dori Opublikowano 27 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2010 Środkowe zdjęcie wygląda w miarę OK, ale te z lampą to już nie bardzo. Chyba faktycznie może to być zakażenie Wątpię aby była to wina fermentorów jako takich. Potraktuj cały sprzęt (fermentory, wężyki) dużą dawką chloru. Elroy dyskutowaliśmy kiedyś o błonce w przypadku ciemnych piw - dyskusja jednak dotyczyła nie piwa na cichej, a brzeczki http://www.piwo.org/forum/t1725-Dziwna-%22skorupa%22-na-powierzchni-brzeczki-po-gotowaniu.html Nie wiem czy o tą dyskusję Ci chodziło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 27 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2010 Środkowe zdjęcie wygląda w miarę OK, ale te z lampą to już nie bardzo. Chyba faktycznie może to być zakażenie Wątpię aby była to wina fermentorów jako takich. Potraktuj cały sprzęt (fermentory, wężyki) dużą dawką chloru. Elroy dyskutowaliśmy kiedyś o błonce w przypadku ciemnych piw - dyskusja jednak dotyczyła nie piwa na cichej, a brzeczki http://www.piwo.org/forum/t1725-Dziwna-%22skorupa%22-na-powierzchni-brzeczki-po-gotowaniu.html Nie wiem czy o tą dyskusję Ci chodziło. No to namieszałem Sorki vettis - chodziło mi właśnie o wątek który podała Dori. Byłem święcie przekonany, że to jednak było o cichej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 aby nie zakładać nowego postu - temat podobny mam lekki biały nalot miejscami i dalej jedzie ostro drożdżami blg jakieś 2.5 - 3 schodzi powoli ale widze że pracuje nie wiem czy butelkować czy zaczekać jeszcze 1 tydzień bo 2 już stoi w tym 1 tydzien na cichej i przy zlaniu na cichą wtedy było 3 blg może to drożdże jeszcze się nazbierały lub infekcja bo pleśń to chyba nie co radzicie zlewać jutro czy za tydzień ? jak coś to dodam foto i prosił bym konkretne odpowiedzi a nie że nie ma gdzieś przecinka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 Ja zawsze proponuję jedno Dodaj zdjęcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 te białe skupiska to bąbleki i w środku też coś pływa sory za jakość ale z bliska lepszej nie uzyskam - stary samsung Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 te białe skupiska to bąbleki i w środku też coś pływa sory za jakość ale z bliska lepszej nie uzyskam - stary samsung Sądząc po tym zdjęciu to tylko skupiska piany. Daj mu spokój na tydzień, żeby dofermentowało i się sklarowało. Najlepiej do chłodnego miejsca to szybciej opadnie na dno co ma opaść Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 Środkowe zdjęcie wygląda w miarę OK, ale te z lampą to już nie bardzo. Chyba faktycznie może to być zakażenie Wątpię aby była to wina fermentorów jako takich. Potraktuj cały sprzęt (fermentory, wężyki) dużą dawką chloru. Elroy dyskutowaliśmy kiedyś o błonce w przypadku ciemnych piw - dyskusja jednak dotyczyła nie piwa na cichej, a brzeczki http://www.piwo.org/forum/t1725-Dziwna-%22skorupa%22-na-powierzchni-brzeczki-po-gotowaniu.html Nie wiem czy o tą dyskusję Ci chodziło. A tak swoją drogą to zabutelkowałem ostatnio tą podejrzaną warkę. Wydaje mi się że wszystko ok. Smak dobry i w 10 °C nic się nie tworzyło na powierzchni. Teraz poczekam parę tygodni i będzie degustacja, ale myślę że będzie ok. Jeśli to było zakażenie to na pewno nie było groźne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 no właśnie się też tak zastanawiałem czy po zlaniu na cichą się trochę nie napowietrzyło i nie zaczęło znów pracować a że stoi w domu to w temperaturze 20 - 22 stopnie zostawię więc jeszcze 1 tydzień tylko pytanie w domu czy lepiej będzie w piwnicy ?? tam mam 10 - 12 stopni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pako1 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 no właśnie się też tak zastanawiałem czy po zlaniu na cichą się trochę nie napowietrzyło i nie zaczęło znów pracowaća że stoi w domu to w temperaturze 20 - 22 stopnie zostawię więc jeszcze 1 tydzień tylko pytanie w domu czy lepiej będzie w piwnicy ?? tam mam 10 - 12 stopni Ze zdjęcia wnioskuję że to jest piana, a piwo jest super klarowne bo widać dno fermentora. W pierwszym poście napisałeś że stoi już 2 tygodnie z tego 1 na burzliwej i 1 na cichej ,więc byłby czas na rozlew bo to przecież górniak. Po rozlewie potrzymaj jeszcze ze 2 tygodnie w mieszkaniu aby się nagazowało i potem do piwnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 30 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2010 hm ciut jeszcze pracuje więc nie wiem rozlewać czy dać jeszcze mu 1 tydzień w środku coś jeszcze pływa , mętne nie jest są to raczej większe farfocle może jednak na 1 tydzień do piwnicy w 10 °C ? sklaruje się i przestanie pracować i wtedy do butelek co sądzicie ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 No to znieś to ci nie będzie nic pływać, ja przynajmniej tak robię, wszystko ładnie opada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 Nigdzie nie noś , butelkuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 Butelkuj jak mówi anteks w butelce Ci osiądzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 dziś zlałem 0.5 l i jest lekko mętne nie dużo a syf się zbiera u góry jutro butelkuje bo zlazło do 2.5 blg i jest coraz bardziej gorzkie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceemte Opublikowano 16 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2010 Mala aktualizacja tematu. Zgodnie z sugestia kolegi cyfronik zakupilem ClO2 i namaczalem wszystkie akcesoria piwowarskie przez kilka dni. Fermentor byl zalany po brzegi roztworem aktywnym, w srodku moczyly sie rurki, ballingomierz itp. Po kilku dniach przelanie do nastepnego i tak po kolei. Efekty jak na razie znakomite - koniec dziwnych wykwitow na powierzchni brzeczki. I to wszystko po koszcie chyba nizszym niz piro lub oxi... Jednym slowem - polecam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 16 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2010 zakupilem ClO2 i namaczalem wszystkie akcesoria piwowarskie przez kilka dni. Bez przesady, ja po 1-2 godz wyciągam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 16 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2010 ClO2 jest świetny do dezynfekcji, czas kontaktu 30 sek. Ale on nie zastąpi czyszczenia: nie rozpuści kamienia piwnego ani przyschniętych resztek organicznych wciśniętych w szczeliny, tu lepiej się sprawdzą inne środki czyszczące: kret, wybielinka. Ja wypracowałem taką procedurę: gorącą wodą z chłodnicy zalewam fermentor do którego uprzednio wsypałem 3 zakrętki kreta (wrzucam do środka jeszcze wężyk i pokrywkę). Po 1/2h wylewam to, lekko przemywam ręką, i zalewam 1L wody z odrobiną kwasu mlekowego na kilkanaście minut. Dopiero potem dezynfekcja ClO2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceemte Opublikowano 18 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 Kilka dni w ClO2 moczyłem tak dla pewności. Strasznie upierdliwa ta infekcja była. Co do resztek organicznych - zwykle je szoruję szczotką i jest w porządku. Co do kreta - to doczytałem gdzieś na forum, że świetnie usuwa wszelkie zapachy i przebarwienia - będę musiał spróbować, bo niektóre fermentory już powoli brązowieją. Jedna tylko wątpliwość - czy kretem można potraktować gar emaliowany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 Cześć Jedna tylko wątpliwość - czy kretem można potraktować gar emaliowany? Jak najbardziej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceemte Opublikowano 29 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Wybaczcie, że odgrzebuję takiego suchara sprzed roku ale ostatnio znalazłem rozwiązanie tego problemu i chciałbym się nim podzielić - może komuś pomoże. Otóż próbowałem wszystkiego, czyli piro, kret, ClO2, OXI, wrzątek, brakowało jeszcze tylko naświetlania promieniami gamma. Infekcja co rusz powracała. Odkąd przeprowadziłem się do innego mieszkania - jak ręką odjął! Oczywiście przed pierwszą warką na nowym mieszkaniu potraktowałem cały sprzęt sutą dawką ClO2 ale wniosek taki, że coś w powietrzu musiało wisieć na starym miejscu. Wykonałem już w nowej siedzibie browaru 5 warek i (tfu, tfu) ani śladu grzyba Wniosek: jak nie możesz wyplenić infekcji to zmień miejsce. Piwo też ma swoją osobowość i po prostu nie wszędzie czuje się dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Te wszystkie mikroby w powietrzu przecież skądś się biorą. W mieście nie będziesz miec tyle dzikich drożdży, co na wsi, gdzie wokół rosną drzewka owocowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 (edytowane) Dużo (najwięcej?) zarodników pleśni siedzi w klimatyzatorach. Niesposób je z tamtąd wyplenić samemu, a często nawet profesjonalne firmy mają z tym problem. Drugim typowym miejscem są podłączenia wody do kranów, zwłaszcza te z delikatnymi nieszczelnościami. Często można tam znaleźć różnokolorowe kolonie pleśni (najczęściej czarne asparagillusy i zielone penicilium). Bardzo podobnie sytuacja ma się z odpływami zlewozmywaków i umywalek, ale często też tylną ścianką lodówek (tą gdzie są wymienniki ciepła, w okolicy których skrapla się woda). U mnie kiedyś grzyby (konkretnie penicilium) zalęgły się w piwnicy gdzie trzymam piwo - pięknie się rozwinęły na pszenicznym z dwóch pękniętych butelek. Wybielacz nie dał im rady, podobnie jak standardowe knoty siarkowe. Dopiero rozpylenie w pomieszczeniu ok. 500ml 20x bardziej stężonego pirosiarczanu dało dobry efekt, ale wymagało zamknięcia piwnicy na dobę. Dla pewności, powtórzyłem ten zabieg raz jeszcze. Jeśli ktoś miałby problem z grzybem w pomieszczeniach, mogę śmiało polecić tą metodę. Edytowane 29 Maja 2011 przez Merv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 na grzyby i pleśnie jest dobry siarczan miedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 na grzyby i pleśnie jest dobry siarczan miedzi. Znajomy stosował na powierzchnię piwnicy (dwa razy w przeciągu miesiąca) jakiś środek zakupiony w sklepie ogrodniczym (na hasło: fungicyd) i rezultaty były bardzo dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceemte Opublikowano 30 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 Gawędząc z Jejskim a'propos tego nagłego zniknięcia pleśni doszliśy do wniosku, że mogło to być rezultatem średnio sprawnej wentylacji. Z kratki w kuchni czasem mi dmuchało do wewnątrz, a strach pomyśleć co tam może żyć w przewodach kominowych bloku z początku lat '80. Cokolwiek tam żyło, widocznie lubiło moje piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się