Skocz do zawartości

Xenocyd

Members
  • Postów

    1 334
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Xenocyd

  1. Kupiłem wczoraj w tesco, przedwczoraj Grand Prix w almie kupilem. Chyba aromat pasował mi bardziej. Przy całym tym hajpie na Grand Championa spodziewalem się czegoś co mi urwie zadek - nie urwalo :-D Dobre piwo, ale go nie zapamiętam na długo. Do tego zamieszanie ze sprzedażą dodaje swój minus do wizerunku...
  2. Aż sobie kupie takie wiaderko i bede obserwował życie ;-)
  3. ja sobie na mikołaja kupiłem na stronie BS w pełnej cenie skoro na black friday nie bylo obnizki
  4. Zdecydowanie lepiej dodać sloik gryczanego. Zostaje ładny aromat i w smaku się też przebija.
  5. Sztuczny miód jest fermentowalny bo powstaje z sacharozy, jednak aromat "identyczny z naturalnym" pozostaje - testowalem przy próbie robienia piwa miodowego. Zaletą tego rozwiązania jest niska cena.
  6. Moim zdaniem łyżeczka miodu na butelkę nie da oczekiwanych rezultatów a jak za dużo miodu będzie, to się może zrobić słodki ulepek. Może lepiej zrobić piwo, a przy nalewaniu dorzucać miód do szkła?
  7. Ale chcesz to robić, bo piwo ma być słodkie, czy zależy Ci na smaku miodowym? Ja robiłem raz piwo miodowe, duży słoik miodu gryczanego na warkę podnosi oczywiście ekstrakt, ale smak pozostaje - o słodyczy oczywiście nie ma mowy, trzeba korygować sposobem zacierania i dosłodzić cukrem, którego drożdże nie jedzą. Osobiście bałbym się wpakować nagazowane butelki do piekarnika.
  8. Ja wpadnę jeżeli przeżyję wieczór kawalerski jakoś znośnie, bo jeżeli będę wegetował, to sobie odpuszczę - po co marnować tlen na miejscu
  9. Jak duża część tutaj, fermentuję w piwnicy, natomiast przelewanie, butelkowanie i td. przeprowadzam w domu. Wprawdzie na 3 piętro muszę się udać z fermentorem, ale z poziomu piwnicy jeździ winda - więc pokonać muszę jedynie kilkanaście metrów w linii prostej. W domu jakoś wygodniej robi się takie operacje niż w piwnicy, chociażby z racji miejsca.
  10. Xenocyd

    Pierwsza pszenica

    Teoretycznie minimum połowę zasypu powinien stanowić słód pszeniczny, żeby było to piwo pszeniczne. W weekend robiłem pszenicę tylko z pszenicznego (2,1 kg) i pilzneńskiego (1,9 kg) z dekokcją, przy filtrowaniu nie było żadnych problemów. Z chmieleniem nie przesadzaj, w 10-15 IBU. WB zeżrą wszystko, jak nie masz płynnych drożdży to wyboru wielkiego nie masz - albo WB albo Mauribrew Weiss (nie używałem jeszcze nigdy). WB-06 używałem do tej pory raz i byłem w miarę zadowolony jak na sucharki.
  11. Jakaś wypasiona dronka w takim razie, zwracam honor! W lokalnej nigdy nie widziałem Slonecznej Tłoczni, ale jeżeli są to raczej na bank 5 litrów, bo chyba tylko takie robią.
  12. Owad ma swoje soki w kartonach 3L, Słoneczna Tłocznia to karton 5L
  13. Xenocyd

    Brew Dogs TV Series

    Właśnie pierwszy odcinek obejrzałem, fajnie zobaczyc jak rozwinięty jest craft brewing za oceanem...
  14. Mnie nie ciągnie do wędzonki Nie mam awersji do samej wędzonki w jedzeniu - sery, wędliny, mięcha - wszystko jak najbardziej ok - jedynie w piwie jakoś nie przemawia do mnie ten aromat - nieważne czy to grodziskie, czy rauchbock czy cokolwiek innego. Mogę popróbować wytworów innych, ale żebym od razu sam chciał sobie 20 litrów zrobić to nie, hehe.
  15. Zróbcie sobie Kölscha i już - będzie "zwykłe", pijalne i w stylu jeszcze się zmieści. Mój stoi sobie w garażu w 14-15 stopniach i jaram się nim.
  16. Odkapslowałem wczoraj testową butelkę - kaszy nie ma Ani w aromacie, ani w smaku. Piwo jest natomiast błotniście mętne Nie wiem czy to sprawka dyni, łusek gryczanych czy drożdżaków T-58 ale wygląda po prostu brzydko i pić należy je w ciemnym pomieszczeniu - wtedy nie widać za wiele. Zobaczymy za miesiąc - dwa.
  17. Ja swoją łuskę gryczaną zalałem wrzątkiem i chwilę moczyłem, puściła kolor. Później ją na sicie przelałem wodą i wpakowałem do zacieru przy wygrzewie. Po filtracji, w trakcie gotowania, miałem wrażenie, że gorąca brzeczka ma zapach/smak kaszy gryczanej Przy butelkowaniu już tak mi się to w smaku nie objawiało, może przyprawy przykryły. Gotowe piwo za tydzień otworzę, to zobaczymy czy w smaku łuska się objawia. Napewno użyję jej w przyszłości, tylko wcześniej ją wygotuję z pół godziny, przepłuczę i powinno być ok.
  18. to przykre - dobry był chociaż spodziewałem się więcej torfu, ale może mi whiskey kubeczki smakowe spaczyła...
  19. Pływające resztki po pianie zostają nie tylko po pszenicznym i nie tylko z puszki.
  20. Weź zaciąganij trochę z dnia jak chcesz żeby szyko się nagazował. Ja swój kartonikowy fermentowalem prawie 4 tygodnie i drożdży przy butelkowaniu było na tyle mało, że trzeci miesiąc się nagazowuje - cały czas gazu przybywa ale bardzo powoli. Po 3 tygodniach nie było prawie wcale, teraz już musuje.
  21. Xenocyd

    piosenka alkoholowa

    Winda była hitem zeszłorocznego sylwestra, trwającego tydzień. Koło trzeciego dnia strach było kogoś o coś prosić, bo odpowiedź zawsze brzmiała "sp*******j do windy!" :-P
  22. choćby tutaj: http://www.piwo.org/forum/23-imprezy-i-spotkania/
  23. Tak, będzie można. Wszystkie informacje pojawią się w regulaminie.
  24. No, jak na BA to ekspres! Jak na standard XXI wieku to i tak porażka.
  25. Dajesz najtańszym wybielaczem chlorowym - żre pleśń jak szalony. Butelka na skrzynkę i szorować nie trzeba nic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.