limpdurst Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Czesc, Przymierzam sie do nastawienia lagerka jakiegos, ale mam takie pytanie. Otoz najchlodniejszym miejscem u mnie w domu jest garaz. Niestety ze wzgledu na "zime" temperatury bardzo sie wachaja. W nocy w garazu panuje temperatura ok 8°C, ale w dzien potrafi podskoczyc nawet do 15. Wiem ze zakres dla drozdzy jest odpowiedni, ale czy taki nagly spadek temperatury w nocy nie spowoduje uspienia naszych malych fermentujacych kolezkow? Moglbym ew. wykorzystac druga, pusta lodowke w domu ale oznaczaloby to ze musze ja najpierw wysprzatac Mam tez w domu klimatyzator przenosny, calkiem niezly, niestety w tym przypadku koszty bylyby niewspolmierne do efektow. Co radzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Moim zdaniem skoki temperatury są zbyt duże. Teoria mówi, że nie powinny one przekraczać 1C. W takich warunkach mogłaby się sprawdzić komora ze styropianu - dobrze izoluje. Koszt budowy niewielki, wykonanie bardzo proste. Dodatkową zaletą jest możliwość utrzymywania w niej niskich temperatur w lecie. Wystarczy wstawić PETy z zamrożoną wodą i temperaturę fermentującego piwka można utrzymać o kilka stopni niższą od temperatury otoczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limpdurst Opublikowano 3 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 A lodowka? Czy wilgoc i "fauna i flora" znajdujaca sie w lodowce moze miec negaywny wplyw na fermentujace piwko? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
starka Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Lodówka jeżeli pojemna moim zdaniem będzie dobra.W mikrobiologi chodzi o szczepy prymitywnych drożrzy, które są wszędzie ,ale i nie zawsze.Jeżeli ograniczy się ich rozwój do minimum ,to nie będzie okazji do zakarzenia.W lodówce natomiast też mogą być duże wachania temperatur.Duża bezwładność cieczy będzie niwelować to.Może warto by zastosować dodatkowy czyjnik temperatury w balonie.I oczywiście dobrze wymyć wnętrze lodówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wielki_B Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Temperatura w twoim garażu jest odpowiednia. Schłodzona brzeczka nigdy nie zdąży dojść do temperatury odnotowywanej w dzień. W ogóle ruchy temperaturowe, czy to w górę czy w dół, będą bardzo powolne, bo 20 litrów brzeczki, to nie szklanka wody. Nic bym więc nie kombinował, tylko warzyłbym lagera. A jeśli już kombinować, to na wyłożeniem jakimś styropianem tego garażu-blaszaka, bo już niedługo twój problem może się pogłębić. PS. W murowanym i ocieplonym garażu od kilku miesięcy utrzymuję stałą temperaturę 8 st. C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angasc Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Generalnie przychylam się do wypowiedzi Wielkiego_B. Ewentualnie, biorąc pod uwagę najbliższe prodnozy podody proponuję obłożyć fermentor styropianem z boków i od góry. Broń Boże nie od dołu, bo podłoga to najbardziej stabilny temperaturowo element. Styropian + bezwładność termiczna 20L brzeczki powinna bez problemu pozwolic na właściwą fermentację lagera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 W murowanym i ocieplonym garażu od kilku miesięcy utrzymuję stałą temperaturę 8 st. C. I to 8 stopni wystarcza? Moje lagery trzymane w 8-9 stopniach utykają z fermentacją na 5-6 Blg (z 12-14) (Czech Pils i Munich Lager), zastanawiam się nad podgrzewaniem ich do 11-12*... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 W murowanym i ocieplonym garażu od kilku miesięcy utrzymuję stałą temperaturę 8 st. C. I to 8 stopni wystarcza? Moje lagery trzymane w 8-9 stopniach utykają z fermentacją na 5-6 Blg (z 12-14) (Czech Pils i Munich Lager)' date=' zastanawiam się nad podgrzewaniem ich do 11-12*...[/quote'] Chyba te Munichy tak mają, u mnie w 10st. C też schodzą do 5Blg. Nie wiem jak po cichej, bo już nie mierze. Piwo jest smaczne, więc się tym nie przejmuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wielki_B Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 W murowanym i ocieplonym garażu od kilku miesięcy utrzymuję stałą temperaturę 8 st. C. I to 8 stopni wystarcza? Moje lagery trzymane w 8-9 stopniach utykają z fermentacją na 5-6 Blg (z 12-14) (Czech Pils i Munich Lager)' date=' zastanawiam się nad podgrzewaniem ich do 11-12*...[/quote'] Moje jasne pełne odfermentowują do 4-5 blg, mierzone popularnym "spławikiem". Wskazania te przyjmuję jako orientacyjne, bo nie jest to przyrząd, którego dokładność, po jego wyprodukowaniu, byłaby przez producenta sprawdzana/certyfikowana. Jak kiedyś sobie kupię takie cudo, jak choćby to francuskie w ofercie Browamatora, to będę mógł się pomądrować. Z mojej praktyki: Podniesienie temperatury fermentacji przyspieszy jej proces bez negatywnego wpływu na lagerową czystość smaku. Nie wpłynie jednak na głębokość odfermentowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 U mnie w temperaturach 10-12* po burzliwej Lagre Munich odfermentowują do ok 4 blg. S23 również. Czas trwania fermentacji to 10-14 dni. Później oczywiście cicha conajmniej 14 dni. Do pomiaru używam również "spławika". Jest to i tak tylko orientacyjny pomiar. Wydaje mi się, że na nasze potrzeby wystarczający. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 20 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2010 Ostatnio poważnie zastanawiam się nad PIERWSZĄ fermentacją dolną. Chyba pora wreszcie uwarzyć jakiego lagera. Chciałbym Was, drodzy piwowrzy,poprosić o kilka rad. Wybrałem drozdże S-23. Z lektury forum wynika że to drozdże dobre na pierwszy raz. Jak to zwykle bywa problem tyczy sie temperatury, a w zasadzie jej wahań. Mamy pierwszy dzień wiosny. Nie sądzę, żeby w najblizszym czasie temperatura oscylowala wokół 20°C . Zatem czy dobrym pomysłem byłoby położenie fermentatora na balkonie? Sparwdzalem, ekstremlane temp. to 5 i 16°C . Czy to nie za duże wahania? Nasłonecznienie znikome. Co w takim wypadku lepiej? Fermenatacja na balkonie (posadzka z kafelek) wspomagana petami z lodem czy może poczciwa zabudowana szafa (podłoże: kafelki)z komora styropianową z lodem( pety) ? Jak się do tego zabrac? Z tego co przeczytałem wynika, że im wyzsza temperatura fermentacji tym więcej smaków owocowych. Jaki w takim razie wpływ na piwo mają duże wahania temperatur? Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami. Co w wraunkach blokowych można zasotosowac żeby ptrzeprowadzić fermentację dolną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Cześć 10°C to zdecydowanie za duże skoki temperatury. Musisz tą temperaturę jakoś ustabilizować. Rozwiązań na forum jest sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami. Co w wraunkach blokowych można zasotosowac żeby ptrzeprowadzić fermentację dolną? A jak z temperaturą w piwnicy? Będziesz miał powód aby tam posprzątać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 (edytowane) W piwnicy warunki mam niezłe. Ostatnio tam sprzatałem. Nawet sobie zainstalowałem drewniany regał po piwie żywym, ze sklepu wyrwałem. Piwka fajnie się eksponują. Problem jest taki, że mieszkam na trzecim pietrze, i jakby tak mnie ktoś widział, że niosę do piwnicy wielkie plastikowe wiadro to pewnie zostałbym posądzony o bimbrownictwo. Wolałbym, żeby moje zaintersowania były tajemnicą dla sąsiadów. W sumie- butelki z piwem (tam moje piwo leżakuje) jakoś znoszę, więc może piwnica? Zobaczymy. Muszę obadać temperaturę. W poniedziałek zrobię sobie komorę ze styropianu, pety zamrożę i zobaczę jaką temperaturę osiągnę. Edytowane 21 Marca 2010 przez gesio0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 no juz nie przesadzaj a myślisz że sąsiad nie pędzi ja także mieszkam na 3 piętrze w bloku, piwniczka jak się oziębiła to tak trzyma. Dziś mam w niej 12 st C. W mrozy 10-11 °C Tak więc idealnie na dolniaki. Najgorsze to znoszenie i wnoszenie wiadra ale i tu jest sposób. Wiadro pakuję w torbę wielokrotnego zastosowania z biedronki na górę kawałek gazety i jazda do piwniczki wieczorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 można by pociągnąć rurę od mieszkania do piwniczki i zrobić transfer grawitacyjny:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Hmmm. Transfer grawitacyjny... dobry pomysł.. Bnp! Przynajmniej jeden z sąsiadów pędzi. Ja to wiem.Ale po co mam być posądzany o to samo? Muszę działać pod osłoną nocy.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 może jeszcze sie przebieraj i zrób sztuczną mgłę z suchego lodu dla osłony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 gesio Za młodych lat nosiłem piwa z garsoniery z 4 piętra do piwnicy (co prawda butelki) w plecaku turystycznym, obijając się o barierki na każdym zakręcie (ładowałem po 30-40 jak nic, a duży nie jestem) i żyję Wierz mi, że bardziej się będą sąsiedzi Ciebie bali, niż Ty ich A już poważnie. Kolega Zyblik i nie tylko, skutecznie dolną fermentację uskuteczniał właśnie z styropianu i petów w bloku. Wg mnie, przy tej aurze masz czas do połowy kwietnia do udanej dolnej fermentacji. Ja bym walczył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Walczył będę na pewno. A co wyjdzie z tego..Zobaczymy. Wynikami się podzielę. Dobry pomysł z tym przebieraniem i mgłą. Tylko w co lub kogo się przebrać. Może w obwoźnego sprzedawcę cebuli..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Walczył będę na pewno. A co wyjdzie z tego..Zobaczymy. Wynikami się podzielę. Dobry pomysł z tym przebieraniem i mgłą. Tylko w co lub kogo się przebrać. Może w obwoźnego sprzedawcę cebuli..... dasz rade a pomysłu na przebrania mozesz czerpać z kultoweg serialu ALO ALO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 I jestem po pierwszych testach. Zrobiłem komorę styropianową. Styropian 5 cm grubości. Żeby mi się nic nie walało po mieszkaniu z tego styropianu wszystkie ściany potraktowałem folią w rolce (streczem). Nie wiem czy dobrze.Zobaczy się. W każdym razie w szafie jestem w stanie uzyskać stałą temperaturę 14 stopni. Czy to nie za wysoka temperatura? Na balkonie jest problem. W dzień jest temperatura w miarę stała-11-12 stopni. W nocy spada do 6. I co teraz? Chyba zostaje mi szafa. No może w kwietniu ustabilizuje się temperatura i wtedy będę fermentowac na balkonie. Do mojej komory wkładam po dwa pety zmrożonej wody, w sensie lodu.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 W dzień jest temperatura w miarę stała-11-12 stopni. W nocy spada do 6. I co teraz? Ja bym trzymał na balkonie, w tym pudle. Dodatkowo dobrze by było zamontować grzanie z kontrolerem, który by włączał się, jak piwo zejdze poniżej 10°C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 Kolega podsunął mi pomysł z przewodem grzewczym. Takim do ogrzewania podłogowego. Do tego termostat i sprawa załatwiona. Boje się zepsuc piwo. A tak z ciekawości. Jak objawiają się w gotowym piwie duże wahania temperatury? A co się stanie z piwem jeśli fermentację dolną przeprowadzę w 14 °C ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 A tak z ciekawości. Jak objawiają się w gotowym piwie duże wahania temperatury? A co się stanie z piwem jeśli fermentację dolną przeprowadzę w 14 °C ? Bezwzględna porażka. Już możesz to piwo odpuścić. Ja mogę je zutylizować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się