Gość pitupitu Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 (edytowane) Woda do wysładzania ma mieć 78 stopni (...) Pewnie na eksperymenty jeszcze przyjdzie czas w Twoim browarze W poprzedniej lokalizacji miałem wodę w sieci ok 60-65°C i wysładzałem nią bezpośrednio z kranu i wiesz jaka była różnica w piwach, wydajności? Żadna a może nawet na plus, mogę powiedzieć, że nawet przy stosowaniu różnej jakości słodów nigdy nie było problemu z klarownością gotowego piwa, żadnej tam "naturalnej mętności piwa domowego". To może być do przemyślenia dla tych, którym wychodzą zbyt mętne piwa pomimo zastosowania dobrze flokujących i osiadających drożdży. Edytowane 30 Września 2014 przez fidoangel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Żeby nie było: ja nikogo nie przekonują do robienia lub nie robienia mash outu. Każdy musi znaleźć swoją metodę, w swoim browarze. Chodzi o to, żeby nie demonizować braku mash outu, poprzez bajania o widocznie zaniżonej wydajności (o ile ten 1% komuś wadzi), zapchanej filtracji przy mocniejszych piwach (tutaj jest 17 BLG bez mash outu). Faktem jest, że typowe amerykańce i brytole robi się bez mash outu, tak samo jak w Czechach robi się dolniaki z dekokcją. Z czegoś się to bierze, a co Wy będziecie robić w swoich browarach - Wasza sprawa. Każdy powinien choć raz spróbować i zobaczyć, co mu to daje. Aha, co do wysładzania wodą o temperaturze 78°C - dodam, że ekstremalnie rzadko mam wodę do wysładzania dochodzącą do 60°C. I nawet z pominięciem mash outu i przy takiej temperaturze nie mam problemów ani z wydajnością, ani z filtracją. Dokładnie jak napisał fido. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Woda z kociołka spływa wężykiem o długości 1mb i raczej niewiele traci temp, sprawdzę przy okazji. Można podnieść do 80 i spadku nie będzie. Z ciekawości wykonam piwa, o których wspomniałem: 72 stopnie i 78 z mash out. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Zrób dla testów wysładzanie temperaturą 50°C, ciekawe czy potem znajdziesz różnice Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Dobra jeszcze gwoli jasności bo trochę ta dyskusja zaczyna być bez sensu wkleję taki cytacik: Ostatni, nieobowiązkowy krok zacierania. Chodzi tutaj o podgrzanie całego zacieru do temperatury ok 78 C. Chcemy przez to uzyskać dezaktywację większości enzymów, aby ułatwić filtrację, przerywając dalszą konwersje skrobi – zacier staje się wtedy mniej „klejący”. Czasami również podnosi wydajność. Ważne jest, aby nie przekroczyć 80 C, aby nie zdezaktywować wszystkich enzymów, będą one potrzebne przy filtracji." No i z wiki: Mash out jest to specjalny krok na koniec zacierania - podgrzanie całości zacieru do temperatury 76-79*. Ma on na celu dezaktywację większości enzymów, aby przerwać dalsza konwersję i ułatwia filtracje, zacier jest wtedy luźniejszy i mniej "klejący". Niekiedy też pomaga podnieść wydajność. Należy uważać, żeby nie przekroczyć 80°C, aby nie zdezaktywować wszystkich enzymów, będą one potrzebne, aby przerobić śladowe ilości skrobi które mogą wypłukać się przy filtracji. Mash-out jest nieobowiązkowy, ale jak widać ma pewne zalety i warto go stosować. Więc nie jest to krok wymagany, ale dobrze jest go zrobić... A to co każdy zrobi u siebie w browarze to już indywidualna sprawa tak jak Przemek pisze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 się zdecyduj: czy wydajność skacze, bo zacieramy jeszcze niezatartą skrobię ukrytą w zakamarkach ziaren, czy zmniejszamy lepkość i łatwiej wypłukać cukier? Rozumiem, że Twoje pytanie było skierowane do mnie? Ja się zdecydowałem i nie będę się z Tobą wdawał w nadmierną polemikę i proszę Cię bardzo czytaj ze zrozumieniem. Co do dezaktywacji enzymów i zmiany profilu piwa to oczywiście z zatartego na wytrawnie piwa z powodu braku wygrzewu nie zrobi nam się ulepek. Jeśli dla Ciebie wszystko działa zero jedynkowo to ten aspekt mash outu możemy pominąć. Szczyt chamstwa. "nie będziesz się wdawał w nadmierną polemikę". Ale na pożegnanie jeszcze wciskasz bzdury, że ja myślę 01. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 30 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 (edytowane) drodzy Państwo to hobby ma nas łączyć a nie dzielić i tak wiadomo, że "mojsza racja jest lepsza niż Twojsza" bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi, postaram się też zrobić jak GB i uwarzyć dwa te same piwa z i bez mash-out'u i przedstawię wyniki w tym temacie chyba, że ktoś będzie pierwszy. Edytowane 30 Września 2014 przez Konus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Jak mash-out może mieć wpływ na "dezaktywację większości enzymów". Przy przerwie dekstrynującej wykonywanej w ok 72°C beta-amylaza już nie żyje a alfa-amylaza zdechnie dopiero ok 85°C to jaki może mieć wpływ podbicie do 75°C? To tak na szybko, z pamięci i jeśli się mylę to niech ktoś, kto się na tym zna mnie poprawi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Nie wiem skąd wziąłeś te 85°C. Myślę, że to błąd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Nie wiem skąd wziąłeś te 85°C. Także kołata mi po głowie, że w tej temperaturze ustaje całkowicie aktywność a-amylazy, natomiast b-amylaza kończy swój żywot w okolicach 70°C. Czytałem kiedyś o tym, ale nie pamiętam gdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Ja właśnie sprawdzałem za Palmerem i kimś tam jeszcze ż górne 70 przeżywa. Po drugie mylą Ci się Korzeń alfa i beta: odwrotnie jest. Alfa to ta cieplejsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Otwieramy Kunzego i czytamy: przerwa maltozowa w 62-65 st. C - beta-amylaza przerwa docukrzania w 72-75 st.C - alfa-amylaza temperatura zakończenia zacierania w 76-78 st. C Jejski 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Sorka Korzeń, nie wiem jak ja to przeczytałem, że odwrotnie widziałem, ale "poprawiłem" Cię dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 (edytowane) No dobra, Jacer podał piękny cytat tylko zupełnie nie odnoszący się do temperatur dezaktywacji enzymów i wpływu podbicia do 76°C na efekt końcowy. @tomato, przeca napisałem, że z głowy a może podasz jak to jak jest z tymi temperaturami ? I ponawiam pytanie: jak mash-out może mieć wpływ na "dezaktywację większości enzymów" ? Edytowane 30 Września 2014 przez fidoangel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Jak mash-out może mieć wpływ na "dezaktywację większości enzymów". Przy przerwie dekstrynującej wykonywanej w ok 72°C beta-amylaza już nie żyje No ale przecież zacierając jednotemperaturowo w zakresie 64-68°C nie robiąc dekstrynującej dopiero mashout zdezaktywuje beta amylazę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Sorka Korzeń, nie wiem jak ja to przeczytałem, że odwrotnie widziałem Spoko, ja jedną ręką siedzę przy projekcie, drugą na piwo org, a trzecią przy zadaniach domowych z moją pierwszoklasistką i czasami już sam nie wiem co jest gdzie jak i z kim temperatura zakończenia zacierania w 76-78 st. C Nie jest to równoznaczne z dezaktywacja wszystkich enzymów, o czym w dalszej części pisze Kunze: "Chociaż proces filtracji przebiega znaczne szybciej w wyższych temperaturach na skutek mniejszej lepkości, należy wziąć pod uwagę, że aktywna jeszcze a-amylaza w temperaturach powyżej 78°C jest we wzrastającym stopniu inaktywowana. Podczas filtracji przechodzi do roztworu jeszcze nie rozłożona skrobia i musi być docukrzona. W przeciwnym razie powstaje niebezpieczeństwo zmętnienia skrobiowego" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Above 176ºF (80ºC) alpha amylase is quickly deactivated [Narziss, 2005] http://www.homebrewtalk.com/wiki/index.php/The_Theory_of_Mashing któryś tam akapit Inne enzymy wcześniej padają, więc zostaje tylko alfa, więc stwierdzenie dezaktywację większości enzymów mi się wydaje trafne. poza tym chyba nie warto przekraczać 80C z innych bardziej sciągających za język powodów, nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 poza tym chyba nie warto przekraczać 80C z innych bardziej sciągających za język powodów, nie? To jest druga strona medalu, mogąca nabroić jeszcze bardziej niż obecność skrobi w piwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 No to czytamy dalej. Ponieważ przy filtracji zacieru resztkowa skrobia w wysłodzinach nadal jest rozpuszczana (dalsze trwanie zacierania), jej scukrzenie może mieć miejsce tylko wtedy, gdy alfa amylaza nie zostanie unieczynniona przez temperatury powyżej 78stC. Toteż filtracja zacieru w 100 st. C w wyniku dałaby "błękitną" warkę. alfa amylaza zostaje zniszczona w 80 St C, należy więc filtrację zacieru prowadzić poniżej tej temperatury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Temat jak widać tzw 'morze'. Jak się ma do tych rozważań dekokcja? Dwuwarowa, pierwsza z przerwą a druga już tylko zagotowanie. Przekracza się magiczną granicę 78 stopni. Mash out już ponad 60% objętości aktywował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Temat jak widać tzw 'morze'. Jak się ma do tych rozważań dekokcja? Dwuwarowa, pierwsza z przerwą a druga już tylko zagotowanie. Przekracza się magiczną granicę 78 stopni. Mash out już ponad 60% objętości aktywował Za wiki: zagotowanie w oddzielnym kotle gęstej części tego zacieru czyli tej części w której enzymów nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Jeśli z tematu robić mash out czy nie schodzimy do tego, czym się różni dekokcja i dlaczego nie zabija enzymów, a nawet umożliwia skończenie zacierania, to zaiste jest to piaskownica piwowarska Sorry, nie mogłem się powstrzymać, ale jak jaras wskazał, wystarczy dokładnie i ze zrozumieniem przeczytać wiki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tibek Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Przecież ta deaktywacja nie jest zero-jedynkowa. Zauważcie, w jakiej temperaturze te enzymy pracują w warunkach naturalnych. Degradacja enzymów następuje tym szybciej im wyższa temperatura, a to, czy jest to X czy Y to już kwestia umowna, biorąca w niejawnych założeniach przeciętny czas (i zapewne pH) w procesie zacierania. Tu jest bardzo ciekawy i dość wyczerpujący opis tego co dzieje się w zacierze: http://braukaiser.com/wiki/index.php?title=Starch_Conversion M.in. na rysunkach 4 i 5 aktywność obu amylaz w funkcji czasu i temperatury. Wynika z nich, że: 1) Temperatury graniczne, poniżej których nie następuje (w interesującym nas zakresie czasu) degradacja enzymów to odpowiednio:45C dla beta- i 60C dla alfa-amylazy 2) Przy zacieraniu w temperaturze 63C przez 60 minut lub 66C przez 30 minut i tak na koniec takiej przerwy możemy się pożegnać z beta. 3) Po 60 minutach w 66C mówimy baj baj połowie alfy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Na początku nie robiłem wcale, aż pewnego razu spędziłęm na pojedynczym warzeniu 12 godzin przez utknięcie filtracji. Uratował mnie właśnie porządny mash-out. Od tego czasu robię zawsze i filtracja to bajka, w porównaniu do kilku pierwszych warek. Jak ktoś używa klasycznego filtratoru z oplotu to nie polecam bawić się w odpuszczanie mash-outa. Raz, drugi, trzeci się uda, a za którymś i tak będzie trzeba wszystko cofnąć do gara i grzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Na początku nie robiłem wcale, aż pewnego razu spędziłęm na pojedynczym warzeniu 12 godzin przez utknięcie filtracji. To było chyba żytnie, jeśli dobrze kojarzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się