Skocz do zawartości

W jakich warunkach warto otwierać fermentor/butelkować


fost

Rekomendowane odpowiedzi

Nie do końca wiem, do jakiego działu pasuje temat, jeżeli to miejsce jest złe, to przepraszam i proszę o przeniesienie. Wydaje mi się też na tyle otwarty, że zasługuje na osobny temat.

 

Ale do rzeczy. Piwa zwykle fermentuję w całkiem sporej piwnicy, temperatury panują tam doskonałe, bo zimą kilka stopni na plusie, a podczas największych upałów nie dochodzą do 20 st.C, więc pod tym względem super. Niestety jest to typowa piwnica w 80-letniej kamienicy: w większości brak wylewki (choć moje pomieszczenie ją ma), dość wilgotno, sporo kurzu i pyłu, pewnie też jakieś grzyby na ścianach się zdarzą.

 

Aktualnie robię tak, że brzeczkę przygotowuję w mieszkaniu, zadaję drożdże, zamykam wiadro i znoszę te dwa piętra po schodach (przy okazji jeszcze się wszystko napowietrza). Problem jest z przelewaniem na leżakowanie w drugim zbiorniku tudzież butelkowaniem – znów mam dwa piętra do pokonania po schodach, a tutaj natlenianie nie jest już tak pożądane. A i targanie dwudziestu kilku kilogramów w wiadrze nie jest najwygodniejsze.

 

Stąd pytanie: czy w takich warunkach warto w ogóle otwierać wiadro? Przelewać? Butelkować? W sumie w mieszkaniu, a zwłaszcza w kuchni, też zbyt sterylnie nie jest, dlatego może nie warto się przejmować?

 

Chętnie dowiem się też, w jakich nieoczywistych warunkach zdarza Wam się przelewać/butelkować piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka piwnica to nadaje się do trzymania piwa a nie fermentowania (mam  dużo starszą i bardziej zapleśniałą),jak już chcesz targać te piwa (bo o otwieraniu wiadra w takich warunkach nie ma mowy) to zapakuj całe wiadro w duży worek na śmiecie i zawiąż, na pokrywkach osiada syf, jak otwierasz to wszystko się unosi, a tym sposobem pokrywki będą czyste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, GregorM napisał:

Powinieneś posprzątać. Do zabijania drobnoustrojów w takich pomieszczeniach użyć knotów siarkowych. Pamiętaj o rozsądnym ich użyciu. 

 

Nic to nie da jak sąsiedzi nie posprzątają. Po za tym w murach pewnie pełno syfu siedzi - musiałby je umyć +wapno. Potem kafelkowanie takiego pomieszczenia jak chce mieć warunki w miarę łatwe do umycia. W piwnicy to się nie opłaca takiej w kamiennicy. Zostaje latanie z wiadrem.

 

Może jakbyś dał jakieś zdjęcia to dałoby radę coś pogadać bo tak nie wiemy co masz dokładnie. Osobne wejście? ścianki z cegły kratówki czy drewniane itp.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Undeath napisał:
Godzinę temu, GregorM napisał:

Powinieneś posprzątać. Do zabijania drobnoustrojów w takich pomieszczeniach użyć knotów siarkowych. Pamiętaj o rozsądnym ich użyciu. 

 

Nic to nie da jak sąsiedzi nie posprzątają. Po za tym w murach pewnie pełno syfu siedzi - musiałby je umyć +wapno. Potem kafelkowanie takiego pomieszczenia jak chce mieć warunki w miarę łatwe do umycia. W piwnicy to się nie opłaca takiej w kamiennicy. Zostaje latanie z wiadrem.

No tak, to już spora inwestycja...

 

Godzinę temu, Undeath napisał:

Może jakbyś dał jakieś zdjęcia to dałoby radę coś pogadać bo tak nie wiemy co masz dokładnie. Osobne wejście? ścianki z cegły kratówki czy drewniane itp.

Zrobie kilka zdjęć i wrzucę.

 

37 minut temu, dziedzicpruski napisał:

Najprościej zrobić skrzynię ze styropianu i dać se luzu z lataniem z wiadrem .

Niby tak, ale taka skrzynie zajmuje sporo miejsca, a już dwie czy trzy to w ogóle, do tego nie jest to jakiś piękny mebel, więc raczej ciężko będzie przekonać domowników. A piwnica spora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca wiem, do jakiego działu pasuje temat, jeżeli to miejsce jest złe, to przepraszam i proszę o przeniesienie. Wydaje mi się też na tyle otwarty, że zasługuje na osobny temat.
 
Ale do rzeczy. Piwa zwykle fermentuję w całkiem sporej piwnicy, temperatury panują tam doskonałe, bo zimą kilka stopni na plusie, a podczas największych upałów nie dochodzą do 20 st.C, więc pod tym względem super. Niestety jest to typowa piwnica w 80-letniej kamienicy: w większości brak wylewki (choć moje pomieszczenie ją ma), dość wilgotno, sporo kurzu i pyłu, pewnie też jakieś grzyby na ścianach się zdarzą.
 
Aktualnie robię tak, że brzeczkę przygotowuję w mieszkaniu, zadaję drożdże, zamykam wiadro i znoszę te dwa piętra po schodach (przy okazji jeszcze się wszystko napowietrza). Problem jest z przelewaniem na leżakowanie w drugim zbiorniku tudzież butelkowaniem – znów mam dwa piętra do pokonania po schodach, a tutaj natlenianie nie jest już tak pożądane. A i targanie dwudziestu kilku kilogramów w wiadrze nie jest najwygodniejsze.
 
Stąd pytanie: czy w takich warunkach warto w ogóle otwierać wiadro? Przelewać? Butelkować? W sumie w mieszkaniu, a zwłaszcza w kuchni, też zbyt sterylnie nie jest, dlatego może nie warto się przejmować?
 
Chętnie dowiem się też, w jakich nieoczywistych warunkach zdarza Wam się przelewać/butelkować piwo.
Generalnie zbuduj nowy dom bo ten nie nadaje się do warzenia piwa...
Opis twojej piwnicy brzmi jak opis mojej w której bez kłopotu warzę, fermentuje oraz butelkuje swoje piwa. Od dobrych kilku lat robię to samo z winami.
Piwa fermentuje tylko lekko przykryte, bez rurek i codziennie chodzę i oglądam.
Bez kłopotu i infekcji.
Myślę że posprzątanie i systematyczne dbanie o porządek i oraz zachowanie podstawowego reżimu w kwestii sterylnosci powinno załatwić sprawę.
I wentylacja. Masz takową?
Chociaż mogę się mylić i akurat twoja piwnica jest pełna grzybów...

Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.