Tom Kos

Co z rehydratacją dolniaków. Drożdże najlepiej uwadniać w temperaturze około 25-30C, jednak brzeczka dolniaka musie mieć około 10C. Zanim ochłodzę uwodnione drożdże do tych 10C to połowa padnie z głodu.

Nie rób tego, kożuch jest najlepszy

gigo, dzięki.Teraz działa. Punkcik

Kupiłem w poniedziałek. We wtorek pojechałem po więcej ale okazało się, ze nie ma kodu na kasie. Po okazaniu paragonu z poprzednich zakupów, sprzedali nabijając inne piwo. Chyba się zorientowali, że za wcześnie wystawili.

Wlutowałem nowy, bez zmian. Wiatrak kręci regulacji obrotów brak. moze taki? wygląda prościej tylko gdzie podpiąć wyjście z potencjometru. Tak w ogóle to po co ten układzik. Sam potencjometr nie wystarczy?

Nauczony poprzednimi doswiadczeniami z elektroniką, kupiłem od razu dwa tranzystorki. Jutro wlutuję drugi i zobaczymy czy coś się zmieni. Czy można taki układzik zniszczyć przegrzewając przy lutowaniu?

to mozę najpierw, skoro mozecie pomóc zdalnie powiedzcie co mogłem zrobić źle jesli taki układ http://www.piwo.org/index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_rel_module=post&attach_id=8364 u mnie kręci wiatrakiem ale nie ma regulacji obrotów.

Rany, więc to nie dla mnie. Niestety regulator zbudowany na bazie schematu z innego wątku też nie chce działać.

czy od tego http://allegro.pl/a-109a-zasilacz-regulowany-lm317-do-1-5a-i4823468728.html mogę podpiąć prąd prosto z zasilacza 12V 1,5A

Problem rozwiazany w innym temacie. Post do wywalenia

Żeby wpiąć się w termoregulator lodówki musiałbyś mocno dłubać i znać się na elektryce. Zdecydowanie prościej czujnik sterownika umieścić w lodówce(ponoć najlepiej w słoiku z wodą, ja przyklejam do fermentora), a sterownik będzie ją włączał gdy temperatura za bardzo podskoczy.Lodówka zazwyczaj jest ustawiona na jakieś 3,4 C więc jeśli w środku masz np 19 stopni to chłodzenie odpali jak tylko sterownik puści prąd. No i masz już otwartą drogę do lagerów Właśnie fermentuje mi pierwsza warka trzymana w takiej lodówce. Jako, ze w piwnicy mam spore skoki temp, mam podłączone chłodzenie i grzanie. Wg wskazań termometru mam tam między 18 a 18,5C. Ciekawi mnie różnica w smaku piwa, między tym, a poprzednim które fermentowało w sporo wyższej temperaturze.

Za dużo koźlaka popijanego porterem na dziś

I to jest zdrowe podejscie. Dorośli ludzie, wiedzą co robią, nikt nikogo nie zmusza. A okazja jest okazja.

bosz, znów te aluminium. Całą podstawówkę jadłem z aluminiowych garnków, aluminiowymi sztućcami, na obozach piłem wodę z alumioniowej manierki i wiesz co...jeszcze zyję.

Nadwęglan, piro czy oxi nie jest środkiem czyszczącym tylko odkażającym. Jeśli fermentor czy inny przyrząd jest brudny, wbrew pozorom nie musi być zasyfiony tak, że grudy brudu widać. Wystarczy jak u mnie, osad po kilkunastu warkach. To bakterie już mają gdzie się schować i mogą przeżyć dezynfekcję. Dlatego proponuję porządne mycie wszystkiego co ma kontakt z piwem, najlepiej sodą kaustyczną( do kupienia za kilka pln na allegro)Robisz, roztwór sody, ja zrobiłem kilogram na 30l wody, przelewałem z fermentora do fermentora co 30 minut mocząc przy okazji inny sprzęt. Potem neutralizacja kwaskiem cytrynowym( pół kilograma na 20l wody, wystarczy zapłukać fermentor czy inne urządzenie). Potem płukanie kwasku zwykłą wodą i dopiero odkażanie. U mnie kwachy minęły jak ręką odjął. Z takiego działania masz dwie korzyści. Czysty sprzęt, a w razie powtórki z kwasem, pewność, że problem leży gdzie indziej. Przy pracy z sodą przydadzą się solidne gumowe rękawice okulary i inne zabezpieczenia bo łatwo o poparzenie chemiczne

W międzyczasie sam doszedłem o co biega. Wygląda na to, że ekstrahowanie zaleca jedynie do opcji warzenia na ekstraktach. W przypadku opcji all grain wali wszystko na raz. jak np tu http://https://www.brewtoad...stout-all-grain podczas gdy w książce, w opcji z ekstraktem słodowym, wszystkie ciemne są "stepping grains" czyli ekstrahowane przez 30 minut. w osobnym naczyniu

No to niespodzianka, u mnie wciąż mało które piwo zdąży się porządnie wyleżakować

Podłączę się pod wątek, bo w sumie sprawa podobna.Chodzi mi o stepping z receptur Jamila. Trzeba robić ekstrahowanie(on to robił chyba dlatego, że sporo jego przepisów opiera się na ekstraktach) czy wystarczy wsypać ciemne i palone np na 15 czy 30 minut przed końcem zacierania

27 warek w fermentorach z kranikiem, do pierwszej infekcji. Konkretne mycie sprzętu i infekcje to już wspomnienie. IMO fermentory z kranikiem są wygodniejsze przy zlewaniu przelewaniu itp.

Najbardziej nie lubię chłodzenia, serio. Testuję trzecią chłodnicę i wciąż "za wolno". Sprzątanie i mycie sprzętu jakoś lżej idzie bo można rozłożyć w czasie i nie ma takiej presji jak przy chłodzeniu.

Widzę już się zbroisz na bitwę

Od dwóch lat bez przerwy Choć ostatnio coraz mniej przyjemnie się robi. Mody coraz cwańsze, oszustów coraz więcej, nie mówiąc już o Warpack'u.

Pierwsze słyszę aby do rurki lac olej? co to miało dać? Kilkoma kroplami raczej bym się nie przejmował,

toć to przecież temperatura idealna do fermentowania górniaków! O widzisz, a u mnie jak temp. spadła z 19 do 15C, to s33 powiedziały stop

Moje tak się przegazowało, że jedna butelka wybuchła w sklepie