Fexor Opublikowano 18 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Cześć, Mam pytanie do bardziej doświadczonych piwowarów. Mam już za sobą kilkanaście warek jednak cały czas osiągam dość małą wydajność ok. 65-70%. Z obserwacji wydaje mi się że problemem może być wysładzanie (zacieranie przebiega prawidłowo, zakwaszanie do pH 5,5, wydłużenie zacierania do 80 minut, termometr ok) Do tej pory używam węża z oplotu. Jednak zastanawiam się czy zastosowanie fałszywego dna z nierdzewki z podłużnymi nacięciami nie spowodowało by znacznego wzrostu wydajności? Nie wiem czy dobrze myślę ale zastosowanie fałszywego dna na logikę powoduje chyba równomierniejsze wysładzanie całej powierzchni młóta w porównaniu do zastosowaniu węża z oplotu który wymusza powstawanie kanalików w miejscach gdzie się znajduje na dnie? Jak to wygląda u was w praktyce? Generalnie zdaję sobie sprawę że piwowarstwo domowe to nie przemysłowy browar ale strata 1-2 BLG w gotowym piwie trochę boli i wkurza. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert87 Opublikowano 18 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Cóż mam Ci napisać, FD podnosi wydajnosc i przyspiesza filtracjeWysłane z oddziału Poczty Polskiej przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 18 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 Tylko ze niekoniecznie musi to być rodzaj filtatora. U siebie na zwykłym oplocie mam wedłu bs3 około 80% a wiele osób pewnie więcej. Nie piszesz nic o srutowaniu, odparowaniu, użytych surowcach czy samej technice. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. DanielN Opublikowano 19 Grudnia 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 (edytowane) 9 godzin temu, Fexor napisał: Cześć, Mam pytanie do bardziej doświadczonych piwowarów. Mam już za sobą kilkanaście warek jednak cały czas osiągam dość małą wydajność ok. 65-70%. Z obserwacji wydaje mi się że problemem może być wysładzanie (zacieranie przebiega prawidłowo, zakwaszanie do pH 5,5, wydłużenie zacierania do 80 minut, termometr ok) Do tej pory używam węża z oplotu. Jednak zastanawiam się czy zastosowanie fałszywego dna z nierdzewki z podłużnymi nacięciami nie spowodowało by znacznego wzrostu wydajności? Nie wiem czy dobrze myślę ale zastosowanie fałszywego dna na logikę powoduje chyba równomierniejsze wysładzanie całej powierzchni młóta w porównaniu do zastosowaniu węża z oplotu który wymusza powstawanie kanalików w miejscach gdzie się znajduje na dnie? Jak to wygląda u was w praktyce? Generalnie zdaję sobie sprawę że piwowarstwo domowe to nie przemysłowy browar ale strata 1-2 BLG w gotowym piwie trochę boli i wkurza. Pozdrawiam. Jeżeli liczysz wg naszego wiki, to masz całkiem dobrą wydajność. Maksymalnie to co jesteś w stanie wyekstrahować ze słodu to 80% (bo tyle mniej więcej stanowi jego skrobia, +/- kilka punktów procentowych). W przypadku słodu pszenicznego trochę więcej. Jeżeli enzymy będą miały lepszy dostęp do skrobi, przykładowo drobniej ześrutujesz, to wydajność Ci lekko wzrośnie. Tutaj warunek, pH ustabilizujesz w przedziale 5.2 - 5.6, za jakiś czas wstawię artykuł który zaczepia o ten temat. Drobniejsze śrutowanie ma wadę, może zatrzymać filtrację, zatem grubość śruty dobierasz do Twoich warunków. Dobre fałszywe dno może w tym pomóc (jeżeli myślałeś o zakupie tego plastikowego dziurawego wiadra, to wężyk z oplotu jest o wiele lepszy). Ale jest też inny sposób na zwiększenie powierzchni wymiany i dobrze sprawdza się w domowych warunkach. Zerknij tutaj oraz dwa posty niżej @darinho wstawił zdjęcie swojego filtratora. Również takiego używam i to co mogę Ci polecić to jeżeli zdecydujesz się na zakup to kup ten dłuższy i zwiń w spiralę. To tyle jeżeli chodzi o technologię. Druga sprawa to czas filtracji, który również ma duże znaczenie. Czas filtracji to inaczej zwolnienie odbioru brzeczki. Tym samym woda którą wysładzasz ma dłuższy kontakt z zacierem i jest w stanie o wiele lepiej rozpuścić cukier. Powolna filtracja również nie zbija mocno złoża co przekłada się na lepsze rozpuszczanie. Trzecia sprawa, temperatura. Można wysładzać chłodną wodą, wodą gorącą z kranu, ale prawda jest taka, że podgrzana woda do około 80 stopni lepiej rozpuszcza cukier i utrzymuje zacier w płynniejszej formie. Potraktuj również wodę do wysładzania kwasem by zbić jej pH, wtedy nawet długi kontakt nie wypuka garbników. Staraj się utrzymywać temperaturę zacieru w granicach lekko poniżej 80 stopni. W tym pomoże Ci docieplenie kadzi. Jeszcze tylko pojedynek co jest lepsze ciągłe zraszanie gorącą wodą czy też dolewanie na raty. Zraszanie docieplonej kadzi wygra, bo będzie utrzymywało lepiej wyższą temperaturę. Wysładzanie na raty pozwala lekko ochłodzić się zacierowi i staje się drobinkę gęstszy. Żeby nie było, ta różnica będzie bardzo mała jakbym miał strzelać to pewnie 1% przy gorącej wodzie. Wiele z powyższych wskazówek możesz wprowadzić w zasadzie bez kosztów lub z kosztami minimalnymi. Opcje droższe sobie przelicz czy Ci się to opłaca. Wg mnie wydajność w domowym browarze opłaca się podnosić, bo zawsze to mniej prądu/wody/słodu/szarpania się z ciężarem. Ale jeżeli odbija się to na komforcie i przyjemności z warzenia, to najlepiej sobie to darować. Każdy ma inne podejście Edytowane 19 Grudnia 2018 przez Daniel() Kaniutek, Rosolis, Fexor i 2 innych 4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fexor Opublikowano 19 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 Dzięki za bardzo cenne wskazówki. Na pewno wykorzystam. Nigdy nie izolowałem wiadra do wysładzania, tylko dolewałem partiami wodę o temperaturze ok 78oC i myślałem że to wystarczy. Następnym razem owinę w takim razie jakimś kocem wiadro. Co do szybkości przepływu - nigdy nie mierzyłem czasu ale myślę że wychodzi jakieś 40-45 minut na uzyskanie 30 litrów. Może to za szybko i zwolnię trochę przepływ? A odnośnie filtratora to już oglądałem ten dłuższy 200 cm, tylko zastanawiam się jeżeli miałbym wydać już ponad 100 zł na to myślę czy nie dołożyć trochę i kupić fałszywe dno z nierdzewki (widziałem za 170 zł). Tylko najważniejsze jest pytanie czy w ogóle warto bawić się w fałszywe dno skoro wąż też daje dobre wyniki? Wąż ma też tę zaletę że można go użyć do innego naczynia a fałszywe dno musi być dopasowane idealnie średnicą. Co do opłacalności to oczywiście koszty mają duże znaczenie ale jeżeli coś ma pomóc i polepszyć jakość pracy i ogólnie sprawiać satysfakcję (po spędzeniu całego dnia na warzeniu piwa i otrzymaniu 20 litrów piwa 16 BLG zamiast zakładanego 18 trochę drażni) to jestem w stanie zaakceptować większy wydatek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 Napisz coś o śrutowaniu , bo jak masz "sklepowe" śrutowanie to możesz sobie 4 fałszywe dna kupować i wynik będzie dalej do bani. Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fexor Opublikowano 19 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 Śrutuję sam na śrutowniku ręcznym dokładnie tym: Śrutownik stołowy BREWFERM. Jutro będę robić Lagera Wiedeńskiego to może zrobię w miarę dokładne zdjęcie grubości śrutowania jaka mi wychodzi. Kupowałem kiedyś śrutowany i wydaje mi się że u mnie wychodzi podobnie albo nawet troszkę drobniej. Ale jutro po warzeniu wstawię zdjęcie mojego śrutu. Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prusak Opublikowano 20 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2018 Jaki długi masz ten sracz-wężyk? Dawno temu przechodziłem z wężyka (chyba 80cm długiego) na filtartor z rurek miedzianych i w końcu na fałszywe dno (tego używam do dzisiaj) i jakiejś różnicy w wydajnościach nie zauważyłem. Nie liczyłem nigdy jak wypadam procentowo ale z podobnej ilości słodu mam porównywalna ilość brzeczki, ekstrakt też się zgadza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fexor Opublikowano 20 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2018 Jestem po dzisiejszym warzeniu. Wstawiam zdjęcia ześrutowanego słodu. Dzisiejsza wydajność według BeerSmith wyniosła 72%. Wysładzanie zakończyłem na 2 BLG. Zgodnie z radą owinąłem dokładnie wiadro w celu izolacji podczas wysładzania. Dla eksperymentu po zakończeniu filtracji wlałem do wiadra w którym wysładzałem 3 litry wody o temp. 78oC i wszystko zamieszałem bardzo dokładnie. Po 30 minutach sprawdziłem jakie BLG leci z węża i co ciekawe było takie same jak przy zakończeniu właściwej filtracji czyli równo 2 BLG. Wychodzi na to że wypłukały się wszystkie cukry i wysładzanie przebiegło bardzo dobrze. 9 godzin temu, prusak napisał: Jaki długi masz ten sracz-wężyk? Wężyk ma mniej więcej 1 rok. Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert87 Opublikowano 20 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2018 Nie jak dlugo tylko jak długi:D zrobiłeś mi dzień Wysłane z oddziału Poczty Polskiej przy użyciu Tapatalka Fexor 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 20 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2018 Co do śrutowania, ciężko to ocenić, ale mi przynajmniej wydaje się o trochę za grubo, wygląda jakby ziarno było przełamane max na 4 części. Fexor i Fradio 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fexor Opublikowano 20 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2018 2 godziny temu, Robert87 napisał: Nie jak dlugo tylko jak długi:D zrobiłeś mi dzień No faktycznie źle przeczytałem ? Długość ok. 80 cm. 2 godziny temu, dziedzicpruski napisał: Co do śrutowania, ciężko to ocenić, ale mi przynajmniej wydaje się o trochę za grubo, wygląda jakby ziarno było przełamane max na 4 części. Przy następnej warce w takim razie zrobię drobniej. Mam tylko nadzieję że filtracja nie stanie Być może to właśnie tutaj są straty na wydajności. W sobotę kolejne warzenie więc wtedy dam znać czy drobniejszy śrut coś pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fexor Opublikowano 22 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 (edytowane) Jestem po dzisiejszym ważeniu. Wydajność w dalszym ciągu niska ok 68% - mimo znacznie drobniejszego śrutowania (na szczęście nie było żadnych problemów z filtracją). Jedna rzecz nie daje mi spokoju w tym wszystkim. Wydaje się że wszystko przebiega bardzo dobrze do momentu gotowania. Mianowice po wprowadzeniu danych do BeerSmith po zakończeniu zacierania i wysładzania mam wynik na poziomie 85% efektywności. Wszystko fajnie tylko wszystko zaczyna się sypać po skończeniu gotowania. Gotowanie 31 litrów, odparowanie 6 litrów, 3 litry straty w garze - do fermentora ląduje 22 litry brzeczki. Po odparowaniu 6 litrów wody BLG wzrasta tylko o 1,5-2 stopnie. Czy to możliwe? Czy zbyt intensywne gotowanie może wpłynąć na stratę końcowego ekstraktu? Na logikę myślę że to raczej niemożliwe ale może coś pominąłem? Macie jakieś sugestie? (pomiary wykonuję refraktometrem po wcześniejszym schłodzeniu próbki, więc nie jest to problem odczytu pomiaru) Edytowane 22 Grudnia 2018 przez Fexor Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert87 Opublikowano 22 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 Jest to możliwe, a jakie zakładałeś blg i jakie wyszło?Wysłane z oddziału Poczty Polskiej przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 22 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 Na jaka objętość liczysz recepturę? Na 25litrów? Jeśli na mniej to prawdopodobnie tu leży przyczyna. Po gotowaniu uzyskujesz 25litrów i to ta wartość powinieneś wziasc jako ilość po gotowaniu w obliczeniach wydajności po gotowaniu. To te 3 litry mogą spowodować ten spadek. Jak by nie patrzeć to kilka procent objętości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fexor Opublikowano 22 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 (edytowane) Godzinę temu, Robert87 napisał: Jest to możliwe, a jakie zakładałeś blg i jakie wyszło? Zakładane było 17 (przy założeniu 75% efektywności, dla 70% było 16) a wyszło 15,5. BeerSmith pokazywał że po wysładzaniu było idealnie bo 85% wydajności. Po gotowaniu nagle gdzieś te procenty magicznie znikły. Oczywiście zdaję sobie sprawę że wszystko zależy od słodów bo przecież w programie są jakieś wartości średnie a to co faktycznie mamy u siebie może być inne ale żeby aż takie różnice były to nie wiem czy to normalne. Godzinę temu, Fradio napisał: Na jaka objętość liczysz recepturę? Na 25litrów? Liczę na 22 litry bo mam ustawione w programie straty na poziomie 3 litrów i niby wszystko przelicza. Ale to co mówisz faktycznie ma to sens bo przecież to co zostaje ma również jakąś zawartość cukru i potem brakuje tych 3 litrów. Tylko to by oznaczało że całe to liczenie wydajności przez BeerSmith jest do niczego. Ogólnie to mam coraz większe wątpliwości do BeerSmitha po tym jak mi wyliczyło w poprzedniej warce że po wysładzaniu mam 30 litrów 12 BLG a po gotowaniu nagle wyliczyło że powinno być 18 BLG. Wszystko wszystkim ale wzrost o 6 BLG po odparowaniu 8 litrów wody to już spora przesada. Chyba trzeba przestać patrzeć na te wszystkie cyferki i po prostu zająć się warzeniem Edytowane 22 Grudnia 2018 przez Fexor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 22 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 A jaką wydajność BS pokazuje kiedy w ilość piwa po gotowaniu wpiszesz 25L? Jakby nie patrzeć to wylewając pewną część brzeczki zmniejszasz wydajność całkowitą. Miałbyś 5l osadów to ta wydajność będzie jeszcze mniejsza. Wydajność zacierania się nie zmieni, a z tego co piszesz u ciebie nie ma z tym problemu, tylko wydajność całkowita. Samo gotowanie nie wpłynie ci na wydajność, co najwyżej słabiej gotując będziesz miał więcej piwa o mniejszym ekstrakcie, ale cukru będzie tam tyle samo. Ja w tym bym upatrywał mniejszej liczby. Ja też wydajność liczę w BS3 i ogólnie pokazuje mi w okolicach 80% z tym że osady przefiltrowuję przez pończochę i jest ich bardzo mało. Kiedy zostawiałem sporo brzeczki wydajność była mniejsza co oczywiste. Fexor 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fexor Opublikowano 22 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 2 minuty temu, Fradio napisał: A jaką wydajność BS pokazuje kiedy w ilość piwa po gotowaniu wpiszesz 25L? Po wpisaniu 25 litrów wydajność wychodzi na poziomie 78%. Wychodzi na to że u mnie jest podobnie jak u ciebie. Chyba też zacznę filtrować te osady, tylko z drugiej strony nie wiem jak to płynie potem na samo piwo bo siłą rzeczy część z nich przedostanie się do fermentora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 22 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 Na pewno nie ma co wyciskać każdej kropli, ale jeśli uda się zmniejszyć straty z 3 do 1l to zawsze coś. W przypadku niektórych piw z większą ilością chmielu trzeba się liczyć z większymi stratami i zostawić trochę więcej. Jaki dokładnie ma to wpływ na smak trzeba by spytać bardziej doświadczonych, ja nie dostrzegłem jakiś dużych różnić, ale jeśli chodzi o sensorykę słaby jestem. Możesz też się tym nie przejmować i robić jak robisz, godząc się że ileś tam słodu trzeba więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fexor Opublikowano 22 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 Sprawdziłem z poprzednimi warkami. Jeżeli zmieniłem ilość z 22 litrów na 25 (bo tyle faktycznie miałem tylko że 3 litry szły na straty) to w każdym przypadku wydajność była już na przyzwoitym poziomie (75-82% w zależności od warki). Czyli to tutaj leży problem. Nie zmienia to faktu że BeerSmith wprowadza w błąd użytkowników skoro daje możliwość wpisania strat po gotowaniu a potem w wydajności już tego nie ujmuje - liczy wydajność dla całości razem z osadami. Teraz już będę wiedział jak prawidłowo zaplanować przyszłe warki Dzięki za wskazówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 22 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2018 (edytowane) 20 minut temu, Fexor napisał: Nie zmienia to faktu że BeerSmith wprowadza w błąd użytkowników skoro daje możliwość wpisania strat po gotowaniu a potem w wydajności już tego nie ujmuje - liczy wydajność dla całości razem z osadami. Nie koniecznie wprowadza w błąd, ponieważ te straty faktycznie zmniejszają wydajność. Z tej samej ilości uzyskasz mniej końcowego piwa. Domyślam się że jakbyś podczas układania receptury ustawił wydajność jaka ci obecnie według niego wychodzi, to uzyskał byś to co chciał, tylko musiałbyś wrzucić odpowiednio więcej słodu. Więc ma to sens tylko że musisz założyć niższą wydajność. Aczkolwiek ja nie używam tej opcji. Dopiero zaczynam zabawę z tym programem, a to prawdziwy kombajn którego trzeba się nauczyć. Edytowane 22 Grudnia 2018 przez Fradio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się