Skocz do zawartości

kopyr

Members
  • Postów

    3 615
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kopyr

  1. Nie zamieniłbym mojego kegeratora na coś takiego.
  2. to teraz na serio w takim razie: Jeśli chodzi o przełom to może on być bez chmielu' date=' jak robiłem warkę brzeczki to gotowałem ją 15 minut a w garze miałem śliczne kłaki bez chmielu. Dlatego dobrze jest pogotować chwilę brzeczkę bez chmielu i dopiero go dodać. Chmiel też pomaga w tworzeniu przełomu dzięki garbnikom, ale te występują w brzeczce też z jęczmienia, dlatego może być przełom bez chmielu, ale jest to zależne od temperatury, pH i sposobu wysładzania. Z resztą to już było na forum wałkowane No i na serio bardzo ładnie to opisałeś.
  3. A czytałeś całe to zdanie czy tylko jego pierwszą część?
  4. A czym się różni gotowanie od chmielenia, w kwestii przełomu?
  5. I bądź tu mądry. Jeden widzi przełom, drugi wprost przeciwnie.
  6. Zjawisko to nazywa się przełom. Poczytaj na forum i dowiesz się, ze możesz się cieszyć.
  7. "Allo Allo" to żaden oldskul. Chodzi o filmy przynajmniej z lat 80-tych, bo tak to nam zaraz ten wątek przegoni wątek urodzinowy pod względem liczby postów.
  8. A niby dlaczego? Jeśli będzie to wąż piwny? Moje spędza czasem i ponad tydzień w wężu i jest ok. Jedyny problem, to czasem krany zasychają.
  9. Kątem oka. Ale jak już poszliśmy w nostalgię, to rzeczywiście Isaurę to oglądałem tak kątem oka, ale z zapartym tchem śledziłem za to serial "Dempsey i Makepeace na tropie", a wcześniej moim ulubionym serialem kreskówką był "He-Man". To był czad, potem w latach 90-tych gdzieś widziałem w tv tę kreskówkę i paździerz straszna to była. Jeszcze był taki serial, western, "Rodzina ...", nie chodzi mi o Bonanzę. Choć pamiętam, że starsi kręcili nosem, że to nie to co Bonanza. A Robin Hood to dopiero był czadowy serial.
  10. No ja np. widziałem. Leoncio' date=' Isaura, itd.[/quote'] Aż sobie sprawdziłem kiedy go puszczali w naszej TV i wychodzi, że miałeś wtedy 5-6lat! W tym wieku takie straszne rzeczy oglądałeś!? Kątem oka.
  11. Niektórzy to nawet "Niewolnice Isaurę" widzieli. :) Się Kopyr nie naśmiewaj No ja np. widziałem. Leoncio, Isaura, itd.
  12. Pamiętasz ten film ?Musisz być bardzo stary Niektórzy to nawet "Niewolnice Isaurę" widzieli. :)
  13. Pamiętasz ten film ?Musisz być bardzo stary Niektórzy to nawet "Niewolnice Isaurę" widzieli. :)
  14. to jak w koncu to dziala?? Praha - Czechy Rożnava - Słowacja Od jakiegoś czasu to są dwa, różne kraje.
  15. To też jest istotne W poprzedniej dodałem 5ml.
  16. Wzrosła, wzrosła. Chyba muszę odszczekać. Tzn. dalej nie uważam, żeby kryterium kunsztu piwowarskiego była wydajność, ale rzeczywiście coś słaba mi wychodziła ta wydajność. Przeanalizowałem przedostatnią warkę i różnice między ostatnią. Podstawowe to wówczas używałem resztek starych słodów (2 letnich lub starszych), skopsałem też filtrację, bo nie mogłem przypilnować i spuściłem całą brzeczkę przednią i musiałem zalać wodą do wysładzania i zamieszać. Dodatkowo możliwe jest, że gdzieś się zawinął wężyk i pobierał wodę z góry. Jeszcze inna wątpliwość, to czy aby na pewno dobrze odważyłem słody.
  17. #69 Pils Surowce: s. pilzneński - 4,5kg Carapils - 0,5kg Perle g. - 30g Hallertau Mittelfruh g.- 50g Saaz g.- 20g Zacieranie: 64°C - 30' 68°C - 30' 72°C - wygrzew (zacieranie na wodzie od sąsiada, zmiękczonej, do 10-11° niemieckich, kranówa ma 18°; dodano do zacierania 2,5ml kwasu mlekowego 80%) Gotowanie: 60' Perle - 10g - 60' Perle - 20g - 30' Mittelfruh - 30g - 30' Mittelfruh - 20g - 15' Saaz - 20g - 0' Wyszło jakieś 23L 14°Blg, dodałem 3L wody i uzyskałem 26L 12,5°Blg. Schłodzone do 20°C, wystawione na dwór. Rano zadam gęstwę Munichów.
  18. kopyr

    Keg z PETa

    Nie no to jest jednak coś innego. To są kegi z PET, te o których pisze Jamil to zapewne kegi z jakiegoś twardszego plastiku. Powiem tak, jestem mniej sceptyczny niż przy but. PET do piwa. Dla browaru rzemieślniczego to świetna sprawa, żeby wysłać swoje piwo na drugi koniec kraju, albo zagranicę.
  19. No ale do gorączki daleka droga.
  20. Łyżeczka to bardzo pojemne określenie. W zależności od jej wielkości mogłeś wsypać od 1g do 5g cukru i jak tu można coś doradzić?
  21. Bez przesady z tą sensacyjnością. Przeciętny obywatel w ogóle nie wie jak nalicza się akcyzę i jakie jest prawo w tej materii. Poza tym pamiętajmy, że mandat jest uzależniony od tego na jaką kwotę nastąpiło uszczuplenie wpływów do budżetu państwa.
  22. Tylko wiesz, oni sami z siebie nie szukają takich płotek. Jedyna możliwość to donos.
  23. Tylko, że w agroturystyce nie jest to taki ostre. Przecież możesz kasować gościa za nocleg i wyżywienie, a jednocześnie poczęstować go swoim piwem, bo go polubiłeś. Nie sądzę, żeby można było za to kogoś skazać, albo inaczej sądzę, że dobry prawnik by delikwenta wybronił. Sytuacja jest analogiczna jak z winem. Inaczej jest z nalewkami, bo te (przynajmniej w teorii) są ze spirytusu od którego opłacono akcyzę. Na marginesie, w porównaniu do tego co słyszałem o tym co dzieje się w winnicach, to takie piwo w agroturystyce to jest pikuś.
  24. Jeżeli chcesz "wprowadzać piwo do obrotu" odpowiedź brzmi - tak, musisz spełnić te same wymogi co browar w Tychach, warzący 6 milionów hektolitrów rocznie. Natomiast jeśli warzysz piwo na własne potrzeby i poczęstujesz swoich gości, to nie musisz, o ile sąd czy inna inspekcja nie stwierdzi, że przekracza to własny użytek. W praktyce, musiałby ktoś na Ciebie donieść, a w Urzędzie Celnym musieliby akurat nie mieć ciekawszych zajęć. No i zawsze możesz się bronić przed sądem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.