Jacenty Opublikowano 25 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 Ja też zalewam 1l piro, 1 litr piro to na kilka miesięcy mi wystarcza. Mam go w rozpylaczu, spryskuję cały fermentor, nakrywam pokrywą i stoi sobie w garażu kilka tygodni. Wrzucam też do niego wszystkie inne drobiazgi, również popsikane. Nigdy infekcji nie miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 25 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 Piro zaleca się stosować w stężeniu 2%, czyli 20g na litr. Wiem. Ale u mnie 2g/l działa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek9999 Opublikowano 25 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 Chlor oprócz tego, że śmierdzi (ale piro też), to ma jeszcze tą wadę, że w przypadku niedokładnego wypłukania może w piwie stworzyć chlorofenole. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 25 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 Ja też zalewam 1l piro, 1 litr piro to na kilka miesięcy mi wystarcza. Mam go w rozpylaczu, spryskuję cały fermentor, nakrywam pokrywą i stoi sobie w garażu kilka tygodni. Wrzucam też do niego wszystkie inne drobiazgi, również popsikane. Nigdy infekcji nie miałem. Takie rozpuszczone w wodzie piro po jakimś czasie nie traci swoich właściwości? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekW Opublikowano 25 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 Chlor oprócz tego, że śmierdzi (ale piro też), to ma jeszcze tą wadę, że w przypadku niedokładnego wypłukania może w piwie stworzyć chlorofenole. Ale "ten" chlor nie wymaga płukania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 25 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2013 I później apteka w piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 (edytowane) Chlor oprócz tego, że śmierdzi (ale piro też), to ma jeszcze tą wadę, że w przypadku niedokładnego wypłukania może w piwie stworzyć chlorofenole. I później apteka w piwie. A skąd taka teoria? ClO2 o którym mowa jako chlor, nie wymaga płukania i nie wpływa na piwo. Dezynfekuje on na styku powierzchni, i szybko się utlenia, dodatkowo nie ma tak intensywnego zapachu jak piro. Gotowe piwo, wiele osób wlewa bez płukania po ClO2 butelek i jakoś nie wyczułem u nich apteki, ba sam tak robię od 8 warek w tym AIPA, w której jest dużo chmielu, a dentysty nie wyczułem Było nie raz wałkowane na temat apteki w piwie na forum. Dla przypomnienia: ][/font]Jeżeli jest to aromat szpitalny, lizol to jest to infekcja dzikimi drożdżami, natomiast jeżeli jest raczej dentystyczny, dawnych plomb czy tzw. "lekarstwa" wsadzanego w zęby, to jest pochodzenia chlorowego. Apteka to też chlorofenol, którego obecność może być wynikiem stosowania chlorowych wybielaczy (ACE) do dezynfekcji. Dlatego też przy ich stosowaniu należy pamiętać, aby dokładnie wypłukać cały sprzęt, aby nie pozostawić resztek chloru, który w reakcji z fenolami pochodzącymi od drożdży daje właśnie chlorofenol. Gdzie chodzi raczej tu o wybielacze czyli ACE i Bielinka niż o ClO2. Edytowane 26 Listopada 2013 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 Według mnie opary też dezynfekują. Oczywiście mowa o zamkniętych pojemnikach. Potrafią zjeść metalową nakrętkę bez problemu. W końcu ClO2 to gaz, a my stosujemy wodny roztwór, więc w oparach też ClO2 jest. O aptece w piwie nie ma mowy. Ja zawsze staram się wylać roztwór tak by chmura ClO2 została w środku i aby wlewana ciecz ją wypychała. Mam pewność, że powietrze kontaktujące się z piwem/brzeczką jest czyste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r2less Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 Eksperymentalnie stwierdziłem, że aptekę daje źle wypłukany Domestos. Nie płukany ClO2 nie daje żadnych posmaków - również doświadczalnie. No i jeszcze zrobiłem jakiś czas temu taki eksperyment, że 5 butelek wypłukałem tylko wodą, resztę tradycyjnie ClO2. Wynik był taki, że spośród tych pięciu: - jedno piwo lekko skwaśniało, drożdże łatwo odrywały się od dna - jedno piwo skwaśniało ledwie wyczuwalnie, drożdże też fruwały - trzy piwa były bez zarzutu, tak jak te z użyciem ClO2 Po tym doświadczeniu nie chcę ryzykować nawet jednego kwacha nie używając np ClO2, bo cała operacja trwa kilkanaście minut, a ile czasu średnio poświęcamy na wyprodukowanie jednego piwa? Właśnie kilkanaście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 dla odmiany najwiekszą bzdurą przeczytaną na forum jest to, że piro nie wnosi nic do piwa, nie trzeba płukać. wali siarą aż miło. może ten aromacik znika z czasem, ale np. pszenicę czy ipa to się świerze pije. i czuć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 Aż się boje zapytać co robicie z fermentorami fermentatorem to idę na piwo, za to fermentory czyszczę NaOH, a dezynfekuję ClO2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 Piro mnie strasznie dusiło, teraz używam CLO2 ale na to narzekają teraz domownicy nikomu nie dogodzisz(piwo to jest komu wypić) do czyszczenia używam wybielacza oxy z auchan, do dezynfekcji clo2 rozpylam z atomizera. Generalnie sprzęt jest myty zaraz po zakończeniu robót i spryskiwany clo2, później przed użyciem przepłukiwany jest gorącą wodą i jeszcze raz spryskiwany clo2. Butelki po wypiciu są płukane i.... pryskane clo2 i do "krzynki" przed kapslowaniem ponawiam akcję z płukaniem i clo2. Może to wszystko nadgorliwe ale jakoś udaje się uniknąć syfu. Sam wcześniej kombinowałem z bielinkami czy innymi wybielaczami ale jakoś teraz uważam że clo2 mimo konieczności aktywacji to najwygodniejszy środek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 I ramen. NaOH i ClO2 to w sumie idealna kombinacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 dla odmiany najwiekszą bzdurą przeczytaną na forum jest to, że piro nie wnosi nic do piwa, nie trzeba płukać.wali siarą aż miło. może ten aromacik znika z czasem, ale np. pszenicę czy ipa to się świerze pije. i czuć. A dla mnie bzdurą jest gadanie, że to piro wnosi siarkę do piwa. bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 26 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 Chyba że się go nie wylewa z butelek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keper Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 Gdzie kupujecie ClO2 ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 Np. tu http://www.sklepzinn...ki.pl/o-firmie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 dla odmiany najwiekszą bzdurą przeczytaną na forum jest to, że piro nie wnosi nic do piwa, nie trzeba płukać.wali siarą aż miło. może ten aromacik znika z czasem, ale np. pszenicę czy ipa to się świerze pije. i czuć. A dla mnie bzdurą jest gadanie, że to piro wnosi siarkę do piwa. 2 razy na różnych drożdżach wb06 i us05. po dwie warki na drożdze i faken siara. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 Takie rozpuszczone w wodzie piro po jakimś czasie nie traci swoich właściwości? Skoro nie mam infekcji od kilkudziesięciu warek, to chyba nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 (edytowane) Gdzie kupujecie ClO2 ? http://cml.dokuro.org/beer/ wpisz w inne: armex, clo2 Edytowane 27 Listopada 2013 przez leech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ronin Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Ostanio kupowałem tu: http://www.laufers.p...clo2-p-119.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keper Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Dzięki za linki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Na allegro. Preparat nazywa się armex. 2 razy na różnych drożdżach wb06 i us05. po dwie warki na drożdze i faken siara. To bardziej znaczy, że dwa razy nie dopilnowałeś fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sztyft Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 To pojemników fermentacyjnych nie wyprażacie w piekarniku? Lejecie do takich "brudnych" sterylną brzeczkę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Willow Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Oczywiście, że wyprażamy, tylko potem się nieco wymiary i pojemność zmieniają. Od kiedy zacząłem wyprażać fermentory, to moje życie nabrało sensu, a piwo zaczęło być wyśmienite. Od nowego kształtu fermentora mój browar zmienił nazwę na "Browar talerzowy". POLECAM iks de! Trolololo (Wybaczcie, nie moggłem się powstrzymać, zresztą zapewne tak samo, jak kolega powyżej ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się