panta_rei

Hibiskus daje dużo kwasów, nie zepsuje to efektu końcowego? 150 g to spory dodatek.

Chętnie się kiedyś pojawię.

Karbowana jest bardziej miękka od miedzianej, wyginasz w palcach- szczególnie tą za 9,9 zł, jak ścianka ma grubość 0,24mm to nie może być inaczej ;-)

Ja nie wiem jak u Was to wygląda, ale ja robiąc chłodnicę nie miałem na warsztacie więcej jak 3,2m karbowanej DN12 i powiem szczerz, że chyba nie potrzebuję więcej do dwudziesto litrowej warki, chłodzę około 30-40 min i to jest akurat tyle, ile potrzeba na ogarnięcie stanowiska ;-)

W sumie to jest ponad 50% pszenicznego, niemiecki Hefe-Weizen ma podobne proporcje i na początek chyba mi wystarczy ;-) Zastanawiam się nad karmelowymi czy nie będzie za dużo... w sumie to nie apteka, będzie bezstylowe i już.

A może to już nie pszeniczne, chcę dać trochę karmelowych, więcej niż to widzę w innych recepturach. pilzneński 1,5 kg pszeniczny 2,3 kg Carahell 0,3 kg Carapils 0,4 kg Zacieranie - 42°C - 15 min - 52°C - 15 min - 62°C - 30 min - 72°C - 30 min Gotowanie 60' saaz - 15 min Drożdże - WB-06 Planowane 11 Blg

Stout kawowy 22 l Razem 14 489,5 l

Że o smarowaniu nie wspomnę, do wiercenia nierdzewki są specjalne smary, najlepsze moim zdaniem to te na bazie łoju wołowego, ale coś słabo z nimi w handlu.

Anty piwo to warzą koncerny w swoich browarach ;-) JA potrzebuję piwa, które mnie przekona, że da się je lubić!

A może tak zupełnie przypadkiem jest jakiś depozyt w Gdańsku? Miasto dość bogate chyba w piwowarów?

Tu akurat nie jestem pewien czy chcę dosładzać, poza tym nie posiadam laktozy, ksylitol to bym dostał w spożywczym, ale laktoza to raczej tylko wysyłkowo...

Warka #1 Stout kawowy 13 Blg (21 l) (W sumie to wyjdzie, o zgrozo Lite Stout) Słody: Pale Ale 3,3 kg Pszeniczny jasny 0,4 kg Karmelowy czerwony 0,5 kg Czekoladowy 0,2 kg Palony Carafa II 0,1 kg Zacieranie: Woda - 15 l 63°C - 10 min. 73°C - 60 min. (ciemne słody w 45 min.) 78°C - 5 min. Wysładzanie: 78°C - ciągłe- 16l Chmielenie: Willamatte 20 g - 60 min. Willamatte 20 g - 15 min. Dodatki: Espresso 50 g - 10 min. (byłoby, jakbym nie zapomniał zabrać, a tak poszło 1/3 kubka rozpuszczalnej Maxwell :-/ ) Fermentacja: US-05 Safale Burzliwa - 12.07.2013 - 21°C Cicha - 20.07.2013 - 21°C Butelka - 02.08.2013 - 3°Blg Uwagi: Po wysłodzeniu wyszło 26 l 11°Blg, niestety na początku gotowania, jeszcze przed chmielem, wykipiało 3 razy, trudno powiedzieć ile uciekło. Na razie nuty palone są denerwujące, mam nadzieję, że mu przejdzie ;-) Kolor... bardzo ciemne i to mi się podoba, na przyszłość więcej słodu karmelowego.

O w morde, to ja mam tu "sąsiada" ;-) PS. Przepraszam za OT

21,5l Polskie Ale Razem: 14265 l

Ehhh, to se ne vrati. Znika browar, znika nawet pamięć o tych dobrych czasach :-/ Pewnie impreza będzie niewypałem, trudno cokolwiek w mieście znaleźć, plakaty, informacje... Że pozwolę sobie zacytować lokalną gazetę IKT: "Piwowary były największą kulturalno-rekreacyjną imprezą w Braniewie. Święto miało wieloletnią tradycję. Początki imprezy sięgały lat 70-tych. Pierwsze piwne święto celebrowano w 1977 r. Było sporo atrakcji. Zaprezentowały się zespoły folklorystyczne z wszystkich okolicznych gmin. Dla najmłodszych stworzono „Miasteczko Rekreacyjne”. Odbył się również szereg imprez sportowych. Dyrekcja browaru zorganizowała sesję naukową, zjazd piwowarów oraz wystawę browarnictwa. Tradycją pierwszych imprez piwowarowych w latach 90-tych było organizowanie barwnych korowodów i inscenizacji. Po ulicach miasta spacerowali przebierańcy w strojach średniowiecznych. Pochodom przewodniczył Bachusem (starogrecki bóg wina). Od 1993 r. Piwowary odbywały się corocznie w czerwcu. Sponsorem imprezy była firma Elbrewery. Wkład finansowy miał też Urząd Miasta. Dobra zabawa w miejskim amfiteatrze trwa od wczesnych godzin przedpołudniowych. Wieczorny program imprezy to popisy największych gwiazd polskiej muzyki rozrywkowej. Na deskach amfiteatru wystąpili: Edyta Bartosiewicz, Ryszard Rynkowski, Andrzej Piaseczny i Mafia, De Mono, Big Cyc, Agnieszka Chylińska z ONA, Blenders, Myslowitz, Kobranocka, Atrakcyjny Kazimierz, Wilki, Kasia Kowalska."

Trochę nie tak ;-) Opiszę dokładniej. Wlewam do filtratora zacier, puszczam dość szybko, leci mętne- wlewam do worka. W filtratorze wysładzam i znowu to co zlatuje jest mętne i tak każda porcja znowu do worka. Jeśli filtrowanie klasyczne jest na pszenicy trudne to znaczy, że zajmuje sporo czasu i myślę, że takie dwuetapowe filtrowanie nie spowolni ogólnie całej zabawy

Wyobrażam sobie filtrowanie już po wysładzaniu, filtrujemy na mętne, a na koniec przepuszczamy przez worek.

Bez uzasadnienia to jest głupia odpowiedź ;-)

Może to głupi pomysł, ale czy worek filtracyjny nie daje rady? Soki filtruje koszmarnie dobrze, nawet z osadem drożdżowym daje sobie radę... może warto spróbować.

Te palniki mają jeszcze regulację dostępu powietrza, przy dyszy. Ma to wpływ na poprawną pracę i wydajność.

http://www.wiki.piwo.org/Hefe-Weizen,_Andrzej_Smyk_(Anteks) to ta receptura?

Nie wiem ile kolega ma zamiar warzyć, jakie warki, ale przy warkach 20l do filtrowania i wysładzania dużo wygodniejsze jest mniejsze wiadro, takie 20l.

Ale wystartowały raczej poprawnie, żyją i pracują.

No może mnie w końcu z "Pogotowia" nie wywalicie. Wczoraj wieczorem drożdże poszły do fermentatora, czy jeszcze mogę dodać wody, żeby obniżyć Blg, wyszło 18,5l - 14Blg, jakbym dolał 3l źródlanej to by wyszło 12 Blg. Czy mogę to jeszcze teraz zrobić? Jest 15 godzin od zadania drożdży.

Ha! Tylko że woda u mnie w kranie miała z 18°C, stąd długie chłodzenie. Blok na 74 mieszkania to strasznie duża instalacja, rury od zimnej wody nie izolowane. Jak już cały blok zacznie wieczorną toaletę to przepływ znacznie większy i temperatura szybko spada. Studzenie brzeczki poszło dla odmiany bardzo sprawnie,