"Według mnie to błąd - ja wiem, że tym sposobem zyskujesz sporo prywatnego czasu, ale wiem także, że piwowarzy na tym stracą. Doskonale wiemy wszyscy, że podczas konkursu sędziowie czasami mogą coś pominąć, coś nie do końca jasno sprecyzować. To, co Ty robisz jest właśnie po to żeby ta finalna metryczka była jasna i czytelna, a jeżeli dodatkowo dodasz coś od siebie - a jest to niewątpliwie cenne patrząc na Twoje doświadczenie - to piwowar powinien się tylko cieszyć.
Twoja decyzja Czesławie - osobiście bym się nie przejmował tym, co mówią, tylko robił swoje."
Dokładnie, też bym wolał aby Czesław się nie patrzył na naciski niektórych sędziów, najwyżej konkurs nie będzie dodany do Pucharu PSPD.
Ja swoje punkty za III miejsce jestem w stanie poświęcić, Myślę że top2 czyli Mariusz Bystryk i Andrzej Miler też, bo chyba porównywalnie punktów zdobyli (nie liczyłem dokładnie, mogę się mylić). Gorzej mają piwowarzy z innych miejsc, dla których te punkty pewnie są ważne. Ale za to kilkadziesiąt piwowarów domowych dostanie skan z metryczki zbiorczej plus komentarz od człowieka który nie raz udowodnił, że jest świetnym piwowarem.
Myślę że patrząc na plusy i minusy więcej plusów jest za pierwotnym podejściem do konkursu. Swoją drogą rok temu praktyka była identyczna i nie było żadnych problemów.
Ja dostałem finałową metryczkę bez komentarza i skan ze zbiorczej z eliminacji i komentarz Czesława. Byłem naprawdę zadowolony, zresztą wiekszość piwowarów też - w końcu ktoś zabiera się za konkurs rzetelnie, od początku do końca.
Szkoda że w tym roku niektórzy robią sztuczne problemy...