Skocz do zawartości

Kormoran Witbier - podrabiamy


mamdobreklapki

Rekomendowane odpowiedzi

Pomysł na rumianek wziął się stąd.

 

Cukier - z powodu kiepskiej wydajności i braku ekstraktu słodowego w proszku podbiłem nim ekstrakt początkowy.

 

Drożdże spisały się bardzo dobrze. Fermentacja cały czas w okolicach 21 st. C, siarki było naprawdę dużo, ale z czasem znikła. Piwo jest mętne, wygląda identycznie jak witbier Kormorana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam dokładnie smaku tej gumy o której pisze Dagome, ale wynikało by z tego że dodatek rumianku nadrabia "niedobór belgii"? :D

Dziwne że przy 21 było dużo siarki... chociaż mi fermentowały w wyższej, może te 2-3 stopnie więcej i siary by nie było, robiłem na nich wita jeszcze w okresie grzewczym i wiadro postawiłem przy samym kaloryferze, żadnej siary nie odnotowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie to te drozdze brewferm raczej nie maja zbyt wielu entuzjastycznych recenzji na forum ( temat Brewferm Blanche w dziale dot. szczepow drozdzy ). Jesli kolega ma fundusze to lepiej kupic porzadne plynne.

 

Klapki, jesli chodzi o Wyeast to do stylu Witbier dedykowane sa 4 szczepy:

 

3463 - Forbidden Fruit (szczep z Verboden Vrucht Hoegaarden)

3944 - Belgian Witbier (szczep braci De Dolle z malego browaru w Essen kolo Diksmuide)

1214 - Belgian Abbey (szczep z Chimay)

3942 - Belgian Wheat (drugi szczep z Hoegaarden)

 

Ja przeszperalem troche zapiski innych piwowarow i zdecydowalem sie wlasnie na 1214 rowniez dlatego ze na tych drozdzach obskocze jeszcze potem 2-3 inne style.

 

Nie napisałem , że suche to wybór typu mistrzostwo świata i że są lepsze od dobrych płynnych . Kolega napisał "nie nadają się " i tylko to zanegowałem . Uważam , że gdyby nikt nie używał drożdży suchych , nie istnaiły by w ofertach .

 

Ja wychodzę z założenia , że trzeba wiedzę i rozwój browaru planować stopniowo . Dzięki temu każde kolejne piwo z danego stylu ma szanse być lepsze . Jeśli teoretycznie mogę zepsuć piwo robiąc je pierwszy raz , może lepiej zmarnować drożdże za 10 niż 40 zł .

Każdy z Was od razu zaczynał od płynnych i nigdy nie pracował z suchymi ? Niech więc rzuca kamień ...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z Was od razu zaczynał od płynnych i nigdy nie pracował z suchymi ?

Ja, poza tym od zacierania też zacząłem, dlaczego nie robić od razu porządnie.

 

Przypomniał mi się stary żydowski dowcip trochę przejaskrawiający tę sytuację.

 

Żebraka poczęstowano w kuchni kawałkiem świątecznej babki. Żyd wraca do domu i opowiada żonie o smakołykach, jakie spożywają bogacze.

- Idź, poproś kucharkę o przepis a upiekę ci taką samą - namawia go żona.

Żebrak wraca i cytuje z pamięci;

- Bierze się dziesięć jaj.

- Na to nas nie stać wystarczą dwa - mówi żona.

- Funt masła...

- Masło jest drogie.

- Niech będzie bez masła. Dalej... ćwierć kilo rodzynek...

- Aj, ty masz rozum? A bez rodzynek, to ty myślisz, ciasta nie będzie?!

- Niech będzie bez rodzynek. Funt białej mąki pszennej.

- My mamy tylko czarną.

- Niech będzie czarna... To wszystko wkłada się do formy i piecze w piekarniku.

- Nie mamy ani formy, ani piekarnika. Ale upiekę babkę na gorącym popiele.

Po pewnym czasie żona kosztuje świeżo upieczoną babkę, spluwa i powiada:

-Nu, że te bogacze jedzą takie paskudztwo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam oj tam, :D koledze Quentin pewnie chodziło o fakt że jakoś łatwo wyrokuje się na temat przydatności na podstawie cudzych doświadczeń opisanych w internecie. Autor wątku pytał o klon kormorana, a mi jakoś nie bardzo che się wierzyć że kormoran użył płynnych do tego wita... kto wie czy w ogóle użył "około" dedykowanych? Pewnie że fajnie by było użyć płynnych ale jak wiadomo na eksperymenty to dość drogi materiał.

Ja właśnie degustuję witka zrobionego na gozdawie BFSAY, na etapie butelkowania już chciałem odstawić je na półkę "tylko do polewania grila" ale jakoś nie mogę wyjść z podziwu jak tak niechlujnie wykonane piwo z "odpadów" może mi smakować, nie dość że na sucharach to jeszcze od firmy wszem i wobec jeżdżonej jak po łysej kobyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 7 miesięcy temu...

Czy ktoś z Was dodawał kwas mlekowy na cichej fermentacji? Mam wit IPA, smakuje w sumie nieźle, ale brakuje mu tego mlecznego posmaku. Mam też kwas mlekowy, ale nie wiem, ile go użyć na 21 litrów - jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mi do głowy przychodzi to mocniejsze zakwaszanie zacieru kwasem mlekowym i tradycyjny udział pszenicy niesłodowanej(50%) tylko nie wiem do końca jak miałby smakować ten mleczny posmaczek :) laktoza to raczej nie ten kierunek.

Obiłem się kiedyś o informację że guinness jest zakwaszany po fermentacji, ale co miało by to dawać i czy faktycznie jest to prawdą to nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Trochę odkopię temat. Uwarzyłem Witbiera również dzięki wskazówkom z tego tematu i, moim zdaniem, jest bardzo podobny do Kormorana (aktualnej warki). Na tyle, że w ślepym teście pomyliłem oba specyfiki. Nie jestem wprawdzie sensorykiem, ale to, co niezbędne, wyczuję. Z pewnością różnią je jakieś niuanse, ale o tym się dowiem jak dam jakimś sędziom do oceny. Poniżej zamieszczam recepturę, na niej będę w przyszłości bazował - jeśli komuś się przyda, to spoko. Jestem zadowolony, bo to moje pierwsze podejście do tego stylu.

 

Warka 10 litrowa, z powodu niedoboru słodu pilzneńskiego poleciało kilka zastępników - z niekorzyścią szczególnie dla zacierania. 11,5 BLG, 20 IBU wg Beersmith.

0,5 kg - pilzneński

0,5 kg - pale ale

0,75 kg - pszeniczny

1,3 kg - pszenica gnieciona

0,125 kg - płatki owsiane błyskawiczne

0,3 kg - cukier

 

Kleikowanie: pszenica przez 30 mnin. w 80 st. C. Dodałem więcej wody i jasne słody.

Zacieranie:

69 st. C - 90 min.

72 st. C - 45 min. Próba jodowa uparcie pozytywna, w końcu machnąłem ręką.

78 st. C - 10 min.

 

Chmielenie:

Gotowanie - 70 min.

60 min - Mandarina Bavaria 6 g.

10 min - Mandarina Bavaria 6 g.

5 min - 6 g. kolendry, 12 g. suszonej skórki pomarańczy, 5 g. curacao, ćwierć torebki herbatki z rumianka.

 

Fermentacja: Brewferm Blanche (pół saszetki), uwodnione, zadane w 20 st. C. 21 st. C w pomieszczeniu. Po 8 dniach zeszło do 1,5 BLG, bardzo śmierdziało siarką. Na cichą wrzuciłem miedziane kolanko. Fermentacja cicha w tym samym fermentorze, w pomieszczeniu o 18 st. C.

Po 2 tyg. refermentacji w butelkach już się nadawało do picia.

To i ja trochę odkopię temat :)

Nie przepadam za pszenicznymi piwami, ale Wit Kormorana mnie urzekł. Chcę w domu coś takiego sam zmajstrować.

pan_czarny - warzyłeś jeszcze raz z tej receptury ? Jakieś modyfikacje ?

Chciałbym zrobić 20litrową warkę, czy zrobić jota w jote z Twojej receptury tylko wszystko x2 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie Podróże Kormorana nie mają stałej jakości, więc ciężko porównywać. Wita teraz warzę podobnie - 50% pilzneńskiego, 50% pszenicy w różnych postaciach (niesłodowanej). Ostatnio dałem 20 gr Curacao i 20 gr kolendry indyjskiej + 1/2 torebki rumianka na standartową warkę i było dobrze. Drożdże Brewferm blanche są okej, choć użyłem niedawno saisonych od Fermentum i też jest fajnie, tylko piwo wyszło zbyt klarowne jak na ten styl. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie Podróże Kormorana nie mają stałej jakości, więc ciężko porównywać. Wita teraz warzę podobnie - 50% pilzneńskiego, 50% pszenicy w różnych postaciach (niesłodowanej). Ostatnio dałem 20 gr Curacao i 20 gr kolendry indyjskiej + 1/2 torebki rumianka na standartową warkę i było dobrze. Drożdże Brewferm blanche są okej, choć użyłem niedawno saisonych od Fermentum i też jest fajnie, tylko piwo wyszło zbyt klarowne jak na ten styl. 

 

Co mi się spodobało to to, że było bardzo lekkie, cytrusowe, mega pijalne i mało pszeniczne.

Ile minimalnie można dać pszenicy ? I jaka różnica jest między użyciem płatków pszenicznych błyskawicznych, a pszenicą niesłodowaną ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem różnica jest pomijalna w warunkach domowych. Płatki łatwiej zmielić w śrutowniku, to na pewno. Tak, uważam że trzeba mielić, uprzedzę pytanie ;)

W klasycznych przepisach jest 50-50, ew. z małym dodatkiem owsa i tego bym się trzymał. Witbier to witbier. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mało goździkowo bananowo miodowe.

Przecież to nie są cechy pszeniczne (no chyba, że ktoś rozumuje pszenica=HW to poza miodem tak) :(

 

Kosztowałem kilka piw z pszenicą - wszystkie kojarzę z ciężkimi nutami bananów, goździków, miodu, biszkoptów, lekką kwaskowością i uderzającymi drożdżami. Nie podeszło mi żadne. Nie wiem czy to są cechy pszeniczne czy nie - sensoryk ze mnie żaden - po prostu nigdy nie zasmakowało mi piwo z udziałem pszenicy. Do teraz :) Uznałem, że może to mieć związek z bardzo małym udziałem owej pszenicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.