Skocz do zawartości

bzium1986

Members
  • Postów

    373
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bzium1986

  1. witam; po przenosinach, w środku sesji ruszył BroGuziec. Wczoraj nastawiłem 2 warki: Warka 7 jasne mocne pilzneński 4600g monachijski II 1100g carapils 300g (wszystkie od Weyerman) Lubelski granulat 40g Marynka granulat 30g 65-62°C - 30' 72°C - 20' 78°C - 10' i filtracja Gotowanie: 10' - Marynka 30g 60' - Lubelski 40g 75' - chłodzenie Wyszło ok. 25l piwa o 15°Blg. Zadane drożdżami S-04 w 23°C prosto z paczki Warka 8 - miodowe 21°Blg Przepis był na 17°Blg. Sam jestem zdziwiony dużą różnicą w gęstości... pilzneński 4300g monachijski I 1100g caraaroma 400g miód naturalny gryczany 1,2kg Marynka granulat 40g Lubelski granulat 25g 64-61°C - 40' 72-70°C - 30' 78°C - filtracja Gotowanie: 10' - marynka 50' - lubelski, 5g mchu irlandzkiego, miód 65'- chłodzenie Wyszło ok. 23l piwa 21°Blg Zadane drożdzami US-05 w 21°C prosto z paczki Po zmianie palnika na gazowy praca nieco ułatwiła się. Łatwiej jest regulować temperaturę, w końcu moc jest wystarczająca by zagotować brzeczkę, jest szybciej. Czas przygotowania jednej warki wczoraj to było ok. 5h zamiast 7h w poprzednim mieszkaniu. Dziękuje także za rady dot. filtracji (tu dla wszystkich , odbiór w warszawie). Mocniej ześrutowałem słody, zmniejszyłem szybkość przepływu, zastosowałem wyczytany na forum patent z talerzem na złożu - choć filtracja trwa teraz ok. 40-50', widzę wyraźny skok wydajności. Jakiś czas temu udało mi się urządzić piwnicę (mała, 1,3x1,6, ale mieści się 1200butelek), i jak tylko pozbyłem się towaru z domu, zaprosiłem znajomych na tzw. parapetówę, gdzie moje piwo lało się litrami (a właściwie - ja lałem). Generalnie ludzie byli zadowoleni, smakowała szczególnie warka 3. Dunkelweizen mi bardzo smakował, jednak nieprzyjemne posmaki zniknęły i okazało się być bardzo dobrym piwem (aczkolwiek za bardzo nagazowane). Grodziskie, ze względu na dość specyficzny smak, nie znalazło zbyt dużo fanów. Widzę, że zapewniania o dobroczynnym skutku leżakowania - pierwsze warki ze statusu "mocz na cukier" przeszły na "pijalne, a nawet dobre". Szkoda, że jest spora przerwa od ostatnich warek - dzisiejsze piwo będzie pijalne dopiero w czerwcu, a zapasy szybko się kończą... Tym bardziej, że warka 6 została zakażona i czuć wyraźne kwaśne smaki (choć piwo jest pijalne, to jednak wyleję do kanału). Pozostaje mi jedynie zrobić jakieś szybkie pszeniczniaki tudzież jakieś mniej gęste piwo. pozdrawiam
  2. Nie wydaje mi się, żeby proces chmielenia w nie-gotującej się brzeczce wpływał znacząco na smak (no, poza ewentualną gorszą ekstrakcją a-k). Trochę długo przetrzymałem w fermentatorze. Niestety, nie miałem możliwości kontrolowania i wcześniejszego przelania piwa i widzę, że podane objawy dobrze pasują. Pozostaje zatem pytanie: czy coś jest w stanie uratować to piwo? pozdrawiam
  3. Warka 4 i 5 przelana na cichą. Wydawało mi się, że mam więcej tego piwa, ale w tajemniczy sposób wyparowało... Warka 6 Hefe Weizen pszeniczny Weyermann 2,5kg pilzneński Weyermann 2,5kg carahell 250g carapils 100g granulat lubelski 40g drożdże z warki 4 - wyeast 3068 45°C - 30' 66°C - 20' 76°C - 30' chmielenie: granulat 40g 60' chłodzenie z dużymi problemami, trwało prawie godzinę. Otrzymałem 23l, 14,5°Blg. Następna warka i kolejne problemy. Widać, że w poprzednich warkach miałem bardzo niską wydajność ze względu na filtrację. Teraz także, pomimo wysładzania 15litrami wody pod koniec schodziła mi brzeczka ok. 7blq. Teraz nieco spowolniłem filtrację, ale wciąż niewystarczająco się wysładza. Jak temu przeciwdziałać? Warka 4, dunkelweizen, ma dość nieprzyjemne posmaki na końcu. Czy to ma związek z dość długą fermentacją burzliwą (2tyg)? Czy może jakieś inne powody? pozdrawiam edit PS. Następne warki, które planuje zrobić za jakieś 2 tyg, to Brown Ale i Alt (bazując na przepisach z BA). Jakie drożdże będą do nich odpowiednie?
  4. No tak, sprawdziłem dokładnie i faktycznie, jest to wędzony pilzneński Problem przy wysładzaniu był takowy: jak przelewałem brzeczkę ze słodami z garnka do fermentatora (w którym była rurka z oplotu), końcówka oplotu wypływała na wierzch, którą to potem musiałem "topić". Przelewanie odbywało się dość szybko, może to dlatego. Następnie czekam 20 min na utworzenie się złoża i zbieram brzeczkę przednią, zawracam jakieś 2-3litry, a następnie już zbieram do garnka. Jak już poziom cieczy w fermentatorze opada poniżej złoża, dolewam porcjami (po 2-4litry) gorącą wodę. Spływ brzeczki i wysładzanie trwa jakieś. Idzie to jak burza, co też wzbudza moje podejrzenie. Wydajności w poprzednich warkach nie liczyłem, gdyż nie zapisałem ile otrzymałem brzeczki po wysładzaniu. Czy tu wszystko jest normalne? Kwestia nr 2: Dzisiaj zlewam na cichą i chcę wykorzystać gęstwę drożdżową po dunkelweizenie jeszcze raz. Jak to zrobić? Zalać nowe zielone piwo wprost na pozostałości z fermentacji burzliwej? Kombinować z butelką? Tutaj przydałyby mi się dość obszerne porady, za które z góry dziękuję pozdrawiam
  5. Nie, był wędzony od Weyermanna. Nie mam za bardzo możliwości wędzić słody W zasadzie, kolejna warka będzie w nowym mieszkaniu, na palniku gazowym. Mam nadzieję, że będzie miało większą moc. Mam jeszcze kilka pytań: 1. Jak natlenić brzeczkę po chmieleniu? 2. Na dnie garnka zostaje dość sporo piwa z chmielinami. Da się to jakoś odzyskać? 3. Czy błyskawiczne wysładzanie to jest jakiś problem? Zajęło to, po uprzednim ułożeniu się, jakieś 5min. 4. Wężyk z oplotu przy przelewaniu brzeczki ze śrutem wypływa mi na wierzch. Jak go utrzymać na dnie? pozdraiwam
  6. Ufff, właśnie skończyłem. Wróciłem po przerwie wakacyjnej, zakupiłem (sporo) słodów i zaczynam eksperymenty. Tym razem piwo robione metodą właściwą, tj. przez zacieranie. Dzisiaj poszły 2 warki, które zacząłem o 14, skończyłem po 5.30. Mam nadzieję, że kolejne nieco szybciej pójdą... Warka 4 Dunkelweizen pilzneński 2kg pszeniczny jasny 3kg monachijski II 600g karmelowy ciemny Caraaroma - 300g pszeniczny czekoladowy 100g (wszystkie słody od Weyermana) chmiel granulat lubelski 43g drożdże Wyeast 3068 Weihenstephan 1. Śrut (słabo zmielony) dorzucony do 18l wody w temp. 47°C, przerwa 15 min 65°C - przerwa 30 min 78°C - przerwa 10 min Płukane 12l wody o temperaturze 72°C Chmielenie 90min granulatem. Kłopot z tym, że palnik elektryczny nie był w stanie zagotować brzeczki, więc chmielenie odbywało się w temperaturze ok. 95°C. Wyszło 27l, 12,0 Blg. Zadane drożdżami w 21°C. Warka 5 a'la grodziskie pilzneński 1kg pszeniczny jasny 1kg wędzony pilznenski 1kg granulat lubelski 35g drożdże Safbrew S-33 Przerwy: 46°C - 15' 65°C - 25' 78°C - 30 min Słód wysładzany 10l wody o temp. 78°C chmielenie porcjami - 20g od początku, po 30' 15g. W sumie 60' "gotowania" (95°C) Otrzymałem ok. 18l, 9,5°Blg. Zadane drożdżami jeszcze dzisiaj. Jestem bardzo ciekawy, co z tego wyjdzie. Na szczęście, za miesiąc się przeprowadzam, więc będę miał dostęp do lepszego palnika, który przyśpieszy działanie pozdrawiam
  7. w zasadzie, to Nikon D90, więc ma możliwość robienia filmów
  8. ja się piszę. Mam lustrzankę cyfrową, mam nadzieję że to wystarczy... pozdraiwam
  9. ja nieopatrznie zadałem drożdże w jeszcze wyższej temperaturze (skala jest tylko do 32...), ale drożdże spokojnie wystartowały po 12h (choć wtedy temperatura brzeczki spadła do 26). Widać, te drożdże są dość odporne na wysoką temperaturę pozdrawiam
  10. W końcu, po długich perypetiach związanych z kompletowaniem sprzętu, udało mi się nastawić 2 pierwsze eksperymentalne warki z użyciem brewkitów (pils i australian coopers). Wszystko wykonane podług instrukcji (no, może z małym wyjątkiem - zamiast cukru użyłem ekstraktu słodowego 1,7kg). Wg instrukcji, po uzupełnieniu do 23 litrów miało wyjść 12°Blg, natomiast mi wyszło troszkę mniej: 11°Blg (uzupełnione do 23 litrów) i 11,5°Blg (uzupełnione do 21 litrów). Puszki wyczyszczone prawie całkowicie . Już po kilkunastu godzinach miałem sporą, ok. 3cm pianę a roztwór ładnie syczy. Temperatura fermentatorów stabilna, ok. 25°C. Potem już było coraz intensywniej, choć może ostatnio trochę się uspokoiło (3 dzień). W lipcu planuję jeszcze rozlać trzecią warkę z użyciem brewkitów. W zasadzie, to będzie za kilka dni . Ale do rzeczy. Mam więc kilka pytań do bardziej doświadczonych piwowarów: 1. Na ile instrukcji można wierzyć? Jak zrobić roztwór wzorcowy, żeby stwierdzić "prawdziwość" wskazań areometru? 2. czy jeśli mam rurkę fermentacyjną, to wieko powinno być szczelnie zamknięte przy burzliwej? 3. Potrzebuję odzyskać drożdże z wcześniejszej fermentacji. Na forum znalazłem wątek o odzyskiwaniu gęstwy, ale niewiele z tego zrozumiałem i potrzebowałbym instrukcji krok po kroku (takiej idioto-odpornej) 4. czy użycie kranika podczas rozlewu nie spowoduje poruszenie osadów na dole fermentatora? pozdrawiam
  11. bzium1986

    heloł

    hehe, jasne, chodziło o ekstrakty słodowe, zrobiłem mały skrót myślowy pozdrawiam
  12. a możesz zapodać linka do przykładowego posiewu i "norm"? Owszem, da się zrobić, ale to wymaga posiadania trochę sprzętu i podstawowych umiejętności laboratoryjnych, których jednak nie da się nauczyć kursem listowym. Poza tym, zazwyczaj normy mikrobiologiczne są w oparciu o statystykę i trzeba zrobić n posiewów by wynik był 'interpretowalny' ilościowo. Z drugiej strony zastanawiam się, po co się robi posiew z piwa? pozdrawiam
  13. bzium1986

    heloł

    pierwsze 2 warki będą z brew-kitów: - Coopers Oryginal - Draught - Muntons klasa Perfect Pint PILS + słody niechmielone z WESu do jasnego pierwsze dwie raczej traktuję jako okazję do zapoznania się z podstawowymi technikami, planuję jedno przelać do butelek zaraz po burzliwej, a drugie odstawić jeszcze na cichą i porównać. Potem zamierzam przejść do śrutowania i pełnego warzenia. pozdrawiam
  14. bzium1986

    heloł

    witam; po 2 miesiącach czytania o wyrobie własnego piwa nadeszła wielkopomna chwila... Na razie sprzęt w drodze, ale pierwsza warka to już kwestia najbliższych tygodni. Mam nadzieję, że dzięki temu forum browarki będą coraz to lepsze. Pomożecie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.