-
Postów
1 617 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Belzebub
-
-
to kegi macie na 50 l ?
U mnie przy filtrze niemalże 40 cm x 40 wchodzi do 12 kg - co mnie nie satysfakcjonuje - a miesza się jak beton - tragedia.
Ciekawe ile Wam tam tego słodu wejdzie ?
-
jesne, zawsze jest tak, że w praniu coś wychodzi. Taki filtr fajnie sprawdzi się w przyszłści w mmniejszym garze .
-
he he a co. No bo tak na chłopski rozum, to przecież zawór nalewaka chyba skutecznie ogranicza przedostawanie się ewentualnego zakażenia do węża, a piwo wypływające jest pod ciśnieniem, więc ewentualny syf wypływa jako pierwszy.
-
jarekm bardzo fajny estetycznie wykonany i przemyślany filtr tylko czemu taki wąziutki ? ile tam słodu się zmieści ? szkoda trochę przestrzeni w kegu, bo mocniejszych piw chyba na tym nie uwarzysz, chyba że bez wysładzania.
-
-
Najprościej chyba było by uniknąć zakażenia poprzez odłączanie szybkozłączki w trakcie przestoju w konsumpcji i żaden bakter nie przelezie przez kilka metrów instalacji do kega.
-
Anteks ja mam to inaczej rozwiązane, bo jak widać na zdjęciu tam jest takie plastikowe słoneczko. Ty masz na kwadratowy klucz. Podejrzewam jednak, że moje rozwiązanie sprawdzi się i u Ciebie, a wziąłem kawałek blaszki (weź wymiar z przekątnej tego kwadratu) wsadziłem między zęby, keg unieruchomiłem nogą i kombinerkami przekręciłem. Gwint jest gruby więc szybko powinno puścić.
Co do małych koreczków faktycznie kran wbija je do środka a wyciąga się je przez dużą dziurę. Też takie znalazłem w środku (szkoda, że kranu nie było).
-
-
do Portera mam zamiar użyć 10 kg słodów i tu jest problem
jaką chcesz mieć gęstość ?
z 10 kg to chyba spokojnie zrobisz 25 l przyzwoitej gęstości. Nawet jeśli chcesz użyć cały ten słód, wydaje mi się, że spokojnie pomieszasz go w 35 litrowym garze - tylko zaopatrz się w porządne wiosło.
Co do piw lekkich możesz spokojnie robić 50 l w tym garze który masz, używając więcej surowców a chmielić na dwa razy, czy jeszcze bardziej kontrowersyjnie - rozcieńczyć już w fermentorze.
-
no właśnie, przy wyciąganym filtrze masz kompaktową konstrukcję, jeden gar i jeden palnik mniej.
-
w oryginale są otworki 3mm i jakaś siatka z tworzywa która się kładzie na perforowaną blachę.
Czyli ta siatka z tworzywa to filtrator.
jeśli faktycznie to było by to dziwne, bo czemu niby nie zastosować po prostu mniejszych otworów ? I jeszcze zastosowanie w tej kolejnosci, że najpierw drobna siatka a później grubsze sito ?
-
a fakt, masz rację. Ja nie lubię mechanizacji i mieszam wiosłem, dlatego też mogę sobie na to pozwolić. Tak może być problem z szybkością obciekania.
-
duża średnica tych otworów. Troche mółta przedostanie się pewnie do brzeczki. Mam otwory 3 mm w filtrze i trochę mi to przeszkadza. Teraz ozrganizowałem blachę ok 1-1,5 mm i mam nadzieję, że będzie lepiej.
Braumeister to jest dobry materiał do kopiowania, idealnie prosta konstrukcja bez zbędnych garów, które trzeba myć i konstrukcji tylko zajmujących miejsce.
-
ja jestem z tych co twierdzą, że jak garnek ma obitą emalie to nic się nie stanie, ale żywej blachy przeciez nie można zostawić na działanie atmosferyczne, bo zaraz pordzewieje.
Co do nierdzewki to robienie samemu gara chyba tez odpada, bo arkusz blachy jest dużo droższy niż keg. Sam nie spawam, ale czy nie jest tak, że powinno się mieć jeno drut z nierdzewki ? Bo argunu nie musisz używać, paw nie musi mieć idealnego kształtu.
-
nie ma szans, ale zauważ, że ta emalia kosztuje 20 zł a pewnie jedna puszka nie wystarczy żeby grubo pokryć blachę (czyli 40 zł) plus zwykła blacha też kosztuje a 1 mm chyba będzie zbyt wiotkie jeśli planujesz zrobić gar ok. 50 l (chyba że zrobisz na zakładki). Także Za materiały pewnie zapłacisz z 50 zł a za 70-80 można wyrwać kega w otulinie. Fakt trzeba mieć farta, ale mi się udało ostatnio kupić 2 x 30 l po 20 zł sztuka. A to jednak kwasówka.
-
dzięki Maryush. Muszę przerobić filtr do gara (a z czasem i sam gar na kega właśnie) i nie chciałem spaprać wymiaru, żeby nie przerabiać go tak żeby do tego gara pasował.
-
Wena czy na pewno podobny ? też mam śrutownik do maku' date=' ale on bynajmniej nie waży 7 kg ! a ten na aukcji owszem. To musiało (bo aukcja się zakończyła) być coś większego.[/quote']
Mój jest malutki i waży 1-1,5 kg. Nie mam aparatu pod ręką, ale mogę zrobić zdjęcie.
nie szukaj, mam pewnie taki sam.
Dłuugoo na nim śrutowałem, jakoś szczególnie miło tego nie wspominam, ale spełniał swoją rolę.
-
kiedys zastanawiałem sie nad zjawiskiem urwania filmu. To chyba też jest kwestia indywidualna organizmu. Nie stronię od alkoholu a nigdy mi się to nie zdarzyło. Ciekawi mnie medyczna strona zjawiska.
Cieszę się w każdym razie, ze w twoim mniemaniu jednak nie jestem patologicznym alkonem
-
to chyba nie jest kategoria tak łatwo definiowalna. Przy czym kolega Kretu chyba nie miał na myśli "urwania filmu".
-
Upijający się człowiek częściej niż raz czy dwa do roku to dla mnie patologia niezależnie od wieku
Żartujesz prawda ? powiedz, że tak.
-
Porkert RULEZ plus silnik oczywiście
a jakie wyniki można wykręcić ?
co do gumki uważam, że w przypadku panewek (tak prowizorycznych jak u mnie) nie zdała by egzaminu, zbyt duże są opory.
-
nie no na 8 nie zwiniecie przecież łańcucha, trzeba by zastosować rozwiązanie Rubezahla
-
projekt stoi w miejscu szukam wykonawcy zębatek
A może zastosować zębatki rowerowe i połączyć je łańcuchem...
to jest świetny pomysł możesz zrobić odpowiednie przełoożenie nawet
tylko wałki musiały by być odpowiednio grube, żeby dopasować zębatki
-
może i tak, nigdy nie fermentowałem piwa w wiadrze. Mam szklane balony (ostatnio dodatkowo nabyłem kegi z KO) i szczelne gumowe rurki, nic nie ucieka i dokładnie widać pracę drożdży.
Kocioł zacierno-warzelny
w Sprzęt
Opublikowano
ale kegi 50 l ? też nie jest tak słodko, że mniejsze warki będziesz robił, bo filtr jest wąski, więc sypiąc do powiedzmy do wysokości 4/5 słodu będziesz musiał zalać tyle, a nawet więcej wody.
Ale nic w praniu wyjdzie to powiecie co i jak. Zawsze można pokombinować i coś zmienić.