krzysiek9999

Źle pamiętasz, ma 12% karmelowych. Pozostaje jeszcze problem jakie karmelowe, bo są jaśniejsze i ciemniejsze. Tam jest jasny i czerwony.

To, że naturalny miód zostanie "skonsumowany" przez drożdże nie znaczy, że nie pozostaną aromaty. Drożdże konsumują tylko cukry proste, a te nie miają nic wspólnego z aromatem. Tyle, że tego miodu trzeba dodać dość sporo w http://www.piwo.org/topic/4990-jak-zrobic-kobiece-piwo-moje-doswiadczenia/ jest sporo informacji. W skrócie podam, że na 20 l warkę trzeba ok. 2 kg miodu

Jeśli stężenie "zabijające wszystko co żywe" możemy zrobić dodając 2g nadwęglanu na litr, to czemu wszędzie piszą o 4g/L?

13.07.2013r. Warka 12 Irish Red Ale z CP Słód pilzneński 1,7 kg Słód monachijski 2,20 kg Słód karmelowy jasny 0,15 kg Słód karmelowy ciemny 0,15 kg Chmiel Marynka, granulat, 30 g (w zestawie jest 20g, ale ja lubię mocniejszą goryczkę, więc dodałem trochę od siebie) Chmiel Lubelski, granulat, 15 g Zacieranie 20' w 520 40' w 660 45' w 720 mash-out 780 Filtracja Bezproblemowa, pierwsza brzeczka o Blg 18. Wysładzanie 15 l wody 780. Otrzymano ostatecznie 28,5 l brzeczki o Blg 10. Gotowanie 60' Marynka 30 g 10' Lubelski 15 g 10' Mech irlandzki 5 g Otrzymano 23,5 l brzeczki o Blg 12. Fermentacja Drożdże S-04 zadano w temperaturze 240C 21.07.2013r. przelane na cichą przy 4 Blg. Drożdże nie opadły na dno, straszny bałagan w fermentorze. Przecedziłem przez woreczek do chmielenia, ale duże szanse na infekcję. Szkoda, bo piwo wygląda ładnie, pachnie też OK i powinno być smaczne. Może się uda... 10.08.2013r, Blg zeszło do 2,5. Butelkuję. Dodano 135 g cukru. Trochę mniej niż zwykle, ale ostatnio zauważyłem, że moje piwa po dłuższym czasie są przegazowane nieco, a poza tym akurat przy tym piwku nieco się obawiam, że nie odfermentowało do końca.

12.07.2013r Spróbowałem Witbier (warka 10) - super aromatyczny, jasny, lekka goryczka, kolendra nie za mocna, brak obcych zapachów (straszyli siarkowodorem) i posmaków. Dzień wcześniej piłem Obołona i moje lepsze Może dlatego, że świeże. Spróbowałem też AIPA? chociaż na to zdecydowanie za wcześnie. Mocna goryczka, aromaty cytrusowe lekkie, w smaku lekko karmelowe i słabo cytrusowe, za to mocna - jakieś 7,5% alk. . Raczej IPA niż AIPA, ale niezła.

Uzupełniam zapisy Warka 11 z 07.07.2013r. Weizenbock na zestawie z CP Słód pilzneński 1,2 kg Słód pszeniczny 3,0 kg Słód monachijski 1,2 kg Słód karmelowy jasny 0,5 kg Słód karmelowy ciemny 0,2 kg Chmiel Lubelski granulat, 25 g Chmiel Marynka szyszki 15 g Zacieranie - dekokcyjne jednowarowe (może nie do końca, ale jednak) 15' w 450 40' w 630 - odebranie 5 l dekoktu dekokt 10' w 730 dekokt 15' w 1000 dodanie do części głównej zacieru - osiągnięto 690 , podgrzanie do 720 45' w 720 mash-out 780 Trochę skomplikowane, a na pewno czasochłonne, ale może warto? Filtracja Masakryczna - ponad 3 godziny, ledwo co ciurkało, gdyby nie ponacinanie złoża, to chyba nigdy by się nie skończyła, wysładzanie 15 l wody 780 Ostatecznie dostałem 27 l o Blg 15,5 Gotowanie 60' Marynka 15 g 60' Lubelski 25 g Otrzymano 22 l brzeczki o Blg 17 - trochę wyższe niż w zamierzeniu, ale nawet nie miałem sił rozcieńczyć, bo była 2 w nocy Fermentacja Gęstwę WB-06 z warki nr 9 (pszeniczne) zadano w temperaturze 240 Następnie do styropianu i fermentacja w ok. 19-200. Bulgotanie prawie od zaraz i tak bulka już 6 dzień. W międzyczasie zabutelkowałem warki 8 i 10 czyli AIPA? i Witbier. 21.07.2013r. piwo dalej fermentuje. Blg zeszło do 3,5 10.08.2013 - rozlewam, bo ileż można fermentować Blg zeszło do 2 - chyba będzie mocne ... Zabutelkowano z 150g cukru. Wyszło 40 butelek 0.5 l

No i VerryBerry miał rację - wyszło bardziej IPA niż AIPA, ale całkiem smaczne

Jedna tylko uwaga - nadwęglan zostawia osad jak diabli

Przyznam, że nieco mnie rozbawiliście Obołon? Paulaner? Franziskaner? Owszem, z braku laku można spróbować - na wyjeździe, jak się nie ma swojego. Płaskie, bez smaku i aromatu. Zacierane własnoręcznie bije je na głowę.

Na pewno bardzo się różnią - na korzyść domowych. Ja właśnie planuję warkę miodową, jakiś czas temu zrobiłem malinowe i chociaż osobiście nie jestem fanem takich "piw" , to jeśli chodzi o płeć piękną, to Łatwiej i taniej niż na markowe wino

Jakie, jeśli można wiedzieć?

No to jaką gęstość miała brzeczka nastawna? Bo jak 10, to wodniste z tego będzie - więcej wody a mniej piwa

Strzela jak jest za małe ciśnienie gazu. Przy zapalaniu odkręcamy na maksa, a przy wyłączaniu robimy to szybko.

Jak czysty, jak na etykiecie jest ">30% środek na bazie aktywnego tlenu (nadwęglan sodu)" Czysty, to chyba byłoby 100%? Czy się mylę? Poza tym mam wrażenie , że wszystkie te środki zawierają jakieś dodatki pieniące. Bo czysty nadwęglan mi się nie pienił wcale (chociaż osad tu i tu jest podobny)?

A czemu Blg tylko 10? Z tego zestawu, o ile dobrze kojarzę, to powinno wyjść 12-13 Blg. Ale poczekaj jeszcze, wbrew powszechnym opiniom weizeny też trochę się poprawiają z czasem.

Na pierwsze przybliżenie - bo przecież od jakiegoś oszacowania trzeba zacząć- ja przyjmuję 4 kg/20l/12Blg. Oczywiście tych "normalnych" słodów. Karmelowe, a już na pewno specjalne są mniej wydajne. A jeszcze inne surowce, to już nawet policzyć ciężko.

Jak to syrop PO burzliwej?? Przecież on też fermentuje i to baaardzo burzliwie

No i mnie też praca uniemożliwiła spotkanie liczę na następne A co z konkursem?

a jak wklepałem w wyszukiwarkę, to nic nie wyszło...

Czy długi czas przebywania w fermentorze (zarówno na burzliwej jak i na cichej) można "zaliczyć" do leżakowania? Tak się złożyło, że jedno z moich piw przeleżało na "burzliwej" 20 dni, a ponieważ miało być chmielone na zimno, to poszło jeszcze na cichą na co najmniej 14 dni, a może i więcej (bo wcześniej nie mam kiedy zlać). Zdaję sobie sprawę, że w zasadzie jest to rozważanie czysto teoretyczne, ale czy można przyjąć, że piwo będzie wcześniej zdatne do picia? I nie myślę tu o piciu piwa "niedoleżakowanego" co niestety jest częstą przypadłością (także moją), ale o piwie w pełni dojrzałym.

Karmelowy na koniec zacierania i będzie mniej przypalone. Z pianą trudniejsza sprawa, bo jestem jeszcze za cienki, ale może dorzuć trochę płatków owsianych?

Otworzyłem wczoraj swojego "Lagera"Coopers warzonego 13 marca i jest dużo lepszy niż na początku. Jednak nawet przy takim "piwie" leżakowanie ma znaczenie, więc poczekaj spokojnie, a na pewno się poprawi. Moje też fermentowało w wysokiej temperaturze (240) i ma tylko lekki posmak i zapach zielonych jabłek. A jeśli chodzi o za mocno spienione piwo, to może dosypałeś do tamtej butelki 2 razy?

Ja wiem, że prawdziwy ksylitol nie fermentuje, tylko domieszki do niego, ale wiem też, że ciężko kupić bez domieszek. Albo może tylko ja mam takiego pecha. Niby sklep w którym kupuję jest godny zaufania, ksylitol nie jest chiński tylko ponoć z fiński (chociaż brzmi podobnie ), a fermentuje.... Poza tym w nadmiarze powoduje "szybszą przemianę materii"

Xylitol niestety fermentuje, przynajmniej większość tego, który jest u nas dostępny. Słodzik z Lidla składa się z cyklaminianu sodu i sacharynianu sodu. Dla mnie neutralne smakowo, a na pewno lepsze niż aspartam.

Aspartam sobie odpuść !! Jest paskudny w smaku i zepsuje całą zabawę.