Skocz do zawartości

kopyr

Members
  • Postów

    3 615
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kopyr

  1. kopyr

    KEGi i Kegaratory

    60 cm szerokość lodówki? Czy wewnątrz? Nie no, lodówki. Generalnie w sprzedaży te pojedyncze lodówki są albo 55 albo 60cm.
  2. kopyr

    KEGi i Kegaratory

    Co do szerokości, to lepiej 60cm. Ja mam 55cm i muszę się nagimnastykować, żeby upchnąć dwa kegi z butlą.
  3. Ja kanister z resztką ekstraktu pszenicznego przechowuję w temp. pokojowej jakieś 5 lat. Używam go na startery. Mrozić nie trzeba. Ja bym czystą łyżką przełożył do słoika i trzymał w ciemnej szafce.
  4. kopyr

    Kalkulatory

    "Enter the desired volumes of CO2" A tutaj co wpisuje? Jaką chcesz wartość CO2. Powyżej masz style z przedziałami. Wybierasz przeciętna, albo skrajną. Z weissbierem bym radził nie przesadzać. 1 vol, to piwo prawie odgazowane, 2,5 vol to piwo średnio mocno zgazowane, >3 może już wylatywać z butelki.
  5. kopyr

    Kalkulatory

    Wpisujesz ilość litrów z L na końcu (21L) i temperaturę z C na końcu (18C)?
  6. Ja myślę tak. Jeśli to będzie 10°C to piwo prędzej czy później się nagazuje. Jeśli to jest poniżej 10°C, a już np. bliżej 0°C to może to nie nastąpić. Z uwagi jednak na szybkie zużycie tlenu z szyjki butelki ja zostawiam na jakieś 4-7 dni lagera w temp. pokojowej. Oczywiście lepiej 16-18°C niż 25-30°C.
  7. Ale przecież sam pisałeś, o tej metodzie, kiedy schładzasz szybko o 20°C, do 80°C i wtedy dajesz dla aromatu.Ja miałem bardzo dobre efekty z tą metodą. Może warto zastanowić się też nad późnym chmieleniem. Jest ciekawy artykuł na ten temat w Zymurgy, do którego link wrzuciłem we wpisie na blogu. Co do opóźnienia chłodzenia, to wiele osób chłodzi przez całą noc i nie zgłaszają jakichś strasznych wad. Chociaż podobno DMSu 1/3 populacji nie wyczuwa. A może to był diacetyl.
  8. To jest po prostu wątek tygodnia. :lol:
  9. Ja nie jestem fetyszystą klarowności. No ale może masz rację, no 100szt., ale 500zł za to - nie ma bata.
  10. Oczywiście tak jest. Co moim zdaniem jest wystarczającym argumentem za tym, żeby siateczek nie używać. Dodatkowo siateczki są nieprzewidywalne. Jeśli zbyt ciasno ją zwiążesz, to wydajność chmielenia może spaść dramatycznie, bo chmiel zbije się w zieloną grudę, która tylko na powierzchni będzie oddawała alfa-kwasy. Jeśli zaś zwiążesz zbyt luźno, to wiele chmielu może przedostać się do brzeczki, więc nie ma efektu ułatwienia. Siateczki mają sens jedynie przy szyszce.
  11. niezły patent tylko czy potrzebny? Bardzo przydatny... był by ale 300$ (w promocji) za sensowna ilość 150sztuk no i mała popularność w Polsce butelek z odkręcanymi kapslami.... Moim zdaniem 150 szt. nie jest potrzebne. Zawsze można to stosować tylko do części piw. Tak jak pisał lekkich jasnych orzeźwiających. Przecież do weizena, stouta, klasztorniaków to jest zupełnie zbędne. Fajne 0,5L butelki zakręcane ma browar Engel z Niemiec, za sprawą Sulimaru pojawił się wielu sklepach z piwami. Co ciekawe butelki są zwrotne (oczywiście tylko za Odrą). Pytanie tylko czy to aby na pewno jest taki sam gwint jak mają Aussies - przecież oni tam są totalnie zakręceni, chodzą głową w dół. Gdyby się okazało, że gwinty pasują też do np. naszych twist-offów, to ja bym sobie ze 30szt. sprawił. Jeden mankament to cena - australijski $ wcale tak słabo nie stoi (2,6zł). Wobec czego 30-pak kosztuje u producenta jakieś 150zł, co daje 5zł za szt. I to jest górna cena jaką bym mógł dać. A gdzie transport do Polski?
  12. Zerknijcie na instrukcję. Najlepszy jest ostatni krok - a teraz napij się piwa prosto z butelki. :rolleyes: Generalnie patent jest ciekawy, ale... -ja lubię zamknięcie koronowe, -to plastikowe zamknięcie na butelce wygląda nieładnie, a przecież takie klarowne piwo chcielibyśmy mieć na prezenty, właśnie ładnie opakowane. A już tak poza wszystkim, to mętne jest piękne.
  13. OK. dzięki że mnie oświeciłeś. Napisałeś tam tez że ?Pracownicy browaru, nie pracujący bezpośrednio przy produkcji, lub Ci bez teoretycznego wykształcenia, mogli wysnuć taką teorię, że oto zamiast chmielu dodaje się do piwa zwierzęcej żółci i tą sensacją dzielili się ze swoimi znajomymi.? Dlaczego tak bardzo Ciebie to dziwi napisałem PODOBNO a nie że na pewno. Wszyscy mają prawo się pomylić po co od razu walisz z gruber rury Czy poczułeś się tak strasznie zmieszany z błotem tym, że przewróciłem oczami?
  14. kopyr

    Mrożenie drożdży

    Pisałem kiedyś w tym wątku o zamrażaniu, im szybsze zmrożenie tym lepiej- mniejsze kryształy wody, mniejsze prawdopodbieństwo uszkodzenia komórki drożdżowej. To super, tylko że dyskusja jest o rozmrażaniu.
  15. Apolloks proszę Cię :rolleyes: Jak piwowar takie bzdury powtarza, to ręce opadają. O byczej żółci poczytaj tu (bodaj 5. akapit).
  16. Nie ma powodu żeby tutaj się wyzłośliwiać. Mowa też była o praktyce w browarach komercyjnych. Ale w omawianym przypadku problemem jest czas i brak gara. Trzeba sypnąć więcej słodu i tyle.
  17. To jest efekt uboczny. Ja robię to samo. Gotuję 60 czy 90 minut i biorę pod uwagę to, że brzeczka się zagęści, ale nie jest to celem tego gotowania.
  18. Farmazony opowiadasz. Owszem są browary, które zatężają brzeczkę przez gotowanie. Choćby Zamkowy, który 4 czy 6h gotuje porter. Jednak zdecydowana większość gotuje 60-90 minut, nie żeby zatężać brzeczkę, tylko żeby nachmielić, uzyskać przełom, odparować DMS, wysterylizować itd.
  19. I myślisz, że Budy, Millery, Heńki i Carle nie wpadły na to jak zrobić tak gigantyczne oszczędności?
  20. WB-06 chcę przetestować z dodatkiem słodu melanoidynowego. Wtedy może będzie ok. Tak za głęboko odfermentowują, zresztą podobnie jak 3068. Najbardziej zadowolony byłem z no name'owych drożdży z BA, znanych też jako "pawciowe". Jak dowiedziałem się od Ziemka była to mieszanka jakichś drożdży Lalemanda i szczepu do win musujących. Najlepsze pszenice zrobiłem na tych drożdżach, choć trzeba przyznać, że później już były gorsze. Najlepsze były w 2005-06 roku.
  21. No ale chodzi o to, żeby było dużo. Konkretnie 2 razy więcej.
  22. zacieranie w garnku 28l 8' date='5kg słodu - myślę że wody do zacierania trzeba dac co najmniej 20 l . Po filtracji brzeczki brzeczki będzie z 15l czyli do wysładzania pozostanie 10-15l - mało[/quote'] Ja bym wysładzał do 35L w sumie. Gar ma 29L, wlewamy 28L i gotujemy, w miarę jak nam odparowuje dolewamy. Tak żeby na koniec mieć przynajmniej te 28L. A wtedy trzeba dolać jedynie 12L wody.
  23. Strasznie to pracochłonne. Ja bym gotował zagęszczony' date=' to nie jest piwo na konkurs.[/quote'] Jasne że można , ale z ile wyjdzie brzeczki z 8,5kg słodu praktycznie bez wysładzania ? 25l 18blg ? Dlaczego bez wysładzania?
  24. No tak, ale kolega nie ma też gara warzelnego większego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.