karollom Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Witam, dziś minął prawie tydzień od kiedy butelkowałem moją 4 warkę, była to aipa 14 blg zeszło d 3.5, 9 dni na cichej, cukru do refermentacji w syropie 120g. Dziś przenosiłem je do chłodniejszego miejsca (piwnica ok 10* nawet może niżej), biorę drugą skrzynkę piwa i coś mi się nie podoba. Jedna z butelek miała podniesiony kapsel a w szujce niewielka ilość piany. Prawdopodobnie niewłaściwie zacisnąłem kapsel gretą, ale dzięki temu być może uniknąłem uszkodzeń na ścianie i powodzi piwnej na parkiecie. Syrop był, wydaje mi się prawidłowo rozmieszany. Piwo w smaku dobre z tym, że wygazowane, inne piwerko otwarte na próbę było nagazowane i tak samo dobre. dołączam foto zielony07 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielony07 Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Różne robimy głupoty, trzeba o nich pisać. Dlatego masz punkt. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karollom Posted November 13, 2016 Author Share Posted November 13, 2016 zastanawiam się tylko gdzie był mój błąd, prawdopodobnie niedokładnie rozmieszany syrop, lecz nie był on wcale taki gęsty bo był zrobiony z prawie litra wody. Mało, że nalewałem tak, żeby powstał ruch kolisty w młodym piwie to jeszcze wyparzoną łyżką nad palnikiem dodatkowo mieszałem nienapowietrzając. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 zastanawiam się tylko gdzie był mój błąd Wg mnie może to być złożenie kilku rzeczy równocześnie. - źle wymieszany syrop z piwem - niedofermentowane piwo - + duża ilość cukru na refermentację - jakaś infekcja z butelki Powodów może być wiele, a ich złożenie daje różne dziwne efekty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karollom Posted November 13, 2016 Author Share Posted November 13, 2016 infekcją nie śmierdzi przynajmniej narazie, tak jak pisałem piwo dobre, w smaku i aromacie nic podejrzanego, pozostałe aspekty być może, chociaż kurcze na syropie sie skupiłem bo wiem, czym to grozi. Może niedofermentowane piwo chociaż sprawdzałem blg w przeciągu kilku dni bez zmian. No nic. W każdym razie nawet jak wydaje się nam, że wszystko dobrze zrobiliśmy, trzeba uważać Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 dodatkowo mieszałem nienapowietrzając. jakiś nowy styl piwa? po co taki zabieg ? lubisz piwo utlenione ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaras Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Ale przestrzegasz przed czym konkretnie? Z tego co czytam to wszystko w porządku. Tak mocno by ci ciśnienie kapsla nie odgięło - źle zakapslowałeś jedną butelkę i tyle. Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaras Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 @Gawon: bardzo dobrze zrobił, zlewanie piwa na syrop przy ściance fermentora bez dodatkowych zabiegów powoduje że część syropu się nie miesza tylko kręci na środku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 co innego zamieszać co innego napowietrzać tak jak kiedyś pisałem, syrop wlewam zawsze jak jest z 15cm piw,nie wlewam nigdy do pustego i jakoś żadna z moich profilowych 5 warek nie miała problemu z nierównym nagazowaniu Link to comment Share on other sites More sharing options...
udarr Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 "dodatkowo mieszałem nienapowietrzając" Link to comment Share on other sites More sharing options...
Enethion Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 (edited) [Do usunięcia... Udarr mnie wyprzedził] Edited November 13, 2016 by Enethion Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 dobra sorry, moja wina nie doczytałem nie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 "dodatkowo mieszałem nienapowietrzając" ale rozumiem, ze zdajecie sobie sprawę, że nie da się mieszać w baniaku nie napowietrzając ? Mało, ale jednak się napowietrza. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Enethion Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 ale rozumiem, ze zdajecie sobie sprawę, że nie da się mieszać w baniaku nie napowietrzając ? Mało, ale jednak się napowietrza. Wiemy, ale fizyka jest nieubłagana Jeśli chcemy dobrze rozprowadzić syrop w piwie, to musimy odrobinę zamieszać, a jak nie chcemy napowietrzyć piwa, to nie możemy mieszać. I co teraz? U mnie w rodzinie podobny dylemat, bo trafiła się osoba, która przez jedną chorobę nie powinna pić piwa, a ze względu na drugą, dobrze by było gdyby piła piwo... Życie to sztuka kompromisu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Życie to sztuka kompromisu ano, ale mnie chodziło o to, że takie stwierdzenie jak mieszanie bez napowietrzania właściwie jest bez sensu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Enethion Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Proponuję więc poprawienie tego na "mieszałem starając się unikać napowietrzania" Tylko, czy to nie zakrawa już na fanatyzm? Pozwólmy sobie czasem na skróty myślowe Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Proponuję więc poprawienie tego na "mieszałem starając się unikać napowietrzania" no w pisaniu to przecież nie różnica? a Tylko, czy to nie zakrawa już na fanatyzm? Pozwólmy sobie czasem na skróty myślowe takie stwierdzenie może by i było dobre, ale to potem ludzie czytają i ze zrozumieniem skrótów to już różnie u nich bywa wię może jednak pisać jak trzeba, zwłaszcza, że to niewiele kosztuje wysiłku Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Ta dyskusja całą jest jak głuchy telefon, zaczyna się od jakiegoś bełkotu w którym założyciel nie wyjaśnia przed czym przestrzega, a potem to już teoretycy wsiadają na swojego konika i jadą jak zwykle na manowce totalne od czapy... Culter, Kamil Orzeł and bart3q 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post bart3q Posted November 13, 2016 Popular Post Share Posted November 13, 2016 (edited) Uwaga uwaga! Miałem krzywo zakapslowane, gdybym lepiej rozmieszał syrop (minimalnie napowietrzając) to greta by lepiej zakapslowała i uchroniła przed fontannami których i tak nie było! Edited November 13, 2016 by bart3q Gentilis, Igorrodz, Enethion and 2 others 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
karollom Posted November 13, 2016 Author Share Posted November 13, 2016 No nic. W każdym razie nawet jak wydaje się nam, że wszystko dobrze zrobiliśmy, trzeba uważać to miałem na myśli. Zdawałoby się, że nie da się źle zakapslować skoro wygląda dobrze wszystko. i Otóż przez taki zdawałoby się niuans można popsuć warkę ot co Link to comment Share on other sites More sharing options...
bart3q Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 Przecież tan kapsel nawet na tej niewyraźnej fotce zrobionej chyba marchewką wygląda na krzywo założony i zaciśnięty. Na żywo na 100% było to widać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karollom Posted November 13, 2016 Author Share Posted November 13, 2016 Był normalnie zaciśnięty tak, że przylegał z każdej "strony" na oko. co jakiś czas (co kilka dni) podnosiłem butelki gdyż coś mi się nie podobało z osadem drożdżowym ale nie ważne to już minęło. Nie zauważyłem, żeby jakaś była źle zaciśnięta. Ale widocznie być musiała, lecz na oko tego nie było widać/nie zauważyłem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alexy Posted November 13, 2016 Share Posted November 13, 2016 (ja keguję, nie mam doświadczenia w butelkowaniu, więc pytanie z rangi tych nie na miejscu pewnie ale zapytam...) Po co ryzykować złe rozmieszanie syropu w piwie, albo ryzykować utlenienie? Nie lepiej zrobić roztwór taki aby odpowiednia ilość cukru znalazła się w 5ml płynu, potem strzykawką 5ml raz-dwa ponalewać do butelek i już... nie jest to pewny sposób? A znowu roboty dodatkowej z tym aż tak dużo nie będzie vs. potencjalne ryzyko granatów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karollom Posted November 13, 2016 Author Share Posted November 13, 2016 teoretycznie zrobienie syropu odpowiednio stężonego czyli stosunku cukru do wody ma właśnie chronić przez granatami. Prawdopodobnie zrobienie zbyt gęstego roztworu skutkowałoby złym rozmieszaniem z zielonym piwie w związku z czym jedno byłoby mało nagazowane a jedno przegazowane. W moim przypadku pewnie błąd w kapslowaniu, którego nie przyuważyłem, jak już wcześniej pisałem, również inni użytkownicy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now