patarek Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Witam. Mój cykl pracy wynosi 4 tygodnie w pracy dwa tygodnie w domu. W czasie pobytu w domu chciałbym przygotować sobie piwo. Do niedawna robiłem piwo z "puszki" gotowy słód wymieszać z wodą.... Mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi. Ostatnio spróbowałem zrobić piwo http://twojbrowar.pl/pl/zestawy-surowcow-piwo-domowe/2159-norwegian-farmhouse-ale-14blg.html Piwo nastawilem w poniedziałek w sobotę piątek przestało pracować więc w sobotę przelałem do cichej. W następną sobotę musiałem już butelkowac bo wyjazd do pracy. Piwo wyszło nadwyraz pyszne. Oczywiście mętne ale bardzo dobre w smaku. Nie mogę porównać z innymi amatorskim browarnikami bo żadnego nie znam. Ale powiedzcie mi proszę czy czas o którym pisałem czyli około 6 dni na burzliwej i 7 dni cichej to nie za mało? Jak ewentualnie inaczej poradzić sobie z czasem który mam do wykorzystania. Tylko dwa tygodnie. I kolejne pytanie. Czy używać żelatyny do klarowania? Czy dać sobie spokój. Piwo w smaku jest bardzo dobre (chyba najlepsze jakie do tej pory zrobiłem, bez posmaku drożdży) ale bardzo mętne. Do filtrowania użyłem rurki z oplotu ale chyba będę musiał kupić coś lepszego. Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_czarny Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Witam. Mój cykl pracy wynosi 4 tygodnie w pracy dwa tygodnie w domu. W czasie pobytu w domu chciałbym przygotować sobie piwo. Do niedawna robiłem piwo z "puszki" gotowy słód wymieszać z wodą.... Mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi. Ostatnio spróbowałem zrobić piwo http://twojbrowar.pl/pl/zestawy-surowcow-piwo-domowe/2159-norwegian-farmhouse-ale-14blg.html Piwo nastawilem w poniedziałek w sobotę piątek przestało pracować więc w sobotę przelałem do cichej. W następną sobotę musiałem już butelkowac bo wyjazd do pracy. Piwo wyszło nadwyraz pyszne. Oczywiście mętne ale bardzo dobre w smaku. Nie mogę porównać z innymi amatorskim browarnikami bo żadnego nie znam. Ale powiedzcie mi proszę czy czas o którym pisałem czyli około 6 dni na burzliwej i 7 dni cichej to nie za mało? Jak ewentualnie inaczej poradzić sobie z czasem który mam do wykorzystania. Tylko dwa tygodnie. I kolejne pytanie. Czy używać żelatyny do klarowania? Czy dać sobie spokój. Piwo w smaku jest bardzo dobre (chyba najlepsze jakie do tej pory zrobiłem, bez posmaku drożdży) ale bardzo mętne. Do filtrowania użyłem rurki z oplotu ale chyba będę musiał kupić coś lepszego. Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Zdecydowanie za mało. Lepiej fermentuj 4 tygodnie bez przelewania na cichą i wtedy butelkuj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maro86 Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Dokładnie. 7+7 to zdecydowanie za mało. Dla niezbyt mocnych piw 14 dni na burzliwą powinno wystarczyć. A 4 tygodnie w 1 fermentorze też nie powinny wnieśc niczego złego, chociaż 2-3 tygodnie byłyby optymalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Ja bym warzył przed wyjazdem i butelkował po powrocie. Dla większości piw będzie to dobry interwał czasowy. jkx6 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 A co Ty filtrowales przez ten oplot?? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Versaar Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 (edytowane) Tak jak koledzy piszą, najlepiej zrobić piwo przed wyjazdem i zostawić je na 4 tygodnie. Sprawa mętności piwa to już coś innego. Być może zbyt szybko wysładzałeś, albo zwrócileś za mało brzeczki na początku. Po drugie, jeśli dobrze zobaczyłem w zestawie były drożdże kveik, które zazwyczaj dają piwa dosyć mętne (przynajmniej ja z takimi się spotykałem). Po trzecie, mętne, nie mętne, ważne że smakuje wolę mieć dobre, mętne piwo, niż klarowne szczyny Edytowane 25 Listopada 2016 przez Versaar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patarek Opublikowano 25 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 A co Ty filtrowales przez ten oplot?? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Po gotowaniu, wysladzalem wodą. A jeżeli chodzi o czas. Wielkie dzięki troszkę mnie w takim wypadku pocieszyliscie. Bo będę mógł spokojnie nastawić piwo przed wyjazdem. I po powrocie tylko przelać raz i butelkować. Wielkie dzięki. Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 A co Ty filtrowales przez ten oplot?? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Po gotowaniu, wysladzalem wodą. Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Po jakim gotowaniu? Gotuje sie po wysladzaniu. Chodzi Ci zapewne o filtrację zacieru. Za pomocą wezyka mozna uzyskać klarowne piwo. Jednak jeśli masz życzenie możesz spróbować żelatyny. U mnie efekt był bardzo dobry. Instrukcja jest na forum. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Przez 2 tygodnie warzysz wszystko co masz do uwarzenia, fermentujesz 4 tygodnie kiedy Ciebie nie ma. Jak wracasz to masz jeszcze ewentualnie czas żeby coś pochmielić na zimo itp, pobutelkować i uwarzyć coś nowego. Ja robię w podobny sposób, bo też nie mieszkam w miejscu, w którym warzę i wszystko jest w porządku. Jak używasz zdrowych drożdży w dobrej ilości to na autolizę w ciągu miesiąca nie ma szans, jeśli tego się obawiasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patarek Opublikowano 25 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 (edytowane) Chodziło mi o filtrację zacieru. Źle napisałem. To teraz tak spróbuję. Mam nadzieję że nie zepsuje się nic do czasu powrotu. Procesu chmielenia na zimno nie znam. W przepisie jest napisane aby chmielic po wysladzaniu. Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Edytowane 25 Listopada 2016 przez patarek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piwosz86 Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Ja mogę się tylko podpisać pod tym co koledzy piszą. Masz dwa tyg na zabawę w chmielenie na zimno, butelkowanie i robienie nowego piwa. Jak chcesz to możesz nawet kupić dwa fermentory i przed wyjazdem zrobić dwa piwa. Po powrocie będziesz miał sporo czasu, żeby oba zabutelkować Sam fermentuje piwo min. 3 tygodnie, więc tymi 4 tyg się nie przejmuj. Mam nadzieję że nie zepsuje się nic do czasu powrotu. Wyobraź sobie, że te cztery tygodnie poza miejscem fermentacji twojego piwa może przynieść więcej dobrego niż złego Przynajmniej nie będzie Cię kusiło, żeby co chwila zaglądać do fermentora, zamiast dać spokojnie drożdżom zrobić swoje. Spokojna fermentacja, mniejsze ryzyko infekcji - same plusy A miejsce w którym będziesz fermentował ma w miarę stabilną temperaturę z zakresu temperatur odpowiednich dla drożdży? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 7+7 to zdecydowanie za mało. chociaż 2-3 tygodnie było by optymalnie a 7+7 to 14 dni, rozumiem że 14 dni to zdecydowanie za mało ale 2 tygodnie to już spoko jest ? Ralphinistrator, Culter i Thorgall 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek- Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 7+7 to zdecydowanie za mało. chociaż 2-3 tygodnie było by optymalnie a 7+7 to 14 dni, rozumiem że 14 dni to zdecydowanie za mało ale 2 tygodnie to już spoko jest ? Jeśli rozróżnimy czas kiedy w wiadrze są wszystkie drożdże (14 dni na burzliwej kontra 7 dni na burzliwej, wywalenie większości drożdży i kolejne 7 dni tzw. "cichej"), to może robić sporą różnicę w przebiegu fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 możesz rozwinąć bliżej jaka to różnica ? bo rozumiem że chodzi Ci o to że 7 dni burzliwej + 7 dni cichej nie równa się 14 dni bez przelewania ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek- Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 możesz rozwinąć bliżej jaka to różnica ? bo rozumiem że chodzi Ci o to że 7 dni burzliwej + 7 dni cichej nie równa się 14 dni bez przelewania ? Tak. Jak rozumiem, pozbycie się większości drożdży z wiadra mocno spowolni fermentację, co ma znaczenie jeśli po pierwszych 7 dniach jeszcze trochę cukrów zostało do przejedzenia (+ produkty uboczne/niechciane, za które drożdże się zabierają jak kończą się cukry). Oczywiście historia zna liczne przypadki kiedy 7+7 wystarczyło. Pytanie czy ryzykować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Pytanie czy ryzykować. a kogo Ty o to pytasz? Twój cyrk, Twoje małpy Każdy Ci doradzi co chce bo i tak to nie on ryzykuje tylko Ty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek- Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Pytanie czy ryzykować. a kogo Ty o to pytasz? Twój cyrk, Twoje małpy Każdy Ci doradzi co chce bo i tak to nie on ryzykuje tylko Ty. Krócej niż 2 tygodnie na burzliwej nie trzymałem, a ostatnio nawet 4, bo nie było kiedy się piwem zająć. Więc ryzyko podejmuje ktoś kto założy że 7 dni zawsze wystarczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patarek Opublikowano 25 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Zaciekawiliscie mnie straszne tym chmieleniem na zimno. I chyba spróbuję. Ale chciałbym zrozumieć. Po wyslodzeniu brzeczkę gotuje jeszcze czy już ochladzam. Bo według przepisu gotuje z chmielem. Studzę dodaje drożdże i czekam. A w wypadku chmielenia na zimno, muszę gotować? I jak długo muszę trzymać chmiel w piwie przed rozdaniem do butelek.? Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_czarny Opublikowano 25 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2016 Chmielenie na zimno (o ile je stosujesz) ma miejsce po ustaniu fermentacji burzliwej. Dobrze jest wcześniej zlać piwo do drugiego, zdezynfekowanego fermentora, celem oddzielenia drożdży. Polega na wsypaniu granulatu bądź szyszek i przetrzymaniu go w piwie przez kilka dni. Potem oddzielasz (np. przez założoną na wężyk wygotowaną pończochę) chmiel od piwa, i normalnie butelkujesz. Piwo zyskuje świeży, intensywny aromat chmielu. patarek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crusher Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 Poczytaj wiki. Tam wszystko jest napisane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patarek Opublikowano 26 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 No dobrze. Wiem kiedy przeprowadzić chmielenie na zimno. Ale czy mam gotować brzeczkę po wyslodzeniu? Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 No dobrze. Wiem kiedy przeprowadzić chmielenie na zimno. Ale czy mam gotować brzeczkę po wyslodzeniu? Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Kolego, czy przeczytałeś cokolwiek o warzeniu piwa czy chcesz zdobywać wiedzę pytając o wszytsko po kolei ??Zacierasz->wysladzasz filtrując->gotujesz z chmielem lub bez (co tam chcesz osiągnąć). A przede wszystkim czytaj!!! Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Versaar Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 Czegoś nie rozumiesz chyba. Najpierw zacierasz ześrutowany słód w odpowiednich temperaturach, następnie wysładzasz. Po wysładzaniu gotujesz piwo. Podczas gotowania dorzucasz odpowiednie ilości chmielu w odpowiednim czasie. Później chłodzisz brzeczkę, zadajesz drożdże, drożdże fermentują brzeczkę robiąc z niej piwo. Po zakończonej fermentacji masz możliwość chmielenia piwa na zimno, wrzucając granulat lub szyszki do fermentora na parę dni. Później piwo filtrujesz z chmielin z zimnego chmielenia i butelkujesz. Najlepiej to poczytaj cała wiki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patarek Opublikowano 26 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 Czytam czytam. Tylko nigdy nie byłem tutaj. I po przeczytaniu nasuwają mi się pytania. Dzięki Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 26 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2016 Jakbyś czytał to byś nie pytał czy masz gotować. Albo nie czytaj po wypiciu 4 porterow Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk patarek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się