Skocz do zawartości

Belzebub

Members
  • Postów

    1 617
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Belzebub

  1. wałki - z racji tego, że śrutownik jest są z pręta ze zwykłej stali, zas te zębatki ojciec określił się, że są "napawane" czyli pewnie jest to spaw (albo coś w tym stylu) i wyradełkowane zęby. Zapytam go o cały proces to napiszę co i jak.

  2. pewnie, miałem po prostu na myśli mniejsze odchylenia od wymiaru, w założeniu chodziło mi o to, że tworząc oś wałka wystarczą "domowe" sposoby zwymiarowania.

     

    edit : sam mam bicie na jednym wałku, bo trzeba było najpier zamocować oś a później na tokarce przejachać a tak się niestety nie stało. Śruta zadowalająca (też ze względu na czas mielenia).

  3. wrzuciłem zdjęcia swojego śrutownika z umiejscowieniem przeniesienia napędu. Wykonanie (ojciec) jakieś 3 godziny (ile w tym pracy to nie wiem :cool:) zęby mają jakieś 3-4 mm.

     

    aha z tą dokładnościa to bym tak nie szalał, wiadomo nie moze być 1 mm różnicy na szerokości ale mniejszych anomalii nie wychwycisz i pewnie jakiejś tragedii nie zrobią. A już wałki odlewać to ile to miało by kosztować ?

  4. @Rubezahl chyba troche przekombinowany ten twój sposób. Bo widzisz trzeba sobie uświadomić, że szczelina między wałkami wahać się będzie w granicach 1 mm. Ja mam 1,5 i sobie chwalę (co więcej panewki na stałe zespawane z obudową), ale już powiedzmy pół mm więcej i śruta byłaby za gruba. Także spokojnie uzyskasz taki skok na zębatkach.

    @kretu kiedys widziałem zdjęcia jak gość zrobił wałki betonowe wykorzystując puszkę po farbie, ale chyba każdy walcowaty kształt będzie dobry (rolka po ręczniku papierowym ?)

  5. jeszcze nie znalazłem kranu do tych beczek, a zastanawia mnie, czy przy wolnym spożywaniu (ograniczam się) nie będzie tak, że piwo odgazuje się i dlatego myślałem o zamontowaniu zaworu z Corneliusa do dodatkowego gazowania.

  6. łożyska to chyba najbardziej optymalne rozwiązanie. Panewka' date=' by dobrze spełniać swoją rolę powinna być zabezpieczona uszczelką przed dostępem kurzu i innego syfu no i musi być smarowanie.[/quote']

    Nie wiem tylko czy zastosować same łożyska czy też połączyć wałki zębatkami aby oba były napędzane :)

    zdecydowanie zalecam rozwiązanie z przeniesieniem napędu. I zębatki powinny być od zewnętrznej strony obudowy, zeby się nie zapychały.

  7. faktycznie zerknę, jeśli będą i cena będzie dobra to zastanowię się.

    @Wesoły, czy w trakcie użytkowania w kegu nie powstaje podciśnienie powodujące wolniejszy wypływ piwa ?

  8. no zrobię próby, ale widzę, że chyba nie będzie problemu, żeby naturalnie wypchnąć piwo.

    Kran planuję na szybkozłączkę w jakiś sposób zrobić, bo mam tylko taki współczesny z kolumny, na allegro nie widziałem takiego fajnego starego.

  9. faktycznie są w środku dwa małe plastikowe korki.

    Beczki wydały mi fajnym rozwiązaniem do wyszynku, bo zapewne wystarczy do ich opróżnienia naturalnie wytworzone co2. Kran jest nisko to i z wypchnięciem piwa nie będzie problemu. A myślałem zastosować w tym górnym otworze końcówkę do gazu i szybkozłączkę z kega Cornelius.

    Dzięki.

  10. Zanabyłem za grosze takie beczki jak na foto, może ktoś kiedyś widział coś takiego i podpowie jak oryginalnie wygląda wylewka - czy można gdzieś dokupić i do czego służy dziura we wieczku ?

    Beczka ma 15 l pojemności i wykonana jest z aluminium.

    Mam już co prawda wizję (i wolne dwa krany) ale gdyby dało radę wykorzystać oryginalne wyposażenie było by korzystniej.

  11. zdecydowanie proponuję napędzanie drugiego wałka. U mnie nie sprawdziło się napędzanie jednego (nie chciał się kręcić) choć zastosowałem panewki i tarcie było większe, przy łożyskach może by poszło.

    Szczelinę mam na 1,5 mm.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.