Skocz do zawartości

Mycroft

Members
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mycroft

  1. Przyniosłem wczoraj 2x Rauchdoppelbock (butelki 0,33l, ekstrakt >27 BLG) i 2x SMASH IPA (słód monachijski + Chinook). Nic nie zabrałem, bo najnowsze piwo było chyba z maja. Ogarnijcie się i wskrześmy to
  2. dla mnie OK - co tydzień jestem w jednym z tych: KiK, Same krafty, Jabeerwocky za to do piwomaniaka jeżdżę raz na 2 miesiące (jeśli nie rzadziej) Pracuje w Kuflach. Jak będę dzisiaj w pracy to zapytam czy jest taka możliwość Mnie się ten pomysł nie podoba. Zdecydowanie częściej odwiedzam Piwomaniaka niż jakimkolwiek multitap. Nie mówię, że nie chciałbym bywać częściej, ale po prostu nie mam możliwości.
  3. Ja mam pytanie z innej beczki dotyczące piw lodowych. Właśnie fermentuję rauchdoppelbocka, który docelowo ma stać się eisrauchdoppelbockiem. Czy wymrażanie zabija komórki drożdży? Czy może działać w sposób analogiczny do pasteryzacji?
  4. Wow, powiedzieć, że jestem zszokowany to mało. ŻADNE z piw z tej warki nie jest przegazowane! Nawet dziś otworzyłem jedno, żeby sprawdzić. OK, piwa w depozycie nie są trzymane w idealnych warunkach temperaturowych, ale w sumie u mnie w domu też nie, więc nie powinno być na tym tle wielkich różnic. Koszmar, piwo ma swoje wady, ale nie jest na pewno zbyt wysoko wysycone. Kawa była dodana w postaci espresso - 700 ml dolane do 18,5 l piwa na krótko przed rozlewem. Moim zdaniem, to było za mało, chciałem żeby piwo było bardziej kawowe. Niestety, jest to też mój drugi stout z dodatkiem płatków owsianych, w którym piana jest beznadziejna. Nie wiem, gdzie tkwi błąd. Paloność też moim zdaniem nieco zbyt niska jak na stouta.
  5. brewDo Beerworks - Herbaciana pszenica Barwa brązowa, "błotna" (przypomina "Nayerbane" z Browaru Lubrow) Piwo raczej dla fanów zielonej herbaty, która zdecydowanie zdominowała bukiet aromatyczny i smak (ale tak pewnie miało być). Trudno doszukać się innych cech smakowych czy też charakteru pszenicznego. Pod koniec zaatakowała wyraźniejsza goryczka. *** brewDo Beerworks - American Sour Ale Leciutko przegazowane, chciało wyjść z butelki. Z butelki czuć kwaśne jabłuszko, co generalnie rzadkie w piwach. Trudno dostrzeć tu amerykański sznyt, bo kwasność przykrywa wszystkie inne doznania. Zarysowana goryczka, o dziwnym, bo kwaśnym charakterze. Ciekawy eksperyment, ale trzeba dopracować część receptury odpowiadającą za "amerykańskość". *** brewDo Beerworks - Black IPA Rześki aromat amerykańskich chmieli z nutą słonecznika. Ładna, względnie trwała piana. Paloność na wysokim poziomie, ale mnie to nie przeszkadza. Goryczka o charakterze zdecydowanie palonym. Odstane jest już trochę gorsze, traci część walorów, goryczka staje trochę łodygowa. Piwo bardzo mi smakowało, bo przypominało mi Black IPA, które sam uwarzyłem kilka miesięcy temu. Także było nieprzyzwoicie palone:) *** Browar Mededo - APA Amarillo Nieprawdopodobny gushing. Trudno było cokolwiek nalać. Aromat amerykańskich chmieli jako tako się uchował. Ale w smaku pustawe i wodniste. Ani żadnej goryczki na horyzoncie, ani kontry słodowej. *** nanobrowar Forestly - Rauchmaerzen Dla mnie to wędzony lager, być może rzeczywiście trochę pełniejszy niż przeciętny eurolager, ale elementów definiujących piwo jako marcowe nie mogłem się doszukać. Przyjemna wędzonka i w aromacie, i w smaku. Bardzo wysoka piana, ale piwo nie jest przegazowane. Nieźle się to piło. *** Polsyn - Torfowisko (Smoked Pale Ale) Zepsute. Po wędzonce ani śladu. Smak mdły, odrzucający. *** Browar Betonowa Wieża - Spóźniony Mikołaj (Xmas Stout) Aromat przywodzący na myśl kutię (bakalie i mak), trochę przepraw w stylu gałki muszkatołowej Obfita, dość trwała piana. W smaku zdecydowanie zbyt kwaskowate. Mocno wytrawne. Piwo oczywiście nie jest wodniste, ale mimo to po świątecznym należy spodziewać się większej pełni i gęstości. To co mi jednak najbardziej przeszkadzało to ta niespodziewana kwaskowatość.
  6. Trzy świeże gałązki z listkami na whirlpool, więc bardzo skromnie. Nic nie wskazywało, że może to dać aż tak piorunujący efekt. Dzięki za obie recenzje!
  7. Byłem wczoraj rano w depozycie. Zabrałem: brewDo Beerworks - Herbaciana pszenica brewDo Beerworks - American Sour Ale brewDo Beerworks - Black IPA Browar Mededo - APA Amarillo nanobrowar Forestly - Rauchmaerzen Polsyn - Torfowisko (Smoked Pale Ale) Browar Betonowa Wieża - Spóźniony Mikołaj (Xmas Stout) oraz swojego własnego brown portera, który z czasem okazał się mało udany Zostawiłem: "Szarwark" (Herbal Saison) - 2x "Filthy Lucre" (Rye Espresso Oatmeal Stout) - 2x "Rye & Safe" (Rye AIPA) - 2x "Smoke of the Wheat" (Rauchdunkelweizen) - 2x Niestety nie miałem czasu na spisanie całej zawartości.
  8. Zna ktoś może jakąś konkurencyjną firmę do bottlabel w zakresie przygotowywania projektów do wydruku i wydruku etykiet? Chodzi oczywiście o druk niskonakładowy. Dwa tygodnie dobijania się i żadnej reakcji... W google'u na szybko nic nie znalazłem.
  9. W Krakowie nie ma ani jednego całodobowego urzędu pocztowego?
  10. Z jakiego powodu, warząc ta metodą tracimy na wydajności ? Podobnie jak mirogster nie mam problemu. Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że w BIAB tracimy na wydajności. Ja również osiągam 85-92%.
  11. Jak najbardziej - wysładza się (choć wygląda to oczywiście inaczej niż przy tradycyjnej metodzie). Myślę, że wątek ma po prostu niefortunnie sformułowany tytuł.
  12. Niestety mogę tylko przytaknąć. Sam otworzyłem sobie wczoraj butelkę i wypiłem tylko 1/3. Bardzo męczące piwo mi wyszło... To tylko potwierdza tezę, że klasyka jest najtrudniejsza do uwarzenia w domu
  13. Gubernia Suwalska - AIPA Bardzo obfita, drobnopęcherzykowa piana. Solidne zmętnienie. Barwa jasnopomarańczowa. W aromacie mango, cytrusy, trochę owoców leśnych, wszystko w dużej intensywności. Piwo wytrawne. Goryczko zalegająca w nieprzyjemny sposób, garbnikowa. Wszystko w tym piwie jest bardzo przyjemne do momentu przełknięcia. Piwniczka Pod Schodami - Oatmeal Stout Piana słaba i szybko opadająca. W aromacie na niskim poziomie czekolada. W smaku pełne, ale nie gęste. Raczej odpowiada za to nieco zbyt wysokie wysycenie. Z moich doświadczeń - kolejne piwo, które świadczy o tym, że w oatmeal stoucie wbrew pozorom trudno uzyskać dobrą pianę.
  14. Czy jeśli nadal nie otrzymałem metryczki, to powinienem się już zacząć martwić?
  15. Rzeczywiście, piwo zdecydowanie nieudane. Przy pierwszej degustacji byłem bardzo niezadowolony, bo jeszcze przy rozlewie zielone piwo było przepyszne, pełne, orzechowe. Gdzieś musiałem popełnić błąd.
  16. Dzięki za recenzję. Piłeś jakoś teraz niedawno? Ja już nie mam ani jednej butelki od ponad miesiąca, ale opis mi kompletnie nie pasuje do wrażeń z moich degustacji. Być może się podpsuło, w końcu to pszeniczniak. Choć podobno można i 23-letnie grodzisze degustować, więc... Sorry. Wyjechałem na pare dni z domu i nie miałem jak odpisać. Pisałem to pijąc twoje piwo. Najgorsza była ta cierpkość. nie przegrzałeś może zacieru? wtedy tworzą się garbniki a to one zwykle powodują zciągnięcie ust. A co do świeżości piwa to troche przesadzasz chyba. Widziałem że oprócz twojego grodziskiego miałeś problem z jakimś apa starym. Ogólnie jak jest dobrze uwarzone to nic nie ma prawa się z piwem stać. Na kursach sędziowskich pija się 2-3 letnie piwa Sadownika więc nie może być tak że ulatuje wszystko. Mam APa na stanie które ma 2 lata i dalej bucha chmielem w nos i też około 2 letnie grodziskie któremu czas nie zaszkodził mimo mniejszego ekstraktu niż twój Tak, to bardzo prawdopodobne, że przegrzałem zacier. Przy warzeniu BIAB utrzymanie właściwej cyrkulacji i równomiernej temperatury zacieru jest ekstremalnie trudne. Może przesadzam, ale myślę, że przeginasz w drugą stronę. Mnie wielokrotnie zdarzyło się pić piwa z browarów rzemieślniczych, którym nie upłynęła nawet jeszcze data ważności, a nadawały się tylko do zlewu. Dużo zależy od sposobu przechowywania. No i nie każdy warzy jak Czes Ja uważam, że piwo pije się świeże (oczywiście z wyjątkiem ciemnych mocarzy przeznaczonych do leżakowania).
  17. Dzięki za recenzję. Piłeś jakoś teraz niedawno? Ja już nie mam ani jednej butelki od ponad miesiąca, ale opis mi kompletnie nie pasuje do wrażeń z moich degustacji. Być może się podpsuło, w końcu to pszeniczniak. Choć podobno można i 23-letnie grodzisze degustować, więc...
  18. Drożdże Wyeast 3711 French Saison. Nie zarządzałem aktywnie temperaturą fermentacji. Fermentowało przy kaloryferze, w granicach 28-30C. To był błąd. Podniecone drożdże odfermentowały z 15,5 BLG do 0,5 BLG. Stąd nadmierna alkoholowość, która mimo rozcieńczania była już nie do ukrycia. Parę dni temu zabutelkowałem Szarwark 2.0. Tam już nie pozwoliłem na takie cyrki, temperatura do 25-26C i odfermentowałem z 14 do 1,5 BLG. Drożdże tym razem od Fermentum Mobile (bez startera) i więcej dodatków ziołowych (rozmaryn, hyzop lekarski, mięta i mieszanka innych ziół). Za parę tygodni powinno pojawić się w depozycie.
  19. Piwniczka Pod Schodami - AIPA Trochę obawiałem się picia domowego AIPA po 3 miesiącach od butelkowania, o relatywnie niskim ekstrakcie (15 BLG) i średnim nachmieleniu (61 IBU). Zupełnie niepotrzebnie, bo ten egzemplarz był bardzo dobry. Chmielu w aromacie nie brakuje - mamy silne akcenty owocowe (moim zdaniem mango). Piwo wytrawne, ale tekstura sprawia wrażenie gęstej, co przy 15 BLG jest sporym wyczynem. Goryczka krótka, chmielowa. Na minus trochę akcentów ziemistych (?) w smaku, które trochę niepokoją, ale nie zakłócają ogólnie pozytywnego wrażenia. Hoppy Tree Friends - Doomsday (Foreign Extra Coffee Stout) Skład tego piwa jest dość osobliwy, jest tu m.in. sok z pomarańczy i drożdże FM25 do belgów. Choć idei piwowara nie umiem rozgryźć, to na szczęście efekt końcowy nie prezentuje się wcale źle. Barwa czarna, nieprzejrzysta. Piany w zasadzie brak. Mocna czarna kawa w aromacie. W smaku także kwaskowatość i odczucie dość solidnie "kofeinowe". Jest to jednak tylko 15 BLG, czyli dolna granica widełek FES, toteż wybitnego uderzenia złożonością smaku tutaj nie uświadczymy. Piwo jest bardzo pijalne i dość gładkie, mimo braku laktozy w zasypie. Przepraszam za brak zdjęcia, ale jakoś nie ogarnąłem się... * * * Przypominam dla pewności, że nie jestem żadnym sensorykiem.
  20. Rzęchojad - Oatmeal Stout Trochę się stresowałem próbując debiutanckiej warki (szczególnie że nie minął jeszcze miesiąc od rozlewu), ale nie wyszło źle. W aromacie rozpuszczalnik i chyba trochę siarki. Na szczęście obok tego solidna czekolada. Bardzo przyjemna, gładka pełnia. W smaku kwaskowate, lekko kawowe. Sesyjne. Wysycenie średnie, właściwe. Na etykiecie chyba zapomniałeś o dopisaniu płatków owsianych?
  21. Niestety mogę tylko potwierdzić ocenę Altrusa. Piwo jest rozgrzewające, ale trudno powiedzieć, czy to alkohol czy przyprawy. Stawiam na to drugie. Chmielu również nie wyczułem, a kolendra jest odurzająca, stąd piwo lepiej określić jako imperial witbier niż white IPA.
  22. Dzięki za ocenę. Następnym razem trzeba będzie na pewno mocniej dochmielić na zimno. Tylko mech irlandzki. Generalnie nie mam większych problemów z klarownością, choć mówi się, że przy brew-in-a-bag piwa z reguły wychodzą mniej klarowne. P.S. Nie spodziewałem się, że jak wrzucę 2xBelgian Coffee IPA, 2xBrown Porter i 2xESB, to pierwsze znikną ESB
  23. Dzięki za wszystkie rady. Zastosuję pewnie większość z nich, dzieląc warkę na kilka części. Kupuję dziś dwa 5-litrowe wiadra i doleżakuję tam piwko z płatkami dębowymi w jednym i po koniaku w drugim - może akurat wyjdzie coś ciekawego (~ będzie co najmniej wypijalne). Część zabutelkuję do 0,33l, część pewnie pójdzie do PET-ów na inne cele.
  24. To jest dobre Szczerze mówiąc widok Kota Schroedingera na WFP zainspirował mnie do napisania tego posta Możliwe, że masz rację. Ekstrakt końcowy powinien być niby do 4 BLG przy robust porterze. Laktoza "odpowiada" za jakieś 10-11% cukru u mnie w zasypie, czyli 2 BLG z 18 BLG ekstraktu brzeczki nastawnej. Zakładam, że jeszcze na cichej z 0,5-1 BLG odfermentuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.