scooby_brew Opublikowano 20 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 (edytowane) Nie, nigdy nie daje jednej paczki drożdży na podwójną warkę. Szkoda roboty, czasu i pieniędzy. Zbyt mała ilość drożdży powoduje późny start, wysokie końcowe blg, ryzyko infekcji itp. Gdy napisałem "jedne drożdże" miałem na myśli jeden rodzaj drożdży ale dwie saszetki, podwójny starter albo swierza gęstwa pół-na-pół do dwóch fermentorów. Edytowane 20 Grudnia 2012 przez scooby_brew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 Żeś się Skubi obudził po ponad roku Ja od początku olewam cichą i robię ją tylko gdy chmielę na zimno, polecam tę opcję leniwym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 Czasem daję na cichą, czasem nie, wszystko zależy od rodzaju piwa. Cicha jest dobrym rozwiązaniem jeśli chodzi o piwa mocne i długowieczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 20 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2012 Ja od początku olewam cichą i robię ją tylko gdy chmielę na zimno, polecam tę opcję leniwym Ja nawet chmielę na zimno bez cichej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Chmielenie w czasie fermentacji burzliwej nie jest dobrym rozwiązaniem ze względu na duże wydzielanie się co2. Razem z co2 do nieba będzie uchodzić aromat chmielu. Można dodać chmiel na cichej albo po prostu po ustaniu fermentacji burzliwej do tego samego fermentatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek80 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Robię identycznie jak scooby_brew - szybiciej, mniej mycia, przelewania, piwo wychodzi klarowne. Fermentacja - górna, w zamkniętym pojemniku. Teraz mam zamiar - jak wyżej pisze kantor -chmielić na zimno bez cichej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 (edytowane) @skybert: Słusznie, ale ta technologia ma swoich zwolenników, którzy chcą by drożdże zdążyły zużyć tlen który chmiel wprowadzi do brzeczki, a na utratę aromatu można zrobić poprawkę dając więcej chmielu. Edytowane 21 Grudnia 2012 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Albo chmielić po ustaniu burzliwej,mam taki plan,ale jeszcze potem chce zrobić cichą. Chodzi amerykańską pszenice ,a drobiny chmielu jednak zostają w osadzie dennym,po zamieszaniu czuć pieczenie jak od pieprzu,mam nadzieję ,ze dwukrotne osiadanie mętów pozbawi piwa tej przypadłości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 21 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2012 Chmielenie na zimno zrób tak samo bez "cichej" jak i z "cichą" - po prostu wrzuć chmiel na 1 tydzień przed butelkowaniem/kegowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Przelewam na cichą tylko w przypadkach gdy mam wątpliwości, że fermentacja się zakończyła. Jeśli wszystko jest w porządku cichej unikam i nie zauważyłem złych tego skutków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Ja teraz robię tak, że po 7 dniach zlewam ~17l do kega, a resztę do 30l fermentora. Piwo, które potem trafia z niego do butelek jest oczywiście bardziej klarowane od tego z kega, ale różnice smakowe nie są już tak oczywiste- tylko, że w tym wypadku wpływ ma też gazownie sztuczne i refermentacja w butelkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Chmielenie w czasie fermentacji burzliwej nie jest dobrym rozwiązaniem ze względu na duże wydzielanie się co2. Razem z co2 do nieba będzie uchodzić aromat chmielu. Można dodać chmiel na cichej albo po prostu po ustaniu fermentacji burzliwej do tego samego fermentatora. Widzę że trochę zamieszania wprowadziłem Chmiel wrzucam po około 14-21 dniach fermentacji czyli w czasie gdy fermentacja jest już raczej zakończona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 22 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 (edytowane) Ja teraz robię tak, że po 7 dniach zlewam ~17l do kega, a resztę do 30l fermentora. To chyba nie jest najlepszy pomysł. W fermentacji "bez cichej" ("No Secondary") nie chodzi o to żeby wlać do kega piwo niedojrzałe, po zaledwie 7 dniach fermentacji, ale o to żeby przedłóżyć "burzliwą" do 3-4 tygodni bez przelewania na "cichą". Potem przelewasz to OSTROŻNIE bez wzburzenia osadów na dnie do kega albo butelek. Takie piwo będzie conajmniej tak samo klarowne (albo nawet bardziej klarowne) i gotowe do picia jak piwo z przelaniem na"cichą". Edytowane 14 Stycznia 2013 przez scooby_brew arti1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 22 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2012 Pewnie stoutu i porteru bym tak szybko nie podzielił, ale wszystkie lekkie piwa do picia "na bieżąco"- bez oporów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się