Dr_Herman Posted November 24, 2015 Share Posted November 24, 2015 Potrzebuję rady W niedzielę uwarzyłem piwo, zgodnie z recepturą Szymona Kierszniowskiego American IPA, 16,5 o BLG. Zasyp: 6kg Maris Otter 0,3 kg Wiedeński 0,3 kg pszeniczny 0,1 kg Crystal 200 Zacieranie 66 o C - 70', gotowanie 70min, gęstwa drożdżowa z Wyeast 1272 American Ale II. Do fermentora poszło ok. 21 l, przy ok. 17,5 o BLG, starter zadany w temp. 16 o C, po ok. 2 może 2,5 godz. od napowietrzenia brzeczki. Napowietrzyłem brzeczkę zlewając z gara z wysokości i wstawiłem fermentor do wanny, tam woda ok. 10o C. Zająłem się odzyskiem piwa z chmielin, zagotowałem to odzyskane piwo i zamiast je ostudzić to wlałem prosto z palnika do fermentora, i podniosła mi się temperatura do ok. 22 st. No to znowu do wanny na jakąś godzinę i dopiero potem zadałem starter. Starter miał temp. pokojową a raczej kuchenną. Następnie fermentor zaniosłem do piwnicy, gdzie temperatura wynosi ok. 17 o C i fermentacja nie ruszyła do dzisiaj. Fermentor szczelny, bo jednak jakaś różnica w poziomie w rurce jest, ale nie bulka, poza tym na termometrze ciekłokrystalicznym na fermentorze wyróżnia się 17 i 18. Co robić ?? Co mogło pójść nie tak jak trzeba ? Mam jeszcze resztę gęstwy ale raczej żywe wybrałem do startera, choć może i jeszcze są. Jeśli jutro nic nie ruszy przyniosę fermentor, dodam resztę gęstwy, i napowietrzę, chyba, że macie jakieś inne pomysły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted November 24, 2015 Share Posted November 24, 2015 Napowietrzyłem brzeczkę zlewając z gara z wysokości i wstawiłem fermentor do wanny a fizykę w szkołach studiował, w szczególności wpływ temperatury na rozpuszczalność gazów w cieczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FurioSan Posted November 24, 2015 Share Posted November 24, 2015 Napowietrzyłem brzeczkę zlewając z gara z wysokości i wstawiłem fermentor do wanny a fizykę w szkołach studiował, w szczególności wpływ temperatury na rozpuszczalność gazów w cieczy? A czy tobie Mamusia nie studziła kakao przelewając z kubka do kubka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted November 24, 2015 Author Share Posted November 24, 2015 Akurat chory wtedy byłem chyba jak to było w szkole ale napisz coś więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted November 24, 2015 Share Posted November 24, 2015 A czy tobie Mamusia nie studziła kakao przelewając z kubka do kubka ? może dziwne, ale nie. Mnie mamusia robiła kakałszale Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacer Posted November 24, 2015 Share Posted November 24, 2015 rurka nie bulka a piana na powierzchni jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted November 24, 2015 Author Share Posted November 24, 2015 rurka nie bulka a piana na powierzchni jest? Nie chciałem zaglądać w piwnicy, a mam fermentor taki mleczny, nie bardzo przeźroczysty, postanowiłem poczekać do jutra, zwłaszcza że miałem jeszcze robotę z myciem butelek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lgorek Posted November 24, 2015 Share Posted November 24, 2015 Może fermentacja już ruszyła tylko jeszcze nie bulka bo się drożdże rozmnażają. U mnie wygląda to tak że pokrywa jest już wydęta a nie bulka, może u ciebie być tak samo. Wciśnij pokrywe tak aby była na płask (wyleci przez rurkę trochę co2), i sprawdz za kilka godzin. Jak jest wydęta czyli zmieniła kształt to raczej fermentacja tam przebiega. Dodam że tydzień temu warzyłem lagera na drożdżach Wyeast 2308 które miały termin przydatności do kwietnia 2015 czyli ponad pół roku po terminie, zanim paczuszkach napęczniała mineło dobre 7 dni, później starter 3litry 48godzin, lodówka 48godzin i do fermentora. Bulkać zaczeło po 3 dniach ale po kilku godzinach widać było widać że coś tam się dzieje (mam fermentory z browamatora mleczne). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted November 24, 2015 Author Share Posted November 24, 2015 Jutro się okaże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted November 25, 2015 Author Share Posted November 25, 2015 No i lipa, nie ruszyło, przyniosłem fermentor z piwnicy do domu i się zastanawiam. Niech postoi trochę w domowej temperaturze ale chyba po prostu napowietrzę, co sądzicie ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasuh Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 Jeśli masz pewność że nie ruszyła fermentacja to samo napowietrzenie niewiele pomoże, ja bym zadał dodatkowo drożdże nowe jakieś suche wcześniej uwodnione. Możliwe że ten starter nie wypalił, że tak powiem. Sprawdź najpierw czy nie ma fermentacji, możesz mieć nieszczelny fermentor i nie ma bulkania w rurce, a fermentacja ma miejsce. Możesz sprawdzić balling. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted November 25, 2015 Author Share Posted November 25, 2015 Dobra wiadomość, jednak fermentuje, jest ok. 12,5oBLG. Przepraszam za zamieszanie i dziękuję za posty. Na przyszłość: lepiej raz taśmą okleić fermentor ale szczelnie, niż kilka razy po łebkach tak, że ucieka bokami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rabbek Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 najlepiej wywalić rurkę , dać pokrywę bez dziury tylko do końca jej nie zatrzaskiwać. Odczekasz 3 tyg i butelkujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted November 25, 2015 Author Share Posted November 25, 2015 Ja jednak lubię to bulgotanie, poza tym widać czy fermentuje bez zaglądania do fermentora, tzn. widać jak fermentor jest szczelny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rabbek Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 jak jesteś pewien drożdży to nie potrzebna rurka ruszą na pewno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasuh Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 Dr_Herman jak lubisz bulgotanie, to najlepiej zawsze na pokrywę każdego fermentora połóż jakieś obciążenie. Ja układam książki, oczywiście te przeczytane albo jakieś słabe lektury. Fermentory są różne, niektóre mają dobre zamknięcie, że tak powiem i są szczelne bez obciążania. Z czasem jednak większość się "wyrabia" i stają się nieszczelne. Cieszę się, że to był u Ciebie fałszywy alarm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted November 25, 2015 Author Share Posted November 25, 2015 Ten był nieszczelny od nowości, ale to nie problem, tylko trzeba dokładnie okleić taśmą, albo tak jak mówisz obciążyć. Zawsze coś na ściankę osiadało i było widać, że coś się dzieje, a w tym przypadku skromnie. Ja też się cieszę bo żadnych drożdży nie mam innych,nawet suchych, ewentualnie gęstwę ale do stouta, więc pewnie byłoby do kosza, a raczej do kanalizacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie ten koziol Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 nieszczelny fermentor od nowości powiadasz? W sensie zepsuty? pociągnij silikonem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted November 25, 2015 Author Share Posted November 25, 2015 nieszczelny fermentor od nowości powiadasz? W sensie zepsuty? pociągnij silikonem Dobry, ale nieszczelny. Taśmą oklejam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baczek1991 Posted November 28, 2015 Share Posted November 28, 2015 nieszczelny fermentor od nowości powiadasz? W sensie zepsuty? pociągnij silikonem Dobry, ale nieszczelny. Taśmą oklejam. Można wiedzieć po co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr_Herman Posted December 2, 2015 Author Share Posted December 2, 2015 Żeby widzideć czy bulgota. Np. teraz mam już 2 tygodnie piwo na cichej i jeszcze bulgota i nie muszę otwierać fermentora w piwnicy żeby sprawdzić czy już przestało fermentować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baczek1991 Posted December 2, 2015 Share Posted December 2, 2015 Polecam trochę poczytać. Po pierwsze bulkanie nie musi oznaczać, że trwa fermentacja. Po drugie na cicha przelewa się po zakończeniu fermentacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted December 2, 2015 Share Posted December 2, 2015 Po drugie na cicha przelewa się po zakończeniu fermentacji. a i owszem, ale po zakończeniu fermentacji burzliwej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElGreco Posted December 6, 2015 Share Posted December 6, 2015 Można wiedzieć po co? Chociażby po to, żeby coś niepożądanego z powietrza nie dostało się do fermentującej brzeczki. Potwierdzone, wszystkie moje fermentory z BA mają kiepską szczelność - dla ostrożności na wszystkie naciągam od góry worek na śmieci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azizi1926 Posted December 6, 2015 Share Posted December 6, 2015 Chociażby po to, żeby coś niepożądanego z powietrza nie dostało się do fermentującej brzeczki. Potwierdzone, wszystkie moje fermentory z BA mają kiepską szczelność - dla ostrożności na wszystkie naciągam od góry worek na śmieci. No popatrz pan, a ja jak nie używam bulgotki, to specjalnie dekla nie domykam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.