Też bym stawiał na gotowe piwo, w czasie kryzysu alkohol łatwo będzie można wymienić na coś innego W wielu publikacjach o przygotowaniach na czas kryzysu autorzy radzą zaopatrzyć sie w duże ilości alkoholu i papierosów. Przy czym np wódkę można będzie użyć do odkażania, co przy braku dostępu do leków może uratować życie. Jako fan militariów polecałbym też coś takiego.
http://allegro.pl/fr...4113375685.html
Dorosłemu facetowi starczy na cały dzień i w przeciwieństwie do np amerykańskiego MRE, te są naprawdę zjadliwe. A przechowywać można latami bez lodówki.I mają tablety do oczyszczania/konserwowania wody pitnej.
Do tego dodałbym karton baterii i latarkę, piec kaflowy w domu,własna studnia. Zapasy smalcu(najlepiej takiego babcinego, wytapianego z domowej świnki, bo ten ze sklepu szybko się psuje) cukru i mąki. Czy innego ryżu/kaszy/makaronu, mogą leżeć naprawdę długo bez wielkich wymagań. Pół piwnicy ziemniaków i warzyw i tak z rok możnaby przeciągnąć bez dostaw.
Jako, że mieszkam na wsi, niemal wszystko to mam. Gdyby nawet dziś coś się wydarzyło wytrzymałbym co najmniej miesiąc bez wielkich przygotowań najbardziej w razie W obawiałbym się band szabrowników z miast, więc i jakiś samopał by się zdał.