Spróbuj nieco wzburzyć piwo, np. ruszając nieco fermentorem.
W moim przypadku piwo wystartowane na gęstwie ochoczo uciekało już po 14h od zadania, fermentacja tym razem w 20C otoczenia (w wiadrze było ok. 22C). Jak juz się nieco uspokoiło i piana zaczynała opadać zmierzyłem ekstrakt (zostało ok. 4 Blg) i dodałem kolejną porcję cukru w postaci zawekowanych owoców - efekt ten sam - morze piany i ucieczka z fermentora. Co prawda piwa było sporo (24L) ale nie spodziewałem się aż takich efektów, zwłaszcza, że suchary po zrehydratowaniu przy poprzedniej warce (też 24L) miały jeszcze sporo luzu... W tym momencie sytuacja się już nieco uspokoiła. Btw, nie stosuję rurki, mam luźno nałożone wieko - gdy zaczęły uciekać to je nawet odchyliłem nieco i przykryłem materiałem.
PS. Dla mnie odfermentowanie niskie to powiedzmy koniec fermentacji na 4 Blg, wysokie w okolicach 1 - 2 Blg.