-
Postów
283 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Olo
-
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Olo odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Od tygodnia ponad już BLG na stałym poziomie, także chyba co miało odfermentować to już odfermentowało. Po poradze Undeatha też wpadłem na to, że syrop będzie lepszy, dawałem partiami po kilka mililitrów do wsystkich butelek po kolei i spokojnie nadążała piana z opadaniem. -
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Olo odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Spoko, dzięki za odpowiedź. Jedyna rzecz to to, że już zalałem butelki, ale to zrobię odwrotnie, będę po trochu sypał glukozy po prostu. Dzięki za pomoc -
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Olo odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Butelkuję właśnie wiśniowego weizena na WB-06 i dziwna sprawa, której nie miałem ani przy zwykłym weizenie, ani przy Dunkelu, które również były na WB-06. W momencie dosypywania glukozy do butelek i opadnięcia jej na dno piwo zaczyna się mocno pienić. Zlewane do butelek było normalnie, po 2 tyg stania nieruchomo, drożdże były dość solidnie zbite na dnie. Jest w niektórych butelkach lekki osad, ale to cieniutka warstwa, mniejsza niż w wielu piwach pszenicznych, które kupowałem w sklepie. Byłoby ok, gdyby nie to, że ta piana wyłazi z butelek. Pytanie czy teraz dawać mniej glukozy do butelek w obawie przed granatami czy jak? Bo jestem w kropce trochę. -
Przyszły słody, jakoś pod koniec tygodnia będzie kolejne warzenie, tym razem piwo świąteczne planuję, bo to już powoli trzebaby się za nie zabierać jak ma się ułożyć na święta. Planuję ciemne, ale bazujące na pszenicy. Przyprawy oczywiście piernikowe, tutaj jeszcze muszę się poradzić rodziny, bo bardzo dobry piernik zawsze robią. Słody mam różne, wymyśliłem sobie tak: Pszenica jasna - 2500 g Monachijski II - 1500 g Pilzneński - 1300 g Biscuit - 450 g Carawheat - 450 g Pszenica czekolada - 250 g Special B - 200 g Podczas gotowania cukier kandyzowany ciemny 150 g i jasny 400 g powiedzmy. Chmielenie 70 minut, Marynka 15 g po 10 minutach, Kent Goldings 15 g po 50 minutach, Pacific 15 g po 60 minutach. Drożdże T-58 2 saszetki. Do gotowania chcę dać suszone śliwki albo przetwory śliwkowe, a poza tym cynamon, kardamon, wanilia, gałka, imbir, goździki, ziele angielskie. Co do proporcji itp to na dniach poznam. Generalnie jeśli w Brewtargeta dobrze wpisałem to piwo powinno mieć 18 BLG, zejść do 3.8 BLG, mieć 7.8 % alkoholu, 22.2 IBU, barwa koło 74 i być mocno słodowe. Osobiście celuję w mocno słodowe, bo takie lubię.
-
Generalnie polipropylen wytrzymuje wrzątek, także pod tym kątem nie ma żadnego problemu. Co do żywności to zarówno polipropylen jak i polietylen nie oddziałują w żaden sposób z żywnością. Nie podlegają też właściwie żadnej biodegradacji (chyba, że jakiś 0.0001% ubytek masy przez rok), także tutaj nie ma żadnych obaw. Odpowiednio umyć i tyle. Nie ma też żadnego strachu, że płyn do naczyń jakoś będzie z tym oddziaływał. A co do kranika to wydaje mi się, że lepiej na dłuższej ściance. Niby nie powinno mieć to jakiegoś tam wielkiego znaczenia, skoro to i tak grawitacyjnie spływa, ale jakoś tak mi się wykształciło, że lepiej równo rozkładać.
-
Wiśniowa pszenica przelana na cichą. Piwo na gęstwie z WB06 zjechało mi do 4.5 BLG, piwo na T58 suchych do 3.5 BLG. Próbowałem obu piw, tych z T58 i WB06, niestety z uwagi na katar i przeziębienie nie wyniuchałem zbyt wiele. W smaku piwo zadane WB06 było słodkie z takim bardziej gorzkim/wytrawnym końcem, nie przeciągała się ta słodycz, wg mnie fajne, ale poczekam z oceną do zabutelkowania, no i bez kataru. Smak owoców tylko lekko wyczuwalny. Piwo na T58 zupełnie inny smak.
-
Przyciemnienie piwa, wprowadzenie smaków i aromatów charakterystycznych dla ciemniejszych słodów pszenicznych? Tak strzelam, bo czuć nawet po zapachu wg, że przemiał ciemniejszy jest zbliżony bardziej do ciemniejszych słodów pszenicznych niż surowych otrębów, od których startowaliśmy i że jest róznica między tymi przemiałami. To ma być kolejny eksperyment Generalnie to są otręby, które zostały poddane częściowej degradacji termicznej (zwłaszcza frakcja najciemniejsza), ale nie w wyniku działania płomienia, a w wyniku tarcia. Wiadomo, że jest napewno różnica między przypalaniem słodu tak jak się to robi normalnie, a czymś co ja robiłem, ale sprawdzić wg mnie warto. Ubytek wilgoci znaczny, widać to było po wydzielającej się parze i można to odczuć w dotyku wg mnie. Planujemy jeszcze zrobić takie bardziej fachowe oznaczenia wilgotności, żeby sprawdzić jak temperatura, prędkość i wydajność rozdrabniania wpływają na parametry przemiału. Btw. przemiał najciemniejszy po zalaniu wrzątkiem jest ponoć bardzo podobny do kawy Anatol, tak stwierdził kumpel, ja tam nie wiem, bo kawy wgl nie pijam żadnej.
-
Kolejna sprawa, mam przemiały z otrębów pszennych, zmielone na "mąkę". To też taki element nauki w moim przypadku. Mielenie w różnych temperaturach, co zaowocowało różną barwą przemiałów, oczywiście różny zapach, przemiał najciemniejszy ma taki trochę zapach paloności już. Efekty na zdjęciach w załączniku. Nie ma żadnych problemów z powtórzeniem tego, bo wszystko do ustawienia ponownie w dokładnie ten sam sposób. Ja planuję osobiście wykorzystać je do warzenia, ale to dopiero za kilka dobrych tygodni, bo obecnie fermentatory zajęte, a potem mam w planach już inne piwa. Ale jeśli ktoś chciałby spróbować jak spiszą się te przemiały podczas warzenia to chętnie się podzielę, czy to w Gdańsku czy wysyłkowo, po prostu jestem bardzo ciekawy efektów. Myślę, że pareset gram albo i więcej z każdego rodzaju mógłbym odstąpić.
-
Może tutaj więcej osób przeczyta, poszukuję młóta, które mógłbym odebrać od kogoś w Gdańsku lub okolicach. Młóto jest mi potrzebne do celów naukowych. Sam akurat mam pozajmowane fermentatory, dlatego szukam pomocy u innych. Styl piwa bez znaczenia, potrzebna by była tylko jakaś z grubsza procentowa zawartość zasypu. A co do lodówki, to butelka 5L z zamrażarki wymieniana raz dziennie utrzymuje temperaturę na poziomie 7 stopni.
-
Pierwsze testy lodówki. Temperatura w piwnicy 16-17 stopni, temperatura na ciekłokrystalicznym doklejonym do fermentatora taka sama. Przez noc (22:30-8:00 powiedzmy) 1 standardowych rozmiarów wkład do zamrażarki i 2 okłady żelowe zamrażane nieduże schłodziły do 13 stopni. O 8 wlałem wodę do butelek 5L i włożyłem do zamrażarki, wyjąłem 2 okłady i dołożyłem jeden świeży wkład do zamrażarki, ten który leżał przez noc nie był w pełni płynny więc zostawiłem. No i do 15 temperatura utrzymała się, może pół stopnia spadła. O 14:30 włożyłem zamrożoną butelkę 5L i teraz mam tam 9 stopni, a butelka prawie w całości nadal zamarznięta, także muszę przyznać, że 3 cm Styroduru + folia NRC znakomicie się spisują. Pianki na 2 ścianach pewnie też swoje robią, mimo, że nie są to takie typowie pianki izolacyjne, nie taka struktura itp.
-
Domowy browar został wzbogacony o "lodówkę" do trzymania piwa poniżej 10 stopni mam nadzieję. Stara szafka, która miała iść do wywalenia + trochę pianek poliuretanowych zrobionych na uczelni + pianka montażowa (też z uczelni) + styrodur + koc ratowniczy/folia NRC. Generalnie szafka miała szuflady, więc między prowadnice poupychałem pianek trochę (zdjęcie 1) i luki wypełniłem pianką montażową. Na dno styrodur + więcej pianek. Dno w pierwszej kolejności obłożone folią, mocowanie na zszywki tapicerskie (zdjęcie 2). Następnie to samo ze ściankami - styrodur docięty obłożony folią NRC i kawałkiem pokrywy. Pokrywa na dwie części, bo nie było większych płyt w OBI (zdjęcie 3). No, a jak to rozmiarowo wygląda w porównaniu do wiadra to widać na zdjęciu 4. Nie jestem pewien czy wejdą 2 wiadra, raczej nie, ale wiadro + kilkanaście butelek lekką ręką. Co do zdolności izolacyjnych to włożyłem wkład do zamrażarki i 2 okłady takie zamrażane, temperatura na zewnątrz 16 stopni, temperatura piwa 16 stopni, zobaczymy jutro jak to będzie wyglądać w środku.
-
Zwykłą solą i lodem z zamrażarki potrafiłem na laborkach zejść do -10 czy -12 nawet. Oczywiście to temperatura zawartości kolby w tej mieszaninie, mieszanina mnie nigdy nie interesowała tak naprawdę ile tam dokładnie jest. Chlorkiem wapnia zejdzie się niżej, ale bankowo nie do -55 stopni, zbyt wiele ciepła by uciekało.
-
Ten balon to większy jest, piwo ma jeszcze luz, jakoś źle zdanie musiałem sklecić, późna pora już była, a chciałem na świeżo opisać wszystko, żeby nic nie umknęło.
-
A jakby dać jeszcze dżemu zapasteryzowanego np i go jeszcze przegotować z wodą? Znaczy na razie to takie hipotezy tylko, bo przy przelewaniu na cichą okaże się czy i w jakim stopniu ten smak przeszedł.
-
Gęstwę po WB-06 mogę oddać, przerobiły drożdże Dunkela 14 BLG, przepłukane kilkukrotnie i trzymane w lodówce.
-
http://www.piwo.org/topic/14203-browar-domowy-dno-bojlera/#entry286327 Tutaj opis dzisiejszych zmagań z wiśniową pszenicą. Jak czegoś tam nie napisałem, to pytać.
-
WIŚNIOWA PSZENICA Surowce: - jasny pszeniczny - 3 kg, - pilzneński - 1 kg, - otręby pszenne - 250 g, - łuska gryczana - 150 g, - Chmiel Hallertau Tradition, 30 g, - drożdże WB-06 - gęstwa, około 110 ml, - drożdże T-58, suche, 3.5 g, - cukier kandyzowany biały - 200 g, - kompot wiśniowy - litr, - 220 g dżemu wiśniowego dopełnionego wodą do 1.5 litra, Zarówno słody jak i otręby kupowałem w Pruszczu Gdańskim w młynie. Słody pochodzenia duńskiego, bardzo mocno zmielone, do spowolniło filtracje. Łuska nieco pomogła, ale szału i tak nie było. Miał być wgl sam kompot, a nie dżem, ale mi wypili jak się okazało. Trochę mało mi się wydaje, że może być tych wiśni, ale może wtedy najwyżej na cichą dosypie suszonych wiśni, zobaczymy. Zasyp w 12 litrach wody. Zacieranie: 45 -> dodanie słodu i 15 minut, 53 -> 10 minut, 62 -> 10 minut, 72 -> 45 minut i na koniec dodanie uprzednio 3-krotnie przemytej wrzątkiem łuski, 78 -> filtracja. Wysładzałem do 20 litrów, wyszło 12 BLG i dolałem 2 litry wody na odparowanie, przez młóto i tak już leciał mega mega cienkusz, także myślę, że różnicy nie zrobiło. Chmielenie: - 5g po 10 minutach, - 10 g po 55 minutach, - 15 g po 70 minutach, - całość gotowania 75 minut, - po 60 minutach gotowania dodałem 200 g cukru kandyzowanego białego, litr kompotu wiśniowego z owocami (kompot miał BLG 10) oraz 1.5 litra dżemu wiśniowego rozrobionego z wodą (BLG 13). Końcowe BLG wyszło mi 13.5. Następnie chłodzenie, no i potem całość podzieliłem na 2 części, 14 L i 6 L. Tak wyszło, bo akurat miałem wolny balon 6 L szklany. Podzieliłem, bo chciałem sprawdzić jak różne drożdże to przejedzą. Do 14 L poszło WB06, do 6 L T58, co wyjdzie zobaczymy, ale myślę, że warto poeksperymentować. Dołączam zdjęcia piwa, dwa pierwsze to są zdjęcia przed chmieleniem, trzecie to po chmieleniu już piwo z dodatkiem wiśni, nieco zmieniło kolor, niestety pora nocna uniemożliwiła mi już zdjęcie pod światło. Ale piwo zrobiło się zdecydowanie bardziej pomarańczowe. 28.06 Wiśniowa pszenica przelana na cichą. Piwo na gęstwie z WB06 zjechało mi do 4.5 BLG, piwo na T58 suchych do 3.5 BLG. Próbowałem obu piw, tych z T58 i WB06, niestety z uwagi na katar i przeziębienie nie wyniuchałem zbyt wiele. W smaku piwo zadane WB06 było słodkie z takim bardziej gorzkim/wytrawnym końcem, nie przeciągała się ta słodycz, wg mnie fajne, ale poczekam z oceną do zabutelkowania, no i bez kataru. Smak owoców tylko lekko wyczuwalny. Piwo na T58 zupełnie inny smak. 13.07 Partia na WB-06 zabutelkowana, partia na T-58 poczeka jeszcze dzień czy dwa.
-
Kompot był pasteryzowany już przy zalewaniu w słoiki. Do kompotu dodawane były 3 łyżki cukru na litr, w sumie tego cukru będzie mniej niż 100 g, wpisałem w Brewtarget jako dodawany przed końcem gotowania to nie podbiło mi o wiele BLG. Inna sprawa, że nie wiem jak uwzględnić cukier zawarty w samych owocach. Co do pszenicznych posmaków to ja bym tak to widział, że jest smak piwa i smak owoców, nie oranżada. Co do drożdży, to obecnie mam WB-06 gęstwę i suche oraz T-58. Także mogę zrobić jedno piwo i spróbować na dwóch rodzajach drożdży przefermentować. Co do zacierania jeszcze, mówicie na słodko, to rozumiem zdecydowanie ma dominować przerwa dekstrynująca tak? Jak z innymi przerwami i ich czasami? Czy wgl infuzyjnie?
-
Mi tam do piwa bardzo pasuje domowa pieczona kiełbasa. Niestety zawsze jak robię to jest ilość mięsa kupowana tak na oko, przyprawy dawane na smak, więc nie ma żadnego stałego przepisu. Mięso oczywiście parę dni w lodówce zasypane przyprawami i solą peklową (to ważne, bo inaczej te przyprawy niewiele dają). Kwestia, żeby dobrze zmielić, wiadomo słonina drobniej, mięso grubiej, kiedyś mi się zdarzyło zrobić za cienką, to wgl nie trzymała się kupy. Co do przypraw to oczywiście majeranek, pieprz, sól, trochę czosnku i co kto tam lubi. Ja robiłem jeszcze wersję mocno czosnkową - dawałem niemało świeżego czosnku i czosnek niedźwiedzi, oraz wersję pomidorową - z suszonymi pomidorami, mam za sobą zarówno suszone suche i suszone w oleju i chyba jednak moim faworytem są te w oleju. Kiełbasa po upchaniu w jelita na chwilę do gorącej wody, żeby się zamknęła, wtedy podczas pieczenia mniej soków puszcza. Potem pieczenie w piekarniku wedle uznania, niektórzy lubią mniej przypieczoną, niektórzy bardziej. Zdjęć niestety żadnych nie mam, bo od świąt już kiełbasa dawno wyszła, jak będę robił następną to się podzielę. Przy okazji robienia kiełbasy wyszła inna rzecz. Zabrakło jelit, a było jeszcze trochę mięsa do zagospodarowania. No to mięso poszło w worek i do szynkowara, wyszła świetna mielonka. Idealna do piwa. No i jeszcze jedna rzecz, tutaj przydałyby się pewnie zdjęcia, żeby to zobrazować, ale też nie mam. Otóż jajka gotujemy, a potem rozbijamy skorupkę tak, żeby mieć dwie "miseczki", ale rozbijamy ją pionowo. Następnie białko i żółtko rozdrabniamy, dodajemy koperku, pietruszki, soli, pieprzu i pakujemy w te miseczki. No i ostatni etap, smażymy skorupkami w górę. Prosta sprawa, szybko można zrobić, a mi tam pasuje do piwa. Coś w stylu kotletów jajecznych z barów mlecznych, które ja tam zawsze uwielbiałem.
-
Tak sobie ostatnio pomyślałem przy zbieraniu owoców w ogrodzie, żeby zrobić pszenice czereśniową, ale wyczytałem na forum, że czereśnia daje słaby smak, że lepsza wiśnia. Także stawiam na wiśnię w takim razie. Mam do dyspozycji sporo kompotu wiśniowego, zapasteryzowany, zdrowy, bez żadnych infekcji. Co do piwa to od razu mówię, że niespecjalnie mam plan robić pod konkretny gatunek, przejrzałem sobie trochę receptur na hefeweizeny, witbiery, weizeny i w sumie nadal nie wiem, nie miałem okazji nigdy sam układać receptur. Ale próbuję, ściągnąłem Brewtarget i coś takiego wykombinowałem póki co z dostępnych mi surowców obecnie: Zasyp: - jasny pszeniczny - 3 kg, - pilzneński - 1 kg, - otręby pszenne - 250 g, Chmiel - Hallertau Tradition: - 15 g po 10 minutach, - 10 g po 55 minutach, - 5 g po 70 minutach, - całość gotowania 75 minut, Przed końcem gotowania myślałem może dodać cukru kandyzowanego, tutaj nie wiem czy to dobry pomysł, ale wychodzę z założenia, że większość wynalazków to przypadki, więc nie zaszkodzi spróbować. Myślałem tak 10-15 minut przed końcem powiedzmy 200 g. Jeli dobrze wpisałem w Brewtarget wszystko, bo mam wątpliwości to wychodzi tak: OG 1.049 - 12.1 BLG FG 1.012 - 3.1 BLG IBU 14.1 Color 4.1 Co do drożdży mam gęstwę zebraną z Dunkela, WB-06 i suche WB-06. Z gęstwą nigdy nie miałem żadnych doświadczeń i wyczytałem, że z jaśniejszych piw do ciemniejszych, a nie odwrotnie, ale gęstwa była od razu przepłukana dwukrotnie. Co do kompotu (bo wyczytałem, że to lepsze niż świeże) to się zastanawiam czy dawać same owoce, czy dawać też sok. Owoce wyczytałem, że na cichą, a ciekawy jestem czy ktoś z Was próbował soku dawać powiedzmy już do zacierania częściowo zamiast wody. Generalnie jeśli jakiekolwiek pomysły/sugestie/krytyka to chętnie wysłucham.
-
Jak już się bawimy w naukę to sublimacja jest procesem endotermicznym, czyli tak czy siak będzie pobierała ciepło z otoczenia, w tym wypadku z brzeczki, czy ta poduszka gazowa jest czy nie. Nie bez powodu suchy lód stosuje się w chemii organicznej do chłodzenia środowiska reakcji. Taa, a potem cały sufit w brzeczce.
-
KOELSCH Też zestaw z BA, szczerze mówiąc wziąłem, bo nigdy nie piłem piwa tego typu, no i chciałem coś jasnego, niepszenicznego zrobić, bo u mnie tak rodzina pija głównie. Tutaj już był garnek duży, były fermentatory, był filtrator. 12 litrów wody i taki zasyp do tego: - 3700 g pilzneński Weyermann, - 400 g pszeniczny jasny Weyermann, Reszta surowców: - chmiel aromatyczny Hallertau Spalt Select (DE), - drożdże Safbrew S-33, 11.5 g, - banan, 40 g. Zacieranie: 43 -> dodanie słodu, 66 -> zgodnie z zaleceniami dojście do tej temp. zajęło mi ~30 minut, tutaj postój 30 minut, 70 -> 20 minut, 78 -> filtracja. Filtracja już na filtratorze rurkowym, poszło elegancko, 1-1.5 L zawracałem, dalej filtrowałem. Dwukrotne przemywanie wodą, za każdym razem zawracanie, wysładzanie do 23 litrów, 9 BLG. Chmielenie podzielone na 3 garnki znów, 14 L, 7 L i 2 L. Niestety przez to dzielenie pomyliłem trochę z liczeniem chmielu i źle dodałem. Wyszło tak, że do 21 L w sumie (bo to szło na to samo) po 10 minutach dałem 16.05 g, a po 60 minutach 29.65 g. Do 2 L dodałem odpowiednio 2.6 i 3.5 g, chciałem, żeby było mocniej nachmielone. Po 60 minutach gratis dałem 40 g banana (nie wiem co ostatnio mam z tymi bananami). Chłodzenie, wyszło BLG 12. Piwo przelane do fermentatora i stoi sobie obecnie w 17 stopniach. Post będę oczywiście dalej edytował. 23.06.14 Koelsch przelany na cichą, 3.5 BLG w tym momencie, piwo wg mnie smaczne na ten moment mimo, że jeszcze bez gazu i leżakowania. Pachniało tak lekko chmielowo póki co, nieco kwaskowato, ale kwaskowato tak trochę jak chodzące jeszcze wino. 10.07.14 Koelsch zabutelkowany, muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie piłem Kolscha, ale smakował mi. Dość słodowy smak, trochę owocowy aromat. Niezłe.
-
Tak naprawdę to pierwsze piwo to było jakiś czas temu już niemały Hefeweizen z zestawu surowców BA, ale nie mam zapisków żadnych (gdzieś zaginęły w akcji), no i w ramach eksperymentu z kuzynem dodaliśmy trawy cytrynowej, której kwaskowatość dość mocno przykryła smak piwa, także już dam sobie spokój z szukaniem i opisywaniem. DUNKELWEIZEN Zestaw surowców z BA. Generalnie nie dysponowałem jeszcze 17 L garnkiem, także robiłem na połowę surowców. Miałem też nadpłatę na BA, także dokupiłem sobie dodatkowo trochę słodów różnych. Wyszedł taki zasyp: - 650 g pilzneński Weyermann, - 950 g pszeniczny jasny Weyermann, - 300 g monachijski typ II Weyermann, - 210 g Carawheat, - 75 g pszeniczny czekoladowy (dodawanie pod koniec zacierania), - 75 g Cara Crystal, - 250 g otręby pszenne, Reszta surowców to tak: - chmiel aromatyczny Lubelski 20 g, - drożdże Safale WB-06 5,75 g, - cukier kandyzowany brązowy 80 g, - curacao 3.9 g (jakoś mi zostało skądś), - banan 85 g, Z racji posiadania jedynie 7 L garnka na tamten moment wszystko było zacierane w 5 L wody. 46 -> dodanie słodu i 10 minut ferulikowa, 53 -> 15 minut białkowa, 63 -> 30 minut maltozowa, 72 -> 15 minut dekstrynująca i dodanie pszenicznego czekoladowego, 78 -> filtracja, Filtracja generalnie w tym piwie wyglądała tak, że robiłem to na sitku drobnym partiami i przelewałem wodą (niestety człowiek pomyślał dopiero później o fermentatorze i filtratorze). Sporo czasu to zajęło, warunki izotermiczne nie zostały zachowane oczywiście. Po przemywaniu wyszło mi 7.9 L, które miało 13.5 BLG i 5.1 L, które miało 4 BLG. Wszystko zmieszałem i rozdzieliłem na 3 garnki (tak to bywa jak się nie ma dużego gara), dwa z których robiłem "normalne piwo", w sumie 10.7 L i 2.3 L do eksperymentów. Chmielenie 80 minut, po 10 minutach chmiel (10 g), po 50 (5 g) i po 75 (5 g). Oczywiście chmiel policzony na objętość garnków. Dodatkowo po 65 minutach dodawałem cukier kandyzowany (20 g na mały garnek, po 30 na większe). A do małego garnka w ramach eksperymentów dodałem curacao i przede wszystkim banana, takiego zwykłego, świeżego. Wiem, to pewnie nie jest normalne, ale czego mnie uniwersytecka chemia nauczyła to, że większość rzeczy, które mają znaczenie powstała przypadkiem i z niezbyt normalnych pomysłów. Potem chłodzenie, no i do gąsiorów zlewałem na fermentację. Burzliwa 7 dni w 19 stopniach, następnie cicha 12 dni w tej samej temperaturze. Piwa eksperymentalnego nie przelewałem na cichą, zostawiłem w tym samym szkle. Przy przelewaniu na cichą jeszcze odlałem litr i dodałem suszonych bananów z musli i trochę cynamonu i gałki, nie pytajcie dlaczego, tak mnie natchnęło, żeby sprawdzić co wyjdzie. Przed fermentacją miałem litr o BLG 20 (ten mały garnek z gotowanym bananem) i 7 litrów o BLG 13.5-14. Butelkowałem dziś, nie mierzyłem BLG, nie wiem czy to błąd, stwierdziłem, że zmierzę przy piciu. Butelkowane częściowo z glukozą, częściowo z cukrem trzcinowym, a co. Teraz sobie poleży, później sprawdzę co wyjdzie, a druga część surowców czeka co z nimi zrobić dalej.
-
Nazwa jak nazwa, coś musiałem wymyślić. Zacznę od tego, że dopiero tak naprawdę zaczynam swoją przygodę z piwowarstwem, także jak ktoś ma jakieś wskazówki itp, to chętnie usłyszę/przeczytam. Kolejna sprawa, to dla mnie głównie jest to hobby/zabawa, a że połączona z późniejszą konsumpcją to tym lepiej Także nastawiam się na niemało eksperymentów, nie czuję potrzeby robienia piwa pod konkretny styl, bo wychodzę z założenia, że takie mogę kupić w sklepie. Póki co jednak korzystam jeszcze z gotowych zestawów surowców z BA, do których sobie coś dorzucam ewentualnie. Chcę na początek nauczyć się rzemiosła na gotowych zestawach, później kombinować samemu. Kombinowanie rozumiem tak, że mam swoje smaki, które lubię i mi pasują (oczywiście staram się non stop sprawdzać kolejne) i na tej bazie ewentualnie chcę wprowadzać modyfikacje typu dodatki, przyprawy, różne surowce. Warki: #1 Dunkelweizen, 14.0 BLG - 30.05.14 #2 Koelsch, 12.0 BLG - 14.06.14 #3 Wiśniowa pszenica, 13.5 BLG - 21.06.14 #4 Świąteczne, 17.5 BLG - 13.07.14 #5 Biere de Garde, 17.5 BLG - 20.07.14 #6 Roggenbier, 13.5 BLG - 07.08.14 #7 Bezstylowiec, 14.5 BLG - 12.10.14 #8 Pils, 11.5 BLG - 09.11.14 #9 AIPA, 16.5 BLG - 09.11.14 #10 Pils, 12.0 BLG - 22.11.14 #11 Lager wiedeński, 12.5 BLG - 06.12.14 #12 Weizen, 11.0 BLG - 22.12.14 #13 Irish Red Ale, 13.5 BLG - 28.12.14 #14 Munich Helles, 12.5 BLG - 03.01.15 #15 Oak Aged Russian Imperial Stout, 23.0 BLG - 16.01.15 #16 Chocolate Brown Ale, 15.5 BLG - 17.01.15 #17 Rye IPA, 14.0 BLG - 31.01.15 #18 Żytogrodzisz Single Hop Oktawia, 8.0 BLG - 14.02.15 #19 Roggenbier, 11.0 BLG - 15.02.15 #20 Black IPA / CDA, 16.0 BLG - 17.02.15 #21 Belgian Blonde Ale, 16.0 BLG - 21.01.15 #22 Ryewine, 24.0 BLG - 22.02.15 #23 Belgian Roggenbier, 11.5 BLG - 22.02.15 #24 Imperial Red Ale, 18.0 BLG - 07.03.15 #25 Pomarańczowo-lawendowy Red Ale, 7.0 BLG - 07.03.15 #26 Niedochmielony special bitter, 11.5 BLG - 14.03.15 #27 Belgian Pale Ale, 12.5 BLG - 15.03.15 #28 Piwny Bigos A.K.A. Dark Wheat Rye Belgian-English Barleywine, 25.0 BLG - 31.03.15 #29 American Weizen, 12.0 BLG - 21.05.15 #30 Weizen, 12.0 BLG - 21.05.15 #31 Rye IPA v1, 16.0 BLG - 16.07.15 #32 Rye IPA v2, 16.5 BLG - 26.07.15 #33 Polish IPA, 16.5 BLG - 26.07.15 #34 Pszenżyto owocowe, 12 BLG - 11.10.15 #35 Chocolate Milk Oatmeal Stout, 14.5 BLG - 15.10.15 #36 Wielozbożowe Owocowe, 12.5 BLG - 27.10.15 #37 Brown Ale, 15.0 BLG - 08.11.15 #38 Latvian Rye Quadrupel, 21.0 BLG - 13.11.2015 #39 100% Rye Roggen, 12.0 BLG - 26.11.15 #40 Wheatwine, 25.0 BLG - 10.12.15 #41 Biere de Garde, 18.5 BLG - 10.12.15 #42 Champagne New Zealand Oatmeal Pale Ale, 14.0 BLG - 17.12.15 #43 Champagne New Zealand Rice Pale Ale, 14.0 BLG - 14.01.16 #44 Chocolate Coco Milk Oatmeal Stout, 15.0 BLG - 24.01.16 #45 Double Chocolate Milk Oatmeal Stout, 17.3 BLG - 24.01.16 #46 Witbier, 11 BLG - 06.02.16 #47 Chocolate RIS, 21 BLG - 14.02.16 #48 Barleywine, 24 BLG - 06.02.16 #49 Wielozbożowe Tropikalne, 13.4 BLG - 10.03.16 #50 Pszeniczne Kwiatowe, 12.2 BLG - 10.03.16 #51 Wielozbożowe Wiśniowe, 13.9 BLG - 18.03.16 #52 Roggen na Zakwasie, 13.0 BLG - 20.03.16 #53 Roggen Czosnkowy, 14.0 BLG - 20.03.16 #54 Roggen Cebulowy, 14.0 BLG - 20.03.16 #55 Berliner Roggen, 8.2 BLG - 22.03.16 #56 Pszenica Ogórkowa, 11.8 BLG - 10.04.16 #57 Ciemna Wit NZ APA, 15.0 BLG - 13.04.16 #58 Pomarańczowe, 14.5 BLG - 03.05.16 #59 Wild Saison, 14.8 BLG - 04.05.16 #60 Weizen, 13.0 BLG - 11.05.16 #61 Lambic, 14.0 BLG - 17.05.16 #62 Weizenbock, 17.0 BLG - 31.05.16 #63 German Witbier, 12.7 BLG - 23.06.16 #64 Wielozbożowe, 16.0 BLG - 10.07.16 #65 Dubbel, 17.7 BLG - 17.07.16 #66 Belgian Imperial Wheat Brown Porter, 22.5 BLG - 22.07.16 #67 Belgian Imperial Oatmeal Stout, 24.0 BLG - 05.08.16 #68 A la Berliner Weisse, 7.8 BLG - 17.09.16 #69 Pszeniczny Mild, 8.6 BLG - 23.10.16 #70 Owocowy Dunkel, 8.6 BLG - 23.10.16 #71 Brown Ale, 14.6 BLG - 16.11.16 #72 Coconut Stout, 13.6 BLG - 20.11.16 #73 Tea APA, 13.6 BLG - 24.11.16 #74 Ryewine, 31.6 BLG - 19.12.16 #75 Belgian Single, 12.4 BLG - 19.01.17 #76 Berliner Weisse, 8.4 BLG - 26.01.17 #77 APA, 14.4 BLG - 07.02.17 #78 Chocolate Coffee Stout, 14.6 BLG - 01.03.17 #79 APA, 11.8 BLG - 03.04.17 #80 Tart Saison, 13.5 BLG - 15.03.17 #81 Saison, 14.8 BLG - 11.04.17 #82 Berliner Weisse, 7.6 BLG - 01.05.17 #83 Lambic 2017 v1, 13.3 BLG - 26.09.17 #84 Lambic 2017 v2, 14.9 BLG - 29.09.17 #85 Brown Ale, 14.7 BLG - 09.11.17 #86 New England IPA, 14.5 BLG - 22.11.17 #87 Red Ale z dodatkami, 14.3 BLG - 11.01.18 #88 Russian Imperial Stout, 29.4 BLG - 05.12.17 #89 New England IPA, 13.9 BLG - 28.01.18 #90 Saison, 13.9 BLG - 28.01.18 #91 China Saison, 12.5 BLG - 08.02.18 #92 HBC 472 Brown Ale, 13.3 BLG - 16.03.18 #93 Pale Ale Eksperymentalne, 12.0 BLG - 24.05.18
-
Mam nadzieję, że nikt nie będzie mówił, że zły temat. Otóż właśnie sobie zrobiłem filtrator rurkowy z PVC, zdjecie tutaj: http://oi59.tinypic.com/2nbzgqr.jpg I pytanie do osób doświadczonych, czy około 1 cm prześwitu między rurką, a dnem wystarczy, czy może powinienem od kranu poprowadzić rurkę, dalej kolanko w górę i ten trójnik na środku skierować w dół, żeby był większy prześwit (a u góry wtedy dokładka 2 kolanek, żeby był pełny obwód)? I drugie pytanie, jak gęsto ciąć i jak duże mają być szczeliny (grubość/długość)? Oczywiście metki jeszcze nie pozdejmowane i nie jest to wymyte.