NIe mogę się zgodzić - jak jest więcej chętnych to trzeba powiększyć sale tak, aby ludzie, którzy chcą być piwowarami domowymi, nimi sa lub chcieliby się czegoś nauczyć - mogli. A tak robi się z tego grupę wzajemnej adoracji a informacje przekazuje w zamkniętym kręgu. Uważam, że jeśli nie ma możliwości zrobienia spotkania dla większej grupy warto zrobić kilka spotkań dla mniejszych grup ale objąć wszystkich chętnych - inaczej ludzie sie zniechęcą i będą robili czarny PR mówiąc właśnie, że PSPD nie ma czasu dla zwykłych ludzi. Tak więc źle myślisz.
A od czego jest tzw. Zarząd Okręgu? Na nim powinien spoczywać pewien obowiązek organizowania tego, co wymieniłeś. A jak nie ma chętnych do Zarządu Okręgu - nalezy je zlikwidowac i połączyć z większym lub działającym. Sądzę, że są ludzie, którzy np przyjechaliby z Wawy zrobić spotkanie wyjazdowe w Łodzi w ramach szerszego okręgu Warszawsko-Łódzkiego. Innych regionów też to dotyczy.
Myślałem, ze aby zostać Prezesem Okręgu potrzeba poznać Stowarzyszenie, ludzi w nim działających, zasady, formułę etc. WYbieracie Prezesem osoby ze stażem 1 dzień albo 1 miesiąc? Wow - to juz wiem dlaczego to nie działa tak, jak działać powinno.
Tak, tak - ostatnie 14-go marca 2014 roku tj. od ponad półtora roku się nic nie dzieje. A jeśli się dzieje to naprawdę nic o tym nie słychać, spotkania tylko dla wtajemniczonych w zamkniętym kręgu adoracji. Niestety.
Cieszyńscy piwowarzy chyba się jeszcze spotykają, gdybyś robił zakupy u Doroty może był byś na bieżąco