaniu. Problem polega na cofaniu się płomienia w stronę dyszy, co kończy się małym bum i zamiast zapalać się palnik pali się wylot dyszy. Mam zatem pytanie czy problem jest związany z wadliwym taboretem, czy jest to powszechne zjawisko w tego typu taboretach i czy jest wogóle jakaś metoda, żeby ten problem wyeliminować. Może popełniam jakiś podstawowy błąd przy odpalaniu, ponieważ nie mam dużego doświadczenia w używaniu tego typu sprzętu. Szczerze mówiąc każde odpalanie taboretu związane jest z małym stresem, czy się uda, czy będzie znowu bum.
  15. 56 g na 20 litrów piwa to trochę mało, więc nie oczekuj zbyt wiele, a poza tym 3 dni refermentacji to zdecydowanie za krótko, poczekaj przynajmniej tydzień.
  16. Myślę, że podobnie jak u Ciebie, tzn około 70 litrów, na pewno dwa pełne fermentory tj 50 litrów plus to co poszło w kanał, czyli jakieś 20-25 litrów. Ja chłodzę do temperatury poniżej 30, gdybym chciał osiągnąć 20°C zużyłbym jeszcze więcej wody.
  17. Sam jestem posiadaczem takiego taboretu i jestem bardzo zadowolony, szybko, sprawnie i bezproblemowo, także polecam.
  18. To prawda, że ciężko je przegapić zwłaszcza, że na początku bulganie jest bardzo intensywne. Pewnie nie ma ściśle określonych reguł, co do czasu bulgania, wszystko zależy od szczepu drożdży, balingów etc.
  19. Może za mało wody wlałeś do rurki, dodatkowo jeśli nie do końca domknąłeś pokrywę, CO2 uchodziło sobie boczkiem, poza tym typowe bulganie trwa krótko, więc mogłeś je przegapić, a jeśli sprawdziłeś dopiero po tygodniu to już się wszystko uspokoiło. Generalnie jeśli Blg spadło do 1 tzn, że fermentacja poszła, więc jest OK i nie ma powodów do obaw. Zbyt wcześnie, żeby móc ocenić walory smakowe. Piwo dość mocno odfermentowało, więc mogło być zacierane na wytrawnie, stąd ta wodnistość, ale tak jak napisałem zbyt wcześnie na takie wnioski. Co to za brewkit, tzn jaki styl piwa? Na koniec maluśka uwaga nie używamy sformułowania, że piwo sfermentowało tylko odfermentowało
  20. 07.07.2013 Warka #6 Belgian Dubbel single hop Amarillo Zasyp: 3 kg słodu pale ale 1 kg słodu wiedeńskiego 0,5 kg słodu monachijskiego 0,5 kg słodu Biscuit 0,3 kg słodu Special B 0,3 kg słodu caramunich 0,3 kg słodu pszenicznego 0,4 kg płatków jęczmiennych błyskawicznych Dodatki: 250 g cukru trzcinowego 200 ml cukru kandyzowanego płynnego 200 g rodzynek 200 g suszonych śliwek Zacieranie: Słody wrzuciłem do 19 litrów wody podgrzanej do 65°C, wykorzystałem wodę po chłodzeniu wczorajszej warki, użyłem jej również do wysładzania 63°C przerwa maltozowa - 20 minut 72°C przerwa dekstrynująca - 35 minut 76°C mash out - filtracja Nie obeszło się bez małych kłopotów na tym etapie, najpierw miałem problem z podgrzaniem zacieru do 72°C, a później lekko przegrzałem zacier, zbiłem temperaturę dolewając dwa litry zimnej wody Filtracja i wysładzanie: Zawróciłem ok 2 litrów mętnego filtratu, później już brzeczka była klarowna, filtracja na oplocie poszła bez zarzutów. Wysładzanie ciągłe do objętości 23 litrów. Dziwna była ta woda po wczorajszym chłodzeniu, w garnkach do wysładzania wytrącił się biały osad, który pływał w wodzie, a po jej wylaniu osadził się na ściankach garnka. Przypuszczam, że wnętrze chłodnicy kryje wiele tajemnic. Było już zbyt późno, aby zmienić wodę, więc ją wykorzystałem. W sumie jeśli to osad wynikający z twardości wody to nawet lepiej posłużył jako gips piwowarski. Po filtracji i wysładzaniu zmierzyłem pH brzeczki i była kwaśna, więc OK Gotowanie i chmielenie: Czas gotowania 80 minut. Bardzo ładny przełom gorący wszystkie dodatki (cukier i suszone owoce) dodałem 10 minut przed końcem gotowania Schemat chmielenia: 50 g Amarillo - 60` 25 g Amarillo - 45` 25 g Amarillo - 15` 30 g Amarillo - 0` Schemat chmielenia na zimno: 30 g Amarillo - pierwsze 3 dni cichej 25 g Amarillo - druga porcja na kolejne 3 dni 25 g Amrillo - ostatnia porcja na ostatnie 3 dni Chłodzenie: Chłodzenie za pomocą chłodnicy zanurzeniowej ze stali nierdzewnej, coś małą wydajność ma ta chłodnica, zużyłem zdecydowanie za dużo wody. Druga sprawa to temperatura zimnej wody, która latem nie powala Po chłodzeniu zrobiłem whirpoola i przelałem brzeczkę do fermentora, przy okazji ją napowietrzając, wyszło ok 17 litrów piwa, pomiar Blg wskazał 20, więc dokonałem korekty dolewając 2 litry zimnej kranówki, wówczas balingometr wskazał 17 Blg, czyli tyle ile zamierzałem osiągnąć Na koniec dodałem dzień wcześniej przygotowany starter drożdżowy, 1 litr drożdże Wyest 3787 Trappist HG Fermentor wyprowadziłem na balkon. Podsumowanie: OG - 17 Blg FG - 4,5 Blg Alc ~ 6,5 Obj IBU ~ 85
  21. A po czym wnioskujesz, że jest za mocno nachmielone? Trudno cokolwiek wnioskować na podstawie smaku brzeczki, musisz poczekać na gotowy produkt.
  22. 06.07.2013 Warka #5 Milk Stout Zasyp: 2,5 kg słodu pilzneńskiego 0,5 kg słodu pale ale 0,5 kg słodu monachijskiego 0,5 kg słodu pszenicznego 0,7 kg słodu karmelowego jasnego 0,4 kg płatków owsianych błyskawicznych 0,4 kg palonego jęczmienia 0,4 kg słodu czekoladowego Dodatki: 800 g laktozy Zacieranie: Słody jasne wrzuciłem do 18 litrów wody, którą podgrzałem do 65°C 63°C przerwa scukrzająca - 20 minut 72°C przerwa dekstrynująca - 30 minut (po 20 minutach próba jodowa i na ostatnie 10 minut dodałem słody palone) 76°C mash out Filtracja i wysładzanie: objętość brzeczki przedniej: 7 litrów wysładzanie I - 5 litrów wysładzanie II - 6 litrów wysładzanie III - 6 litrów Łącznie 24 litry poszły do gotowania Gotowanie i chmielenie: czas gotowania: 70 minut 30 gramów chmielu Columbus (Tomahawk) - 60` (po dodaniu porcji chmielu część brzeczki wykipiała) 20 gramów chmielu Columbus (Tomahawk) - 10` 800 gramów laktozy - 10` Po schłodzeniu brzeczki do ok 25°C dodałem drożdże S-04 po wcześniejszej rehydratacji Napowietrzanie: po whirpoolu przelałem do fermentowa z dużej wysokości, dodatkowo bujanie fermentora na piłce Fermentor wsadziłem do miski z zimną wodą Podsumowanie: OG - 16 Blg FG - 6 Blg Alc ~ 5,4 % Obj IBU ~ 60
  23. Jeśli taka jest zasada to co z tymi drożdżami Belgian Wheat, które ruszyły w kilka godzin po aktywacji, a były sporo po terminie.
  24. W takim razie odpalam starter i Belgian Dubbel przechodzi na koniec kolejki, a dzisiaj Milk Stout na S-04
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.