Belzebub

kiedys widziałem śmieszne zdjęcie podjęcia próby zagotowania na gazie wody w czajniku elektrycznym.

dokładnie, plastik specjalnie wykonany był pod wymiar otworu, z oringiem, z wewnętrznym gwintem. Można dodatkowo podkleić, gdyby było nieszczelne.

to szybkozłączka z gwintami zewnętrznymi 3/8 cala po obu stronach. Połączona z beczką jest za pośrednictwem plastikowej tulejki z oringiem wytoczonej na wymiar otworu i z nagwintowanym otworem z drugiej.

Korzystne jest to, że jeden kran wykorzystać można do dużej ilości beczek, a na stałe montuje się tylko jedną część szybkozłączki, która nie puszcza ciśnienia, więc można spokojnie przeprowadzać refermentację.

Takie samo rozwiązanie planuję zastosować przy otworze gazowym w razie, jeśli pojawią się jakieś problemy z wyszynkiem.

Edit, co do Twojego pytania, to kran ma nawiercony wewnętrzny gwint.

a tak wygląda u mnie, wykonane na szybkozłączkach do pneumatyki

dziś po pracy wrzucę fotkę mojego rozwiązania w podobnej beczce.

a może to nie samo piwo jak zwarte w nim CO2 ? spróbuj może odgazować piwo i sprawdzić efekt.

enzymy z Bohemian Pilsner. Udział surowców niesłodowanych to tylko lekko ponad 30 %.

kukurydziano - ryżowe zatarte.

Wyszło ok 80 litrów 15 °Blg, będzie docelowo rozcieńczone do 120 litrów.

Ale nie to jest istotne, istotne jest to, że piekarnicze drożdże "Babuni" są rewelacyjne, zaczęły szymieć w refmentorze w minutę po dolaniu do brzeczki. Myślę, że wyjdzie fajne czyste piwko. Zadałem po 50 g na fermentator.

Dla porównanie nastawiłem jednak część brzeczki na US-05, obaczymy jak wypadnie konfrontacja.

nie mam zamiaru wypowiadać się na przedmiotowy temat.

Niemniej jednak muszę poruszyć tak na przyszłość kwestię "techniczną', odnośnie argumentu, że tego typu sprawami winny zajmować się sądy.

Abstrahując więc od sytuacji, wypowiedziane słowa, o ile były nieprawdziwe, wypełniają znamiona skatalogowanego przestępstwa zniesławienia. Faktem jest, że można domagać się ochrony w postępowaniu karnym.

Niemniej jednak nie można tracić z pola widzenia faktu, że słowa wypowiedziane zostały na portalu dyskusyjnym, który funkcjonować ma w oparciu o pewne zasady (choć faktem jest, że nie przewiduję one sankcji za popełnione wykroczenie). Dlatego też uważam, że niezależnie od inisjatywy pomawianego w zakresie złożenia ewentualnego doniesienia, winny zostać podjęte działania ze strony administartorów.

Odpowiedzialność za popełniony czyn rozciągać się może na kilka sfer życia. Przytoczyć można choćby, może niezbyt trafnie, ale jasno opisaną, sytuację pracownika, który w ramach wykonywanych obowiązków popełnia przestępstwo. Nie dość, że odpowada on karnie, to dodatkowo liczyć może na represje ze strony pracodawcy, np. w postaci wypowiedzenia umowy.

he he sprawdałem tylko, czy ktoś czyta mój wątek

na jutro w planie warzenie 120 l kukurydziano - ryżowego.

Zasyp na bazie Bohamiana.

Fermentowane drożdżami piekarniczymi.

no ale ja też nie miałem takich sytuacji przy każdym korzystaniu z piekarnika. Trochę tych butelek przewinęło mi się przez ręce.

A druga sprawa że do piekarnika (50 cm) wchodzi mi ok 1,5 skrzynki, tak żeby nie były zbyt blisko grzałek.

A przy pbacnym wybiciu warzelni to kropla w morzu i dlatego odpuściłem.

"mieszałem" puszki i nigdy nie zdarzyło mi się gotować jednego czy drugiego. I zawsze wypijałem te piwa.

kiedyś już psałem, że poddawanie butelki takiej tmperaturze jest ryzykowne. Być moze ograniczyłoby sie negatwne skutki działania poprzez dłuższe wychładzanie, ale trwać to musiałoby badrdzo długo.

Grzałem butelki w piekarniu i nieraz zdarzało się, że butelki normalnie pękały wychładzając się. A najgorzej jest, gdy takie butelki pękają już pod wpływem ciśnienia gazującego sie piwa.

nie ma dla mnie jakichś jednoznacznych ram, kiedy piwo jest najlepsze. Wszstko zależy od danej partii, dlatego też testuję od momentu pierwszych oznak nagazowania

tragiczna jakość tych plastikowych butelek. Masakra, że coś takiego dopuszczono do sprzedaży, pomijając już fakt, że taka butelka ma jakąś tam skłonność (w odróżnieniu od szklanej) do napuchnięcia.

nie mam pojęcia jakie to butelki ale chyba nie aż taka szmira, żeby nie wytrzymać ciśnienia domowego piwa. Poza tym o ile wykonane są z plastiku to chyba jakoś nie wybuchną strasznie. A co do smaku to nie wiem, nie korzystam, dla mnie to profanacja.

nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Jeśli nie chcesz ingerować w piwo w trakcie fermentacji to musisz sprawdzić na podstawie innych czynników jak wygląda fermentacja.

Przykładem może być rurka, klarowanie piwa, ewentualnie posmakowanie go, czy test fermentacji. Korzystnie jednak jest pobrać próbkę do takiego czy innego sprawdzenia.

ja też sprzedawałem jakis czas temu kilka kegów i za 2 tygodnie widziałem je w ponownym obiegu na allegro ale już grzałką i kolumną

jestem pozytywnie zaskoczony smakiem piwa niskoalkoholowego. Nazwałem je "czysty umysł".

Próbowałem je regularnie od drugiego dnia od butelkowania.

Nagazowało się błyskawicznie (skutkiem wzburzenia osadu).

Początkowo dominował smak pustej goryczy, ale z czasem mocno złagodniało.

Z zapachem też nie było najlepiej, siarkowodów straszny. Teraz (kiedy juz się niestety powoli kończy) zapach zanikł, wychodzi chmiel.

Piwo świetne na upał.

Nie wiem do końca jaki ma udział alkoholu, ale po 5 czułem lekkie mrowienie w opuszkach palców.

Powtórzył bym je, ale nie wiem czy trafię jeszcze Brew Body.

pewnie kiepsko. A z drugiej strony po co na burzliwej od początku mierzyć gęstość ? Są typowe oznaki zakończenia fermentacji i wtedy chyba korzystnie jest zacząć intersować się pomiarem.

jak widzę na zdjęciu to ten czerwny profil nie jest pod kątem prostym do tych drugich profili. Z tego co widzę nie jest to skręcana, więc albo wygniesz na "siłę", albo zareklamuj, albo roznituj wyrónaj otwory i skręć na śruby.

zależy od tego jaką masz pojemność gara, ale wydaje mi się że 1 mm było by ok.

Gość też ma skrzynki na piwo w dobrej cenie

http://allegro.pl/likwidacja-sklepu-skrzynki-na-piwo-rozne-i1646778218.html

O ile się nie mylę' date=' to transportery stanowią własność browarów i nie mogą być wprowadzane do obrotu.[/quote']

ale że co ? skrzynki ? a ja w hurtowni alkoholi kupuję.

moze ten ryż miał działać w drugą stronę, żeby piwo się nie wyklarowało ?