Skocz do zawartości

kopyr

Members
  • Postów

    3 615
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kopyr

  1. Gratulacje dori. Mam nadzieję, że GŻ wyciągnie z tego odpowiednie wnioski. Cała zabawa z PSPD nie da im tyle, co zwycięstwo BPAB i wysoka pozycja Mastnego. Idźcie tą drogą.
  2. Świetny tekst. :rolleyes: Zważywszy, że Barrow to Chris i jest prezesem, ale w Brazylii. A prezesem GŻ jest Xavier Belison.
  3. Nie do końca jarzę o co Ci chodzi, ale mnie idzie o to, że w przeciwieństwie do Komesa, Łódzkiego, Warmińskiego czy Ciechana 22 i wielu innych, Grand wraz z czasem traci, a nie zyskuje.
  4. a Kopyr twierdzi że to specjalnie na moje życzenie' date=' ale dziś myślę, że musiałem zostać źle zrozumiany niektóre z tych piw były całkiem, zwykle te o większym blg.[/quote'] Może o mnie chodziło. W sumie to dobrze że nie przyjechałem Właśnie. To pieron był prowodyrem. Wiktor jedynie oferował się do pomocy przy niesieniu, a mnie się zakonotaowało, że zgłaszał się do pomocy przy degustacji. Także zwracam honor. Fakty z degustacji są następujące: - Granda nie należy leżakować, - Ciechan niepasteryzowany nawet po 2 latach nie kwaśnieje, zresztą żadne piwo nie było skwaśniałe. - hitem panelu zostało Gotyckie z Grudziądza - nisko nasycone, praktycznie klarowne, o intensywnym karmelowym aromacie, z nutami suszonej śliwki i porto w smaku. W domu otworzyłem jeszcze niepasteryzowane Premium z Kormorana i Dawne z Konstancina (9 miesięcy po terminie), które nie były degustowane, również brak kwacha. Jak bym był zdesperowany, to spokojnie były do wypicia.
  5. Zgoda, zadam głupie pytanie. Widziałeś kiedyś otręby?
  6. No to źle uważasz, bo akurat niestety Spiż serwuje jedne z bardziej podłych piw z browarów restauracyjnych.
  7. kopyr

    Sprzedaż domowego piwa

    No to nie wypowiadaj się w temacie dotyczącym sprzedaży domowego czy rzemieślniczego piwa, tylko załóż sobie wątek o oznaczaniu zawartości alkoholu w piwie domowym i tam możesz się do woli wyżywać. Zapewniam Cię, że nie będę z Tobą tam polemizował. Ja piszę o życiu. Jeżeli nie widzisz różnicy w zmierzeniu gęstości brzeczki, a destylowaniu próbki gotowego piwa, to nie mamy o czym gadać. Pole do interpretacji przez organ kontrolny jest w tym drugim przypadku wielokrotnie większe.
  8. kopyr

    Sprzedaż domowego piwa

    Nie nie żartuję. W browarach restauracyjnych używają pływaka (balingometru) toczka w toczkę takiego jak my. I nikt się nie czepia, bo tak zawsze było. Pomiar trwa 3 sekundy. Jeżeli masz podobnie tanią i szybką metodę pomiaru, to proszę napisz o tym artykuł na wiki.piwo.org, bo z chęcią posprawdzam sobie zawartość alkoholu w swoim piwie.
  9. kopyr

    Sprzedaż domowego piwa

    I to jest święta prawda. Też kiedyś byłem gorącym orędownikiem zmiany sposobu obliczania akcyzy, bo ten dzisiejszy promuje głębokie odfermentowanie i mózgotrzepyale... porozmawiałem z kilkoma piwowarami i konkluzja jest taka, że byłaby to dramatycznie zła zmiana. Obecnie obliczanie akcyzy, poprzez oznaczenie ekstraktu jest proste, obliczanie zawartości alkoholu jest znacznie trudniejsze, bardziej pracochłonne i bardziej kosztowne. Taka zmiana dotknęła by przede wszystkim maluchów. W Warce czy podobnych browarach są laboratoria, które bez problemu oznaczą zawartość alkoholu, ale taki EDI już by miał problem.
  10. A kto pisze, że w wiadrze? Pobrać próbki i porównać w dwóch takich samych szklankach, najlepiej wąskich.
  11. No same nazwy to nam nic nie powiedzą. Musisz podać ekstrakt początkowy i zasyp, wtedy będzie można określić pewnie po kolorze.
  12. Bo nalewać, to trzeba umić. Trochę jeszcze mogłoby się nagazować, to fakt, ale umiejętnie lejąc (czyli na chama z góry ) można zbudować 5mm drobniuteńką pianę z bąbelkami na górze, które zaraz pękają i już jest git. Dobrze, że nie za słodkie, bo tego bym się trochę obawiał. Ładnie to się balansuje i tej słodyczy nie czuć. Piłem wczoraj i też uważam, że to najlepsze co uwarzyłem. Choć to chyba tak jak z porterami w małych polskich browarach. Inne piwa mogą nie wychodzić, a te mocarne zawsze są conajmniej ok. PS: piwo na cześć mojego przyjaciela Opala, zostanie nazwane Czarny Opal, choć wcześniej miało się nazywać Boris the Blade.
  13. Jeśli jest po prostu kwaśne, nie śmierdzi toaletą, apteką czy octem, to pisz na ecie berliner weisse i gitara. Za pomysł flaszeczkę mi podeślij.
  14. kopyr

    Piwowarów nocne rozmowy

    Zabrać to mogę. Tylko, że będę chciał zostawić samochód pod Gambitem.
  15. kopyr

    Piwowarów nocne rozmowy

    No bez sensu. U Konicka też nie popróbujesz? Dla kilku łyków nie będę się wysilał.
  16. kopyr

    Piwowarów nocne rozmowy

    Jak Cię to interesuje, to mogę coś solidnie przeterminowanego zabrać na Walne.
  17. Na razie, myślę, psycholog wystarczy.
  18. kopyr

    Sprzedaż domowego piwa

    To teraz się zastanówcie jaki jest klimat w społeczeństwie. Czy większość chciałaby liberalizacji przepisów, czy ich zaostrzenia? Obawiam się, że to drugie. Nawet wbrew swoim własny zwyczajom.
  19. Mnie tam nic nie pleśniało w domu. Za to w piwnicy to mi równo pleśnieją wszystkie etykiety. No ale przyjmuję, że na sztyfcie się znasz.
  20. kopyr

    Życzenia urodzinowe

    Jubilatom wszystkiego najlepszego.
  21. \ Mnie kiedyś zaskoczyły sporą żarłocznością. Ja bym czekał. Może zlej na cichą na tydzień. Ewentualnie jeśli lubisz ryzyko - zabutelkuj bez dodatku cukru. Granatów raczej być nie powinno, ale pytanie czy się nagazuje.
  22. kopyr

    Sprzedaż domowego piwa

    Po pierwsze problem nie jest w posłach, ale w urzędnikach w ministerstwach. Niestety to Ci, często nie zmieniający się wraz z ekipami politycznymi, ludzie dostają do opiniowania projekty ustaw. I na takie pomysły jak nasze powiedzieliby tylko "no ale jak to tak? przecież to by była totalna samowolka? niedopuszczalne." i dopisaliby takie obostrzenia, że cała idea by się tak wykoślawiła, że byłoby gorzej niż teraz. W tym kraju trzeba by przeprowadzić jakiś przewrót mentalny - że tylko i wyłącznie prywatna inicjatywa i przedsiębiorczość wytwarza bogactwo i dostarcza pieniędzy, które wybrańcy narodu mogą sobie potem dzielić. Niestety mentalność urzędników, która niestety jest pochodną mentalności całego społeczeństwa, jest taka że przedsiębiorca to cwaniak, który swój biznes opiera na wyzyskiwaniu pracowników, okradaniu państwa, zanieczyszczaniu środowiska i dojeniu bezbronnych klientów. Były jakieś badania, gdzie zapytano respondentów, czy należy zwiększyć liczbę kontroli wśród przedsiębiorstw. Przytłaczająca większość pytanych była za.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.