lorak Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 (edytowane) Witam Mam za sobą 3 warki z "puszek". Chciałem zacząć robić sam od początku. Zamówiłem już kilka rodzajów zestawów. Teraz kompletuję sprzęt. Mam KEG'a własnoręcznie przerobionego jako kadź zacierno-filtracyjna. Zgapiłem od kolegi @101k tylko moja na razie nie będzie taka zmechanizowana. Pierwsze kilka warek będę mieszał sam. Silnik zrobię później. Czy mogę mieć taki oplot jako filtrator? Kolega @101k pisał, że do grzania na taborecie gazowym może być. Jak ja to widzę?: 1. Zacieram wg instrukcji 2. Wysładzanie robię z KEGA prosto do plastikowych wiader przez OPLOT. 3. Myję KEG i wlewam zawartość z wiader. 4. Gotuję brzeczkę ile trzeba. 5. Studzę i wlewam do fermentatora przez OPLOT. W tym tygodniu chciałem zamówić: Refraktometr Chłodnicę Czy da radę na takim sprzęcie? Z biegiem czasu będę go oczywiście ulepszał. Jeszcze mam pytanie co do leżakowania. Fermentację mam gdzie zrobić (lodówka) ale czy później mogę trzymać piwo w piwnicy (20°C) i schładzać dopiero przed podaniem? Edytowane 19 Maja 2015 przez lorak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielczi Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 5. Studzę i wlewam do fermentatora przez OPLOT. Z tego co czytałem to filtrator z oplotu nie nadaje się wcale do filtrowania chmielin po warzeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 12 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Czyli po punkcie 4. trzeba wyjąć filtr z oplotu. A chmiel w granulacie wrzucać bezpośrednio czy w woreczku muślinowym? Jak potem najlepiej przefiltrować brzeczkę przed wlaniem do fermentatora? Co z resztą? Może być jak na początek? No i jak z leżakowaniem. Nie jestem jakimś wytrawnym smakoszem więc może piwo leżakować w piwnicy przy 20°C? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Patrząc na Twój keg to otwór z kranikiem masz na tyle wysoko, że po schłodzeniu, wystarczy intensywnie zamieszać i zostawić na 15 min. osad osiądzie na dnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dżazder Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Z tego co czytałem to filtrator z oplotu nie nadaje się wcale do filtrowania chmielin po warzeniu. Filtruję tak każdą warkę i nie narzekam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 12 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Czyli filtrator z oplotu zostawię tylko brzeczke intensywnie pomieszam i zostawie na 15min. To już mamy, teraz co z resztą? Mogę ruszać z warzeniem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Nie zapomnij o drożdżach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielczi Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Jeżeli do czasu warzenia skompletujesz chłodnice to nie widzę przeciwwskazań. Ja chłodziłem w wannie tylko raz i nie było to dobre rozwiązanie, mimo całej paczki worków na lód trwało to na tyle długo że co niektórzy wyczuwają w nim DMS. Było to tylko 20L a w kegu zapewne chcesz zrobić 2 razy tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Z tego co czytałem to filtrator z oplotu nie nadaje się wcale do filtrowania chmielin po warzeniu. Filtruję tak każdą warkę i nie narzekam. To chyba cud Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 (edytowane) 5. Studzę i wlewam do fermentatora przez OPLOT. Jeszcze mam pytanie co do leżakowania. Fermentację mam gdzie zrobić (lodówka) ale czy później mogę trzymać piwo w piwnicy (20°C) i schładzać dopiero przed podaniem? Oplot już nie będzie wymagany po gotowaniu, ale na pewno nie zaszkodzi. Według sztuki piwowarskiej trzymanie piwa dojrzewającego w tak wysokiej temperaturze nie jest wskazane. W praktyce, zanim coś złego się z nim stanie, to już go nie będzie. Edytowane 12 Maja 2015 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 12 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Chłodnice uda mi się zrobić do soboty. Gorzej z refraktometrem. Zanim przyjdzie z chin dam rade mierzyć BLG podczas wysładzania? Z puszki nie było problemu ponieważ mierzyłem raz BLG na schłodzonej próbce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielczi Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Ballingometr kosztuje grosze i do soboty również może dotrzeć jeżeli dziś zamówisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 12 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Ballingometr posiadam. Mierzyłem nim BLG brzeczki jak robiłem z puszek. Czyli w sobote startuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
honeyglass Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Pamiętaj tylko, żeby próbkę schłodzić przed mierzeniem BLG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esesinho Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Generalnie nie trzeba nawet chłodzić, wystarczy obliczyć poprawkę temperaturową - Ow = O + (Tp - Ta)*0,2 Bw = B + (Tp - Ta)*0,05 Gdzie: Tp temperatura pomiaru, Ta właściwa temperatura pomiaru dla areometru, O odczytana wartość Oechsla, B - odczytana wartość Ballinga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 12 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2015 Zlituj się. Nie mieszaj człowiekowi. Schłodzenie próbki to 3 min. A przy przeliczeniach ryzyko błędu ogromne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Generalnie nie trzeba nawet chłodzić, wystarczy obliczyć poprawkę temperaturową - Ow = O + (Tp - Ta)*0,2 Bw = B + (Tp - Ta)*0,05 Gdzie: Tp temperatura pomiaru, Ta właściwa temperatura pomiaru dla areometru, O odczytana wartość Oechsla, B - odczytana wartość Ballinga Nie wiem czy zauważyłeś, ale przyjrzyj się co jest w środku Balingometru... tak, zwykle jest tam wosk. Jeżeli nie chłodzisz swoich próbek i walisz spławik we wrzątek, to Ci się rozkalibruje raz, dwa - a wtedy już nic nim dobrze nie zmierzysz. Wstrzymaj się na przyszłość z takimi radami, bo one tylko mogą komuś zaszkodzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Nie wiem czy zauważyłeś, ale przyjrzyj się co jest w środku Balingometru... tak, zwykle jest tam wosk. Jeżeli nie chłodzisz swoich próbek i walisz spławik we wrzątek, to Ci się rozkalibruje raz, dwa - a wtedy już nic nim dobrze nie zmierzysz. No to akurat chyba zły przykład podałeś Przemyśl zasadę działania tego urządzenia i wskaż, bo może się mylę, jaki związek z pomiarem i/lub kalibracją ma to czy wosk jest w postaci stałej, czy płynnej. BTW, wosk tylko stabilizuje kulki ołowiane w tym przyrządzie. Powyższe nie zmienia, że też uważam iż lepiej próbkę schłodzić przed pomiarem. bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esesinho Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Dobra może źle się wyraziłem Generalnie ja też chłodzę, ale nie zawsze na szybko udaje mi się zbić temperaturę do tych 20 stopni (może mam jakąś ciepłą wodę w kranie )Więc jak zejdzie mi do tych 40-30 stopni to sobie doliczam 1-0,5 Blg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Można tez po prostu skorzystać z kalkulatora: http://www.brewersfriend.com/hydrometer-temp/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Nie wiem czy zauważyłeś, ale przyjrzyj się co jest w środku Balingometru... tak, zwykle jest tam wosk. Jeżeli nie chłodzisz swoich próbek i walisz spławik we wrzątek, to Ci się rozkalibruje raz, dwa - a wtedy już nic nim dobrze nie zmierzysz. No to akurat chyba zły przykład podałeś Przemyśl zasadę działania tego urządzenia i wskaż, bo może się mylę, jaki związek z pomiarem i/lub kalibracją ma to czy wosk jest w postaci stałej, czy płynnej. BTW, wosk tylko stabilizuje kulki ołowiane w tym przyrządzie. Powyższe nie zmienia, że też uważam iż lepiej próbkę schłodzić przed pomiarem. Moim zdaniem może mieć to wpływ na zepsucie się spławika - wystarczy, że kulki ołowiane zmienią wtedy położenie a rozpuszczony wosk zastygnie w innej pozycji. Z resztą - były już przypadki na forum, gdzie ludzie pisali rozkalibrowaniu się Balingomierza - w tych samych tematach przewijały się informacje o używaniu ich w gorącej brzeczce. Szczerze mówiąc to nie widzę innej możliwości popsucia się spławika (nie mówimy tu o stłuczeniu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasmac Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 IMHO: czy wosk będzie w takiej czy innej postaci oraz, czy kulki ułożą się tak czy inaczej nie ma znaczenia. Bowiem będą miały taką samą wagę niezależnie od położenia. Przecież producent też ich nie układa jakoś specjalnie. W każdym spławiku miałem inaczej kulki rozłożone, a i tak wskazywały to samo. IMHO: Gorąca woda może jednak spowodować malutkie pęknięcia szkła i wtedy spławik jest do śmieci. Miałem tak kiedyś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Szczerze mówiąc to nie widzę innej możliwości popsucia się spławika (nie mówimy tu o stłuczeniu). Prawdopodobnie ponad 99% przyczyn rozkalibrowania spławika to przesunięcie się papierowej skali (poza pęknięciami/stłuczeniami). Tak jak kolega wyżej pisał, fizyka to fizyka i w tym przypadku stan skupienia masy nie ma większego znaczenia na pomiary. Nie starajmy się więc dorabiać tu jakichś teorii do prostych przyrządów i zależności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 13 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Jak zwykle nawaliliście offtopów. Lepiej mi powiedźcie jedną rzecz. Czy przelewając z burzliwej na cichą mogę zostawić resztki (razem z drożdżami na dnie) i wlać tam nową brzeczkę? Czy muszę koniecznie zebrać gęstwę i dopiero ją dodać do nowej brzeczki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dżazder Opublikowano 13 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Słyszałem o przypadkach, że ludzie tak robili, ale sam nie próbowałem. Pytałem kilka dni temu na czacie o to samo, generalnie głosy były takie, że bezpieczniej zebrać gęstwę niż od razu wlewać do "brudnego" wiadra nową brzeczkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się