Witam,
To mój pierwszy post na tym forum, więc od razu chciałbym się przywitać
A teraz co mnie trapi.
W poprzednią niedzielę, czyli 21 kwietnia, moje BPA zaczęło fermentację ( bulkanie ).
Fermentuję drożdżami S-33.
No i tak,
Po ponad tygodniu bulkanie prawie ustało ( lecz nadal było ), z ciekawości wziąłem aerometr( zdezynfekowany ), sprawdziłem, BLG spadło do 3Blg. Po tym szczelnie wszystko pozamykałem i za jakiś czas bulkanie było lekko intensywniejsze ( krótsze odstępy pomiędzy bulkaniami i tak długimi ), no ale co tam.
Za ok 3dni bulkanie ustało ( przez cały dzień nie bulkało ), postanowiłem zmierzyć Blg, wyszło 2. Postanowiłem, że jak przez 2 dni nie będzie bulkać to zlewam na cichą.
I historia się powtórzyła, jakby znowu fermentacja przyspieszyła( ruszyła? ), bo b. rzadko bulka, ale dalej bulka ( przed drugim sprawdzeniem już nie bulkało cały dzień, tak jak napisałem ).
No i takie moje zakłopotanie, czy to jest naturalne dla fermentacji tymi drożdżami? Muszę nadmienić, że to jest moja pierwsza warka ( ekstrakt + własnoręczne chmielenie ).
aerometr wrzucam do zbiornika.
Prosiłbym o jakieś wytłumaczenie tego ciekawego zjawiska.
pozdrawiam