Skocz do zawartości

HerrOs

Members
  • Postów

    195
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez HerrOs

  1. Generalnie powinno się schłodzić brzeczkę przed zadaniem drożdży minimum do temp. poniżej 30C, bo w przeciwnym razie można ubić drożdże. Optymalnie jest schładzać do temperatury w jakiej powinno fermentować (dla zwykłych ejli w okolicach 18C). EDIT: Poza tym, widać, że u Ciebie coś tam fermentuje, ale jak już mówiłem, jeśli nie zostało odpowiednio schłodzone to tych drożdży może być mało a i piwo wyjdzie estrowe.​
  2. U mnie przy APA West Coast zachowują się prawie identycznie jak US-05 - nawet czapę miały taką samą Za jakiś tydzień rozleję do butelek, muszę jeszcze nachmielić na zimno.
  3. U mnie piwa na tych drożdżach miały tendencję do przegazowania się w butelkach, musiałem upuszczać gazu.
  4. W miarkach na 0,5L zdaje się jest przeznaczone 4g - do pszenicy dla mnie OK, do reszty dla mnie za dużo.
  5. HerrOs

    INFEKCJE

    http://1drv.ms/1XzEvCU​ Tlenowiec czy coś innego? Podobne wyszło też dopiero w butelkach przy poprzednim piwie na tych samych drożdżach. Jak rozumiem wszystko co miało kontakt z tymi piwami do NaOH? W jakim stężeniu najlepiej?
  6. Bezpośrednio zamówić na aliexpress wychodzi taniej. Ta firma jak widzę tylko pośredniczy w tymże zamawianiu, bo wysyłka zza granicy.
  7. Wydajność prądowa może być za niska do zasilenia cewki i w konsekwencji nie zadzialaja styki.
  8. Na blondzie u mnie mocno dawały jajkami, zobaczymy jak będzie w niby dubblu. Fermentacja blonda początkowo w 18C, potem 20C. Dubbel startuje już od 22C.
  9. @Tadzik - uważaj na bittera, widzę, że u mnie w butelkach wyszedł tlenowiec chyba. Otworzę dzisiaj jednego i zobaczę czy da się pić
  10. Ja zrobiłem tak dwa piwa i było OK jak dla mnie. Jednak chyba lepiej odmierzyć odpowiednią ilość gęstwy i zadać niż tak. Przynajmniej ja tak teraz robię
  11. Pomoże pewnie blow-off tube. Ja u siebie przy triplu ryzykowałem i odsunąłem nieco pokrywę.
  12. Otwarłem dzisiaj Blond Ale od profika. Piękny kolor słomkowy, lekko opalizujące (być może jeszcze nieustane drożdże). Wysycenie raczej średnie, niewielka piana redukująca się dosyć szybko do obrączki na szkle. Goryczka wstrzelona w punkt, wyczuwalna, aczkolwiek nie dominująca. Piwo nie jest ani wodniste ani mulące, więc pije się przyjemnie i szybko. Niestety w aromacie czuję tak jakby lekką siarkę - być może to wina złego przechowywania przez dłuższy czas. Chmiel juz praktycznie się ulotnił. Mimo wszystko przyjemne, lekkie piwo.
  13. Odwiedziłem dzisiaj depozyt. Faktycznie z rotacją nie jest dobrze. Sam wziąłem: Coffee Stout i Blond Ale - profik Chocolate Coffee FES - pyjotrek Dołożyłem po sztuce Special Bitter i American Amber Ale. Jesli nic się nie zmieni to chyba depozyt zostanie zlikwidowany. Piwo od pyjotrka już dosyć mocno przegazowane, ostro wychodzilo z butelki. Za to fajnie ułożone. W aromacie za dużo kakao i kawy nie zostalo ale mimo to pije sie fajnie jak już sie troche odgazuje. W smaku kawa i gorzka czekolada. Mimo, że stout to nie moj ulubiony styl to to piwo mi smakuje
  14. Różnica w temp. między fermentującym piwem a otoczeniem zależy od szybkości pracy drożdży ale przeważnie wynosi +2C dla pracującego piwa. EDIT: Sam z powodzeniem używałem skrzyni, polecam. U mnie nawet nie trzeba było często wymieniać wkładów chłodzących dla uzyskania w miarę stabilnych 16C.
  15. Z albumu: Etykiety

    Etykietka dla bitterka.
  16. Mogą to też być nieco przyschnięte drożdże, ale one powinny upłynnić się przy trząchaniu (przynajmniej tak u mnie było).
  17. Nie raz już miałem tak z drożdżami po użyciu mchu.
  18. Być może, ale jak później porównuję po wychłodzeniu to wychodzi to samo, więc mi to odpowiada. Kłopotu z refraktometrem jest mało, traci się raptem kilka kropel brzeczki. Faktycznie, zawsze coś chmielin może się dostać. Poza tym bawię się refraktometrem stosunkowo od niedawna, wiec tez się go dopiero uczę
  19. Przy pomiarze refraktometrem łatwo trafić na slabiej rozmieszaną brzeczkę. Po gotowaniu porządnie mieszam w garze, później dopiero pobieram ze dwie, trzy próbki i patrzę czy wychodzi mniej więcej to samo.
  20. W fiolce mimo wszystko jest i tak b. dużo żywych i zdrowych komórek. Myślisz, że w przypadku Wyeasta po podróży w niewiadomych warunkach jest lepiej? Wątpię. Drożdże z FM są bardzo żywotne. Lubią uciekać u mnie ze startera na mieszadle.
  21. Starter obowiązkowy. Ruszą po nim bez problemu. Robiłem na starszych już od FM.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.