Piwo z aromatem wina

[tommisww]

Witam. 

Uważyłem stouta, zniecierpliwiony po 10 dniach od zakapslowania otworzyłem pierwszą butlę. Niestety piwo pachnie winem domowym. W smaku czuć słodkość i delikatną paloność. Nie czuć żadnej kwaśności. Jeśli chodzi o wygląd wszystko wydaje się być ok.

Fermentacja burzliwa 8 dni, cicha 7... 20l piwa, BLG 15, końcowe 5. Drożdze Safale S-04. Do gotowania dorzuciłem od początku po 250g jęczmienia prażonego i słodu czekoladowego oraz na 15 min 15g kawy. Do refermentacji użyłem 135g glukozy. Moje pytanie brzmi: Co może być przyczyną? Czy to infekcja? Czy piwo jeszcze za młode nie przerobiło całej glukozy? 

Z góry dzięki za odp.

Edytowane 17 Września 2018 przez tommisww

[zasada]

Jaki zasyp, jakie zacieranie, w jakich temperaturach fermentowało, jak przygotowałeś butelki do rozlewu?

Im więcej konkretów podasz, tym większa jest szansa na odpowiedź przynajmniej zbliżoną do prawdy.

A poza pytaniem: 8 dni dla 15 BLG może być za mało.

 

[Fradio]

Ciężko powiedzieć ale piwo 15blg po 10dniach od zabutelkowania na pewno się jeszcze zmieni z biegiem czasu. Pytanie czy na lepsze.

Czemu tak krótka fermentacja? Szczególnie ze piwo nie takie lekkie i drożdże raczej nie miały czasu po sobie okazji posprzątać jak trzeba. 

Jaka temperatura fermentacji? 

----

zasada uprzedziłeś mnie;)

Edytowane 17 Września 2018 przez Fradio

[tommisww]

Zasyp:

5 kg pale ale

1 kg płatków owsianych błyskawicznych

250 g jęczmień prażony

250 g słód czekoladowy

35 g marynka

5 g mech irlandzki

15 g ziarna kawy.

 

Zacieranie 70 min w 68, mash-out, wszystkie słody od początku, mech i  kawa na ostatnie 15 min. Wysładzanie 20 l.

Fermentowało w temp. 23 stopni.

Po 5 dniach sprawdzałem cukier, 3 dni bez zmian to zlałem na cichą. Wszystko dezynfekowane OXY ONE, albo myte wrzątkiem.

[zasada]

23°C to za wysoko - drożdże mogły dać wyższe alkohole, niechciane estry/ fenole, które w połączeniu z kwaśnością jęczmienia prażonego dają Ci wrażenie wina. Dodatkowo 8 dni to dość krótko - drożdże mogły nie przerobić wszystkiego i zostawić po sobie związki dające niechciany profil.

Ale gdybam, nie wiem jaki dokładnie to smak/ zapach.

Poczytaj o "smakach pobocznych" i tym czym są spowodowane, może trafisz.

https://learn.kegerator.com/off-flavors-in-beer/

https://www.morebeer.com/articles/homebrew-off-flavors

Najlepsze opracowanie, książkowe powiedzmy, jest obecnie niedostępne: http://www.howtobrew.com/book/section-4/is-my-beer-ruined/common-off-flavors

edit: okazuje się, że wersja internetowa oparta na wczesniejszym wydaniu książki, jest uboższa niż znana mi, pochodząca z najnowszej, czwartej edycji.

 

Ja miałem taki sam problem w drugim piwie w życiu, to był stout z puchy Bremakera.

Edytowane 17 Września 2018 przez zasada

[Jancewicz]

2 godziny temu, tommisww napisał:

Niestety piwo pachnie winem domowym.

 

2 godziny temu, tommisww napisał:

Co może być przyczyną?

2 godziny temu, tommisww napisał:

Drożdze Safale S-04.

 

48 minut temu, tommisww napisał:

Fermentowało w temp. 23 stopni.

 

 

[tommisww]

Dzięki Panowie za pomoc!

[Hanys93]

S-04 i tak wysoka temperatura fermentacji sie niestety msci. Sam musialem wylac dwie warki ktore warzylem jedna po drugiej przez ten sam blad

 

[ksiegarz5]

Hanys93 - > Ciekaw jestem co da taka temperatura przy braggocie na tych drożdżach. ? Jutro się o tym przekonam ...

[Hanys93]

No to napisz jak wrazenia

[ksiegarz5]

Co do wrażeń ... Miód gdzieś tam czuć. Alkohol też. W jednej wersji mocniej, w drugiej mniej. Moja siostra mówi/uważa, że czuć "grzyba", ale to wina ekstraktu żytniego.

Po części jest to wina drożdży, bo z tego co pamiętam, piwa na nich, są z początku "takie se", a po odłożeniu ich na jakiś czas na półkę, wychodzą o.k. Temperatura też tu pewnie zawiniła. Zaczynałem robić go gdy się ochłodziło, a tu,  początkiem września, znowu zaczęło grzać i garaż, gdzie do tej pory w/w była IDEALNA, zrobiła się sauna w granicach 23-24 w ciągu dnia i 16-18 w nocy ...

Fermentory stały bezpośrednio na wyłożonej płytkami podłodze.

 

Warka 8 - Hybryda 1 - Braggot 28.08.18

Wersja I

- Poldingroup Ekstrakt Żytni Ekstra 1,2 kg 0,6,

- WES Pszeniczny 1,7 kg 0,850,

- Poldingroup Ekstrakt Jęczmienny 1,2 kg 0,6,

- miód wielkokwiatowy 1 kg x2,

- miód gryczany 1 kg.

  

Chmielenie:

- 60 minut 25g Willamette 2014,

- 30 minut 10g Chinook 2016,

- 20 minut 10g Mosaic 2016,

- 15 minut 10g Cascade 2016.

 

Drożdże Safale S-04 11,5g x3 + pożywka dla drożdży winnych 5g.

 

11 litrów braggota.

 

28.08.18 28* Brix

19.09.18 4* Blg (14* Brix -- 4,4* BLG wg., kalkulatora na brewness.com) Cicha

 

Wersja II

- Poldingroup Ekstrakt Żytni Ekstra 1,2 kg 0,6,

- WES Pszeniczny 1,7 kg 0,850,

- Poldingroup Ekstrakt Jęczmienny 1,2 kg 0,6,

- miód wielkokwiatowy 1 kg x3.

 

Chmielenie:

- 60 minut 25g Willamette 2014,

- 30 minut 10g Chinook 2016,

- 20 minut 10g Mosaic 2016,

- 15 minut 10g Cascade 2016.

 

Drożdże Safale S-04 11,5g x4 + pożywka dla drożdży winnych 5g.

 

Około 10 litrów braggota.

  

28.08.18 ~31,5* Brix 

19.09.18    10,5* Blg (20* Brix -- 12,1* BLG wg., kalkulatora na brewness.com) Cicha 

Edytowane 19 Września 2018 przez ksiegarz5

[garot]

Ale stouty chyba nie są raczej kwaśne? Ja bym poczekał jeszcze może za 2-3 tyg. się coś polepszy i zejdą te estry? A z ciekawości jaki miałeś poziom nagazowania? 135g glukozy do stouta to według mnie dużo ja bym dał maks 70g

Edytowane 21 Września 2018 przez garot

[kaingorn]

U mnie estry zeszły w west coast ipa po 3 tyg na refermentacji, też miałem za wysoką temp. Poczekaj cierpliwie

[Hanys93]

Jak porzadnie przesadzisz z temperatura fermentacji to u mnie estry nawet po pol roku nie zeszly..