Skocz do zawartości

Belzebub

Members
  • Postów

    1 617
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Belzebub

  1. no i jestem po próbach chłodzenia brzeczki chłodnicą do destylatu. Wydajność niezbyt rewelacyjna, bo schłodziło mi do ok. 35 °C, ale za to czas fajny, bo poszło 50 litrów w 40 minut, przy zużyciu ok. 60 litrów wody. Jestem usatysfakcjonowany efektami. Pracuję jeszcze nad dodatkowymi zwojami, albo płaszczem na gar, żeby dodatkowo wykorzystać wodę wypływającą z chłodnicy.

  2. nie, szukasz jakiegos spejalisty od sznyt? :tort: moze moge pomoc

    zastanawiam się od jakiegoś czasu poważnie nad tym i chciałem poznać opinię kogoś kto miał z tym styczność. Chodzi mi głównie o jakieś efekty niechciane, typu papranie się rany itp.

  3. Ciekawe czy takie warunki klimatyczne wpływają na jakość ziarna ?

    Oczywiście' date=' w znaczący sposób.[/quote']

    no to tym bardziej skłaniam się chyba do zakupu jeszcze zeszłorocznych zapasów. Z dwojga złego chyba lepiej mieć słód trochę przeleżały niż gorszej jakości już na samym starcie.

  4. to ci zagwozdka co planujesz robić :), aż jestem ciekawy.

    a bo to chyba chodzi o dwie czynności.

    Chłodzić możesz w wannie, czy innym pojemniku. Lodu możesz tam dorzucić.

    Filtrować to już musisz napisać co, bo odpowiedź może być różna

  5. no ja nie wiem, słyszałem, że lepiej lać do tych po gazowanej wodzie, ale chyba nic nie powinno się stać, a nawet gdyby, to wiesz ilu ludzi chciało by się kąpać w piwie, toż to sama przyjemność.

    Sterylnością cukru się nie przejmuj. powiada się, że cukier jest konserwantem, więc co tam miało by się rozwinąć. Pozatym środowisko cukru jest niesprzyjające, suchy taki ;).

  6. Josefik nie wiem skąd wydobyłeś tekst tej ustawy ale ona chyba juz nie obowiązuje.

     

     

    USTAWA

    z dnia 19 grudnia 2003 r.

    o organizacji rynków owoców i warzyw, rynku chmielu, rynku tytoniu oraz rynku suszu paszowego

    (tekst jednolity)

     

    Art. 24. Minister właściwy do spraw rynków rolnych określi, w drodze rozporządzenia, rejony uprawy chmielu, z uwzględnieniem podziału terytorialnego kraju, mając na względzie czynniki przyrodnicze, tradycyjnie wyodrębnione rejony uprawy chmielu, a także plantacje chmielu założone przed dniem 1 września 2001 r.

     

    i jeszcze przepisy wykonawcze do ustawy.

     

    ROZPORZĄDZENIE

    MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI1)

    z dnia 7 kwietnia 2004 r.

    w sprawie określenia rejonów uprawy chmielu

    (Dz. U. z dnia 23 kwietnia 2004 r.)

    Na podstawie art. 24 ustawy z dnia 19 grudnia 2003 r. o organizacji rynków owoców i warzyw, rynku chmielu, rynku tytoniu oraz rynku suszu paszowego (Dz. U. Nr 223, poz. 2221 oraz z 2004 r. Nr 42, poz. 386) zarządza się, co następuje:

    § 1. Określa się następujące rejony uprawy chmielu:

    1) rejon lubelski obejmujący powiaty: biłgorajski, chełmski, hrubieszowski, kielecki, kozienicki, krasnostawski, kraśnicki, lipski, lubaczowski, lubartowski, lubelski, łańcucki, łęczyński, łukowski, opolski z siedzibą władz w Opolu Lubelskim, puławski, radzyński, starachowicki, świdnicki z siedzibą władz w Świdniku, tomaszowski z siedzibą władz w Tomaszowie Lubelskim, włodawski, zamojski i zwoleński;

    2) rejon wielkopolski obejmujący powiaty: bydgoski, gorzowski, gostyński, grodziski z siedzibą władz w Grodzisku Wielkopolskim, kępiński, koszaliński, krotoszyński, nakielski, nowotomyski, poznański, rawicki, słupecki, wolsztyński, żagański, żarski i żniński;

    3) rejon dolnośląski obejmujący powiaty: kłodzki, nyski, oleśnicki, piotrkowski, wrocławski i zawierciański.

    § 2. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem uzyskania przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii Europejskiej.

  7. ale to jest sens bawić sie z czymś takim ?

    jeśłi nie chcesz przelewać do drugiego pojemnika przy rozlewie, zafunduj sobie miarkę (ja wyskalowałem taką do mleka dla dziecka) i lejek. Sypiesz całą miarkę cukru do lejka który jest w butelce. Kapslujesz i mieszasz jak się cukier rozpuści. Szybko ale niestety nie bez pewnych komplikacji. Kiedy bowiem nie przelewasz do drugiego fermentora a piwo masz nizbyt dobrze odlażane to w butelkach z piwem "z wierzchu" będziesz miał mniej drożdży niż w tych do których nalejesz piwo znajdujące sie bliżej dna.

  8. muszę powiedzieć, że ta stołowa kapslownica jest bardzo tania.

    Zastanawia mnie tylko, czy nie ma zbyt dużych skoków na tych dużych zębach, czy chodzi płynnie, no i czy ten czerwony element jest ruchomy, czy sprzęt ustawia się do konkretnego wymiaru butelki przez ustawienie ramienia z głowicą ?

  9. bo drożdże cały czas widocznie pracują. Dużo ciśnienia pewnie nie naprodukują, ale widać miały jeszcze co trawić. Przykrość wystąpiła po dłuższym czasie, bo i szkło wytrzymałe a i praca powolna. Pijąc inne piwa z tej partii nie zauważyłeś, że jest przegazowane ?

  10. ja również stoję na stanowisku, że to wina mikroklimatu mieszkania. Spróbuj zrobić test i szklankę świeżej brzeczki zostawić w swoim mieszkaniu a drugą u sąsiada (sąsiadki :)). Po krótkim czasie powinno być widać efekty. Metoda może i chłopska ale nic mi innego do głowy nie przychodzi :). A jeśli to faktycznie powietrze, to bez jakiegoś ustrojstwa zwalczającego bakterie będzie lipa.

  11. no ja tak tego nie odbieram, to jest oczywiście kwestia gustu i własnych preferencji, więc nie sposób dyskutować o tym, który sposób jest lepszy, który gorszy.

    Ja warze jednorazowo dość małe ilości, zapasy słodu staram się utrzymuwać w granicach bezpiecznych 50 kg i nie mam problemu z ogarnięciem inwentarza. Może przy większych ilościach, albo bardziej zróżnicownym warzeniu mógłbym mieć problem tego nie wiem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.