Dodam od siebie coś, większość piwowarów domowych z chwilą gdy 'zrobili' pierwsze piwo-nawet z puszki a potem już z ziarna uznało, że są piwowarami. Prawda jest taka, że większość z nas prawie uwolniła się od koncerniaków i innych kupowanych. 'Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem' na moje spostrzeżenie, wielu z tych właśnie osób, którym udało się uwolnić od kupowania piwa jest w pewnym sensie/ zależności od alkoholu własnego i na wymianę piwa uzależniona na picie domowych piwek. Dla ułatwienia dodam, że w regulaminie jest na początku jest selekcja (walnę z grubej rury ) ALKOHOLIKÓW. Posypią się może komentarze typu 'ja tylko piję czasami albo przy okazji' itp. Nikt nie napisze np 'warzę sobie piwko, mam kilka stylów, piję dziś takie a jutro takie' . Przypuszczam, że pomimo iż mam dobry smak i odczucie zapachu, ilości goryczki wyczuwam troszki, oczy to piana,kolor to by mnie szacowne grono sędziów/egzaminatorów odesłało do domu. Poszedłbym wtedy na piwo do najbliższej knajpki w oczekiwaniu na pociąg i tyle w temacie