Cześć
I ja dziękuję wszytkim za wspaniałe towarzystwo :)
Niestety kłopoty rodzinne które wystąpiły w czasie trwana zlotu nie pozwoliły mi się cieszyć Waszym towarzystwem jak należy.
Na jadalni miałem szczeście być ulokowanym na przeciwko i obok ślicznych dziewczyn
Szczególne pozdrowienie dla Oliwki (może kiedyś w końcu doczekam się buziaka), wszystkich zlotowych żon, oraz oczywiście piwowarów których piw po pewnym czasie już nie byłem w stanie degustować.
Zdecydowanie odradzam artoturystykę u Gazdy
Oczywiście odradzam osobom które chcą się odchudzać
Tak zacnego jadła nie spożywałem od czasu spotkania z Weną, sery białe, bunc, ser żółty - wszystko doskonałe! Pasztety, wędzonki, pieczenie - dla każdego coś dobrego