KAC Opublikowano 8 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 Jak w temacie ! Mieszkam w bloku i mam na prawdę z tym problem, fermentory, kegi, gary cały browar, gdzie to ustawiacie gdzie przechowujecie jak sobie radzicie? Może jakieś rozwiązania od Was przejmę na zorganizowanie tej browarniczej przestrzeni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wo_Man Opublikowano 8 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 W bloku, w kuchni :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie ten koziol Opublikowano 8 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 Kuchnia. Lazienka. Sypialnia. Syf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Serpiente Opublikowano 8 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 w kuchni a cały bajzel trzymam w piwnicy (jest duża to i miejsce się znalazło :-) ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rabbek Opublikowano 8 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 butelki ze skrzynkami trzymam w piwnicy. Warzę w kuchni i tam też stoi na blacie styropianowa chłodziarka z fermentorem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 8 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 Mieszkam w domu jednorodzinnym i sprzęt trzymam w piwnicy. W zimie warzę w piwnicy a jak tylko jest trochę cieplej to w garażu. Refermentacja w piwnicy a później butelki lądują w piwnicy ziemnej. Podejrzewam że jak ktoś ma kilkadziesiąt warek na koncie to cały sprzęt i wszystko co związane z piwem potrzebuje już sporo miejsca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pogo Opublikowano 8 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 Warzę w kuchni. Drobny sprzęt zajmuje całą szafkę wiszącą. Gar i fermentory stoją na tej szafce, nie licząc fermentorów do kwachów, które poniewierają się po stole (mieszkam sam). Pod stołem 2 skrzynki z pustymi butelkami, które przy okazji służą do transportu piwa do piwnicy. Fermentacja w styropianowej lodówce pod parapetem w kuchni... nie licząc kwachów, które fermentują w pokoju, w pełnym dostępnym tam cieple, bo ona tak lubią... Ogólnie straszna graciarnia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 8 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2015 Mieszkam w bloku. Korzystam z dwóch pomieszczeń. Piwnica - miejsce na fermentacje, magazyn sprzętu, surowców itd. Pomieszczenie czyste i zadbane. Kuchnia - warzelnia, miejsce rozlewu... Marzy mi się warzelnia w której nie będę przeszkadzał rodzinie. Jednak te 5-6 godzin podczas których muszę opanować kuchnię jest dość uciążliwe. Myślę o wynajęciu jakiegoś pomieszczenia... Piwnica jako pomieszczenie do fermentacji spisuje się idealnie. W przeciągu całego roku mam stabilną temperaturę w zakresie 16-20°C, czyli wszelkie ejle mogę warzyć cały rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BeerZone Opublikowano 9 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2015 Mieszkam w bloku mieszkanie 52 m2 w trzy osoby, no i tak jak u wszystkich kupa problemów wszędzie jakieś taile piwowarskie upycham. W piwnicy musiałbym chyba wykafelkować żeby był jakiś względny ład i porządek druga sprawa pancerne drzwi bym musiał założyć. Ale też myślałem o wynajęciu czegoś na warzelnie.Mam też ogródek w którym można by to wszystko upchać ale lauba wymagała by dostosowania jakichś lepszych krat w oknach. Cóż taki jest los piwowara domowego z M3. Jeżeli ma ktoś jakąś propozycję to jestem chętny - mieszkam w Katowicach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4jk Opublikowano 9 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2015 Warzyłem przez pewien czas w mieszkaniu - sprzęt trzymałem i fermentacje przeprowadzałem w schowku (na przeciwko drzwi wejściowych do mieszkania). Syf zawsze był w dniu warzenia - kuchnia, łazienka + zapachy na klatce. Ze względu na swoją i partnerki wygodę odpuściłem i przeniosłem browar do piwnicy w domku jednorodzinnym rodziców. Od wiosny wychodzę z taboretem gazowym do ogrodu. Jak ktoś ma możliwość przeniesienia się z bloku - polecam. Wygodniejsze warzenie i spokój w domu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 9 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2015 U mnie kawalerka, nieco poniżej 40m2. Trzeba sobie jakoś radzić i tyle. Na sprzęt miejsce się znalazło bo musiało. Oczywiście bez szaleństw, odpuściłem sobie już mieszadło, fermentorów mam tylko 4 (tylko 1 z kranikiem, żeby bez problemu wchodziły jeden w drugi), o większych konstrukcjach nawet nie myślę. Problem się robi ze składnikami i z samym piwem. Składniki zamawiam max na 4 warki. Piwa mieści mi się około 100-120 butelek - do bieżącej konsumpcji wystarcza bez problemu, ale słabo jest ze stylami wymagającymi leżakowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carlozsatana Opublikowano 9 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2015 Obecnie w bloku na 37m2. Butelki i fermentacja w piwnicy. Warzenie w kuchni. Sprzęt i surowce we wszystkich możliwych szafach w pokoju i w kuchni. Jestem na razie na etapie optymalizowania procesu pod kątem czasu, zajmowanego miejsca i przetrzymywania całego tego bałaganu. ... ciągle jeszcze mieszkam na pudła po przeprowadzce ... Wcześniej mieszkałem na 94m2 ... to była bajka ... ale i teraz daje rade Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malinowy Opublikowano 9 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2015 Przypomniało mi się jak za czasów technikum mieliśmy warsztat na czterech:-) w sumie lokal można wynająć na kilka osób i dzielić się kosztami. Pamiętam, że idea była dobra i warsztat dalej istnieje ale został tam tylko jeden z kolegów. W Katowicach (i okolicach) myślę że miało by to sens bo jest tu dużo piwowarów z problemami "blokowymi". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychu_72 Opublikowano 9 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2015 Czytałem o firmie w Londynie, która oferuje takie usługi piwowarom borykającym się z problemami lokalowymi. Coś jak pub, w którym warzysz sobie na ich sprzęcie. ZTCP cena usługi dość wygórowana, jak wszystko w Londynie W temacie - ja warzę w garażu, dom. Mam małe pomieszczenie na fermentory (niestety nie piwnica), a od czasu wyjazdu syna na studia zawłaszczyłem jego pokój na przechowywanie sprzętu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 11 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2015 Najpierw w mieszkaniu w którym wynajmowałem pokój.Starałem się tak układać plany, żeby z warzeniem trafiać zarówno na weekend w który wypadało moje sprzątanie jak i zapowiadał się brak współlokatorów. Zestaw kociołek Lidla, kuchenka gazowa plus dodatkowa grzałka. Generalnie się udawało. Po jakimś czasie kolega który przypatrywał się temu warzeniu, został odpowiedzialnym za salę na działkach, gdzie wygospodarowaliśmy kącik na magazyn, fermentownię, a warzymy w obszernej kuchni w weekendy gdy akurat nie ma wesela, komunii, chrzcin, osiemnastki, baliku etc. Wygoda i możliwości większe (HERMS, taboret), ale odległość nieco obniża motywację. Marzy mi się jeszcze zestaw domowy (nowa chata), ale to musi poczekać aż zrobimy z żoną inne remonty. Co do wynajmowania małej warzelni, słyszałem, że jeden lokal w Poznaniu planował coś takiego uskutecznić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się