Skocz do zawartości

Znikający aromat chmielu


Dex85

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 13.04.2017 o 11:18, Dex85 napisał:

To jeszcze wracając do meritum - co z tym aromatem chmielu? 

Widzę że nadal nie ma odpowiedzi a dokładnie taki sam efekt miałem w ostatnich czterech warkach. Dodatkowo zauważam u siebie zbytnie zwiększenie goryczy. W NEIPA Użyłem tylko 10g Magnum PL i innych chmieli na aromat 200g. Piwo było super aromatyczne. Po 2 tyg od butelkowania dokładnie takie same efekty. Pewien sędzia oceniał i winę złożył głównie na utlenienie. Myślę że to nie tylko to. Więc co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, winner napisał:

Widzę że nadal nie ma odpowiedzi a dokładnie taki sam efekt miałem w ostatnich czterech warkach. Dodatkowo zauważam u siebie zbytnie zwiększenie goryczy. W NEIPA Użyłem tylko 10g Magnum PL i innych chmieli na aromat 200g. Piwo było super aromatyczne. Po 2 tyg od butelkowania dokładnie takie same efekty. Pewien sędzia oceniał i winę złożył głównie na utlenienie. Myślę że to nie tylko to. Więc co?

 

Jeżeli sędzia winę złożył na utlenienie to nie wiem czego jeszcze szukasz. Aromat chmielowy to bardzo złożony czynnik i najczęstsze problemy z nim to: Stary lub źle przechowywany chmiel; Źle poprowadzona fermentacja; Aldehyd octowy potrafi niszczyć aromat chmielowy - jeżeli są jego średnie stężenia skutecznie zakrywa chmielenie; Napowietrzanie piwa; Czas i długość chmielenia na zimno; Ilość surowca itp. itd. Wymieniać długo można.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utlenienie przy butelkowaniu zawsze zachodzi w mniejszym lub większym stopniu. Eliminując maksymalnie kontakt z tlenem problem nadal nie jest rozwiązany. Więc tak jak napisałeś powodem może być "zły/stary" chmiel. Ten ekstragoryczkowy Magnum PL dałem ostatni raz i zobaczymy teraz co będzie w nastawionym Mild Ale chmielone jedynie Clusterem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co ma magnum goryczkowy do aromatu? Ja bym obwiniał te chmiele co na aromat rzuciłeś. Ostatnio używałem trochę magnum i uważam, że trochę nie słusznie ten chmiel zyskał słabą opinię. Goryczka na nim wychodzi bardzo dobrze nawet jak doda się go sporo.

 

Co do natleniania młodego piwa mi wychodzą czasem dziwne wady po butelkowaniu takiego piwa i fakt, że uniknąć natlenienia na tym etapie nie można w 100% ale trzeba się postarać je ograniczyć. Ostatni przykład AIPA na Mosaic i Simcoe - z kega aromat super intensywny i świetny, butelkę podarowałem kumplowi i wylazł diacetyl -opisywał jako jogurt owocowy z średnim aromatem chmielowym, bo wszystko zakrywała mleczność.  Podejrzewam małą ilość piwa (18,5 l do kega i 6 butelek zlewanych do wiaderka castoramy z kranikiem) plus starsan, który zostawiałem w sporej ilości (mógł zakwasić brzeczkę i negatywnie wpłynąć na drożdże) plus właśnie natlenienie (wiadra casto maja 15 litrów). Teraz ograniczam to napuszczając delikatnie CO2 do wiaderka i wylewając cały starsan - czekam aż piana opadnie. Zobaczymy jak wyjdzie. 

 

Jak chmielisz? Jak chłodzisz? Ludzie często narzekają na słaby aromat chmielowy, a wrzucają chmiel na 15' i do tego chłodzą chillout - gdzie kolejne 12 h zajmuje chłodzenie do tych 20 C. Aromat wtedy znika i przechodzi w goryczkę, olejki odparowują przy długim trzymaniu powyżej 75C. To też jest ważna cecha.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnum PL był w 3 poprzednich warkach i wszedzie był problem. Może był słabej jakości. Czekam na dofermetowanie Mild Ale bez Magnum więc bede miał odniesienie.

 

Jak widzisz jest problem do rozwikłania. Może cię zaskoczę ale procedura NEIPA tym razem była perfekcyjna a aromat i tak zanikł choć było tak pięknie. Było tak:

Chmielenie:

       
chmiel/przyprawa alfa kwasy ilość czas
Magnum 13,5 10 g 60
Simcoe 13,1 10 g 5
Cascade 7,1 5 g 5
Centenial 9,4 5 g 5
       
Chmielenie po schłodzeniu do 80 chmiel 30 min
Simcoe   10 g 30
Cascade   10 g 30
Centenial   50 g 30
Citra   20 g 30

 

Chmielenie na cichą 2 doby bujanie, 2 doby osiadanie

Simcoe   30 g  
Cascade   35 g  
Centenial   45 g  
Citra   30 g  

 

Chłodzone chłodnicą. Drożdże płynne na mieszadle magnetycznym. Fermentacja w temperaturze kontrolowanej mikroprocesorowo w temp 17-21 st.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procedura wygląda okej czyli skłaniałbym się ku jakości chmielów albo utlenieniu piwa. Ciężko coś w tej sytuacji powiedzieć bez spróbowania jego ale 2 tygodnie to aż nie możliwe mi się wydają by przy takim schemacie tracić aromat. U mnie czasem się utrzymuje nawet do 3 miesięcy zanim zaczyna znikać. 

 

Chmielenie na cichą 2 doby bujanie,

Czekaj co znaczy 2 dobry bujane? 

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Undeath napisał:

Procedura wygląda okej czyli skłaniałbym się ku jakości chmielów albo utlenieniu piwa. Ciężko coś w tej sytuacji powiedzieć bez spróbowania jego ale 2 tygodnie to aż nie możliwe mi się wydają by przy takim schemacie tracić aromat. U mnie czasem się utrzymuje nawet do 3 miesięcy zanim zaczyna znikać. 

 

Czekaj co znaczy 2 dobry bujane? 

Przez 2 dni bujanie fermetorem w trakcie cichej aby chmiel pozostawał w zawieszeniu. Tak było na NEIPA a na poprzednich 3 warkach bez bujania.

Problem jest powszechny. Wygrzebałem coś takiego:

https://www.beeradvocate.com/community/threads/beer-tasted-better-in-bottling-bucket-than-after-2-weeks-in-bottle.150861/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dziwisz się znikaniu aromatu i utlenieniu? :D W tamtych przypadkach może aldehyd wychodził który chmielenie przysłaniał - dałeś je spróbować sędziemu? Czy tylko tą nową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, winner napisał:

Przez 2 dni bujanie fermetorem w trakcie cichej aby chmiel pozostawał w zawieszeniu. Tak było na NEIPA a na poprzednich 3 warkach bez bujania.

Problem jest powszechny. Wygrzebałem coś takiego:

https://www.beeradvocate.com/community/threads/beer-tasted-better-in-bottling-bucket-than-after-2-weeks-in-bottle.150861/

zaraz zaraz - czekaj 

 

przelałeś na cichą - czy robiłes to w warunkach możliwie beztlenowych ? ( choćby poprzez 'napełnienie' fermentora co2 ? ) 

A później cały gaz mieszałeś przez dwa dni co chwila z piwem.

 

Ja obstawiam wielkie utlenienie.

 

to co linkujesz - było poruszane niejednokrotnie nawet na tym forum - w skrócie - utlenienie raczej przy refermentacji nie powinno być problemem za to aldehyd o tak! Pamietaj że w czasie refermentacji nastepuje wzbudzenie wszystkich procesów fermentacyjnych - tych dobrych i tych złych - zapewnienie odpowiednich warunków refermentacji jest równie ważne 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bujanie po przelaniu na cichą bez CO2. Po zakończeniu cichej aromat nie uleciał! Młode piwo przed zabutelkowaniem miało super aromat. Po 1 tygodniu do dwóch tygodni od zabutelkowania było super. Po dwóch tygodniach dopiero wyszedł problem.

W taki sam sposób (bujanie) robiony był zwycięzca Grand Champion Dawida Bobryka.

W czym widzicie problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a Ty nie widzisz problemu? Powiązania przyczynowo-skutkowego? Bujanie - sędzia mówi, że utlenienie. Nie wzięło się ono z kosmosu tylko właśnie przez to. Piwo przez 2 tygodnie dojrzało i ujawnił się aromat utlenienia żadna filozofia. Nie wiem jak był robiony GCh ale widać @b.dawid nie utlenił piwa tak jak w Twoim przypadku. Ja widzę, że jakby GCh napisał że trzeba skoczyć z II piętra z wiadrem w rękach żeby lepiej natlenić to wiele osób by skoczyło. Nie znam pobudek takiego działania ale widać czasem ono działa czasem nie. Jak Czesiek wygrał z AIPA też ludzie mieli tego typu problemy, a czasem to były prozaiczne rzeczy. Chciałeś wiedzieć dlaczego znika aromat to Cię naprowadzamy. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Undeath napisał:

No a Ty nie widzisz problemu? Powiązania przyczynowo-skutkowego? Bujanie - sędzia mówi, że utlenienie. Nie wzięło się ono z kosmosu tylko właśnie przez to. Piwo przez 2 tygodnie dojrzało i ujawnił się aromat utlenienia żadna filozofia. Nie wiem jak był robiony GCh ale widać @b.dawid nie utlenił piwa tak jak w Twoim przypadku. Ja widzę, że jakby GCh napisał że trzeba skoczyć z II piętra z wiadrem w rękach żeby lepiej natlenić to wiele osób by skoczyło. Nie znam pobudek takiego działania ale widać czasem ono działa czasem nie. Jak Czesiek wygrał z AIPA też ludzie mieli tego typu problemy, a czasem to były prozaiczne rzeczy. Chciałeś wiedzieć dlaczego znika aromat to Cię naprowadzamy. 

 

 

Problem widzę ale przyczyny jednoznacznie nadal nie.

"W czym widzicie problem?" to było pytanie a nie zarzut tak więc zluzuj.

Nie widzę problemu w przelewaniu na cicha bez CO2 skoro każdy piwowar tak robi i jest ok. Pozostała procedura też jak zwykle.

Napisałeś "I dziwisz się znikaniu aromatu i utlenieniu?" ale nie uzasadniłeś. 

Bujanie? Sądzisz że więcej tlenu się rozpusci? Poprzednie warki były bez bujania a było większe natlenienie.

Więc temat dla mnie jest otwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja już nic nie poradzę na to, że nie dociera... Co do spinania się to ja się nie przejmuje nie swoim problemem, staram się wyłożyć łopatologicznie co mogło być nie tak.

 

Nie każdy przelewa na cichą tak jeszcze w temacie. Druga sprawa jak przelewa na cichą to też ważne. 

 

Tak uważam, że bujanie powoduje większe rozpuszczenie tlenu. Poprzednie warki dałeś w końcu do oceny komuś czy nie? Bo wiesz tamte warki mogą mieć nic wspólnego z tą warką. 

 

Dostałeś kilka odpowiedzi ale nie chcesz ich przyjąć do wiadomości więc nie wiem na co liczysz jeszcze? Nikt Tu Ci więcej nie pomoże i nie wskaże w konkretnie, którym miejscu robisz błąd, że ucieka ten aromat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie poprzednie warki były u sędziego i wyszło że utlenienie. Ostatnia warka NEIPA (bujana) nie była u sędziego ale jest powtórka z rozrywki (utlenienie nieco mniejsze).

Twoje podpowiedzi analizuję, nie zrozum mnie źle. Sęk w tym że wszystkie przyczyny o których mówimy u mnie nie występują a utlenienie nadal jest.

Plan jest taki:

- zrezygnowac z fatalnego Magnum PL (byc moze wadliwego)

- zmienić OXI np. na Starsan

- butelkując pozostawić kapsel na butelce bez zaciśniecia (wydobywajacy się CO2 wypchnie O2 - taka sobie teorie wymyslilem) 

- kegowac i porównac

- zwariowac i strzelic sobie w łeb

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, winner napisał:

Plan jest taki:

- zrezygnowac z fatalnego Magnum PL (byc moze wadliwego)

- zmienić OXI np. na Starsan

- butelkując pozostawić kapsel na butelce bez zaciśniecia (wydobywajacy się CO2 wypchnie O2 - taka sobie teorie wymyslilem) 

- kegowac i porównac

- zwariowac i strzelic sobie w łeb

1) błądzisz

2) warto spróbować, ale to oznaczałoby, że OXI miałeś w piwie

3) standardowa procedura przy butelkowaniu

4) warto spróbować

5) nie przesadzaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, winner napisał:

...

Nie widzę problemu w przelewaniu na cicha bez CO2 skoro każdy piwowar tak robi i jest ok. Pozostała procedura też jak zwykle.

...

Nie każdy piwowar i mało który winiarz. Do butelki  z wodą nasyp kwasek cytrynowy, dodaj sodę oczyszczoną i masz ręczny miotacz CO2. Przed przelaniem na cichą napełnisz fermentor CO2 i ryzyko utlenienia zmniejszysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, koholet napisał:

Nie każdy piwowar i mało który winiarz. Do butelki  z wodą nasyp kwasek cytrynowy, dodaj sodę oczyszczoną i masz ręczny miotacz CO2. Przed przelaniem na cichą napełnisz fermentor CO2 i ryzyko utlenienia zmniejszysz.

Do butelki kapsel z rurką i miotacz rurowy. Ciekawy pomysl.

7 godzin temu, anteks napisał:

No to jest jakies wyjście :P

Jak już to zrobię to wam napiszę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wizi napisał:

1) błądzisz

2) warto spróbować, ale to oznaczałoby, że OXI miałeś w piwie

3) standardowa procedura przy butelkowaniu

4) warto spróbować

5) nie przesadzaj

1) okaże się

2) OXI w piwie nie było, pauza kilkanascie minut po sanityzacji 

3) człowiek uc zy się całe życie

4) kegerator prawie gotowy, kegi chcę kupić

5) dążenie do perfekcji czasem zabija

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów z doświadczenia własnego - przez pierwsze 10-15 warek borykałem się z problemem utlenienia w moich piwach - czasem mniejsze czasem większe ale niemal zawsze obecne.

Problem rozwiązałem w dwojaki sposób - kegowanie ( no ale to inny przypadek ) oraz bardzo starannie podszedłem do butelkowania.

Moje wnioski - nie jest problemem pozostawienie powietrza w szyjce ( oczywiście musi być go sensowna ilość ) ale problemem jest gwałtowne wypełnianie butelek. 

Tlen jest potrzebny do refermentacji - o ile ta przebiega w prawidłowy sposób to jego ilość w powinna być w sposób istotny zredukowana.

U mnie zaworek grawitacyjny się nie sprawdził - nalewanie wprost z kranika po ściance sprawdza się dobrze. 

Kolejna ekstremalnie istotna kwestia to przelewanie do wiadra do rozlewu - ja w nim mieszam syrop cukrowy z piwem. Korzystając z butli CO2 najpierw staram 'napełnić' wiadro gazem ( podobnie zresztą przelewając piwo znad drożdży ) .

Nie twierdze że mój proces jest najlepszy ale działa u mnie ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, winner napisał:

1) okaże się

2) OXI w piwie nie było, pauza kilkanascie minut po sanityzacji 

 

1) Magnum używam od 3 lat i jestem bardzo zadowolony z jakości goryczki. Ciężko mi uwierzyć, że w jakikolwiek sposób wpłynąłby na aromat uzyskany z 200g innych chmieli. Przykładowo American Bitter chmieliłem tak:

60' Magnum 10g

15' Citra 10g

0' Citra 20g

Aromat powalał i utrzymywał się bardzo długo. Dodam, że to fragment receptury na 10l piwa.

 

2) a wypłukałeś porządnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, FurioSan napisał:

Znów z doświadczenia własnego - przez pierwsze 10-15 warek borykałem się z problemem utlenienia w moich piwach - czasem mniejsze czasem większe ale niemal zawsze obecne.

Problem rozwiązałem w dwojaki sposób - kegowanie ( no ale to inny przypadek ) oraz bardzo starannie podszedłem do butelkowania.

Moje wnioski - nie jest problemem pozostawienie powietrza w szyjce ( oczywiście musi być go sensowna ilość ) ale problemem jest gwałtowne wypełnianie butelek. 

Tlen jest potrzebny do refermentacji - o ile ta przebiega w prawidłowy sposób to jego ilość w powinna być w sposób istotny zredukowana.

U mnie zaworek grawitacyjny się nie sprawdził - nalewanie wprost z kranika po ściance sprawdza się dobrze. 

Kolejna ekstremalnie istotna kwestia to przelewanie do wiadra do rozlewu - ja w nim mieszam syrop cukrowy z piwem. Korzystając z butli CO2 najpierw staram 'napełnić' wiadro gazem ( podobnie zresztą przelewając piwo znad drożdży ) .

Nie twierdze że mój proces jest najlepszy ale działa u mnie ok :)

Brawo. Takich postów tu potrzeba.

Z twórcą wątku Dex85 doszliśmy do tego samego wniosku: rurka z zaworkiem grawitacyjnym jest największym winowajcą. Być może max. skrócenie rurki aby zmniejszyć ciśnienie mogłoby tez pomóc. Utlenienia zaczęły się u mnie wtedy gdy zacząłem stosować rurkę z zaworkiem! 

Twoje napełnianie CO2 ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wizi napisał:

1) Magnum używam od 3 lat i jestem bardzo zadowolony z jakości goryczki. Ciężko mi uwierzyć, że w jakikolwiek sposób wpłynąłby na aromat uzyskany z 200g innych chmieli. Przykładowo American Bitter chmieliłem tak:

60' Magnum 10g

15' Citra 10g

0' Citra 20g

Aromat powalał i utrzymywał się bardzo długo. Dodam, że to fragment receptury na 10l piwa.

 

2) a wypłukałeś porządnie?

1) Zakładam że mój Magnum mógł być trefny. Na anglojęzycznych forach duzo pisze się o utlenieniu spowodowanym trefnym chmielem.

2) Oxi nie wymaga płukania

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo. Takich postów tu potrzeba.
Z twórcą wątku Dex85 doszliśmy do tego samego wniosku: rurka z zaworkiem grawitacyjnym jest największym winowajcą. Być może max. skrócenie rurki aby zmniejszyć ciśnienie mogłoby tez pomóc. Utlenienia zaczęły się u mnie wtedy gdy zacząłem stosować rurkę z zaworkiem! 
Twoje napełnianie CO2 ma sens.
Stosuję właśnie tą rurke do przelewania. W którym momencie jest natlenianie najbardziej?
Wiem że ta rurka nie pozwala na lanie pod kapsel.
W mojej mam jakby dwa biegi lania. Pierwszy wolniejszy jak docisne do szkła maksymalnie. A drugi szybszy jak tylko trochę wciśnie ten element ruchomy do środka. Jest jeszcze następny element który trzeba dezynfekować.

W jakimś filmiku Dziełak mówił aby nie zostawiać dużo powietrza w butelkach. I że też leje przez kranik po ściankach. Mnie to nie wychodzi. Może za szybko przelewam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.