Skocz do zawartości

Biniu

Members
  • Postów

    806
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Biniu

  1. Tak spojrzałem na to co napisałem to 400 to za dużo. Tak 200g wydaje mi się OK. Chodziło mi o to, żeby mniej do przerobienia później było. Te 200 g nie zbije pH tak by enzymom przeszkadzało, a zawsze mniej skrobi później do przerobienia. Przy 20% nie powinno być mega kwasu. Robiłem 25% i kwas był subtelny w gotowym piwie, wyczuwalny, ale nie mocno (dla mnie za słabo, choć ja w ogóle bardzo lubię kwaśne rzeczy więc mam lekko zaburzoną percepcję).
  2. Spokojnie 20% zakwaszającego z Weyermanna nie da Ci mega kwasu przy 12°Blg. Radziłbym zacierać na wytrawnie by bardziej ten kwas wyeksponować. Ja bym zrobił tak: Najpierw bym wrzucił z 400g zakwaszającego razem ze wszystkimi słodami ok. godziny w 62-65°C następnie dorzucił resztę zakwaszającego i do negatywnej próby jodowej.
  3. Oczywiście najlepsza opcja, ale też warto mieć jakieś wyobrażenie. Czasem urzędnicy w ogóle nie mają pojęcia jak browar potraktować, bo np. od 10 lat nie mieli w swoim rejonie żadnego browaru.
  4. W browarze w którym pracuję ani kadź warzelna, ani zbiorniki na fermentowni (wszystko wymiarowane przez urząd miar) nie były plombowane do podłogi. Sens tego jest, ale widać nie każdy urząd to stosuje
  5. Tak jak Krzysiek mówi. Użyj wiedeńskiego.
  6. No jak dla mnie OK. Barwiący śmiało wrzucaj od początku. 30g nie będzie wyczuwalne. Z chmieleniem chce Ci się bawić z dorzucaniem lubelskiego co 5 minut? Wrzuć cały na ostatnie 10-5 minut. Pale ale czy pilzneński to prawie bez różnicy. Wrzuć to co masz.
  7. Biniu

    Słód owsiany

    W smaku słód owsiany dla mnie identyczny jak płatki, jednak porównania w piwie nigdy nie robiłem (np. 20% płatków i 20% słodu owsianego).
  8. I te 500l przechowujesz w fermentorach czekając na mycie garów? Napisałem, że całkowicie zużywam 500 l wody (mycie butelek, wiader po fermentacji, przed rozlewami itd.). Na chłodzenie ok. 100 l i to dopóki miałem wannę to wykorzystywałem by w tej wodzie później umyć sprzęt po warzeniu.
  9. Procent ja płacę ok 9 zł za metr sześcienny ze ściekami i powiem Ci, że nie zużywam na warkę (kiedyś dokładnie liczyłem podczas wszystkich operacji) więcej niż 500 l wody, ale ja mam manię na punkcie mycia i czystości. Dla mnie 4,5zł/50 butelek gotowego piwa to pikuś. Poza tym wodę z chłodzenia można z łatwością odebrać i jakoś ją wykorzystać (mycie garów, podlanie ogródka cokolwiek)
  10. Nie wiem jak tam ten kalkulator, ale w dwóch litrach drożdże z paczki sucharów nie będą zwiększać ilości żywych komórek na ml.
  11. Takie znasz? http://www.fermentis.com/wp-content/uploads/2012/06/SFA_US05_PL.pdf W paczce jest ok. 6,9*10^10 komórek drożdży. Drożdże rozmnażają się do poziomu 1*10^7 no maks 1*10^8 komórek na ml. Cała kolba to 2000 ml czyli po wrzuceniu sucharów uzyskuje się poziom 3,45*10^7 komórek na ml. Praktycznie maksymalny poziom. Przy takim poziomie i braku żarcia (ekstrakt starteru wciągną szybko) od razu pójdą spać. P.S. do poziomu 10^8 komórek na ml drożdże rozmnażały mi się w laboratorium w warunkach tlenowych (pożywka dla drożdży cały czas napowietrzana na wytrząsarce) w cieplarce temperaturze 25°C.
  12. No najlepiej w obiegu puścić za pomocą pompy na 30-50 minut roztwór NaOH 2%. Potem płukanie wodą i tak samo jakimś środkiem dezynfekującym. Tak by było fachowo. W domu przychodzi mi na myśl jedynie puszczenie NaOH grawitacyjnie, ale nie wiem czy to we wszystkich zakamarkach wymyje brud. (Obstawiam, że nie) Koszt wody w domowym browarze to jest pikuś. 1000 litrów kosztuje ~7 zł. Nawet jak 200 litrów wody zużyjecie na chłodzenie to praktycznie żaden koszt, poza tym wymiennik płytowy wcale nie zmniejszy tak bardzo zużycia wody.. Według mnie wymiennik płytowy w domu, do warek 20-50l to przerost formy nad treścią. Za 200 zł to już można taką chłodnicę z karbowanej rurki stalowej skonstruować, że chłodzenie naprawdę będzie wydajne.
  13. Posadziłem 22 nasionka 2 tygodnie temu w czwartek i jak na razie pojawił się po tygodniu jeden kiełek Mam też niewielkie akwarium z odzysku i zamierzam grzałką akwariową zrobić taką mini łaźnie wodną, którą podniosę temperaturę i zapewnię wysoką wilgotność dookoła roślinek. Zajawka fajna
  14. No niestety u nas postawienie własnego małego browarku to o wiele, wiele więcej "średnich" pensji niż w USA. O czym sam pewnie doskonale wiesz... Dlatego jest jak jest z tą "rewolucją"
  15. No jak już się organizm przyzwyczai to ta trucizna dla niego taka groźna nie jest? Zatem zostaje przy 1l 5% dziennie (Czasem jak się zapomnę to nie piję wcale)
  16. Biniu

    mech irlandzki

    Mech chyba wprowadza polifenole (jak chmiel) które mają łączyć się z białkami i wytrącać się z brzeczki, ale nadmiar polifenoli może też powodować zmętnienie piwa. Więc może tak być, że jak się za dużo sypnie nie wszystkie wprowadzone z mchem garbniki wytrącą się z białkami i później zmętnienie (to tylko moja teoria )
  17. Ja mówię o idealnym przełożeniu z domowego na duży sprzęt.
  18. Jak ograniczenia do 16°Blg ma Olbracht w Piotrkowie? Pierwszy z brzegu przykład jaki mi przychodzi na myśl to piwo, które kooperacyjnie z Pwioteką uwarzyli. 18,5°Blg. Ograniczenie blg podejrzewam, może ze względu na czas, by nie trzeba było leżakować. Co do wydębiania receptur nie chcę bronić tutaj Olbrachta, bo może mają taki cel (choć wątpię), ale wierzcie mi, że przełożenie receptury z domowego browarku na taki browar to nie jest prosta sprawa i piwowar musi najpierw zęby na instalacji zjeść. Wierzcie mi. Forma konkursu dla mnie ciekawa, ale właśnie obawiam się tego przekładania receptur, bo z jednym piwem może udać się lepiej z drugim gorzej. Choć to przecież zabawa w końcu i nie ma co zbytnio spinać pośladów (chyba)
  19. Bo te marketowe papryczki często są jakieś lipne. Ostrości bardzo brak. A crossis mnie przestrzegał by nikomu całego habanero nie serwować, bo może się to skończyć bardzo źle
  20. Zamiast tracić czas na takie zbędne konstrukcje. Zainwestuj go w nauke. Zrob mieszadlo do plynnych, przemysl jak porzadnie napowietrzac brzeczke i nie bedziesz musial zagladac podczas fermentacji do srodka, gdyz bedziesz mial pewnosc, ze wszystko dziala.
  21. Norma, albo przelewasz znad czapki, albo wystarczy zamieszać fermentorem i czapka opadnie na dno. Ja zazwyczaj robię tak, że pod tygodniu fermentacji zamykam szczelnie pokrywę fermentora i pokołyszę trochę wiadrem i później po tygodniu w normalnej temperaturze robiłem cold crash. Wszystko opada na dno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.