zgoda Opublikowano 20 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2013 Co masz na myśli? Mnie wychodzi dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 20 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2013 (edytowane) Wpływ przerw na smak został wyjaśniony, a jakie piwo wyjdzie gdy będziemy zacierać jednotemperaturowo? Sierra Nevada Pale Ale, Stone Pale Ale i wiele innych znanych piw jest zacieranych jednotemperaturowo. Biorąc za przykład tylko te dwa, można przyjąć, że ten sposób zacierania nie jest gorszy od zacierania z regulowanymi przerwami. Jeszcze trochę i wszyscy zacierać będziemy po brytyjsku, jest to dużo wygodniejsze, a efekty są często lepsze. Edytowane 21 Września 2013 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eresz Opublikowano 20 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2013 cytując dori: 64C piwo wychodzi wytrawne 72C piwo wychodzi słodowe to zacierając w 66-68 wyjdzie jakie? taki kompromis między wytrawnym a słodowym? Nigdy nie zacierałem jednotemperaturowo, mam składniki na full aroma hops wg przepisu z wiki, tam w przepisie są przerwy, ale kol. makaron zasugerował w którymś wątku, żeby zatrzeć to właśnie w jednej temp. Chyba tak zrobię, ale ciekaw jestem efektu/smaku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 21 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2013 Tak mniej więcej. 66 wytrawne, 67 "średnie", 68 słodowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 21 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2013 Nigdy nie zacierałem jednotemperaturowo, mam składniki na full aroma hops wg przepisu z wiki, tam w przepisie są przerwy, ale kol. makaron zasugerował w którymś wątku, żeby zatrzeć to właśnie w jednej temp. Chyba tak zrobię, ale ciekaw jestem efektu/smaku? Jeśli chodzi o zacieranie jednotemperaturowe, to polecam ten link Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 23 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2013 Tak mniej więcej. 66 wytrawne, 67 "średnie", 68 słodowe. U mnie nie ma aż takich różnic w smaku. Spokojnie można wszystko zacierać 67-65°C, a wytrawność regulować sobie cukrem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eresz Opublikowano 23 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2013 (edytowane) Spokojnie można wszystko zacierać 67-65°C, a wytrawność regulować sobie cukrem. A można się dowiedzieć jak cukrem? Zgaduję, że reguluję sobie blg po wysładzaniu? Edytowane 23 Września 2013 przez eresz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 23 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2013 Dajesz ciut mniej słodu, dodajesz cukru by podbić ekstrakt do tego stopnia, który uzyskałbyś używając słodu i uzyskujesz bardziej wytrawne piwo. Im większy % udział cukru tym bardziej, ale nie można przesadzać, bo będą się przebijać posmaki fermentacyjne tzw. bimbrowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 24 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2013 Przy prawidłowej fermentacji i rozsądnej ilości cukru (15%?, tylko zgaduję, bo nie dawałem jeszcze więcej) nie ma żadnych bimbrowych posmaków. Piwo jednak wymaga trochę więcej czasu na ułożenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 24 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2013 Mówisz o czasie cichej czy refermentacji ? Czy jedno i drugie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 24 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2013 Jak masz możliwość, to piwo zawsze lepiej dojrzewa jak stoi w większej objętości, ale jak nie, to po rozlewie. Znajomi Angole twierdzą, że w butelkach potrzebuje 50% więcej czasu niż w beczce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 24 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2013 Jak masz możliwość, to piwo zawsze lepiej dojrzewa jak stoi w większej objętości, ale jak nie, to po rozlewie. Znajomi Angole twierdzą, że w butelkach potrzebuje 50% więcej czasu niż w beczce. Święte słowa. Gdy tylko mogę wydłużam cichą do ok miesiąca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 24 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2013 Przy prawidłowej fermentacji i rozsądnej ilości cukru (15%?, tylko zgaduję, bo nie dawałem jeszcze więcej) nie ma żadnych bimbrowych posmaków. Piwo jednak wymaga trochę więcej czasu na ułożenie. Nie używałem cukru nigdy więc nie jestem wstanie wskazać krytycznej wartości powyżej, której mamy negatywny wpływ. Jednak powyżej jakiegoś tam % cukru w składzie piwa, posmaki bimbrowe będą z tego względu, że cukier nic ze sobą nie wnosi (inaczej niż np. sok owocowy, który też jest w zdecydowanej części w pełni fermentowalny), a rozcieńcza nam ekstrakt, podnosząc %. To chciałem Spartanowi przekazać, by nie przesadził sypiąc np. kg słodu i 2kg cukru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 25 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2013 Jak masz możliwość, to piwo zawsze lepiej dojrzewa jak stoi w większej objętości, ale jak nie, to po rozlewie. Znajomi Angole twierdzą, że w butelkach potrzebuje 50% więcej czasu niż w beczce. Święte słowa. Gdy tylko mogę wydłużam cichą do ok miesiąca. OK - ale co z chmieleniem na zimno - dopiero na kilka dni przed butelkowaniem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 25 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2013 OK - ale co z chmieleniem na zimno - dopiero na kilka dni przed butelkowaniem ? Jeśli chcesz dodać tylko jedną porcję to dodałbym tak 3-4 dni przed końcem cichej. Ja zawsze dodaję porcjami co 3 dni, zwykle prowadzę cichą przez 10 dni, więc dodaję 3 porcje chmielu. W recepturze na Grand Championa IIPA Dagome, zwracał uwagę na temperaturę chmielenia na zimno, cytuję: "Wg mnie istotną kwestią jest temperatura chmielenia na zimno. Jeżeli piwo będzie przetrzymywane w wyższej temp. podczas chmielenia na zimno, należy skrócić czas. Jeżeli temp. jest niższa można nieco wydłużyć. Konsekwencją zbyt długiego przetrzymania piwa na chmielu może być mniej lub bardziej intensywny roślinny posmak, oraz ściągająca, nieprzyjemna gorycz." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mico Opublikowano 2 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Wracając jeszcze do tematu posta - chciałem tylko powiedzieć, że dziś moje pierwsze Pale Ale opuściło cichą i zostało zabutelkowane. Przy okazji odrobinę piwa spróbowałem i powiem szczerze... no kurcze - niby się spodziewałem, że będzie lepsze niż koncerniaki, że nie powinno być złe, ale... no mimo wszystko jestem i tak zaskoczony. ) Pozytywnie rzecz jasna. Bardzo nawet. Goryczka wyczuwalna, ale przyjemna, bardzo fajna nuta słodowa na końcu - no fajnie generalnie. Troszkę mnie zmartwił delikatny zapach taki... hmmm.. ja to nazwałem wiejski, ale moja żona chyba lepiej trafiła - starej szmaty - zapach jest na prawdę delikatny, nie dominujący - no zobaczymy - może się jeszcze ułoży, a jeśli nie - to i tak wypiję, bo muszę nieskromnie przyznać, że to Pale Ale jest tysiąc razy lepsze niż np. 12'tka radegasta, którą miałem [nie]przyjemność pić w schronisku w górach w sobotę. Reasumując - wpadłem jak śliwka w kompot - to na pewno nie była pierwsza i ostatnia warka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 2 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Reasumując - wpadłem jak śliwka w kompot - to na pewno nie była pierwsza i ostatnia warka. Welcome on board Troszkę mnie zmartwił delikatny zapach taki... hmmm.. ja to nazwałem wiejski, ale moja żona chyba lepiej trafiła - starej szmaty Ten zapach, o którym wspominasz może być efektem użycia starego chmielu, zwłaszcza jeśli chmieliłeś szyszką. Poniżej przesyłam link, gdzie jest troszkę informacji na temat aromatów w piwie. http://piwnygaraz.pl/kolejnych-11-zapachow-w-piwie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mico Opublikowano 2 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2013 Ten zapach, o którym wspominasz może być efektem użycia starego chmielu, zwłaszcza jeśli chmieliłeś szyszką. Poniżej przesyłam link, gdzie jest troszkę informacji na temat aromatów w piwie. Dzięki - ten wpis z piwnego garażu właśnie też sobie dziś odświeżyłem po spróbowaniu tego piwka. Co do chmielu, to obydwa były w granulacie, szczelnie zapakowane,próżniowo. Aromat jest na prawdę delikatny, w smaku całkowicie nie wyczuwalny, także na razie bez paniki. Zawsze to może być jakaś infekcja też... poczekamy, zobaczymy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quhcik Opublikowano 23 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 Dojrzalo i jaki smak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mico Opublikowano 23 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2013 Dojrzalo i jaki smak. Dojrzało, zniknęło już nawet dawno Aromat "starej szmaty" zniknął zupełnie. Pojawił się za to aromat estrowy - owocowy (prawdopodobnie spowodowany tym, że pierwszego dnia fermentacji temperatura mi "uciekła" do 22stopni), ale całkiem dobrze się komponował ze smakiem piwa. Generalnie wyszło całkiem smaczne, pijalne piwo, ze średnią [chociaż większość znajomych twierdzi, że wysoką] goryczką, która jednak była fajnie zrównoważona przez również wyraźną słodowość [zacierałem dłużej w 72(dekstrynowa)]. Jedyne co się okazało, to że jednak robienie 10l. warek jest może i spoko, tylko radocha z piwa niewielka - wyszło mi ostatenicze 14 but. 0,5 i 4 0,4 - jak porozdzielałem sobie co chcę komu sprezentować [za pożyczenie sprzętu, wsparcie mentalne itd, itp] to zostały mi chyba 3 piwa... a i tak muszę się co chwilę komuś tłumaczyć, że przepraszam, że dla niego już nie starczyło... Ale już jest duży gar w domu i chyba w przyszłym tyg. zamówię słody na kolejne warki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek_browar Opublikowano 28 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 POTRZEBUJĘ SZYBKIEJ POMOCY (nie wiem czy ktoś tu teraz jest) właśnie warzę to piwo, przy czym zamieniłem jednak słód pilzneński na pale ale [akurat pilzneńskiego nie było na magazynie]. Niestety przed chwilą wsypując słody do gara zagapiłem się, i do 2 kg pale ale przez pomyłkę dosypałem cały worek [0,5kg] carahella zamiast odważyć tylko 0,1kg.... zaraz się zorientowałem i postarałem się wyciągnąć czym prędzej to co widziałem, ale już się słody przemieszały i udało mi się wyciągnąć tak może z 0,2kg carahella. Wiem, że ten karmelowy nie powinien przekraczać 15% w zasypie - wszystko wskazuje na to, że u mnie będzie przekraczał - czy myślicie, że to będzie miało duży wpływ na fermentacje i efekt końcowy? Czy mogę jeszcze coś z tym teraz zrobić, żeby uratować sytuacje? Może dokonałeś epokowego odkrycia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 28 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 (edytowane) ee, bo prostu będzie bardziej angielskie, bez paniki EDIT: ehh, na suchara odpisałem Edytowane 28 Listopada 2013 przez Sławek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się