Skocz do zawartości

Fermentum Mobile - FM10 O czym szumią wierzby


Rekomendowane odpowiedzi

Klasyczny angielski szczep do bitterów z bogatym profilem smakowo-zapachowym. Produkcja estrów na wysokim poziomie.


Szczep polecany do piw w stylach: Standard Bitter, Special Bitter, Extra Special Bitter, Premium Bitter, Brown Porter, English Pale Ale.


  • Typ fermentacji: górna
  • Zakres temperatur fermentacji: 18-22°C
  • Stopień odfermentowania: 73-80%
  • Flokulacja: niska
  • Tolerancja alkoholu w piwie: 9% ABV
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 piwa mi już odfermentowały na tych drożdżach, obydwie 10blg zeszły do ok 1,3 blg.

4 dni fermentacji w 17°C-18°C, potem podwyższenie do 20-22°C.

 

Bardzo przyjemny, angielski klimat bittera :)

Zobaczę, co pokażą w piwach trochę mocniejszych.

 

Zastanawiam się, czy warto zrobić na nich Polskie Ale - fermentację przeprowadziłbym w 14- 15°C - może wtedy dały by neutralny profil?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 9 miesięcy temu...

Chyba drożdże nie cieszą się zbyt dużą popularnością. Nikt nie uwarzył więcej z sukcesem na nich? Za dużo estrów?

 

Warzyłem na nich i średnie są jak na angielskie drożdże. Piwa się długo układają, Brown Porter wyszedł nijaki. Produkują trochę aldehydu jak to angliki, estry na średnim poziomie, bez szału. W APA (bo tak wypadło) dały mi multiwitaminę w połączeniu z Citrą i Ahtanum, które w czystszym piwie w życiu tego mi nie dały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A robiłeś  porównania na tych samych chmielu (ta sama paczka) i rożnych drożdżach ?.

 

Tak robiłem wcześniej American Brown Ale na tych chmielach, z tej samej paczki. Wrzucałem w nim Citrę do kega 50 g na cichą i nie stwierdziłem multiwitaminy. Więc raczej podejrzewam połączenie estrów z chmielem co podbiło go do tej multiwitaminy. Citry i Ahtanum z tej serii używam już od dawna i nie w pierwszym piwie - zrobiłem sobie zapasik bo bardzo lubię te chmiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Uwarzyłem krótką serię piw na tych drożdżach, podzielę się wnioskami.

Piwa jakie uwarzyłem: Standard Bitter, Porter, Tea Pale Ale, Barley Wine.

  1. Standard bitter 10 Blg- pierwsza warka niemniej kręciłem drożdże na starterze. Czas fermentacji 10 dni (bez przelewania), temperatura 18°C, podnoszona do 20°C. Zasyp pale ale, 7,5% karmelowego, melasa trzcinowa 2,5%, zacierane w 68°C. Chmielone Fuggle. Początkowo chmiel dominował piwo cytrusowo-żywicznym aromatem, po jakichś dwóch tygodniach piwo zharmonizowało się i głosu doszły znakomite estry od drożdży (plus ciasteczka ze słodu). Estry w postaci moreli, gruszki, melona - takie "żółte owoce". Odfermentowanie piwa na poziomie 68% (płytkie), moim zdaniem wynika z faktu, że to pierwsza warka zadana ze statera. Piwo gładkie, CO2 na poziomie 1,7v/v, pełne, ale orzeźwiające, znakomite piwo sesyjne.
  2. Porter 13 blg - zadane gęstwą z Bittera. Fermentowało 19 dni (po 13 dniach odfermentowanie było wyższe o 4 punkty procentowe od ostatecznego, podniosłem do 22°C), temperatura fermentacji 18°C, odfermentowanie 66% -  znowu płytkie, tym razem zrzucam na karb użycia sporej ilości słodów specjalnych: karmelowy 7%, czekoladowy 4%, brown (własnej roboty) 15%, melasa trzcinowa 7%. Piwo smaczne, trochę za bardzo palone jak na portera i lekko kwaskowe (pierwszy raz własnoręcznie palony słód brown raczej jest winny + oczywiście wszystkie inne słody palone, jak to w stoutach, porterach). Drożdże oczywiście nie miały tutaj zbyt wiele do powiedzenia, na pierwszy plan wysunęła się melasa.
  3. Pale Ale(Tea) 14,3 blg - gęstwa z portera. Fermentacja trwała 19 dni, start fermentacji w 17°C, po 4 dniach podniesiona do 20°C. Odfermentowanie na poziomie 75% - osiągnięte temperaturą zacierania 66-65°C, prostym zasypem: i 3% dodatkiem cukru do kotła. Piwo szalenie orzeźwiające, lekko cierpkie od herbaty (Herbata czarna Vietnam Golden Tippy organiczna), chmielone na zimno EKG. Aromat to połączenie kwiatowości-miodowości herbaty, żywiczne nuty EKG i znowu genialne nuty pochodzące drożdży, melon, brzoskwinia. Jedno z moich lepszych piw, bardzo kompleksowe.
  4. Barley Wine 22 blg - fermentowało 25 dni, w temperaturze 17°C, podniesione do 18°C. Odfermentowanie 78%, zacierane w 65°C i dodatek 4% cukru, reszta to pale ale i 3% kombinacja słodów karmelowych. Piwo próbowane po 3 tygodniach od butelkowania nagazowało się na dobrym poziomie (cukier na 1,8 v/v CO2), alkohol tylko rozgrzewa przełyk, nie czuć go w aromacie. Generalnie piwo porządne ale potrzebuje czasu żeby wydobyć kompleksowość - liczę na przemianę aktualnie występujących estrów owocowych w aromaty suszonych owoców.

Podsumowując drożdże nadają się do całej gamy piw brytyjskich (od lekkich sesyjnych do deserowego BW), dają ciekawe estry, idące w żółte owoce. Lekkie piwa są gładkie i niepuste, zaś przy odpowiednim sterowaniu można uzyskać dobre odfermenowanie nawet przy piwach 22+ Blg, dając piwo deserowe o pełnej, gładkiej teksturze, bez zbytniej słodyczy. Nie zanotowałem żadnych przegazowań. Generalnie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 1 rok później...

Pomocy! 

 

Pacjent to bitter 13,8 °P zadany 24 h starterem FM10

 

Zasyp:

-Pale Ale Maris Otter 5,5 kg

-Crystal 160 0,55 kg

-Brown 0,22 kg

 

Zacieranie:

67 °C 90'

75 °C 15'

 

Fermentowane w Fermzilli, dwa dni bez ciśnienia, potem wprowadziłem ciśnienie pod 2 vol. CO2.

 

Start fermentacji w 22 °C, po dwóch dniach spadło do 20, po kolejnych dwóch do 18 i po kolejnych trzyma mi już 16. Dziś minęło pełne 14 dni fermentacji, drugi odczyt w odstępie trzech dni pokazał 8 °Bx czyli ca. 4,7 °P. Piwo cały czas bardzo mętne poza centymetrową warstewką przy powierzchni.

 

Zastanawiam się, co dalej. Zeszły drożdże tak płytko, czy to niedofermentowanie? Podnosić temperaturę i sprawdzić czy dojedzą, czy przeciwnie i cold crush? Co sądzicie?

 

IMG_20210531_161037.jpg

Edytowane przez Willow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi również słabo odfermentowały i również piwo było mętne. Długa cicha załatwiła sprawę mętności, natomiast naprodukowały sporo fenoli. Start w 17 4 dni pozamiatane doszły do 22. Wyszedł belgian bitter. FM11 bo bitterów idealne, nie było niestety w żadnym sklepie więc wziąłem 10 i te drożdże dla mnie to jakieś nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Warmiński MISIEK Ja fenoli nie czuję, ale czuć dużo estrów (to zresztą chciałem osiągnąć :) ) - ale ja z kolei zaczynałem wysoko i potem temperatura schodziła sama, bo mam 16 °C w piwnicy.

Ja wiedziałem, że będą słabo siadać (wszak flokulacja: bardzo słaba), ale stwierdziłem, że w końcu mam Fermzillę i lodówkę, to spróbuję je osadzić na zimno. Jestem mega ciekawy, co ten szczep pokaże :) .

 

Czyli mówisz, że już chłodzić i nie bawić się w podnoszenie temperatury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez FFT to wróżenie z fusów ? Ja napisałem jak było u mnie. Piwo po prawie 2 miesiącach nie przejawia jakichkolwiek oznak przegazowania, jednak u mnie była temp podnoszona do końca. Resztki dojadały nawet w 23. Teoretycznie po 14 dniach nie powinno być tam nic do jedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2021 o 16:24, Willow napisał:

Start fermentacji w 22 °C, po dwóch dniach spadło do 20, po kolejnych dwóch do 18 i po kolejnych trzyma mi już 16.

Powinieneś zrobić odwrotnie, czyli zadać w 16 stopniach i podnosić do 22. Spadek temperatury w czasie fermentacji prowadzi do sadku aktywności drożdży, a w konsekwencji do niedofermentowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch dniach w wyższej temperaturze, oczom mym okazał się taki obraz. Muł opadł, wyklarowało się. Wygląda na to, że cały czas były nastawione na jedzenie i teraz dojadły. Potrzymam jeszcze wyższą temperaturę, jutro zmierzę gęstość i się okaże.

IMG_20210603_140123.jpg

Edytowane przez Willow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gawron napisał:

Powinieneś zrobić odwrotnie, czyli zadać w 16 stopniach i podnosić do 22. Spadek temperatury w czasie fermentacji prowadzi do sadku aktywności drożdży, a w konsekwencji do niedofermentowania.

Tak, wiem, mój błąd. Pierwszy raz fermentowałem w piwnicy, gdzie jest zimno i liczyłem na to, że niewłączona lodówka + temperatura od fermentacji wystarczą. Kontroler + mata już do mnie jadą, ale byłem tak podjarany Fermzillą (która zjadła miesięczny budżet), że nie wytrzymałem tych kilku tygodni do uzyskania w pełni funkcjonalnej komory fermentacyjnej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.