Przepraszam że odgrzebuję i w zasadzie odchodzę od tematu "pszeniczne", ale jednak:
- Co do oliwy i oddychania tlenowego - fakt, mój niedostatek wiedzy i moja ignorancja za co się kajam. Z tym efektem crabtree to faktycznie, z jednej strony było mi to znane, z drugiej, fuck my life, ale muszę przyznać że jakimś cudem NIE WIEDZIAŁEM, że koronnym mikroorganizmem którego to dotyczy jest S.cerevisiae. Jeszcze raz mea culpa. Co zaś do dodawania oliwy - tutaj dalej mam mieszane uczucia. Jakoś jestem sceptyczny do powoływania się na pracę magisterską, z drugiej jednak strony ma to faktycznie logiczne podstawy i potencjał. Pytanie tylko czy to faktycznie gra warta świeczki jeśli chodzi o piwowarstwo domowe, czy jedynie feature. Wszak wiadomo, ciężkie ciemne piwa jak sięz czasem utlenią to nawet dobrze, zaś reszta i tak szybko schodzi
- Co do uzupełnienia glikogenu - próbowałem rozkminić temat, ale pojęcia nie ma o co chodzi kolego Leech, więc chciałbym Cię prosić o wyjaśnienie, abym (znów) nie wyszedł na ignoranta.