kaz Opublikowano 21 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2011 Chmielę właśnie pilsa, ech od 19 robię tą warkę o końca nie widać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 21 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2011 Chmielę właśnie pilsa, ech od 19 robię tą warkę o końca nie widać Na czym utknąłeś ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacki Opublikowano 21 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2011 Zapewne na chmieleniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Albo na krześle przed komputerem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaz Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Oj zeszło mi zeszło z tą moja pierwszą samodzielną warką ze słodów. o 1:15 dopiero skończyłem ..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Oj zeszło mi zeszło z tą moja pierwszą samodzielną warką ze słodów. o 1:15 dopiero skończyłem ..... Co to jest... Ostatnio warzyłem 50 litrów. Zacząłem ok. 18, chłodzenie teoretycznie skończyłem ok. północy, gdy znalazłem muchę na powierzchni. Kolejne gotowanie i studzenie w dwóch fermentorach. Zeszło mi do 4 rano. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaz Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Ano bardzo nieprzewidywalne jest to piwowarstwo i dlatego jest takie fajne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 udostępniłem rodzinie nalewak z zimnym piwem (aktualnie tmave) i co? oprócz tego że mimo moich instruktaży przerasta ich nalanie kufla gdzie będzie mniej niż 2/3 piany to narzekają że daleko i że trzeba po schodach wchodzić wolą piwo z piwnicy z butelki bo nie trzeba daleko chodzić. I nie przeszkadza im dorzucanie mi brudnych butelek do zlewu. Aż odechciewa mi się jakiekolwiek piwo im dawać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Zostawiłem teściowi podłączoną beczkę z pilsnerem, jemu piana nie przeszkadza - piwo zimne, na wyciągnięcie ręki, można nalać mały kufelek albo duży. Ciekawe ile tego zostanie za 2 tygodnie jak znowu do niego pojedziemy. Pewnie już nic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 22 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 no u mnie trzeba wejść po schodach do mnie na poddasze. Jak jeszcze trochę posłucham takich tekstów to dam im worek słodu i powiem warzta sobie sami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Wiktor to ty wykorzysstwany jesteś Musisz się dla własnego dobra w końcu zbuntować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 kiedyś mi podbierali piwo bez pytania, wybierając najcenniejsze, np ostatnie sztuki z warki które miały dojrzeć. Skończyło się jak poustawiałem w warstwy tak że na wierzchu były same kwasy. No ale teraz to jest przegięcie "nie chce mi się iść po schodach, daj mi w butelce" a potem jeszcze narzekają ze tyle wody do mycia butelek zużywam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coelian Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 ...podbierali piwo bez pytania, wybierając najcenniejsze, np ostatnie sztuki z warki które miały dojrzeć. Znam to... U mnie to się tak skończy, że kupię szafkę zamykaną na klucz gdzie będą piwa z "limited edition". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 W mojej rodzinie wszyscy są zadowoleni z nalewaka,leją piwo ile chcą i kiedy chcą,jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 (edytowane) Pracowicie dzisiaj. Najpierw projekty logo pewnego browaru domowego, a teraz wędzę ok. 12 kg szynki, do tego skończyłem wreszcie podłączanie prądu w mym blaszanym garażu. Trochę mi to zajęło, zwłaszcza, że doświadczenia w dziedzinie elektryczności nie mam. Gdybyście się stresowali wyjaśniam. Wszystko dopięte do instalacji domowej, z wyłącznikiem nadprądowym i oczywiście różnicówką. Wczoraj zrobiłem mały test, czy zadziała, podpiąłem koniec kabla pod przedłużacz w domu i kicha. Lampy nie paliły. Prąd dochodził, zdążyłem rozebrać włącznik i co? Olśniło mnie, że bez żarówek lampy nie zaświecą. Edytowane 26 Maja 2011 przez Tomek-Pasieka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Mam tremę przed jutrzejszym pokazem warzenia w Rzeczce z tego co wiem ma być dużo osób,pociesza mnie fakt że rubezahl będzie przy mnie i się nie spalę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Mam tremę przed jutrzejszym pokazem warzenia w Rzeczce z tego co wiem ma być dużo osób,pociesza mnie fakt że rubezahl będzie przy mnie i się nie spalę Nie zbliżaj się do palnika to się nie spalisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Mam tremę przed jutrzejszym pokazem warzenia w Rzeczce z tego co wiem ma być dużo osób,pociesza mnie fakt że rubezahl będzie przy mnie i się nie spalę mi też się udziela nastrój. Od paru dni wpadłem w jakąś taką niemoc twórczą i ledwo dziś się zebrałem żeby zakegować grodziskie i przelać duvela na cichą. Teraz rozpaczliwie się zastawiam czego mi jutro zabraknie w czasie pokazów, po za bieżącą wodą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Mam tremę przed jutrzejszym pokazem warzenia w Rzeczce z tego co wiem ma być dużo osób' date='pociesza mnie fakt że [b']rubezahl[/b] będzie przy mnie i się nie spalę Nie zbliżaj się do palnika to się nie spalisz Dobrze ci mówić to mój drugi występ dopiero , chyba golne sobie ala DuVAla przed imprą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Jako że drugi występ proponuję analogicznie dwa duvele, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 No tak analogicznie dwa duvele i portera na rozwiązanie języka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 No tak analogicznie dwa duvele i portera na rozwiązanie języka Z tym porterem to już przesadziłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 To mamy pokazowy weekend. Ja walczę w niedzielę. Jeszcze nie wiem, czy będę miał dostęp do wody A nie dość, że warzę, to jeszcze wystawiam trzy produkty w konkursie dziedzictwa kulinarnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coelian Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Ja sobie teraz ani duvela ani portera nie zapodam... może kawę.... kaj tam do siódmej rano. Noc w pracy - przynajmniej internet chodzi pomimo burzy i ulewy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Noc w pracy - przynajmniej internet chodzi pomimo burzy i ulewy. A u mnie piękna pogoda , słońce świeci . Tylko rano muszę wstać do pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się