Skocz do zawartości

Pierwsze zacieranie Pale Ale


mico

Rekomendowane odpowiedzi

Wpływ przerw na smak został wyjaśniony, a jakie piwo wyjdzie gdy będziemy zacierać jednotemperaturowo?

Sierra Nevada Pale Ale, Stone Pale Ale i wiele innych znanych piw jest zacieranych jednotemperaturowo. Biorąc za przykład tylko te dwa, można przyjąć, że ten sposób zacierania nie jest gorszy od zacierania z regulowanymi przerwami. Jeszcze trochę i wszyscy zacierać będziemy po brytyjsku, jest to dużo wygodniejsze, a efekty są często lepsze.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytując dori:

64C piwo wychodzi wytrawne

72C piwo wychodzi słodowe

to zacierając w 66-68 wyjdzie jakie? taki kompromis między wytrawnym a słodowym?

 

Nigdy nie zacierałem jednotemperaturowo, mam składniki na full aroma hops wg przepisu z wiki, tam w przepisie są przerwy, ale kol. makaron zasugerował w którymś wątku, żeby zatrzeć to właśnie w jednej temp. Chyba tak zrobię, ale ciekaw jestem efektu/smaku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie zacierałem jednotemperaturowo, mam składniki na full aroma hops wg przepisu z wiki, tam w przepisie są przerwy, ale kol. makaron zasugerował w którymś wątku, żeby zatrzeć to właśnie w jednej temp. Chyba tak zrobię, ale ciekaw jestem efektu/smaku?

 

Jeśli chodzi o zacieranie jednotemperaturowe, to polecam ten link

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie można wszystko zacierać 67-65°C, a wytrawność regulować sobie cukrem.

 

A można się dowiedzieć jak cukrem? Zgaduję, że reguluję sobie blg po wysładzaniu?

Edytowane przez eresz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajesz ciut mniej słodu, dodajesz cukru by podbić ekstrakt do tego stopnia, który uzyskałbyś używając słodu i uzyskujesz bardziej wytrawne piwo. Im większy % udział cukru tym bardziej, ale nie można przesadzać, bo będą się przebijać posmaki fermentacyjne tzw. bimbrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz możliwość, to piwo zawsze lepiej dojrzewa jak stoi w większej objętości, ale jak nie, to po rozlewie. Znajomi Angole twierdzą, że w butelkach potrzebuje 50% więcej czasu niż w beczce.

Święte słowa. Gdy tylko mogę wydłużam cichą do ok miesiąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy prawidłowej fermentacji i rozsądnej ilości cukru (15%?, tylko zgaduję, bo nie dawałem jeszcze więcej) nie ma żadnych bimbrowych posmaków. Piwo jednak wymaga trochę więcej czasu na ułożenie.

 

Nie używałem cukru nigdy więc nie jestem wstanie wskazać krytycznej wartości powyżej, której mamy negatywny wpływ.

 

Jednak powyżej jakiegoś tam % cukru w składzie piwa, posmaki bimbrowe będą z tego względu, że cukier nic ze sobą nie wnosi (inaczej niż np. sok owocowy, który też jest w zdecydowanej części w pełni fermentowalny), a rozcieńcza nam ekstrakt, podnosząc %. To chciałem Spartanowi przekazać, by nie przesadził sypiąc np. kg słodu i 2kg cukru :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz możliwość, to piwo zawsze lepiej dojrzewa jak stoi w większej objętości, ale jak nie, to po rozlewie. Znajomi Angole twierdzą, że w butelkach potrzebuje 50% więcej czasu niż w beczce.

Święte słowa. Gdy tylko mogę wydłużam cichą do ok miesiąca.

 

OK - ale co z chmieleniem na zimno - dopiero na kilka dni przed butelkowaniem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - ale co z chmieleniem na zimno - dopiero na kilka dni przed butelkowaniem ?

 

Jeśli chcesz dodać tylko jedną porcję to dodałbym tak 3-4 dni przed końcem cichej. Ja zawsze dodaję porcjami co 3 dni, zwykle prowadzę cichą przez 10 dni, więc dodaję 3 porcje chmielu. W recepturze na Grand Championa IIPA Dagome, zwracał uwagę na temperaturę chmielenia na zimno, cytuję:

"Wg mnie istotną kwestią jest temperatura chmielenia na zimno. Jeżeli piwo będzie przetrzymywane w wyższej temp. podczas chmielenia na zimno, należy skrócić czas. Jeżeli temp. jest niższa można nieco wydłużyć. Konsekwencją zbyt długiego przetrzymania piwa na chmielu może być mniej lub bardziej intensywny roślinny posmak, oraz ściągająca, nieprzyjemna gorycz."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jeszcze do tematu posta - chciałem tylko powiedzieć, że dziś moje pierwsze Pale Ale opuściło cichą i zostało zabutelkowane. Przy okazji odrobinę piwa spróbowałem i powiem szczerze... no kurcze - niby się spodziewałem, że będzie lepsze niż koncerniaki, że nie powinno być złe, ale... no mimo wszystko jestem i tak zaskoczony. :)) Pozytywnie rzecz jasna. Bardzo nawet.

Goryczka wyczuwalna, ale przyjemna, bardzo fajna nuta słodowa na końcu - no fajnie generalnie. Troszkę mnie zmartwił delikatny zapach taki... hmmm.. ja to nazwałem wiejski, ale moja żona chyba lepiej trafiła - starej szmaty - zapach jest na prawdę delikatny, nie dominujący - no zobaczymy - może się jeszcze ułoży, a jeśli nie - to i tak wypiję, bo muszę nieskromnie przyznać, że to Pale Ale jest tysiąc razy lepsze niż np. 12'tka radegasta, którą miałem [nie]przyjemność pić w schronisku w górach w sobotę.

Reasumując - wpadłem jak śliwka w kompot - to na pewno nie była pierwsza i ostatnia warka. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując - wpadłem jak śliwka w kompot - to na pewno nie była pierwsza i ostatnia warka. :)

 

Welcome on board :)

 

Troszkę mnie zmartwił delikatny zapach taki... hmmm.. ja to nazwałem wiejski, ale moja żona chyba lepiej trafiła - starej szmaty

 

Ten zapach, o którym wspominasz może być efektem użycia starego chmielu, zwłaszcza jeśli chmieliłeś szyszką. Poniżej przesyłam link, gdzie jest troszkę informacji na temat aromatów w piwie.

http://piwnygaraz.pl/kolejnych-11-zapachow-w-piwie/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zapach, o którym wspominasz może być efektem użycia starego chmielu, zwłaszcza jeśli chmieliłeś szyszką. Poniżej przesyłam link, gdzie jest troszkę informacji na temat aromatów w piwie.

 

Dzięki - ten wpis z piwnego garażu właśnie też sobie dziś odświeżyłem po spróbowaniu tego piwka. :)

Co do chmielu, to obydwa były w granulacie, szczelnie zapakowane,próżniowo. Aromat jest na prawdę delikatny, w smaku całkowicie nie wyczuwalny, także na razie bez paniki. Zawsze to może być jakaś infekcja też... poczekamy, zobaczymy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dojrzalo i jaki smak.

 

Dojrzało, zniknęło już nawet dawno ;)

Aromat "starej szmaty" zniknął zupełnie. Pojawił się za to aromat estrowy - owocowy (prawdopodobnie spowodowany tym, że pierwszego dnia fermentacji temperatura mi "uciekła" do 22stopni), ale całkiem dobrze się komponował ze smakiem piwa. Generalnie wyszło całkiem smaczne, pijalne piwo, ze średnią [chociaż większość znajomych twierdzi, że wysoką] goryczką, która jednak była fajnie zrównoważona przez również wyraźną słodowość [zacierałem dłużej w 72(dekstrynowa)].

Jedyne co się okazało, to że jednak robienie 10l. warek jest może i spoko, tylko radocha z piwa niewielka - wyszło mi ostatenicze 14 but. 0,5 i 4 0,4 - jak porozdzielałem sobie co chcę komu sprezentować [za pożyczenie sprzętu, wsparcie mentalne itd, itp] to zostały mi chyba 3 piwa... a i tak muszę się co chwilę komuś tłumaczyć, że przepraszam, że dla niego już nie starczyło...

Ale już jest duży gar w domu i chyba w przyszłym tyg. zamówię słody na kolejne warki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POTRZEBUJĘ SZYBKIEJ POMOCY (nie wiem czy ktoś tu teraz jest)

właśnie warzę to piwo, przy czym zamieniłem jednak słód pilzneński na pale ale [akurat pilzneńskiego nie było na magazynie].

Niestety przed chwilą wsypując słody do gara zagapiłem się, i do 2 kg pale ale przez pomyłkę dosypałem cały worek [0,5kg] carahella zamiast odważyć tylko 0,1kg....

zaraz się zorientowałem i postarałem się wyciągnąć czym prędzej to co widziałem, ale już się słody przemieszały i udało mi się wyciągnąć tak może z 0,2kg carahella.

 

Wiem, że ten karmelowy nie powinien przekraczać 15% w zasypie - wszystko wskazuje na to, że u mnie będzie przekraczał - czy myślicie, że to będzie miało duży wpływ na fermentacje i efekt końcowy?

Czy mogę jeszcze coś z tym teraz zrobić, żeby uratować sytuacje?

Może dokonałeś epokowego odkrycia :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.